Badacze historii alternatywnej odkryli niezwykłą książkę z 1965 r. opisującą systematyczne przesuwanie się biegunów Ziemi , a także potencjalne przyczyny i czas kolejnego przewidywanego kataklizmu.
Niezwykła książka zatytułowana „Prawdziwa historia Adama i Ewy” została napisana przez Thomasa Chana, inżyniera wojskowego, który od dawna pracował nad tajnymi projektami technologicznymi, w tym tymi obejmującymi pozaziemską technologię z rozbitych UFO. Dr Chan twierdzi w swojej książce, która została już udostępniona publicznie: „Istnieją niezaprzeczalne dowody na to, że jesteśmy szóstą i stosunkowo zaawansowaną cywilizacją na Ziemi, za każdym razem niszczoną przez konkretną globalną katastrofę”.
Niezależny badacz i osoba mająca dostęp do informacji po raz pierwszy odkryła tę informację w anglojęzycznym sektorze sieci. Ujawnił on, że książka, opublikowana w 1965 r. jako zbiór różnych przemyśleń pewnego naukowca, została następnie wycofana ze sprzedaży, utajniona i niedawno opublikowana w Internecie tylko częściowo przez CIA, podobnie jak inne dokumenty rządowe, w ramach inicjatywy odtajnienia państwowych archiwów związanych z UFO.
Zaledwie 50 stron tego wyjątkowego dzieła udostępniono opinii publicznej, reszta nadal jest klasyfikowana jako „tajna”.
Badania dr. Chana podważają konwencjonalne rozumienie geologiczne płynnego płaszcza Ziemi, określając takie poglądy jako nieporozumienia dotyczące sił elektrycznych planety. Jako tajny inżynier wojskowy, doświadczony w dziedzinie pól elektrycznych, antygrawitacji i podróży czasoprzestrzennych, dr Chan twierdzi, że ma głębszy wgląd w te kwestie.
Twierdzi, że Ziemia jest w dużej mierze stała wewnętrznie, a jedynie jądro jest płynne. Przypisuje tę stałość unikalnemu układowi pól magnetycznych i elektrycznych, które krystalizują płaszcz. Twierdzi, że gdyby płaszcz był płynny, litosfera obracałaby się swobodnie. Dr Chan sugeruje, że znaczące zmiany w strukturze pola magnetycznego jądra zachodzą co 5000 lub 500 lat , pod wpływem szczytów aktywności słonecznej. Kiedy te szczyty rezonują z fluktuacjami pola magnetycznego Ziemi, może nastąpić przesunięcie biegunów.
Dr Chan wyjaśnia, że normalnie pola te wzmacniają pewne efekty, ale czasami to wzmocnienie ustaje, szczególnie w najbardziej zewnętrznej warstwie płaszcza. Gdy pola magnetyczne zawodzą, warstwa ta staje się ciekła, powodując oderwanie się litosfery od masy planety i przesunięcie z powodu sił odśrodkowych. Proponuje, że takie przesunięcia litosferyczne, po których następuje zamarzanie wody na nowych biegunach, rozwiązują problem braku równowagi masy planety, jak szczegółowo opisano w jego książce.
Dr Chan nadal twierdzi, że nowe bieguny zbliżają się do równika, co prowadzi do topnienia lodu i tymczasowego przywrócenia równowagi Ziemi. Co znamienne, w 1993 r., w ostatnich latach życia, dr Chan zdecydował się napisać kontynuację swojej książki, jednak jego praca pozostała owiana tajemnicą. Uważa się, że agencje wywiadowcze zakłóciły wydanie jego nowej publikacji naukowej, ponieważ inżynier ujawnił nadmierne szczegóły dotyczące swojego życia, a także tematy takie jak antygrawitacja, podróże w czasie, technologie pozaziemskie i trwające eksperymenty z elektrycznością atmosferyczną i energią eteru, czerpiąc z badań Nikoli Tesli.
Dr Chan twierdził już w 1993 r., że pola magnetyczne Ziemi różnią się od oficjalnej narracji naukowej. Mówi się, że bieguny magnetyczne przesuwają się o około 10 kilometrów na rok, ale według niego obecnie przesuwają się o około 50 kilometrów na rok. Zakładał, że ostatecznie układ magnetyczny planety może osłabnąć do punktu, w którym cienka warstwa pod litosferą stanie się płynna na kilka godzin, powodując przesunięcie litosfery. Dr Chan przewidział znaczne osłabienie pól magnetycznych i przesunięcie biegunów około roku 2000, co nie nastąpiło. Zauważył: „Czym są dekady w kategoriach geologicznych i kosmicznych? Zaledwie mikrosekundami”, aby umieścić oś czasu w perspektywie.
Dr Chan wysunął również teorię o dużym prawdopodobieństwie poważnego przesunięcia płyt litosferycznych Ziemi, jeśli pole elektromagnetyczne znacznie osłabnie. Ostrzegł, że pojedynczy intensywny rozbłysk słoneczny może zakłócić system elektromagnetyczny Ziemi, co potencjalnie może skutkować natychmiastową zmianą biegunów. Zauważył, że żadna starożytna zaawansowana cywilizacja nie odkryła metody ochrony Ziemi przed aktywnością słoneczną.
Jedyne rozwiązanie leży w eksploracji dynamiki czasoprzestrzeni i kolonizacji kosmosu przez ludzi na innych planetach. Aby to osiągnąć, musimy fundamentalnie zmienić nasze podejście do współczesnej nauki i fizyki, które, w obecnej formie, doprowadzi nas tylko do ślepego zaułka.
Technologie umożliwiające natychmiastowe podróże w czasie i przestrzeni są już dostępne dla wszystkich, jednak ich powszechne przyjęcie nie jest uważane za korzystne przez tych, którzy sprawują władzę. To stwarza cywilizacyjny impas. Technologiczna autonomia jednostek ma potencjał do rozmontowania struktur administracyjnych i państwowych, prowadząc do nieporządku, który mógłby rozwalić samą cywilizację. Z drugiej strony, celowe utrudnianie postępu technologicznego może również oznaczać zagładę wszystkiego, z powodu cykli słonecznych, jak ubolewa dr Chan w swojej książce.
„…Dlatego musimy pozostać nieświadomi naszej prawdziwej historii. Wiedza o rzeczywistości równa się władzy, której nie wolno nam mieć. Nie możemy zdawać sobie sprawy, że zamieszkujemy wszechświat plazmowy” – argumentuje dr Chan pod koniec swojego traktatu, potępiając rozległą, ukrytą cenzurę w nauce i historii.
Twierdzi, że przed nami istniało wiele zaawansowanych technologicznie starożytnych cywilizacji, jednak one również padły ofiarą dylematu ukrycia przełomowych technologii podróży czasoprzestrzennych, które mogłyby okazać się dla nich wybawieniem w krytycznych momentach.
„Siły kosmosu i cykle kosmiczne są poza kontrolą i wytrzymałością, jednak przeniesienie się do innych światów i planet jest kluczem do przetrwania ludzkości” – dr Chan proponuje jako ostateczne rozwiązanie.
Dr Chan opisuje kataklizm, w którym płaszcz Ziemi staje się galaretowaty, powodując nagły obrót planety o 90 stopni, podczas gdy woda na lądzie pozostaje nieruchoma. Wydarzenie to doprowadziłoby do zniszczenia świata, jaki znamy, zanurzając go pod oceanami na około 40 dni, podobnie jak w przypadku wydarzeń opisanych w starożytnych eposach i pismach, aż bieguny całkowicie się przesuną, odwracając bieguny północny i południowy.
Niepotwierdzone źródła, które twierdzą, że mają dostęp do nieopublikowanych fragmentów książki dr. Chana, sugerują, że ocaleni będą musieli przez pewien czas żyć w podziemnych jaskiniach z powodu szkodliwego promieniowania słonecznego pochodzącego z uszkodzonego pola elektromagnetycznego, co ostatecznie doprowadzi do odbudowy cywilizacji od podstaw.
Istnieje przypuszczenie, że rząd światowy może ukrywać te informacje, aby zapobiec chaosowi, co mogłoby wyjaśniać budowę na całym świecie ogromnych podziemnych obiektów, w których przechowywane są nasiona różnych roślin uprawnych i próbki DNA różnych gatunków.
Nie bez powodu wszystkie kultury na świecie mają mity o tajemniczych bogach, którzy przybyli w niezwykłych statkach, ubrani w skafandry przypominające współczesne skafandry kosmiczne, przekazując wiedzę z zakresu pisania i rolnictwa, a także zaawansowanej technologii i zarządzania” – zauważa dr Chan w swojej książce.
Sugeruje, że owi „bogowie” mogli być przedstawicielami wcześniejszej, rozwiniętej cywilizacji, którzy, świadomi osobliwości naszej planety, przygotowywali się zawczasu na poważne kataklizmy.
Thomas Chan został doceniony za swoją kadencję jako inżynier wojskowy w McDonnell Douglas. Później poświęcił swoje wysiłki na badanie systemów antygrawitacyjnych, pól magnetycznych i technologii naprowadzania pocisków. Krążą pogłoski, że dr Chan miał kiedyś dostęp do ściśle tajnych danych technologicznych, które rzekomo zawierały szczegóły dotyczące niesławnej Strefy 51 .
Niezależni badacze zauważyli, że dr Chan miał zwyczaj szybkiego zapisywania swoich myśli, co skutkowało powstawaniem wzorów i szkiców rozrzuconych po różnych powierzchniach, w tym na ścianach jego mieszkania i sprzętach gospodarstwa domowego.
Po jego śmierci ze starości władze USA zrównały z ziemią jego rezydencję i otaczające ją budynki, podając jako powód „dewastację”. Podnosi brwi fakt, że teraz zredagowane fragmenty jego książki zostały upublicznione, a moment odtajnienia tak wrażliwych informacji jest dziwny. Ta sytuacja pozostawia więcej pytań niż daje odpowiedzi.
W 1966 roku były inżynier McDonnell Douglas znany jako Chan Thomas opublikował „Historię Adama i Ewy – historię kataklizmów”. Warto zauważyć, że Chan Thomas był pseudonimem.
Prawdziwe nazwisko autora brzmiało Dr. Chauncey Powers Thomas. Urodził się w Missouri w 1920 roku, zmarł w 1998 roku. Oprócz pracy nad kataklizmami Thomas napisał kilka książek o katastrofach i UFO.
Raporty sugerują, że Thomas był częścią zespołu firmy lotniczej, która współpracowała z US Air Force w dochodzeniach nad UFO. Pracował również z Robertem Woodem, który stał się prominentną postacią w organizacji MUFON.
W artykule z 2007 r. Wood cytuje Thomasa jako znaczącego badacza UFO, który rzekomo miał kontakt z istotami pozaziemskimi.