Według teoretyków spiskowych, Nostradamus przepowiedział śmiertelną „plagę” w 2025 roku. Teraz chińscy naukowcy odkryli nowy typ wirusa, który może potencjalnie zabić jedną trzecią zarażonych. Czy ponura przepowiednia Nostradamusa się spełnia?
Chińscy naukowcy odkryli nowego wirusa u nietoperzy, który jest najwyraźniej wystarczająco silny, aby rozprzestrzeniać się wśród ludzi i może być znacznie bardziej śmiercionośny niż SARS-CoV-2. Dla brytyjskiegoDaily Star jest zatem jasne, że wielowiekowa przepowiednia Nostradamusa może się teraz spełnić.
Nostradamus przepowiada śmiertelną „plagę” – Czy ludzkość stoi w obliczu kolejnej pandemii?
Już w XIV wieku jasnowidz przepowiedział wielką katastrofę w 2025 roku. „Kiedy kraje Europy zobaczą, że Anglia ugruntowała swój tron za swoimi bokami, wybuchną okrutne wojny. Starożytna zaraza będzie gorsza niż wrogowie”, mówi Nostradamus w swoich pismach. Czy Europa stoi w obliczu śmiertelnej fali chorób?
Jedna trzecia zarażonych umiera – naukowcy odkrywają nowego koronawirusa
„Będzie znacznie gorzej”, mówi Daily Star. Według naukowców, HKU5-CoV-2 jest bliżej spokrewniony z MERS niż z SARS-CoV-2. Podczas gdy SARS-CoV-2 ma wskaźnik śmiertelności około 3,4%, MERS ma wskaźnik śmiertelności 33,3%. Testy wykazały, że HKU5-CoV-2 wnika do ludzkich komórek w ten sam sposób. Istnieje zatem „wysokie ryzyko” rozprzestrzenienia się wirusa na ludzi, zarówno poprzez bezpośrednią transmisję, jak i przez żywiciela pośredniego. Jednak obecnie nie jest jasne, jak duże jest to ryzyko. Nadal potrzebne są dalsze badania. Pamiętaj, te wirusy nie zdarzają się tak po prostu!
USAID pomogło Demokratom ukraść wybory w 2020 roku, finansując laboratorium w Wuhan, w którym opracowano COVID – ostateczną wymówkę dla nielegalnego mieszania się w wybory
Co jednak, gdybym powiedział ci, że USAID odegrało rolę w katastrofalnej pandemii, która pomogła Demokratom drastycznie (i nielegalnie) zmienić przepisy wyborcze – a tym samym, można powiedzieć, pomogła ukraść wybory 2020 dla Joe Bidena?
Wiem, wiem: brzmię trochę jak nieco niezrównoważony Morfeusz podający Neo czerwoną pigułkę. Ale kiedy rozbić to wszystko na małe kawałki, ma to więcej sensu, niż mogłoby się wydawać. 25 stycznia Centralna Agencja Wywiadowcza ogłosiła, że uważa, iż wirus COVID-19 wydostał się z Instytutu Wirusologii w Wuhan. Chociaż według Wall Street Journal oświadczenie to zostało złożone z „niską pewnością”, była to poważna zmiana kursu agencji, która od dawna odmawiała zajęcia stanowiska w tej sprawie, zwłaszcza że większość amerykańskich agencji wywiadowczych opowiadała się za naturalnym pochodzeniem.
Jednak CIA uważa teraz, że „w oparciu o dostępne raporty, wywołane badaniami pochodzenie pandemii COVID-19 jest bardziej prawdopodobne niż pochodzenie naturalne”. Nie jest to zaskoczeniem dla nikogo z funkcjonującym mózgiem. Wirus najbardziej spokrewniony z SARS-CoV-2 nie został znaleziony naturalnie w pobliżu Wuhan, ani nie było pierwotnego zwierzęcia-gospodarza, ani nietoperze – źródło tej rodziny koronawirusów – nigdy nie były sprzedawane na świeżym rynku rzekomo odpowiedzialnym za wybuch epidemii.
W odległości setek metrów od miejsca wybuchu epidemii znajdował się instytut wirusologii. Udokumentowano tam liczne niedociągnięcia w zakresie bezpieczeństwa i pojawiły się publiczne dowody na incydent w październiku 2019 r., mniej więcej w czasie, gdy naukowcy uważają, że wirus zaczął się rozprzestrzeniać.
Chociaż nie można tego uznać za dowód wycieku z laboratorium, dowody są dość jasne – i pomimo wszelkich wysiłków, nawet Komunistyczna Partia Chin nie zdołała wymyślić wiarygodnej teorii dotyczącej przenoszenia wirusa ze zwierząt na ludzi po pięciu latach.
Co gorsza, badania przeprowadzone w Instytucie Wirusologii w Wuhan – pomimo słownych sztuczek Anthony’ego Fauci, aby temu zaprzeczyć – były tak zwanymi badaniami „gain-of-function”. Oznacza to, że badano wirusy (w tym przypadku koronawirusy nietoperzy) i badano sposoby zwiększenia ich zakaźności lub śmiertelności. Odbywało się to w ośrodku badawczym, w którym już od 2009 r. istniały obawy dotyczące bezpieczeństwa.
(Nie, nie zapomniałem o żadnym z nich). Jednym z najbardziej kontrowersyjnych aspektów badań w Instytucie Wirusologii w Wuhan było to, że część z nich została przeprowadzona przez EcoHealth Alliance, amerykańską organizację pozarządową, która otrzymała miliony funduszy rządowych, w tym na program znany jako „PREDICT”. I tutaj zaczyna działać cholerna czerwona pigułka. Ze strony internetowej EcoHealth: „Aby zidentyfikować i zwalczać pojawiające się choroby odzwierzęce, zanim rozprzestrzenią się na ludzi, Amerykańska Agencja Rozwoju Międzynarodowego (USAID) uruchomiła program Emerging Pandemic Threats (EPT).
Program EPT składa się z czterech projektów: PREDICT, RESPOND, IDENTIFY i PREVENT. Projekt PREDICT ma na celu identyfikację pojawiających się chorób zakaźnych, które mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia ludzkiego. Partnerzy PREDICT prowadzą badania w geograficznych „hotspotach” i koncentrują się na dzikich zwierzętach, które najprawdopodobniej przenoszą choroby odzwierzęce – zwierzętach takich jak nietoperze, gryzonie i naczelne”.
Ponadto dokumenty pokazują, że Narodowy Instytut Alergii i Chorób Zakaźnych dr Anthony’ego Fauci był świadomy zarówno badań nad koronawirusem nietoperzy prowadzonych przez EcoHealth Alliance, jak i zagrożeń dla bezpieczeństwa w Instytucie Wirusologii w Wuhan.
USAID i rząd USA nadal finansowały ich pracę. I chociaż nie ma dowodów na to, że EcoHealth Alliance pracowało nad wirusem, który według agencji wywiadowczych wydostał się z laboratorium, wiadomo, że USAID kontynuowało finansowanie i odmówiło publicznego alarmowania o WIV.
Reszta, jak mówią, jest historią. Przed pandemią koronawirusa prezydent Donald Trump korzystał z silnej gospodarki i wydawało się, że ma duże szanse na reelekcję pomimo wspomnianego wcześniej postępowania w sprawie impeachmentu (które teraz wydaje się wręcz staroświeckie) w sprawie finansowania Ukrainy. Nagle zaczęto go obwiniać zarówno za to, że blokada nie była wystarczająco surowa, jak i za ekonomiczne konsekwencje dość surowej blokady.
Każda wzmianka o „ wirusie chińskim ” – aby podkreślić jego pochodzenie i ciekawy fakt, że powstał w tym samym mieście, w którym przypadkowo badano koronawirusy nietoperzy w głównym ośrodku badawczym – była postrzegana jako rasistowska i trywializująca pochodzenie wirusa, o którym powiedziano nam ad nauseam, że jest całkowicie, absolutnie i całkowicie wynikiem naturalnego przenoszenia przez nietoperze. Zamknij się z tym brzydkim WIV lub EcoHealth Alliance – ty teoretyku spiskowy!
Zasady głosowania zostały masowo zmienione, często nielegalnie. Głosowanie korespondencyjne stało się normą. Wkrótce niedoinformowani wyborcy otrzymali karty do głosowania na srebrnej tacy, a jednocześnie powiedziano im, że ich prezydent jest znachorem, który wierzy, że wstrzyknięcie wybielacza do żył może zabić wirusa.
Nie zmienia to faktu, że bardzo przewidywalny wyciek z laboratorium w instytucji, która otrzymała fundusze USAID za pośrednictwem EcoHealth Alliance, postawił wybory w 2020 roku na głowie i umożliwił to wszystko.