Site icon Globalna Świadomość

21 MARCA KOŃCZY ŚIE ERA CIEMNOŚCI !! CO PRZYNIESIE PRZYSZŁOŚĆ ?

Żyjemy w niezwykłych czasach. Po prawie 5700 latach wędrówki przez gęste, materialistyczne wibracje Kali Jugi (epoki żelaza), po raz kolejny dotarliśmy do skrzyżowania jug, gdzie kierunek naszej cywilizacji zmieni się na zawsze. Rok 2025 wyznacza punkt zwrotny w naszym zbiorowym doświadczeniu, ponieważ ramy cyklu yugi oparte na „Kalendarzu Saptarshi” pokazują, że Kali Yuga zakończy się 21 marca 2025 roku.

Po tym nastąpi długi okres przejściowy trwający 1200 lat – który greccy filozofowie nazywali Ekpyrosis (co oznacza „pożar”) – podczas którego dekadenckie struktury, filozofie i ideologie Kali Yugi zostaną całkowicie wykorzenione, a cywilizacja oparta na wzniosłych zasadach duchowych zapuści korzenie, ostatecznie rozwijając się w oświecone cywilizacje wznoszącego się cyklu Yugi i osiągając kulminację w następnym Złotym Wieku.

Być może są to czasy ostateczne, o których ostrzegały nas starożytne proroctwa, kiedy to nastąpi apokaliptyczne wydarzenia opisane w tekstach eschatologicznych, a nasza rzeczywistość ulegnie drastycznej zmianie.

Nie wdając się w zbyt wiele szczegółów, chciałbym jedynie zaznaczyć, że nadchodzący okres przejściowy w 2025 r. oznacza nie tylko koniec Kali Jugi – obecnego wieku chciwości i kłamstw, korupcji i przemocy, w którym żyjemy – ale także kulminację całego zstępującego cyklu świadomości, który rozpoczął się w 9676 r. p.n.e., wkrótce po nagłym zakończeniu epoki lodowcowej.

Wzmacnia to znaczenie nadchodzącego przejścia, w którym seria destrukcyjnych wydarzeń ogarnie nas i zmieni naszą rzeczywistość nie do poznania. Jednocześnie byłem również zainteresowany znalezieniem biblijnego potwierdzenia dla tej osi czasu. W tym celu natknąłem się na bardzo interesujące informacje z pism Alice Bailey i eschatologicznej wizji przedstawionej w świętym tybetańskim tekście Kalaczakra Tantra.

Przepowiednia Alice Bailey i Dżwal Khula

Rok 2025 został wyraźnie wspomniany przez teozofkę Alice Bailey prawie sto lat temu w niektórych jej pismach jako zwiastun czasu nieuchronnej transformacji. Alice Bailey napisała ponad dwadzieścia cztery książki na różne tematy teozoficzne i ezoteryczne. Twierdziła, że większość jej dzieł – napisanych w latach 1919-1949 – została jej przekazana telepatycznie przez tybetańskiego mistrza Dżwal Khula.

W bardzo dobrze zbadanym artykule zatytułowanym „Nadchodzący Awatar”, autor Dorje Jinpa zacytował głęboko symboliczne fragmenty z pism Alice Bailey i Heleny Blavatsky, a także innych hinduskich i buddyjskich manuskryptów, aby namalować obraz Awatara, którego przybycie spodziewane jest pod koniec tej jugi. Dordże Jinpa cytuje z „Traktatu o kosmicznym ogniu” Bailey i pisze:

„Od bram złota w dół do dołu ziemi, od płonącego ognia w dół do kręgu ciemności jedzie tajemniczy Awatar, niosąc miecz, który przebija. Nic nie może powstrzymać jego podejścia i nikt nie może powiedzieć „nie”. W ciemności naszej sfery jedzie sam, a gdy się zbliża, widać całkowitą katastrofę i chaos tego, co stawiałoby opór … Niezgodny zgiełk walczących żywiołów wita przybysza i nie odstrasza go … Ale on idzie dalej, wędrując po kręgu sfer i brzmiąc SŁOWO”.

Bailey wyjaśniła, że „Słowo” wypowiadane przez Awatara jest „wibracją Jego Cichej Woli, impulsem syntezy – Jedno Życie, Jeden Cel, Jedna Rodzina”. Napisała, że Awatar „przybywa na Ziemię, aby promować manifestację Jedności, Jedności i wzajemnych powiązań, a zatem przybywa, aby okiełznać i zastosować energię Pierwszego Promienia”. Opisała Awatara jako „pozaplanetarnego Awatara”, który wypełnia swój cel bez przyjmowania śmiertelnej formy. Napisała: „Awatary te pojawiają się rzadko, ale kiedy to robią, skuteczność i wyniki ich pracy są bardzo duże … Nigdy nie schodzą niżej niż na płaszczyznę mentalną … Przynoszą śmierć – starych i ograniczających form oraz tego, co kryje w sobie zło”. Pisma Bailey są ściśle wzorowane na opisach awatara pod koniec jugi w wielu tekstach eschatologicznych, gdzie zbawiciel wychodzi z nieba z mieczem w czasie, gdy nasza planeta jest spustoszona przez wojny i katastrofy.

Awatarowie pod koniec jugi mają ogromny wpływ na transformację planety i chociaż używają siły, gdy jest to konieczne, to w rzeczywistości to moc ich duchowej energii i cichej woli przynosi największe zmiany.

Prawdopodobnie najbardziej istotne dla naszych czasów jest stwierdzenie Bailey dotyczące daty manifestacji Awatara. Powiedziała, że ponowne pojawienie się Awatara i eksternalizacja Hierarchii (tj. Hierarchii Bogów lub Aniołów pracujących na rzecz ewolucji ludzkiej świadomości) rozpocznie się po 2025 roku. W „The Externalisation of Hierarchy” Bailey napisała:

„Najprawdopodobniej rok 2025 jest datą pierwszej fazy eksternalizacji hierarchii. Obecny cykl jest technicznie określany jako „faza prekursorska”. Ma on charakter przygotowawczy, jego metody są testowane, a jego techniki i wyniki mają być odkrywcze”.

Byłem zdumiony, gdy dowiedziałem się, że Bailey wyraźnie zidentyfikowała rok 2025 jako datę graniczną, po której rozpocznie się manifestacja Hierarchii Bogów. Odpowiada to dokładnie końcowej dacie Kali Jugi w 2025 roku. Bailey podniosła prorocze implikacje daty 2025 w późniejszym okresie swojej kariery jako autorki. W artykule „Nadchodzący Awatar” Dordże Jinpa pisze:

„W 1945 roku, w czasie gdy zewnętrzne zagrożenie ze strony armii Hitlera zostało właśnie zażegnane, Bailey powiedziała, że ludzkość musi uświadomić sobie trzy rzeczy przed rokiem 2025, jeśli »zniszczenie ludzkości ma zostać zażegnane«. Te trzy rzeczy to: 1. rozpoznanie w sobie ducha Chrystusa. 2. rozpoznanie Hierarchii. 3. rozpoznanie boskiego planu. Wspomniane tutaj zniszczenie może oznaczać coś w rodzaju wielkiej powodzi z ostatnich dni Atlantydy, chociaż, jak wskazuje Bailey, niektóre proroctwa mówią, że zniszczenie przez ogień jest również możliwe. „Jeśli ludzkość nie zjednoczy się pod sztandarem sił światła przeciwko siłom materialnej agresji i egoizmu, wówczas »próba ognia« może być nieunikniona”.

Najwyraźniej rok 2025 jest datą graniczną dla ludzkości, aby uświadomić sobie, że jesteśmy boskimi duszami, że bogowie opisani w wielu starożytnych tradycjach są strażnikami ludzkiej cywilizacji i że naszym świętym obowiązkiem jest działanie zgodnie z boskim planem, którym jest życie w pokoju i harmonii oraz stopniowe oczyszczanie naszej świadomości poprzez podążanie za starożytnymi naukami mądrości. Interesujące jest to, że Bailey wspomina, że „próba ognia” może być nieunikniona, ponieważ zgodnie z ramami cyklu Yuga, 1200-letni okres przejściowy po Kali Yudze nazywany jest „Ekpyrosis” – grecki termin oznaczający „ogień” – w którym świat jest oczyszczany przez ogień.

Pytanie, które najbardziej mnie zastanawiało podczas czytania tych proroczych wypowiedzi, brzmiało: w jaki sposób Bailey wymyśliła rok 2025 jako datę końca czasów?

Ponieważ twierdziła, że dokumentuje ezoteryczną mądrość tybetańskiego mistrza Dżwal Khula, przyszło mi do głowy, że koniec Kali Jugi w 2025 roku musiał być znany niektórym tybetańskim mistrzom, nawet jeśli został zapomniany przez masy. Ale skąd tybetańscy lamowie wzięli tę datę?

Po kilku poszukiwaniach zdałem sobie sprawę, że proroctwo tybetańskiej Kalaczakra Tantry wskazuje na rok 2025 jako datę apokaliptycznej bitwy końca czasów.

Przepowiednia Kalaczakry Tantry

Kalaczakra Tantra to święty tekst buddyjski, który zawiera niektóre z najbardziej ezoterycznych nauk buddyzmu tybetańskiego. Jeden z rozdziałów opisuje apokaliptyczną bitwę w czasach ostatecznych, która przypomina hinduistyczną przepowiednię o awatarze Kalki pojawiającym się z Szambali, aby wykorzenić zło. Ponieważ większość pism świętych składających się na kanon tybetański została przetłumaczona ze starożytnych tekstów sanskryckich, tej korelacji można się tylko spodziewać.

Według Kalaczakra Tantry, po czasach Buddy, 32 królów będzie panować w ukrytym, mistycznym królestwie Szambali. Każdy z nich będzie panował przez 100 lat, w sumie 3200 lat. Pierwszych 7 królów będzie nazywanych Dharmaradżami (królami prawdy), podczas gdy następnych 25 będzie znanych jako królowie Kalki (nosiciele kasty). Ostatni król Kalki będzie nazywany Rudra Chakrin (co oznacza „Gniewny z Kołem”) i będzie 25. i ostatnim królem, który wstąpi na tron Szambali.

Podczas gdy sukcesja królów Szambali będzie miała miejsce, na Ziemi zapanuje korupcja i rozkład. Victoria Dmitrieva napisała w swojej rozprawie zatytułowanej „Legenda Szambali w interpretacjach Wschodu i Zachodu (1997)”, że według Kalaczakra Tantry

„Religie nie będą już należycie szanowane, agresywny materializm zdominuje planetę, a duchowe osiągnięcia będą bezwartościowe. Barbarzyńcy (Kla-klo), walczący między sobą o władzę, zostaną w końcu zjednoczeni pod rządami złego króla. Po tym, jak cały świat mu się podporządkuje, ukryta kraina Szambali ujawni się, a (zły) król, ogarnięty wściekłością, że nie jest jedynym władcą świata, rozpocznie wojnę przeciwko Szambali. Król Kla-klo ma do dyspozycji wszelkiego rodzaju potężne, straszne bronie. Ostateczna bitwa Shambhali z armią Kla-klo odbędzie się w 2425 roku.

Wtedy 32. król Szambali, Rudra Chakrin, poprowadzi swoją armię przeciwko barbarzyńcom i zniszczy ich, wprowadzając „doskonały wiek” na co najmniej tysiąc lat. W tym czasie cały świat zamieni się w Szambalę, bez chorób i ubóstwa oraz bez potrzeby pracy na życie. Nawet wielcy święci i mędrcy z przeszłości powrócą do życia, aby nauczać prawdziwej mądrości, a wielu osiągnie oświecenie poprzez praktykę Kalaczakry”.

Zgodnie z przepowiednią, ostateczna bitwa między Rudrą Czakrinem a barbarzyńskimi władcami ziemi odbędzie się w roku 2425 n.e., dokładnie 400 lat po dacie 2025 n.e., czyli końcu Kali Jugi. „Doskonały wiek” tysiąca lat, który nastąpi po bitwie czasów ostatecznych, odpowiada 1200-letniemu okresowi ekpyrosis po Kali Yudze.

Chociaż 1200-letni okres ekpyrosis będzie czasem znaczących zmian na ziemi, które oczyszczą, uporządkują i odnowią nasz świat, będzie to również niesamowity czas dla tych, którzy przeżyją nadchodzące apokaliptyczne wydarzenia, ponieważ nowa, boska energia przepłynie przez naszą planetę, która oczyści nasze umysły z egoistycznych śmieci i aktywuje uśpione centra czakr i subtelne zdolności duchowe. W rezultacie ludzie tego okresu prawdopodobnie doświadczą silnych uczuć szczęścia, które są dziś niewyobrażalne.

Byłem jednak ciekawy, dlaczego apokaliptyczna bitwa w Kalachakra Tantra została przepowiedziana na rok 2425 n.e., dokładnie 400 lat po roku 2025 n.e. Kiedy przyjrzałem się bliżej na Kalachakra Tantra, zdałem sobie sprawę, że albo podczas tłumaczenia, albo w późniejszym czasie, dokonano pewnych zmian w tekście, przesuwając datę bitwy czasów ostatecznych o 400 lat.

Zgodnie z przepowiednią, bitwa czasów ostatecznych odbędzie się po tym, jak każdy z 32 królów Szambali będzie panował przez 100 lat, czyli łącznie 3200 lat po czasach Buddy. We wschodniej tradycji buddyjskiej w Chinach, Wietnamie, Korei i Japonii tradycyjną datą śmierci Buddy był rok 949 p.n.e. Ponieważ uważa się, że pierwszy król Szambali Suchandra panował w czasach Buddy, przyjmuje się, że panowanie Suchandry trwało od około 976 do 876 p.n.e.. Następnie każdy król panował przez sto lat.

Ta sekwencja powinna doprowadzić nas do roku 2225 n.e. dla bitwy końca czasów, ale z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu uważa się, że trzeci król Kalki o imieniu Bhadra panował przez 300 lat, a nie zwykłe 100. W rezultacie data bitwy końca czasów została przesunięta na 2425 r. n.e. Kiedy przeglądałem liczby w Kalachakra Tantra, byłem zdumiony, jak bardzo daty i okresy czasu w proroctwie pasują do ram cyklu yuga, który opiera się na kalendarzu Saptarshi. Oto kluczowe korelacje, które mnie zaskoczyły:

  1. Panowanie pierwszego króla Szambali Suchandry trwało 100 lat, od 976 do 876 r. p.n.e. Tak więc liczenie w systemie Kalaczakry rozpoczyna się w 976 r. p.n.e. Na osi czasu Cyklu Yuga zstępująca Kali Yuga zakończyła się w 976 r. p.n.e. – dokładnie w tym samym dniu!
  2. Zgodnie z osią czasu cyklu Yuga, po zakończeniu zstępującej Kali Yugi w 976 r. p.n.e. nastąpił 300-letni okres przejściowy, a następnie 2700-letnia wstępująca Kali Yuga, co dało w rezultacie 3000-letnią Yugę. W Tantrze Kalaczakry panowanie 32 królów Szambali obejmuje łącznie 3200 lat od 976 r. p.n.e..
  3. W Tantrze Kalaczakry każdy król Szambali panował przez 100 lat, począwszy od 976 r. p.n.e., podczas gdy po cyklu jugi nastąpił kalendarz Saptarshi, w którym Siedmiu Mędrców spędza 100 lat w każdej nakszatrze lub domu księżycowym, kończąc 2700-letni cykl wokół ekliptyki. Tak więc nie tylko punkt początkowy obecnej epoki jest taki sam w obu systemach, a mianowicie 976 pne, ale oba używają 100-letniego systemu śledzenia.

Te korelacje wyraźnie pokazują, że kalendarz Saptarshi służył jako podstawa do określenia dat w Tantrze Kalaczakry. 100 lat panowania każdego króla Szambali to 100 lat spędzonych przez Saptarszich w każdej Nakszatrze; podczas gdy początek obecnej epoki w 976 r. p.n.e. w systemie Kalaczakry zbiega się z końcem zstępującej Kali Jugi w 976 r. p.n.e., a tym samym z początkiem następnej Jugi trwającej 3000 lat.

Jest to kalendarz Saptarshi, który rozpoczyna się w 76. roku każdego stulecia przed naszą erą. Dlatego system liczenia, który rozpoczyna się w 976 r. p.n.e. i oblicza w 100-letnich cyklach, musi koniecznie opierać się na cyklu Saptarshi. Powodem, dla którego bitwa w czasach ostatecznych w proroctwie Kalaczakry ma miejsce w 2425 r. n.e. – dokładnie 400 lat po 2025 r. n.e. – są pewne odchylenia w systemie Kalaczakry.

Po pierwsze, jak wspomniałem wcześniej, system Kalaczakry arbitralnie założył, że trzeci król Kalki, Bhadra, będzie panował przez 300 lat zamiast zwykłych 100, co stanowi 200 dodatkowych lat, które słusznie powinny zostać zignorowane przy obliczaniu daty bitwy końca czasów. Po drugie, w systemie Kalaczakry obecna epoka, która rozpoczęła się w 976 r. p.n.e., trwa 3200 lat, podczas gdy w nauczaniu cyklu yuga każda yuga trwa 3000 lat. To dodatkowe 200 lat. To dość dziwne, dlaczego Kalaczakra uważa, że ostatnia epoka trwała 3200 lat, podczas gdy zarówno w naukach indyjskich, jak i perskich każda yuga trwała 3000 lat. Zastanawiałem się, czy te 200 dodatkowych lat zostało dodane do tekstu Kalaczakry później.

Moje instynktowne przeczucie potwierdziło się, gdy natknąłem się na fascynującą informację na stronie Kalachakra.org opracowaną przez Edwarda Henninga, znanego badacza Kalaczakry, tłumacza i eksperta w dziedzinie astrologii tybetańskiej oraz autora książki „Kalachakra Mandala”. Edward Henning zauważa:

„Istnieją pewne problemy z wyliczeniem królów Kalki. Ogólna lista podana w tybetańskich tekstach i użyta w serii obrazów pokazanych tutaj zawiera 25 imion, ale wielki indyjski nauczyciel Kalaczakry Vibhuticandra wskazał tybetańskim kolegom, że 18 i 19 imię na tej liście, Hari i Vikrama, należą do jednego imienia, Harivikrama. Wskazał im również, że niektóre tybetańskie listy podobnie rozdzielają imię numer 24 na liście na dwa imiona, Ananta i Vijaya. Trwa to do dziś. Rada tego wielkiego nauczyciela Kalacakry została należycie odnotowana przez Tybetańczyków, ale w praktyce została zignorowana, a ich błędna interpretacja sanskrytu w tłumaczeniu na tybetański nie została poprawiona”.

Teraz możemy sobie wyobrazić, co mogło się wydarzyć. Pojedyncze imię w tekście sanskryckim zostało podzielone na dwa różne imiona na „oficjalnej” tybetańskiej liście królów Szambali. Z pewnością stało się tak w przypadku króla Harivikramy, jak zauważył Vibhuticandra, i nie jest wykluczone, że inny błąd o podobnej naturze został wprowadzony do tekstów tybetańskich podczas procesu tłumaczenia. W rzeczywistości sugerowałbym, że jedenasty król „Aja” i dwunasty król „Surja” należą do jednego króla „AjaSurja”. Dzieje się tak, ponieważ termin „Aja” jest tytułem „Surya”. W książce „ An Introduction to Comparative Mythology: Ancient Near Eastern Studies », Marchall i Pilkey napisali: «Tajemnicza postać AJA jest określana jako ojciec Dasarathy. „AJA„ jest »zarodkowym« tytułem SURYA”.

Następnie autorzy zidentyfikowali niektóre linie prowadzące do Ramy, takie jak „Raghu – AJA (Surya) – Dasaratha-Rama, Nabhaga – AJA (Surya) – Dasaratha-Rama”. Innymi słowy, terminy „Aja” i „Surya” należą do siebie jako „AjaSurya” i jest bardzo mało prawdopodobne, że są to imiona dwóch kolejnych królów.

Jest całkiem możliwe, że oryginalny system Kalaczakry miał 30 królów Szambali (a nie 32), z których każdy panował przez 100 lat, co daje w sumie 3000 lat jugi. Tak więc data bitwy końca czasów w oryginalnym systemie Kalaczakry przypadała na rok 2025 n.e., ale z powodu późniejszych zmian – albo podczas procesu tłumaczenia, albo w późniejszym czasie – data ta została przesunięta o 400 lat.

Na szczęście oryginalna data bitwy, 2025 r. n.e., nie została całkowicie zapomniana, ale została zachowana dzięki tradycji ustnej w niektórych liniach monastycznych. Jest to data, którą tybetański mistrz Dżwal Khul przekazał Alice Bailey jako czas, w którym rozpocznie się eksternalizacja „Boskiej Hierarchii”. Ponieważ kanon tybetański został w dużej mierze przetłumaczony ze starożytnych tekstów sanskryckich, można wywnioskować, że w starożytnych Indiach istniał system śledzenia cyklu yuga za pomocą kalendarza Saptarshi, w którym obecna yuga trwająca 3000 lat rozpoczęła się w 976 rpne.

Wiedza o tym systemie została utracona w Indiach, gdy kraj ten został poddany serii zewnętrznych inwazji począwszy od XI wieku. Oznacza to, że zaproponowana przeze mnie oś czasu cyklu Yuga nie jest nową interpretacją cyklu Yuga. Jest to raczej „ponowne odkrycie” starożytnej metody śledzenia cyklu Yuga przy użyciu kalendarza Saptarshi. Metoda ta była szeroko stosowana w Indiach przez tysiące lat, a następnie została zapomniana podczas naszej długiej podróży przez ciemność Kali Jugi.

Jednym z pytań, nad którymi się zastanawiałem, jest to, dlaczego buddyści tybetańscy przesunęli datę bitwy końcowej o 400 lat, do 2425 roku naszej ery. Jest całkiem jasne, że data końcowa została przesunięta celowo, a nie przypadkowo. Podejrzewam, że była to próba dostosowania jej do zoroastryjskich wierzeń dotyczących końca obecnego cyklu świata.

Persowie, sąsiedzi cywilizacji doliny Indusu, z którymi Hindusi mieli długotrwałe powiązania kulturowe i językowe, nie tylko wierzyli w cykl światowy trwający 12 000 lat, ale także podzielili go na cztery równe epoki po 3000 lat każda. Według starożytnych perskich przekazów, Zoroaster żył między VII a VI wiekiem p.n.e. i otrzymał swoje objawienie od Ahura Mazdy w roku 9000. Umiejscawia to początek obecnego cyklu świata, kiedy Najwyższy Pan Ahura Mazda ponownie stworzył świat, między 9600 p.n.e. a 9700 p.n.e. – dokładnie w czasie, gdy zakończyła się ostatnia epoka lodowcowa.

Zgodnie z ramami cyklu Yuga, zstępujący cykl świadomości rozpoczął się w 9676 r. p.n.e., co doskonale odpowiada perskim szacunkom. Tradycja zoroastryjska głosi, że po tym, jak Zoroaster zaczął nauczać doktryny Ahura Mazdy, zapoczątkował ostatnią 3000-letnią erę świata, po której nastąpi ostateczne odnowienie świata, gdy siły światła zatriumfują nad złem. Tak więc 12000-letni cykl świata powinien zakończyć się między 2300 a 2400 rokiem naszej ery.

Jest to mniej więcej czas, który buddyści tybetańscy mogli „wyznaczyć” na apokaliptyczną bitwę, w której Rudra Czakrin wyłoni się z Szambali i pokona siły zła i niesprawiedliwości. Ponieważ koncepcja „okresów przejściowych” między yugami jest nieobecna w naukach Zoroastrian, wierzyli oni, że większość transformacyjnych zmian zachodzi pod koniec 3000-letniej yugi.

Przekonanie to nie jest poprawne, ponieważ zawsze istnieje okres przejściowy około 300 lat między yugami, w którym seria kataklizmów niszczy starsze cywilizacje, a nowa fala cywilizacji pojawia się w zapisie archeologicznym. Jednym z kluczowych wniosków z tej dyskusji jest to, że koniec Kali Jugi nie przypada na jakąś niejasną datę setki tysięcy lat w przyszłości, jak wierzy wielu hinduistów, ale jest bardzo blisko. W wielu Puranach czas trwania cyklu Yuga został zawyżony do gigantycznej liczby (4 320 000 lat) poprzez pomnożenie 12 000-letniego półcyklu przez 360 i jest to obecnie dominujący pogląd, mimo że 12 000-letni cykl został wyraźnie określony w Mahabharacie i Prawach Manu.

Niestety, bardzo trudno jest pozbyć się błędnego przekonania, gdy już zostało ono wpojone ludziom.
Nie może być jednak tak, że różne kultury mają różne cykle yuga. Moje analizy pokazują, że cykl Yuga i cykl precesji Ziemi są jednym i tym samym, a Kali Yuga kończy się 21 marca 2025 roku. Mam nadzieję, że poszukiwacze prawdy o otwartych umysłach zastanowią się nad tymi informacjami i ponownie rozważą swoje rozumienie cyklu Yuga, aby mogli przygotować się na nadchodzące transformacyjne zmiany, a niektóre z nich już zaczęły się manifestować.

Exit mobile version