
MK ULTRA – JAK POWSTAJĄ ELITY OKULTYZMU ?
8 maja 2025Albowiem już działa tajemnica bezbożności. Niech tylko ten, co teraz powstrzymuje, ustąpi miejsca, wówczas ukaże się Niegodziwiec, którego Pan Jezus zgładzi tchnieniem swoich ust i wniwecz obróci [samym] objawieniem swego przyjścia. Pojawieniu się jego towarzyszyć będzie działanie szatana, z całą mocą, wśród znaków i fałszywych cudów, [działanie] z wszelkim zwodzeniem ku nieprawości tych, którzy giną, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, aby dostąpić zbawienia. Dlatego Bóg dopuszcza działanie na nich oszustwa, tak iż uwierzą kłamstwu, aby byli osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, ale upodobali sobie nieprawość.- 2 List do Tesaloniczan 2:7-12
Słowa i ich znaczenie są niezwykle ważne.
Księga Przysłów 18:21 mówi, że „Życie i śmierć są w mocy języka, [jak] kto go lubi [używać], tak i spożyje zeń owoc.”, a to właśnie poprzez Słowo Pan powołał nasz świat do istnienia. Równie ważne jak nasze słowa są symbole i znaki, które je reprezentują. Powinniśmy również pamiętać o Liście do Efezjan 6:12: „Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich”. To właśnie z tymi nadprzyrodzonymi i niewidzialnymi siłami walczymy; mocami niewidzialnymi, ale śmiertelnie poważnymi. Tak jak chrześcijanie mają rybę lub krzyż, tak i te ciemne siły mają swoje znaki i symbole.
Temat tego eseju jest najwyższej wagi. Nasze imperium kłamstw rozciąga się znacznie dalej i głębiej, niż zdajemy sobie sprawę, aż do samych fundamentów tego narodu. Aby zrozumieć, w jaki sposób znaleźliśmy się tutaj jako naród i ludzie, musimy koniecznie cofnąć się do początku. Najpierw omówmy tajemnicę nieprawości, o której mowa w Liście do Tesaloniczan. Z Kompendium Strong’a wynika, że słowo „mysterion” jest pochodną słowa „muo” oznaczającego:
(zamknąć usta); sekret lub „tajemnica” (poprzez ideę milczenia narzuconą przez inicjację w obrzędy religijne): – tajemnica. Greckie słowo mysterion jest tym samym, którego użyto do opisania Tajemniczego Babilonu w Objawieniu. To właśnie ta okultystyczna lucyferyczna „Tajemnica”, ta inicjacja w mroczne sztuki, zachwyca i zwodzi świat poprzez użycie pharmakeia, czyli czarów. (Pharmakeia, nieprzypadkowo, jest rdzeniem słowa farmacja).
Twierdzę, że kamienie węgielne naszego narodu zostały położone na tej „Tajemnicy”, znanej również jako masoneria.

– Masoński pomnik Jerzego Waszyngtona. Należy zauważyć, że mason ma pierwszeństwo przed prezydentem.
„Chociaż posiadam najwyższy cywilny zaszczyt na świecie, zawsze uważałem moją rangę i tytuł byłego Wielkiego Mistrza MASONÓW za największy zaszczyt, jaki kiedykolwiek mnie spotkał”. – Prezydent Harry S. Truman (33°)

– George Washington kładący kamień węgielny pod Kapitol Stanów Zjednoczonych, 18 września 1793 r., fot. John D. Melius (33°).
Masońskie powiązania pierwszego prezydenta Ameryki są dobrze znane. Jerzego Waszyngtona można zobaczyć powyżej w pełnych masońskich regaliach, służącego jako mistrz ceremonii wmurowania kamienia węgielnego pod przyszły budynek Kapitolu. Wielu amerykańskich Ojców Założycieli było znanymi masonami, a wielu z nich podejrzewa się o powiązania z tym międzynarodowym i niesławnym bractwem. Otwarcie znani są prezydent George Washington, Benjamin Franklin, prezydent James Monroe, Ethan Allen, pierwszy sędzia główny John Jay, Samuel Adams, admirał John Paul Jones i Paul Revere.
Dziewięciu z 56 sygnatariuszy Deklaracji Niepodległości było potwierdzonymi masonami, w tym John Hancock, a 7 sygnatariuszy podejrzewano o członkostwo, takich jak główny autor Deklaracji, prezydent Thomas Jefferson. Trzynastu z 39 sygnatariuszy Konstytucji było znanymi masonami, a 33 z 74 generałów armii kolonialnej również było masonami. Piętnastu naszych prezydentów było znanymi masonami, a George W. Bush był ostatnim prezydentem sprawującym urząd z jawnym członkostwem w tajnym stowarzyszeniu Skull & Bones.
Ta starożytna organizacja nie jest bynajmniej nieszkodliwym bractwem, ale jednym z długiej linii tajnych stowarzyszeń, które dążyły do odrodzenia jednego rządu światowego przez tak zwaną oświeconą klasę królów filozofów: odrodzona obietnica Babel. Nie wierzysz mi? Rozwiejmy wszelkie wątpliwości, badając naprawdę niewielki wybór pogańskich symboli i pomników, które bezczelnie paradują przed naszymi twarzami. Ten posąg Jerzego Waszyngtona, nazwany Enthroned Washington, został wyrzeźbiony przez kolegę masona i odsłonięty w setną rocznicę urodzin Waszyngtona. Jest on wzorowany na słynnym niegdyś posągu Zeusa na tronie, jednym z siedmiu cudów starożytnego świata. Postawa posągu jest również wzorowana na innym pogańskim bóstwie, Bafomecie. Cóż, to niesamowite, ale jestem pewien, że to tylko jeden z tych zbiegów okoliczności. Posąg tak głęboko obraził i zaniepokoił purytańskie społeczeństwo tamtych czasów, że został usunięty z budynku Kapitolu i obecnie znajduje się w Smithsonian.
Capitol Hill to kolejny bezpośredni ukłon w stronę pogańskich bóstw Grecji i Rzymu. Sama nazwa została celowo wybrana przez Thomasa Jeffersona jako hołd dla Wzgórza Kapitolińskiego, jednego z siedmiu wzgórz Rzymu i lokalizacji świątyni Jowisza Optimus Maximus. W rzeczywistości cały plan budynku Kapitolu był ściśle nadzorowany przez krypto-okultystę Thomasa Jeffersona. Jefferson zaprojektował Rotundę Kapitolu jako niemalże kopię greckiego Panteonu, świątyni poświęconej wszystkim greckim bogom. Nasza współczesna świątynia demokracji jest nie mniej zbezczeszczona przez te pogańskie bóstwa, jak widać poniżej.
Obraz, który symbolicznie zajmuje miejsce Słońca na szczycie Rotundy Kapitolu, widoczny powyżej, jest po prostu bałwochwalstwem najwyższego rzędu. Apoteoza dosłownie oznacza stanie się bogiem: fresk przedstawia Waszyngtona osiągającego nieśmiertelność, gdy króluje na tronie Zeusa. Pozowanie Waszyngtona, które widzimy po raz kolejny, jest symboliczną reprezentacją okultystycznej maksymy „jak wyżej, tak niżej”. Sztuka Rotundy jest również gęsto obciążona masońską i okultystyczną symboliką. Weźmy na przykład 72 gwiazdy otaczające obraz: bezpośrednie odniesienie do 72 plemion rozproszonych podczas pomieszania języków z Księgi Rodzaju 11.
Być może najbardziej jawną manifestację tej okultystycznej symboliki można zobaczyć każdego dnia na naszej walucie. Przyjrzyjmy się banknotowi jednodolarowemu i Wielkiej Pieczęci Stanów Zjednoczonych, zaprojektowanej przez masonów Williama Bartona i Charlesa Tomsona:

Wielka Pieczęć jest używana od 1782 roku, ale zaczęła zdobić nasze banknoty dolarowe po utworzeniu Rezerwy Federalnej. Jest pełna masońskich obrazów: Wszechwidzące Oko reprezentuje prawdę i wiedzę. Wydziela światło jako symboliczne przedstawienie Lucyfera, nosiciela światła i nosiciela zakazanej lub okultystycznej wiedzy. Niedokończona piramida – składająca się z 72 cegieł – reprezentuje Wielkie Dzieło, alchemiczną koncepcję wywodzącą się z fenickich kultów misteryjnych starożytności, obecnie wykorzystywaną przez niezliczone tradycje okultystyczne. Jest to symbol doskonałości człowieka i jego transcendencji do nieśmiertelności poprzez wiedzę. Nie zapominajmy o łacińskim tekście graniczącym z pieczęcią: Novus Ordo Seclorum, co tłumaczy się jako Nowy Porządek Wieków lub Nowy Porządek Świata. Annuit Coeptis z grubsza tłumaczy się jako „On sprzyja naszemu przedsięwzięciu”.
„On”, o którym tu mowa, z pewnością nie jest Żywym Bogiem.
W prawym rogu ukrywa się również sowa Minerwy – greckiej bogini mądrości. Sowa jest stworzeniem przesiąkniętym okultystyczną symboliką i była kolejną zwierzęcą formą kananejskiego „boga” Baala. Często była kojarzona z czarami i czarnoksięstwem, a także jako reprezentacja mądrości lub wiedzy.

– Widoczny w prawym górnym rogu banknotu jednodolarowego.
Chociaż moglibyśmy zbadać wiele, weźmy tylko jeden z bardziej znanych pomników w Waszyngtonie – Pomnik Waszyngtona. Obelisk ma łącznie 666,6 stóp wysokości; 555,5 stóp leży nad ziemią, czyli 6666 cali; a 111,1 stóp leży pod ziemią, czyli 1333 cale. Jak omawiam dalej w Strefie Przypadkowości, część 1, liczby te mają głębokie znaczenie nie tylko w masonerii, ale także w innych tradycjach ezoterycznych. Sam obelisk jest również symbolem o głębokim znaczeniu okultystycznym. Kiedyś zdobiły one świątynie Egiptu, reprezentując cykl śmierci i odrodzenia, który bóg słońca Ra (tj. przynoszący światło) podejmował każdego dnia. Jest to również falliczny symbol płodności, a także symbol nieśmiertelności reprezentowany przez cykl życia i śmierci.
Obelisk Waszyngtona to tylko jeden z wielu jawnie okultystycznych symboli zdobiących naszą stolicę.

„Mamy przed sobą możliwość wykucia dla siebie i dla przyszłych pokoleń NOWEGO PORZĄDKU ŚWIATA. Świat, w którym prawo, a nie prawo dżungli, rządzi postępowaniem narodów. Gdy odniesiemy sukces, a odniesiemy, mamy realną szansę na ten NOWY PORZĄDEK ŚWIATA. Porządek, w którym wiarygodna Organizacja Narodów Zjednoczonych może wykorzystać swoją „pokojową” rolę do spełnienia obietnicy i wizji założycieli ONZ”. – Prezydent George Bush, dyrektor CIA i członek Skull and Bones.
Jak dotąd wydaje się to dość dziwne, prawda?
Rozumiem to, ale ponownie, nie wierz mi na słowo. Zobaczmy, co ma do powiedzenia najbardziej niesławny satanista XX wieku, Anton LeVay, w swojej książce The Satanic Rituals: Companion to The Satanic Bible (podkreślenie moje): „Rytuał ten był pierwotnie wykonywany przez Zakon Iluminatów, założony w 1776 roku przez Adama Weishaupta jako rozszerzenie istniejącego rytuału masońskiego. Dziesięć lat wcześniej Gotthold Lessing wpłynął na opinie wielu Niemców na temat granic sztuki swoim krytycznym traktatem Laocoön. Klimat intelektualny w Niemczech osiągnął punkt kontrowersji, który w Anglii dał początek Hell Fir Club. Uważanie bawarskich Iluminatów za stowarzyszenie o czysto politycznym podłożu jest błędem często popełnianym przez tych, którzy naiwnie myślą, że polityka i magiczne rytuały nie mieszają się ze sobą. Zakony masońskie obejmowały najbardziej wpływowych ludzi w wielu rządach, a praktycznie każdy zakon okultystyczny ma masońskie korzenie”.
Mamy tu jednego z najbardziej znanych arcymistrzów okultyzmu, który przyznaje, że masoneria odgrywała rolę w tajnych stowarzyszeniach na przestrzeni wieków, w tym w jego własnym. Ważne jest również, aby zauważyć, w jaki sposób wiąże on bawarskich iluminatów z masonerią (tę pierwszą grupę omawiam w mojej książce Anatomia rewolucji). To właśnie pogoń za zakazaną wiedzą, dosłowne znaczenie okultyzmu, łączy wszystkie te nikczemne stowarzyszenia w dążeniu do alchemicznego Wielkiego Dzieła.
Najpotężniejszy i najbardziej wpływowy mason XIX wieku ujawnia również, kto jest ich prawdziwym „bogiem”. W Morals and Dogma, mason 33 stopnia Albert Pike pisze: „LUCIFER, Nosiciel Światła! Dziwne i tajemnicze imię nadane Duchowi Ciemności! Lucyfer, Syn Poranka! Czy to on niesie Światło, a z jego blaskami nie do zniesienia zaślepia słabe, zmysłowe lub samolubne Dusze! Nie wątp w to, gdyż tradycje pełne są boskich objawień i inspiracji: Inspiracja nie pochodzi z jednego wieku ani z jednego wyznania wiary. Platon i Filon również byli natchnieni”.
Tutaj Pike otwarcie głosi uniwersalizm lub ideę, że wszystkie religie prowadzą do nieba lub „oświecenia” (tak samo jak Bergoglio dopow). Jest to bezpośrednio sprzeczne z wieloma wersetami i ogromnymi połaciami Pisma Świętego, z których nie najmniejszym jest Ewangelia Jana 14:6: „Jezus odpowiedział: ”Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie”. Podobnie jak w przypadku wszystkich rzeczy satanistycznych, odwracają, projektują i przekręcają prawdę. W tej pokręconej lucyferiańskiej religii, do której najwyżsi członkowie masonerii nie tylko się przyznają, ale wręcz się nią rozkoszują, to upadły nosiciel światła zasługuje na pochwałę, a Prawdziwy Bóg jest oskarżycielem. Pike pełnił funkcję Suwerennego Wielkiego Komandora Rady Najwyższej Rytu Szkockiego (Jurysdykcja Południowa, USA) w latach 1859-1889.
Manley P. Hall, mason 33. stopnia rytu szkockiego, jest prawdopodobnie najbardziej płodnym historykiem okultyzmu we współczesnej erze. Jego książka The Lost Keys of Masonry (Zaginione klucze masonerii) dość wyraźnie powtarza te koncepcje widoczne w wielkim tomie Pike’a (podkreślenie moje): „Prawdziwy mason nie jest związany wyznaniem. Dzięki boskiemu oświeceniu swojej loży zdaje sobie sprawę, że jako mason jego religia musi być uniwersalna: Chrystus, Budda czy Mahomet, imię niewiele znaczy, ponieważ rozpoznaje tylko światło, a nie jego nosiciela. Oddaje cześć w każdej świątyni, kłania się przed każdym ołtarzem, czy to w świątyni, meczecie czy katedrze, zdając sobie sprawę z prawdziwego zrozumienia jedności całej duchowej prawdy.” – Zagubione klucze masonerii
W dalszej części tej samej książki również pokazuje cześć, jaką masoni darzą Lucyfera: Kiedy mason dowiaduje się, że kluczem do wojownika na bloku jest właściwe zastosowanie dynamo żywej mocy, poznał tajemnicę swojego rzemiosła. Kipiące energie Lucyfera są w jego rękach i zanim będzie mógł zrobić krok naprzód i w górę, musi udowodnić swoją zdolność do właściwego zastosowania energii. Musi pójść w ślady swojego przodka, Tubala Kaina, który potężną siłą „boga” wojny wbił swój miecz w lemiesz.
Manley wyraźnie mówi nam, czym jest tajemnica. Tajemnicą, zakazaną wiedzą poszukiwaną przez tysiąclecia okultystów, jest nikt inny jak Lucyfer. ” A diabeł, wziąwszy go na górę wysoką, pokazał mu wszystkie królestwa świata w jednej chwili. I rzekł mu diabeł: Całą tę moc dam tobie i chwałę ich, bo mi jest dana, i komu ją dam. Jeśli więc zechcesz mnie czcić, wszystko będzie twoje „. – Ewangelia Łukasza 4: 5-7 KJV
Nadal nie jesteś przekonany? Jestem pewien, że wszyscy ci potężni ludzie, których zamierzam ci pokazać, nie mieli pojęcia, że sygnalizują ukrytą lojalność i swoją prawdziwą religię. Ach, ta Tajemna religia, przed którą nieustannie ostrzegają nas apostołowie? Jestem pewien, że wszystkie te zdjęcia, które zaraz ci pokażę, to tylko kolejny z tych nieznośnych zbiegów okoliczności.

– Antypapież Franciszek, były Czarny Papież Zakonu Jezuitów, pokazujący znak Ukrytej Ręki.
(…..symbole, skrócone……)
Zainfekował nie tylko rządy na całym świecie. Zainfekowała nasze kultury, kościoły, sport, muzykę, filmy, programy i ostatecznie nas samych. Powiązania między okultyzmem, kultem lucyferycznym i masonerią nie mogą być bardziej wyraźne. Istnieje bogata literatura omawiająca te tematy, a teksty napisane przez samych masonów i okultystów zapewniają być może najbardziej pouczające spojrzenie na ten tajemniczy świat.
Podczas gdy masoni celowo starali się ukryć ten fakt przed zdecydowaną większością swoich nieświadomych członków (co przyznaje Albert Pike na stronie 819 Morals & Dogma), „oświeceni” spośród nich znają boga, którego czczą masoni: Ich mrocznym „bogiem” jest nikt inny jak Lucyfer. Nie można również zaprzeczyć kluczowej roli, jaką masoneria odegrała w tworzeniu Ameryki. Niektórzy mogą wierzyć, że w różnych krajach, na przestrzeni wieków, wyznawcy tej tajemniczej religii po prostu przypadkowo znaleźli się na czele rządów lub wywarli wpływ na kulturę. Jeśli chodzi o mnie, wolę wierzyć Panu Jezusowi Chrystusowi na słowo: Królowie ziemscy sprzysięgli się, a władcy sprzysięgli się przeciwko Panu i przeciwko pomazańcowi jego… – Psalm 2:2 KJV
„Na całym świecie przeciwstawia się nam monolityczny i bezwzględny spisek, który polega głównie na tajnych środkach rozszerzania swojej strefy wpływów – na infiltracji zamiast inwazji, na subwersji zamiast wyborów, na zastraszaniu zamiast wolnego wyboru, na partyzantce nocą zamiast armii w dzień”. – Prezydent John Fitzgerald Kennedy
Chrystus już nam powiedział, kto rządzi tym światem i nie są to ludzie z krwi i kości, ale ON (Mt 28:18). „Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: «Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi”.
Aby naprawdę walczyć i wygrać te kulturowe bitwy , musimy rozpoznać, kto jest prawdziwym wrogiem, a kto naszym prawdziwym Królem. Aby wydostać się z kulturowego pustkowia, w które sami się wpędziliśmy, musimy rozpoznać, z kim tak naprawdę walczymy. Masoni są tylko jedną z konstelacji tajnych stowarzyszeń, które twierdzą, że rządzą tym światem, podczas gdy buntują się przeciwko panującemu Królowi. Te tajne zakony wpajają swoje inicjacje w młodym wieku, a tajne stowarzyszenia są dostępne nawet dla uczniów szkół średnich. Członkowie rodzin królewskich na całym świecie od tysiącleci są wtajemniczani w tajemną religię i chociaż nazywamy naszych członków rodzin królewskich senatorami lub prezydentami, to zostali oni wtajemniczeni tak samo. Lucyfer przez pewien czas przewodzi bestialskim systemom świata. W jego mocy jest przekazanie tej władzy ludziom, którzy chcą zawrzeć umowę z diabłem. SCIPIO ERUDITUS – The Great Delusion
Wyznania byłego mistrza masońskiego, nawróconego na katolicyzm
Serge Abad Gallardo, były wysokim rangą urzędnikiem rządu francuskiego i mistrzem masońskim, ujawnia antychrześcijańskie duchowe i ideologiczne korzenie masonerii oraz jej wpływ na demokratyczne życie polityczne.
Solène Tadié
W młodości Serge Abad Gallardo dołączył do masonerii z przekonaniem, że może przyczynić się do uczynienia świata lepszym miejscem. 24 lata później nawrócił się do Chrystusa, przekonany, że służył niewłaściwej sprawie, a przede wszystkim niewłaściwemu Panu. Był wysokim rangą urzędnikiem francuskiego rządu terytorialnego, i równocześnie mistrzem i członkiem wysokich rang światowego zakonu masońskiego Le Droit Humain , który opuścił w 2012 r. w Lourdes. Od tego czasu Gallardo poświęca swój czas na dzielenie się swoim wieloletnim doświadczeniem w masonerii, informując ludzi o mechanizmach i potencjalnych zagrożeniach związanych z taką instytucją poprzez regularne konferencje w całej Francji.
Aby pomóc w rozpowszechnianiu jego przesłania na temat masonerii, i tego czego zakazuje Kodeks Prawa Kanonicznego (1374), napisał również kilka książek, wśród których znajduje się; Je servais Lucifer sans le savoir („ Służałem Lucyferowi, nie wiedząc o tym”, Pierre Téqui , 2016) i La Franc-maçonnerie démasquée („ Exposing Freemasonry”, Good News, 2017). Jego ostatnia praca, Secret maçonnique ou verité catholique („Masonic Secret or Catholic Truth”, Artege, 2019) rzuca światło na problematyczny wymiar tajemnicy masonerii, a zwłaszcza jej konsekwencje dla społeczeństw i demokracji.Omawiając swoją osobistą podróż z Rejestrem, Gallardo wyjaśnia, dlaczego działalność masońska jest głęboko niezgodna z wiarą chrześcijańską.
Zdecydowałeś się opuścić masonerię po oszałamiającym nawróceniu w Sanktuarium Maryjnym w Lourdes. Czy możesz nam o tym powiedzieć więcej?
Pierwszy krok mojego nawrócenia miał miejsce przed figurą św. Teresy z Lisieux w katedrze w Narbonne . Mój syn miał kłopoty, a ja przechodziłam przez trudny okres. Pewnego dnia zdecydowałem się udać do katedry, która znajdowała się obok mojego biura, aby się modlić. Niedługo potem powiedziałem mojej żonie, że byłoby miło pojechać do Lourdes i pomodlić się trochę za mnie i mojego syna. Nie miałem takiej wiary, jaką mam teraz, ale mały promyk już się we mnie pojawiał, kiedy zdecydowałem się pojechać do Lourdes. Tam poszedłem do groty i po raz pierwszy odmówiłem cały różaniec. Pod koniec modlitwy, kiedy wstałem, nogi mi się ugięły i poczułem się sparaliżowany. Widziałem silne światło wychodzące z figury Matki Boskiej. Niektórzy wokół próbowali pomóc mi wstać, ale moje nogi były sparaliżowane przez wiele minut.
Przeszedłem niesamowite doświadczenie. Początkowo nie powiedziałem o tym żonie, ponieważ chciałem najpierw przeprowadzić kilka analiz medycznych. Okazało się, że nic mi nie jest. Spotkałem się z psychiatrą, aby upewnić się, że nie mam jakiegoś mistycznego delirium, a on stwierdził, że jestem zdrowy na umyśle. Nie do końca zrozumiałem, co mi się przydarzyło od razu, ale czułem, że Bóg wkroczył w moje życie i że wszystko we mnie ma się zmienić na zawsze. Niedługo potem poszedłem na rekolekcje i wszystko miało sens. Tak zaczęło się moje prawdziwe życie wiary. Słyszałem, jak ksiądz mówił, że czasami Bóg pozwala szatanowi działać, aby szatańskie pokusy i czyny mogły przyczynić się do zbawienia człowieka – oczywiście z wolą człowieka. Uważam, że jest to odpowiedź na pytanie o zło.
Czy od razu opuściłeś masonerię?
Nie od razu. Kiedy po tym wszystkim wróciłem do swojej loży, zacząłem odczuwać, że ta działalność nie jest zgodna z moją wiarą. Stopniowo przestałem uczęszczać na spotkania masońskie i rozmawiałem z niektórymi kapłanami, którzy potwierdzili niezgodność między moją wiarą a aktywnością masońską. Oficjalnie zrezygnowałem około rok po powrocie do wiary.
Czy cierpiałeś z powodu represji, odkąd zacząłeś publicznie informować o swoich przeżyciach?
Kiedy spotykam moich byłych towarzyszy masonów na ulicy, większość z nich po prostu odwraca się ode mnie i nawet nie chce się przywitać. Tylko kilku z nich rozumiało moje podejście i szanowało je, ale można je policzyć na palcach jednej ręki. Kiedy jesteś masonem, kłopoty administracyjne można bardzo łatwo rozwiązać, ponieważ masoni są obecni we wszystkich administracjach publicznych. Zawsze masz wyjście, ale kiedy opuścisz masonerię, stracisz wszystko, a oni mogą nawet utrudnić ci wszystko.
Czy twoje świadectwo pomogło innym ludziom otworzyć oczy na rzeczywistość masonerii, czy też zachęciło ich do jej opuszczenia?
Tak, pomogło to kilku osobom. Pewnego dnia spotkałem sklepikarza, o którym nie wiedziałem, że jest masonem, ponieważ należał do innego oddziału. Rozpoznał mnie i obwinił mnie o pisanie książek przeciwko masonerii. W końcu wyznał, że był zarówno katolikiem, jak i masonem, i myślał, że jest to całkowicie zgodne. Powiedział mi, że jego loża zatrudniła starszego oficera, który nagle zrezygnował po przeczytaniu jednej z moich książek, ponieważ jest katolikiem i zdał sobie sprawę, że popełnia poważny grzech. Wielu byłych masonów pisało do mnie w ciągu ostatnich kilku lat, aby podzielić się swoim świadectwem. Nie mogę zmienić świata, ale mogę otworzyć pewne sumienia.
Co teraz robisz? Czy decyzja o odejściu z masonerii nie wpłynęła na twoje życie zawodowe?
Rzuciłem masonerię w 2013 r., a w 2017 r. Wyrzucono mnie z administracji publicznej. W międzyczasie utworzono przeciwko mnie teczkę. Jestem jednym z nielicznych wyższych urzędników, którzy zostali zwolnieni za „niezadowalające wyniki”. I stało się to po 35 latach entuzjastycznych ocen moich przełożonych. Zachowałem wszystkie dokumenty jako potencjalny dowód. Z wysoce kompetentnego urzędnika publicznego przeszedłem do osoby, która nie osiągnęła dobrych wyników. Więc jestem dziś bezrobotny i mam nadzieję, że wkrótce przejdę na emeryturę. Ale całkiem dobrze akceptuję tę sytuację. Piszę i prowadzę konferencje na chwałę Pana, aby pomóc ludziom, zwłaszcza chrześcijanom, by uniknęli pułapki masonerii.
W jaki sposób dołączyłeś do masonerii?
Szukałem odpowiedzi na temat duchowości, sensu życia i pomyślałem, że znajdę je w loży masońskiej. Miałem 30 lat i wysoki status społeczny, co czyniło mnie idealnym kandydatem.
Jak myślisz, dlaczego katolicyzm jest nie do pogodzenia z masonerią?
Jeśli ktoś jest naprawę bardzo zaangażowany w inicjacyjne stopnie masonerii, tak jak ja, i jeśli jednocześnie ma wiarę, nieodłączny będzie konflikt wewnętrzny. Nie możemy z jednej strony myśleć, że Bóg stał się Ciałem, że Chrystus jest Synem Bożym i umarł na krzyżu, aby nas zbawić, a z drugiej strony uważamy, jak wierzą masoni, że Bóg jest czymś abstrakcyjnym, nieokreśloną siłą zwaną Wielki Architekt Wszechświata, który jest podobny do siły kosmicznej, do pewnego rodzaju naturalizmu. Te dwie rzeczy są zbyt różne pod względem doktrynalnym, aby mogły być ze sobą zgodne. Niektórzy masoni wierzą w chrześcijańskiego Boga i uważają, że jest to zgodne z ich działalnością masońską, ale jest to głęboki błąd teologiczny. Druga podstawowa niezgodność polega na tym, że nie można szukać prawdy przez ezoteryzm, uciekając się do rytuałów i procesów „magicznych”, do pewnych elementów kosmicznych, które niekoniecznie są boskie, a jednocześnie odwołując się do mocy Boga, aby iść w kierunku Prawdy. To są dwie bardzo niekompatybilne i przeciwstawne ścieżki. Taki konflikt jest prawdziwy w przypadku masonerii na całym świecie, w tym w Ameryce lub Europie.
Czy kiedykolwiek widziałeś jakiegoś duchownego w swojej loży?
Nie osobiście, ale słyszałem o niektórych przypadkach. Nie mogę zeznawać osobiście, ale jest bardzo prawdopodobne, że przedstawiciele Kościoła należą do masonerii. Hiszpański historyk Alberto Bárcena poświęcił książkę temu tematowi w 2016 roku.
Cytując fragmenty masońskich obrzędów inicjacyjnych, często wspominasz zdania, które są dziwnie podobne do niektórych wersetów biblijnych. Jaki jest cel takiego zniekształcenia?
Zdecydowanie jest to przywłaszczenie. Scottish Rite masonerii , najstarszych i powszechnie praktykowany rytuał na świecie, także w USA, początkowo odnosiła się do Biblii w rytuałach wysokiej jakości, w celu stworzenia maski na ich działalność i uspokoić władze królewskich i kościelnych.
Obecność fragmentów biblijnych jest również jednym z powodów, dla których wielu chrześcijan jest uzależnionych, ponieważ mówi się im, że w masonerii ludzie przysięgają na Biblię i studiują Ewangelię św. Jana. Ale każdy może to zrobić, dokonać swobodnej interpretacji Biblii i założyć zbór, sektę, grupę i powiedzieć, że jest to zgodne z wiarą katolicką, ponieważ ich prawdy poszukuje się w Biblii. Za masońską narracją kryje się prawdziwe oszustwo.
Co sprawiło, że pomyślałeś, że służysz Lucyferowi, jak sugeruje tytuł jednej z twoich ostatnich książek?
Pewnego dnia, kiedy byłem oficerem w loży Le Droit Humain, usłyszałem rytuał pierwszej klasy, którego nigdy wcześniej nie słyszałem i który jest hołdem dla Lucyfera. Jest także częścią starożytnego i uznanego rytu szkockiego. Słyszałem, jak czcigodny mistrz mówił: „Musimy podziękować Lucyferowi za to, że dał ludziom światło” itd. Byłem dość zaskoczony. Ten rytuał i ogólnie masoneria uważają, że religie, a katolicyzm w szczególności, przesłaniają prawdę wierzącym i zachowują ją dla siebie, podczas gdy masoneria zapewnia ludziom klucze, aby mogli w pełni uwolnić się.
Co więcej, w moich dwóch ostatnich książkach zacytowałem fragmenty dokumentu, który jest dostępny tylko dla wysokiej rangi członków, więc tak zwane „niebieskie loże” [gromadzące nowych członków] nie mają do niego dostępu. Pochodzi z Paroles Plurielles – publikacji wydanej przez mój zakon masoński – w którym zebrano najlepsze teksty dotyczące spraw społecznych lub rytuałów masońskich, które są wystawiane w lożach. W tym trzy- lub czterostronicowym dokumencie znajduje się tekst wychwalający przestępstwo i ten, który na to pozwolił – Lucyfer. Warto zauważyć, że wolnomularze zwykle wspominają raczej o Lucyferze niż o Szatanie.
Czy członkowie naprawdę mogą wyjść z masonerii? Czy masoni nie są na zawsze związani przysięgą masońską?
Oficjalnie z administracyjnego punktu widzenia możemy dość łatwo wyjechać. Chociaż nie jest to częste, nie jest tak rzadkie, że masoni zrezygnowali. Istnieje nawet „komisja ad hoc”, która ma zrozumieć, dlaczego ludzie rezygnują. Wystarczy wysłać list do czcigodnego mistrza, chociaż nie musi on zostać przyjęty.
Ale w przeciwieństwie do tego, co mówi masoneria, nie należymy do niej na zawsze po naszym masońskim ślubowaniu. W encyklice Humanum Genus z 1884 r. Papież Leon XIII przypomina, że mason, który powraca do Kościoła jako skruszony katolik, jest zwolniony z wszelkich masońskich ślubów. To jest bardzo jasne.
Czy masoneria naprawdę ma zdolność wyrządzania szkody społeczeństwu i życiu politycznemu? Czy rzeczywiście masoni są źródłem praw społecznych, takich jak te dotyczące aborcji lub „małżeństw” osób tej samej płci, jak się często podejrzewa, czy też sądzisz, że takie twierdzenie jest częścią teorii spiskowych tak ezoterycznych, jak własne idee masonów?
Nie jest żadną teorią spiskową twierdzenie, że masoneria posiada silną władzę polityczną nad społeczeństwem. Istnieją solidne dowody. Na przykład we Francji prawo zezwalające na pigułkę antykoncepcyjną (1967) zostało zainicjowane przez Luciena Neuwirtha, który był masonem. Ponadto, francuska ustawa o aborcji (1975) była promowana przez Simone Veil . Nie wiem, czy sama była masonką, ale przynajmniej otwarcie była bardzo bliska ideałom masońskim [po jej śmierci w 2017 roku otrzymała żywe hołdy od największych francuskich lóż masońskich].
Co więcej, pierwszym politykiem, który próbował wprowadzić legalizację eutanazji we Francji, był mason i francuski senator Henri Caillavet w 1978 roku ustawa o małżeństwach osób tej samej płci„(2013) był promowany przez francuską polityk Christiane Taubirę, którą poznałem w Gujanie – gdzie pracowałem przez kilka lat – i która jest masonem. W mojej książce podaję dane liczbowe dotyczące dwóch zgromadzeń francuskich – Senatu i Zgromadzenia Narodowego. Masoni stanowią około 0,03% francuskiej populacji, a jednak 35% francuskich deputowanych i senatorów to masoni. Jest 120 razy bardziej prawdopodobne, że zostanie posłem lub senatorem dla masona niż dla kogoś, kto nim nie jest.
Jest też tak zwana „ Fraternelle parlementaire ”, nieformalna organizacja, która skupia wybranych urzędników na najwyższych szczeblach politycznych. Pochodzą ze wszystkich masońskich posłuszeństw, w tym takich, które niekoniecznie są sojusznikami. Fraternelle kolejno przewodniczy przez ludzi, z lewej i prawej stronie. To nie przypadek, że obywatele Francji nie wiedzą już, na kogo głosować. Były prezes stowarzyszenia Bernard Saugey [senator Republikanów , centroprawicowej partii politycznej i otwarcie mason] powiedział kiedyś : „Jeśli dobrze odegram swoją rolę, parlamentarzyści z lewicy i prawicy będą razem głosować na kwestie społeczne ”. A teraz mamy na to nowy dowód, w postaci ustawy o rozrodzie wspomaganym medycznie [niedawno zatwierdzonej przez Senat, choć w większości konserwatywnej]. Jednym z rozwiązań tego poważnego zagrożenia dla demokracji byłoby zniesienie tajemnicy i zobowiązanie polityków do publicznego mówienia, że są masonami. Przynajmniej obywatele będą wyraźnie wiedzieć, na kogo głosują. chiesaepostconcilio.blogspot.com (strona już skasowana)
Kto rządzi w najpotężniejszym państwem na świecie?
Donald Trump postanowił zostać kolejnym Prezydentem USA, aby pokonać to, co nazywa skorumpowanym establishmentem i wykorzenić Głębokie Państwo. Czym jest Deep State i z kogo się składa? Innymi słowy, kto rządzi USA? Na to pytanie można odpowiedzieć tylko wiedząc, kto tworzył establishment polityczny od czasu powstania państwa Amerykańskiego. Czym i kim jest Deep State? Termin „Deep State” jest słowem kluczowym używanym do opisania nielegalnych struktur władzy w państwie. Ukryta władza realizuje swoje własne cele bez kontroli sądownictwa. W związku z terminem „Głębokie Państwo” często mówi się o tajnych stowarzyszeniach, niewidzialnych pociągaczy za sznurki lub Rządzie Cieni, który działa potajemnie w tle, bez wiedzy ludności, a zatem również bez kontroli. Czy taki Rząd Cieni w ogóle istnieje w USA? Czy w USA istnieje Głębokie Państwo?
1. Ojcowie i założyciele USA Jak ujawnił znany niemiecki historyk dr Michael Hesemann w swojej pracy” Wojna Masonów z tronem i ołtarzem”, opublikowanej w 2024 r., to tajne stowarzyszenia założyły Stany Zjednoczone Ameryki. Powstanie Stanów Zjednoczonych poprzedziła rewolucja amerykańska.. Głównymi postaciami tego powstania byli Masoni Samuel Adams i John Hancock, a także Paul Revere, Wielki Mistrz Wielkiej Loży Massachusetts. 4 lipca 1776 roku delegaci z 13 kolonii ostatecznie przyjęli Deklarację Niepodległości Stanów Zjednoczonych i tym samym założyli USA. Wielki Mistrz Masonów Benjamin Franklin w latach 1706-1790 był członkiem komitetu, który opracował Deklarację Niepodległości nowo powstałych Stanów Zjednoczonych Ameryki. Komisja zleciła przygotowanie pierwszego projektu Masonowi Thomasowi Jeffersonowi w latach 1743-1826. Spośród 56 sygnatariuszy Deklaracji Niepodległości, 53 było udowodnionymi Masonami. Kiedy Konstytucja Stanów Zjednoczonych została ostatecznie przyjęta w 1787 roku, 19 z 39 sygnatariuszy było Masonami.
Pierwszy prezydent USA George Washington w latach 1732-1799 również był Masonem. Podczas swojej kadencji był nawet Mistrzem Katedry Loży Alexandria. Podczas inauguracji złożył przysięgę na Masońską Biblię Loży Świętego Jana w Nowym Jorku. 2. symboliczne planowanie urbanistyczne W 1791 roku Mason Pierre Charles L’Enfant otrzymał zlecenie zaplanowania nowej stolicy federalnej Waszyngtonu. Jego projekt urbanistyczny był przesiąknięty Masońską Symboliką i był skrupulatnie realizowany przez kolejne dziesięciolecia. Kątomierz, kompas, wszechwidzące oko i pentagram. Pięcioramienna gwiazda z wierzchołkiem skierowanym w dół, co jest powszechne w satanizmie, jest rozpoznawalna dla wprawnego oka. Trudno byłoby określić wyraźniej niż na tej mapie miasta, czyj duch rządzi w Waszyngtonie i kto tworzy Głębokie Państwo, które faktycznie rządzi USA za fasadą prezydenta.
18 września 1793 roku wmurowano kamień węgielny pod Kapitol w Waszyngtonie, siedziba Kongresu Stanów Zjednoczonych.zgodnie z rytuałem Masońskim. George Washington nosił fartuch Murarza. Kapitol został opisany przez późniejszego prezydenta USA i Masona Thomasa Jeffersona jako pierwsza świątynia poświęcona suwerenności ludu. Budowa pomnika Waszyngtona w bezpośrednim sąsiedztwie Białego Domu rozpoczęła się w 1848 roku. Kamień węgielny pod ten monumentalny Obelisk został podarowany przez Lożę Masońską. Obelisk jest ważnym symbolem w Masonerii. Washington Monument Loża znajduje się u podnóża pomnika Waszyngtona. Banknot 1-dolarowy również jasno określa, kto stanowi głębokie państwo w USA. Na odwrocie banknotu o nominale 1 dolara znajduje się Oko Opatrzności nad niekompletną piramidą. W rzeczywistości tak zwane Oko Opatrzności nadal jest centralnym symbolem w Lożach Masońskich.
Nawiasem mówiąc, w 1935 r. piramida została dodana do banknotu 1-dolarowego przez prezydenta Franklina D. Roosevelta. Roosevelt umieścił piramidę na banknocie 1-dolarowym. Roosevelt był bardzo aktywnym członkiem Masonów i przyjmował liczne delegacje Masońskie w Białym Domu w latach swojej prezydentury. Rzymska cyfra na dolnym stopniu niedokończonej piramidy na banknocie 1-dolarowym oznacza rok 1776. Nie honoruje ona jednak roku Deklaracji Niepodległości Stanów Zjednoczonych, lecz założenie Masońskiego Zakonu Iluminatów przez Adama Weishaupta w Ingolstadtcie w 1776 roku Symbolem tajnego stowarzyszenia jest sowa Minerwy. Co ciekawe, mała biała sowa wystaje zza cyfry 1 w prawym rogu przedniej części banknotu 1-dolarowego.
Nigdzie tajne stowarzyszenia Masońskie nie rozprzestrzeniły się tak szybko jak w USA. W ciągu pierwszego ćwierćwiecza po śmierci Jerzego Waszyngtona liczba członków wzrosła z 25 000 do 80 000. W tamtym czasie było to 10% dorosłych białych mężczyzn. 100 lat później, w 1930 roku, w Stanach Zjednoczonych było już 16 515 lóż. W tym czasie ukończono budowę pomnika George Washington Masonic National Memorial w Wirginii. Jest to monumentalna Świątynia Masońska i punkt orientacyjny amerykańskiej Masonerii, który można zobaczyć z daleka.
Obecnie około 2 miliony obywateli USA jest członkami tajnych Stowarzyszeń Masońskich. 3. Prezydentura USA Zeitschrift für Politik jest czasopismem akademickim Monachijskiej Szkoły Polityki Publicznej. W 1943 r. opublikowała fragmenty broszury zatytułowanej „North American Freemasonry”, która w rzeczywistości była przeznaczona tylko dla Masonów. Wyraźnie pokazuje, że od mianowania pierwszego Prezydenta USA, George’a Washingtona, w 1789 r. do 1933 r., prawie każdy Prezydent USA był członkiem Tajnego Stowarzyszenia. Oprócz Jerzego Waszyngtona byli to między innymi Thomas Jefferson, Andrew Jackson, Abraham Lincoln, Theodore Roosevelt, William Howard Taft i Woodrow Wilson. Ich administracje polityczne były również pełne Masonów.
Spośród 31 Prezydentów USA w tym okresie tylko dwóch nie było Masonami. Cieszyli się jednak wsparciem Tajnych Stowarzyszeń. Jak ujawniła telewizja Kla.TV w wysoko ocenionym filmie dokumentalnym Zamach na Johna F. Kennedy’ego – ujawniono ludzi, którzy za tym stali, wszyscy następni Prezydenci USA do 2017 roku byli Masonami z zaledwie trzema wyjątkami – takimi jak John F. Kennedy. Wśród nich Franklin D. Roosevelt, Richard Nixon, Gerald Ford, George Bush Senior, Bill Clinton, George W. Bush i Barack Obama. 4.Czy za Prezydentami USA stoi Rząd Cieni?
W 1921 r. tajne Stowarzyszenia Masońskie utworzyły Strategiczne Centrum Kontroli, Radę Stosunków Zagranicznych (Council on Foreign Relations, w skrócie CFA). Deklarowany światu zewnętrznemu jako Sztab Myślących (Think Thank), od tego momentu miał działać jako Rząd Cieni w USA. Towarzystwo zostało założone w Nowym Jorku przez Masona Wysokiego Stopnia Edwarda Mendla House’a we współpracy z Masonami Paulem Warburgiem i Otto Hermannem Kahnem. Inne kluczowe postacie założycielskie to Masoni wysokiego stopnia John D. Rockefeller Jr, Alfred Milner i Lionel Curtis. Pisarz Walter Lippmann również odegrał kluczową rolę w ich budowie. Sprzymierzył się z Masonem Johnem D. Rockefellerem Jr. Pierwszy przewodniczący CFR, John W. Davis, pracował dla rodziny Rockefellerów i był również Masonem.
Pieniądze na założenie CFR pochodziły z masońskich wysokich finansów od Masonów J.P. Morgana, Johna D. Rockefellera, Bernarda Barucha, Paula Warburga i Jacoba Schiffa. Kiedy CFR przeniosła się do Harold Pratt House w Nowym Jorku w 1945 roku do obecnej siedziby, Rockefeller przekazał pieniądze na jej utrzymanie. Od momentu powstania CFR była w znacznym stopniu finansowana przez masońską rodzinę Rockefellerów. Wśród najbardziej znanych globalnych strategów i członków zarządu CFR są Wysokiej Klasy Masoni Henry Kissinger, David Rockefeller, Zbigniew Brzeziński, Ellen W. Dulles, John J. McCloy, Larry Fink i globalny strateg George Soros. Nigdzie władza i wpływy CFR nie są lepiej zilustrowane niż na przykładzie Rządu USA. John Jay McCloy, były przewodniczący CFR i Wysokiej Klasy Mason, ujął to kiedyś w ten sposób:
„Ilekroć potrzebowaliśmy człowieka w Waszyngtonie, po prostu przeglądaliśmy listę członków Rady i dzwoniliśmy do Nowego Jorku”. Od czasu założenia CFA w 1921 roku, wszyscy Prezydenci USA byli pod jej wpływem. Dla CFA nadal nie ma znaczenia, czy należą do Demokratów czy Republikanów. Od momentu powstania, CFA działało również jako doradca wielu Prezydentów USA. Oto kilka przykładów tego, jak stratedzy CFA wpływają na amerykańskich Prezydentów.
Strateg CFR Henry Kissinger z Jimmym Carterem, George’em Walkerem Bushem i Barackiem Obamą. Strateg CFR David Rockefeller z George’em Walkerem Bushem i Ronaldem Reaganem. Strateg CFR Zbigniew Brzeziński jako doradca ds. bezpieczeństwa Jimmy’ego Cartera i doradca Lyndona B. Johnsona. Strateg CFR Robert E. Rubin jako doradca finansowy Billa Clintona i Baracka Obamy. Aby ustanowić ten Masoński Rząd Cieni poza granicami USA, z CFR utworzono Grupę Bilderberga, Komisję Trójstronną i Europejską Radę Stosunków Zagranicznych. Współodpowiedzialność i współrozpowszechnianie są z pewnością jednym z największych obecnie rozwiązań, jeśli chodzi o uwolnienie Stanów Zjednoczonych i każdego narodu na świecie od działania tego Głębokiego Państwa. Prosimy o jak najszersze rozpowszechnienie tej ważnej treści. Bardzo dziękujemy!