
”MATRIX 21 WIEKU” – JAKA JEST PRAWDA O PRZEBUDZENIU LUDZKOŚCI ?
5 marca 2025
OPERACJA ”MOCKINGBIRD” – ŚWIAT JEST SCENĄ A TY JESTEŚ WIDZEM !
7 marca 2025Od wielu lat piszę o Klubie Rzymskim, międzynarodowej organizacji pozarządowej założonej w 1968 roku z inicjatywy miliardera Davida Rockefellera. Klub Rzymski został pierwotnie pomyślany jako globalna instytucja działająca za kulisami, rozwiązująca strategiczne zadanie budowy „nowego, wspaniałego świata” – Państwa Jednego Świata. Klub Rzymski został wezwany do otwartego działania. Miał on na celu opracowanie rekomendacji na „podstawach naukowych” w celu reagowania na takie wyzwania, jak:
globalny kryzys środowiskowy,
wyczerpywanie się zasobów naturalnych,
niszczenie naturalnej różnorodności biologicznej,
zmiany klimatu itp.
Rekomendacje te przedstawiano w formie corocznych sprawozdań, które przekazywano państwom, ONZ i innym organizacjom międzynarodowym oraz opinii publicznej. Określono i szczegółowo opracowano główne kroki mające na celu „uratowanie” ludzkości:
zahamowanie wzrostu demograficznego przy jednoczesnym zmniejszeniu populacji planety;
zahamowanie rozwoju przemysłowego i późniejsza deindustrializacja;
digitalizacja wszystkich aspektów życia ludzkiego i społecznego (z następującą po tym budową „państwa cyfrowego”);
konsekwentne wyrzeczenie się przez państwa narodowe ich suwerenności (co rzekomo utrudnia rozwiązywanie problemów globalnych), a następnie ich całkowita likwidacja.
Zniszczenie państw narodowych jest konieczne, aby w „oczyszczonej” przestrzeni można było wznieść budynek Państwa Jednolitego Świata, którym rządziłaby ta sama elita, którą dziś nazywamy „światem za kulisami”, „państwem głębokim”, „mistrzami pieniądza”, „Komitetem 300” itd. Prawą i lewą ręką Davida Rockefellera w Klubie Rzymskim byli Zbigniew Brzeziński i Aurelio Peccei. Tego pierwszego nie będę specjalnie przedstawiał; jest to światowej sławy amerykański polityk (pochodzenia polskiego), bliski nie tylko Davidowi Rockefellerowi, ale i wielu amerykańskim prezydentom.
Zmarł w 2017 roku, kilka miesięcy po śmierci swojego „szefa”, Davida Rockefellera. Drugim jest znany biznesmen i postać publiczna we Włoszech. Stał się jeszcze bardziej sławny po tym, jak został mianowany pierwszym prezydentem Klubu Rzymskiego. Zajmował to stanowisko aż do śmierci w 1984 roku. To właśnie te dwie postacie zdefiniowały ideologię Klubu Rzymskiego i wyznaczyły kierunek jego działań. Zbigniew Brzeziński nakreślił podstawowe założenia „nowego, wspaniałego świata” w swojej książce „Era technotroniczna”, opublikowanej w 1970 roku. W czasach radzieckich ukazywało się ono w bardzo małym nakładzie i dystrybuowane do specjalnych bibliotek („specjalnych magazynów”). Nawiasem mówiąc, minęło 55 lat od jej pierwszego wydania.
Aurelio Peccei położył cegłę pod fundamenty Klubu Rzymskiego na rok przed Brzezińskim: w 1969 roku ukazała się książka tego Włocha, która otrzymała bardzo alarmistyczny tytuł: „Over the Abyss” (Nad otchłanią). Tylko nieliczni nasi rodacy, którzy mogli go kupić za granicą i znali języki obce, mogli się z nim zapoznać. Ci dwaj szanowani panowie (sądząc po zdjęciach i nagraniach wideo) ukazują się w zupełnie innym świetle, jeśli przeczyta się dwie wyżej wymienione książki (i zapozna się z ich innymi pisemnymi i ustnymi „objawieniami”). W obu księgach występują oni jako zagorzali „maltuzjanie”.
Nazywam ich „hardkorowymi”, ponieważ nie proponują jedynie ograniczenia wzrostu populacji, proponują jej redukcję. A pomysły te można określić jedynie jako nawoływanie do morderstwa. Głosili ideologię kanibalizmu. Oto jedna z kluczowych idei książki „Over the Abyss”: „Musimy się zjednoczyć i oświadczyć, że ludzkość stoi w obliczu bezprecedensowej katastrofy i że wszystko wymknie się spod kontroli, jeśli nie będzie w stanie mądrze kontrolować swojej liczebności”. A jakie rozwiązania dotyczące kontroli populacji na Ziemi proponuje prezes Klubu Rzymskiego, Aurelio Peccei? – na trzy sposoby.
Po pierwsze, celowe uwolnienie jakiegoś patogenu (drobnoustroju lub wirusa) wraz z ogłoszeniem kolejnej pandemii.
Po drugie, masowa sterylizacja ludności.
Po trzecie, fizyczna eliminacja wszystkich „zbędnych” osób.
Oto istotne cytaty:
Mikrob czy wirus: „…Podam trzy straszne rozwiązania, które uważa się za możliwe. Jednym z nich jest czynnik biologiczny: natura, która utrzymuje tak wiele równowagi, zadba o to, aby nietrzymanie moczu u ludzi zostało wyeliminowane za pomocą jakiegoś nowego drobnoustroju lub wirusa. Masowa sterylizacja i inne medyczne środki „kontroli urodzeń”: „Drugie są restrykcyjne i zapobiegawcze: może nie być odległy dzień, gdy – poprzez przesiedlenie ludności z jednego regionu do drugiego, poprzez wymuszony exodus, poprzez masową sterylizację lub innymi przyjaznymi dla środowiska metodami – biochemią – będzie można oczekiwać, że w niektórych krajach maksymalny poziom populacji lub nowo narodzonych dzieci zostanie ustalony zgodnie z należytą procedurą prawną, a w innych być może poprzez środki międzynarodowe”.
Fizyczna eliminacja wszystkich zbędnych ludzi: „I trzecia, najsurowsza, wspomniana w najbardziej pesymistycznym eseju profesora J.D. Bernala (Ogrom, czyli logika i hipokryzja ostatecznego rozwiązania, październik 1967) – „ludzka głupota i bezduszność nie mają granic” – w tym sensie, że wszystko kiedyś się skończy, ponieważ jedynym współczującym i racjonalnym rozwiązaniem, jakie pozostało, jest eliminacja wszystkich zbędnych ludzi, którzy oczywiście będą należeć do biednych tego świata…”.
Wszystkie te metody są już dziś aktywnie stosowane. To pierwsze (mikroby i wirusy) obywatele całego świata czuli się dobrze na własnej skórze podczas tzw. „pandemii covidowej” w latach 2020–2022. Według raportu WHO opublikowanego 5 maja 2022 r. nadwyżka zgonów spowodowanych „pandemią” (środkami nadzwyczajnymi; „leczeniem” blokadami… dopow) na świecie w latach 2020 i 2021 wyniosła około 14,9 mln osób (w przedziale od 13,3 mln do 16,6 mln). Nie wspominam już o śmiertelności spowodowanej barbarzyńskim szczepieniem ludności, które ma miejsce do dziś. Nawet obecny prezydent USA Trump nazywa to szczepienie „morderstwem”.
Jeśli chodzi o drugą metodę, sterylizacja kobiet i mężczyzn nie jest jeszcze powszechna. Według oficjalnych danych w 2023 roku w Rosji poddano sterylizacji 15 tysięcy kobiet. Dużo większym zainteresowaniem w naszym kraju (i za granicą) cieszy się inny „zabieg medyczny” – aborcja. Według szacunków organizacji międzynarodowych w 2020 roku w Rosji wykonano 1,55 miliona aborcji. Dodam, że w Chinach liczbę aborcji oszacowano na 6,93 miliona. Rosja jest na drugim miejscu po Chinach, a za nimi Stany Zjednoczone z liczbą 1,35 miliona. Ale pod względem liczby 1 miliona mieszkańców „Rosja wyprzedziła resztę świata”.
Przykładem trzeciej metody jest obecna wojna na Ukrainie. Tylko po tej stronie straty militarne od rozpoczęcia „operacji specjalnej” do początku października 2024 r., według nieoficjalnych szacunków, sięgnęły 1,8 mln osób, z czego 780 tys. poniosło śmierć, reszta zaginęła lub została inwalidami na skutek odniesionych obrażeń.
O książce drugiego ideologa Klubu Rzymskiego, Zbigniewa Brzezińskiego, „Era technotroniczna”, pisaliśmy już kilkukrotnie. Ja też napisałem. Zobacz mój artykuł: „Spisek przeciwko ludzkości został ogłoszony pół wieku temu. O książce Zbigniewa Brzezińskiego „Era technotroniczna”. Nie będę się powtarzać. Przytoczę kilka rewelacji Brzezińskiego na ten sam temat („kontrola demograficzna”), które zostały dokonane dziesiątki lat po opublikowaniu jego książki „Era technotroniczna” – pisał „W latach 30. XXI wieku na Ukrainie nie powinno pozostać więcej niż 20 milionów mieszkańców. Ponieważ nie jesteśmy już w stanie sami się wyżywić. „Nie potrzeba nam więcej” – to słowa Zbigniewa Brzezińskiego z rozmowy z nim na początku lat 90., zacytowane przez pierwszego premiera Ukrainy Witolda Fokina.
Chciałbym zauważyć, że w okresie „niepodległości” do połowy 2023 r. populacja Ukrainy zmniejszyła się o ponad 29 mln, w tym o 8,6 mln od początku II wojny światowej. W „niepodległej” Ukrainie w połowie 2023 r. pozostało tylko 29 mln osób. Te. Od momentu uzyskania niepodległości populacja kraju zmniejszyła się dokładnie o połowę. Oficjalne szacunki populacji są wyższe, ponieważ należy wziąć pod uwagę miliony ludzi, którzy „czasowo opuścili” kraj. Jednak ich powrót do ojczyzny stoi pod wielkim znakiem zapytania. Biorąc pod uwagę tych, którzy „czasowo odeszli”, docelowa liczba Brzezińskiego („nie więcej niż 20 milionów”) może zostać w pełni osiągnięta.
17 listopada 2008 r. w londyńskim Chatham House, siedzibie Królewskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (RIIA), Brzeziński wygłosił nieformalne przemówienie do brytyjskich elit. W tym przemówieniu Brzeziński twierdzi, że Amerykanami coraz trudniej kontrolować i coraz łatwiej ich zabijać:
„Na początku łatwiej było kontrolować milion ludzi, dosłownie łatwiej było kontrolować milion ludzi, niż fizycznie zabić milion ludzi, dziś nieskończenie łatwiej jest zabić milion ludzi, niż kontrolować milion ludzi. „Łatwiej zabić, niż kontrolować”.
Bardzo poważne odkrycie: populację należy zmniejszyć nie z powodu ograniczonych zasobów na planecie (jak oficjalnie wyjaśniał Klub Rzymski w swoich „naukowych” raportach), ale dlatego, że taka redukcja pozwala światowej elicie utrzymać władzę. Nawiasem mówiąc, o tej „logice demograficznej” wystarczająco szczegółowo pisze George Orwell w powieści „Rok 1984”. Partia Wielkiego Brata umocniła swoją władzę bezlitośnie niszcząc wszystkich „wątpliwych” i „niegodnych zaufania” ludzi. Partia chciała rządzić tylko „posłusznymi”. Ci, którzy ujawniają plany globalnej elity, mające na celu przejęcie władzy na planecie, są na wszelkie możliwe sposoby dyskredytowani przez media kontrolowane przez tę elitę, nazywając ich „teoretykami spiskowymi”. Tak nazywa się osoby przekonane o istnieniu tajnego spisku elit światowych przeciwko ludzkości i ujawniające te tajemnice.
Uważam, że nazywanie osób mówiących o tym; „teorytykami spiskowymi” jest całkowicie niesłuszne, ponieważ opowiadają o planach światowych elit, które już od dawna nie są tajemnicą. W 1928 roku angielski pisarz Herbert Wells napisał i opublikował książkę zatytułowaną The Open Conspiracy (Otwarty spisek). Wells był wystarczająco blisko związany z londyńską elitą, zdawał sobie sprawę z jej ambitnych planów i, ogólnie rzecz biorąc, popierał te plany. Następnie, w formie półfikcyjnej, półnaukowej, półpublicystycznej, przedstawił te plany w swojej książce „The Open Conspiracy”.
Nawiasem mówiąc, byłem niezmiernie zaskoczony, gdy kilka lat temu dowiedziałem się, że książka „Otwarty spisek” wciąż nie została przetłumaczona na język rosyjski i wydana w naszym kraju. Musieliśmy podjąć się przetłumaczenia i opublikowania tego mało znanego dzieła Wellsa. Zobacz: Herbert George Wells. Otwarty spisek. Tłumaczenie: Anastasia Krutko. Przedmowa Walentina Katasonowa. — M.: „Tlen”, 2019.
Kontynuacją cyklu pod tytułem warunkowym „Otwarty spisek” były powieści Aldousa Huxleya „Nowy wspaniały świat” (1932), George’a Orwella „Rok 1984” (1948), Raya Bradbury’ego „451 stopni Fahrenheita” (1953) itp. Choć jest to już fikcja (z gatunku dystopijnego), przetrwała próbę czasu i udowodniła, że nie ma w niej szczególnych fantastyk. Oto plany światowych elit, które są konsekwentnie realizowane. Oto tzw. „sekrety”, które kryją się pod jasnym światłem latarni ulicznej. Napisałem książkę na ten temat: Walentin Katasonow. Dystopie. Fantazje literackie czy projektowanie przyszłości? — M.: Nashe Tomorrow, 2021.
Tak więc wspomniane dzieła Zbigniewa Brzezińskiego i Aurelia Peccei, a także liczne doniesienia Klubu Rzymskiego, śmiało można zaliczyć do serii „Otwarty spisek”. Można się tylko dziwić, że książki „Era technotroniczna” i „Nad otchłanią” są wciąż nieznane zdecydowanej większości czytelników. Ich nieobecność na rynku księgarskim wskazuje, że chociaż w większości krajów świata spisek ten jest już od dawna jawny, ale w Rosji nie jest on jeszcze w pełni jawny.