<p>Czy za niecałe dwa lata możemy spodziewać się wielkiej katastrofy, o której opinia publiczna nie zostanie poinformowana? Twierdzenia te są zgodne z wieloma plotkami i spekulacjami, które słyszeli informatorzy i demaskatorzy. Czy to możliwe, że zbliża się pewne wydarzenie, które zagraża życiu na całej planecie?</p>



<p>Popularny dziennikarz śledczy Ross Coulthart stał się jednym z najpopularniejszych podcasterów na YouTube. Jego podcast znajduje się obecnie wśród 20 najpopularniejszych podcastów na tej platformie.</p>



<p>Coulthart często prezentuje informatorów, którzy twierdzą, że posiadają poufne informacje na temat rządowych spisków związanych z UFO i życiem pozaziemskim. Osoby te twierdzą, że przed opinią publiczną ukrywa się znaczną ilość informacji dotyczących spotkań z niezidentyfikowanymi zjawiskami powietrznymi (UAP) oraz istnienia technologii pozaziemskiej.</p>



<p>Powracającym tematem w dyskusjach Coultharta jest rzekoma tajemnica otaczająca rządowe programy zajmujące się UFO. Sugeruje on, że różne rządy, w szczególności rząd Stanów Zjednoczonych, od dziesięcioleci posiadają informacje o spotkaniach z istotami pozaziemskimi, ale zdecydowały się utrzymać te informacje w tajemnicy ze względu na bezpieczeństwo narodowe. Omawia różne ;<a href="https://www.yahoo.com/news/uap-whistleblower-overwhelming-evidence-ross-023757272.html">raporty</a> ;wiarygodnych świadków, w tym członków sił zbrojnych, którzy opisują spotkania z UFO wyposażonymi w zaawansowane technologie wykraczające poza obecne możliwości ludzkości. W niektórych odcinkach Coulthart łączy dyskusję na temat UFO i życia pozaziemskiego z potencjalnymi scenariuszami końca świata.</p>



<p>Zadaje pytania, czy zaawansowane cywilizacje mogą stanowić zagrożenie dla ludzkości lub czy mogą posiadać wiedzę na temat zbliżających się globalnych katastrof, takich jak zmiany klimatyczne lub uderzenia asteroid, które mogą doprowadzić do takich wydarzeń. Ross Coulthart jest niezwykle popularny i ma naprawdę dobre kontakty z osobami w amerykańskim rządzie.</p>



<p>Ostatnio pojawiły się szeroko komentowane prognozy dotyczące inwazji obcych w 2027 roku, związane z wypowiedziami australijskiego dziennikarza Rossa Coultharta. Wypowiedzi Coultharta podczas niedawnego podcastu ponownie podniosły kwestię, że rok 2027 będzie ostateczną datą nawiązania kontaktu z obcymi, inwazji obcych lub globalnych zmian. Chociaż Ross przyznaje, że powiedziano mu, iż może wydarzyć się coś wielkiego – czy to wydarzenie związane z obcymi, odwrócenie biegunów, asteroida, czy niekontrolowana sztuczna inteligencja – na razie wiele osób pozostaje sceptycznych wobec licznych plotek krążących w Internecie i zamkniętych kręgach rządowych. Dziennikarz News Nation Ross Coulthart ;<a href="https://www.vetted.show/episodes/ross-coulthart-drops-bombshell-about-2027-alien-invasion">twierdzi</a>, że w 2027 roku nastąpi apokaliptyczne wydarzenie:</p>



<p>„Wszyscy mówią mi, że mamy tylko trochę czasu. … Nie potrafię wystarczająco podkreślić, jak poważne są opinie, które słyszę… Mówią mi: „Ludzie mają prawo to wiedzieć”… Wszyscy są ograniczeni przysięgą lojalności wobec bezpieczeństwa narodowego. Chcą, aby opinia publiczna o tym wiedziała.”</p>



<p>Czym więc dokładnie jest to niebezpieczne wydarzenie? Ross Coulthart twierdzi, że jego kontakty w rządzie nie mogą mu tego powiedzieć bez złamania przysięgi, ale najwyraźniej chodzi o coś naprawdę niebezpiecznego. Podczas wywiadu Coulthart spekulował, że może to być odwrócenie biegunów magnetycznych lub uderzenie asteroidy w planetę.</p>



<p>Coulthart twierdzi, że otrzymał wiele możliwych scenariuszy i być może wydarzenie to będzie serią katastrof, które mogą wystąpić jednocześnie. Coulthart:</p>



<p>„Niektórzy mówią, że to odwrócenie biegunów, inni twierdzą, że to asteroida uderzająca w planetę. … Niektórzy twierdzą, że to sztuczna inteligencja osiąga poziom kwantowy i nagle tracimy kontrolę nad własnymi systemami komputerowymi”.</p>



<p>Na podstawie tego, co słyszy, Coulthart jest przekonany, że coś wydarzy się w 2027 roku, ale ostrzegano go również przed rokiem 2034. Ogólnie rzecz biorąc, osoby z kręgów rządowych spodziewają się w nadchodzących latach i dziesięcioleciach wydarzeń o charakterze apokaliptycznym. Niedawno sztuczna inteligencja przewidziała, że cywilizacja ludzka zakończy swój bieg około 2040 roku. ;<a href="https://futurism.com/the-byte/mit-prediction-civilization-collapse-on-track">Program komputerowy</a> ;opracowany w 1973 roku w MIT przewiduje, że cywilizacja ludzka upadnie do 2040 roku z powodu niezrównoważonych praktyk. Prognoza ta była częścią szerszego badania Klubu Rzymskiego, którego celem było stworzenie modelu globalnej zrównoważonej gospodarki. Nowe analizy z lat 2022 i 2024 sugerują, że pierwotne prognozy były jak dotąd w dużej mierze trafne i że coraz bardziej zbliżamy się do tego scenariusza. Ross Coulthart twierdzi, że jego kontakty mówią mu, że już jesteśmy w środku kryzysu i właściwie żyjemy na kredyt:</p>



<p>„Wiem, że wszyscy mówią mi, że mamy tylko trochę czasu, i nie mogę wystarczająco podkreślić, jak poważna jest perspektywa, którą otrzymuję, gdy pytam ludzi, którzy mi ufają: Jak wygląda harmonogram? A oni naciskają mnie, żebym powiedział opinii publicznej, jak pilna jest ta sprawa.”</p>



<p>Oczywiście Coulthart nie jest jedyną osobą, która wysuwa poważne twierdzenia dotyczące ważnych wydarzeń, które mają nastąpić w ciągu najbliższych lat. Wynalazca Weston Warren twierdzi, że należy do grupy śledzącej obiekt kosmiczny, który nazywają „<a href="https://usawatchdog.com/black-star-causing-change-of-biblical-proportions-weston-warren/">czarną gwiazdą</a>”.</p>



<p>Według Warrena Czarna Gwiazda ma spowodować ogromny chaos, gdy w latach 2026–2028 będzie przelatywać w pobliżu naszej planety. Scenariusz ten znany jest również jako tranzyt Nibiru, a inne nowe doniesienia mówią o istnieniu w naszym Układzie Słonecznym nieznanej dotąd dużej planety, którą wielu nazywa <a href="https://science.nasa.gov/solar-system/planet-x/">Planeta X</a> lub Planeta Dziewiąta i która faktycznie może poruszać się po orbicie prowadzącej ją okresowo do wewnętrznej części Układu Słonecznego, co może skutkować ogromnymi katastrofami i chaosem. </p>



<p>Ten okresowy tranzyt wyjaśniałby niektóre anomalie orbit niektórych planet, a także powstanie pasa asteroid. Niektórzy astronomowie uważają, że pas asteroid składa się z pozostałości dawnej planety, która została zniszczona w wyniku kosmicznej katastrofy. Naukowiec Weston Warren ostrzega przed wydarzeniem, które ma miejsce tylko raz na 4100–4300 lat. Jest to wydarzenie biblijne, które może spowodować globalne katastrofy, takie jak potop za czasów Noego. Naukowcy nazywają obiekt przelatujący w pobliżu Ziemi Czarną Gwiazdą.</p>



<p>Czarna Gwiazda nie uderzy w Ziemię, ale niesie ze sobą siły elektromagnetyczne, które mogą wpłynąć na płynny rdzeń żelaza i niklu naszej planety, przekształcić kontynenty i zagrozić wszelkiemu życiu na Ziemi. Warren wyjaśnia:</p>



<p>„Prawdopodobnie to właśnie ta nadchodząca anomalia elektromagnetyczna spowodowała potop za czasów Noego. Ostatecznie opuści ona nasz układ słoneczny i zostanie wyrzucona między Ziemią a Marsem na początku 2028 roku”.</p>



<p>Warren ostrzega, że w związku z tym w najbliższych latach globalne warunki pogodowe będą całkowicie szalać, a już teraz obserwujemy lawinę coraz częstszych i silniejszych trzęsień ziemi, erupcji wulkanów i innych klęsk żywiołowych. Warren mówi:</p>



<p>„Wiatry będą nadal nasilać się na całej planecie. Dotyczy to wszystkich regionów, ale w Stanach Zjednoczonych będziemy mieli do czynienia z coraz silniejszymi wiatrami. Mówię o wiatrach i tornadach, które będą trwać tygodniami. Będzie to miało wpływ na ruch lotniczy, zwłaszcza małe samoloty. Rolnicy będą mieli duże trudności z sadzeniem, ponieważ wiatry nie ustaną. Spowoduje to szkody materialne zarówno w obszarach przemysłowych, jak i mieszkalnych. Dachy będą uszkadzane, drzewa, linie energetyczne, a grad będzie coraz większy. W szczytowym momencie grad będzie większy niż piłki nożne. Kiedy Biblia mówi o zmianach na Ziemi, epidemiach, głodzie i trzęsieniach ziemi w jednym miejscu po drugim, będą tsunami, huragany i tornada. Są to opisy Ziemi poddanej stresowi i zmianom. Wszystko to wynika z drugiej anomalii (czarnej gwiazdy), która wkroczyła do naszego Układu Słonecznego.”</p>



<p>Co ciekawe, w 2018 roku NASA przeprowadziła ćwiczenia symulujące scenariusz, w którym prawdopodobieństwo uderzenia asteroidy w Ziemię w 2027 roku wynosiło 96 procent! Dlaczego wybrano właśnie ten rok na przeprowadzenie ćwiczeń? NASA rozważała scenariusz, w którym prawdopodobieństwo uderzenia w Ziemię bardzo dużej asteroidy wynosiło 72%, a później 96%.</p>



<p>Odkryto hipotetyczną asteroidę, prawdopodobnie o średnicy kilkuset metrów, z 72-procentowym prawdopodobieństwem uderzenia w Ziemię za 14 lat. Potencjalne miejsca uderzenia obejmowały gęsto zaludnione obszary Ameryki Północnej, Europy Południowej i Afryki Północnej, ale nadal istniało 28-procentowe prawdopodobieństwo, że asteroida minie Ziemię.</p>



<p>Na podstawie nowych obserwacji śledzenia potwierdzono, że asteroida 2017 PDC (zwana również Apophis) znajduje się na kursie, który prawie na pewno doprowadzi do zderzenia z Ziemią 21 lipca 2027 roku.</p>



<p>Nowe pomiary nie wykluczyły możliwości zderzenia, zgodnie z oczekiwaniami. Obecnie prawdopodobieństwo zderzenia szacuje się na 96%. Możliwe miejsca uderzenia ograniczają się do regionu rozciągającego się od Chin przez Koreę Północną i Południową, Japonię i Ocean Spokojny. Jednak NASA wielokrotnie zapewnia nas, że nie ma żadnego zagrożenia. Dlaczego więc nadal przeprowadza takie złowieszcze ćwiczenia? Jest jeszcze jeden problem. Apophis jest widoczny na niebie w ciągu dnia i nie będzie można go obserwować od połowy 2021 r. do 2027 r., co oznacza, że wszelkie zmiany jego trajektorii pozostaną niezauważone aż do dwóch lat przed uderzeniem. Dodaje jednak, że wystarczy jedna obserwacja w 2027 r., aby stwierdzić, czy asteroida może zderzyć się z Ziemią. Od 2027 roku nasi astronomowie będą mogli ją ponownie zobaczyć. A dlaczego ostatnio ciągle słyszymy o przygotowaniach rządowych do jakiegoś apokaliptycznego wydarzenia? W niedawnym wywiadzie dla Tuckera Carlsona Catherine Austin Fitts twierdziła, że rząd amerykański wydał miliardy dolarów na budowę ogromnych, tajnych podziemnych miast.</p>



<p>Ta była pracownica Białego Domu twierdziła, że amerykański rząd federalny potajemnie wydał ogromne sumy na budowę wyrafinowanej sieci podziemnych miast, w których bogaci i wpływowi znajdą schronienie podczas wydarzenia, które doprowadzi do niemal całkowitej zagłady ludzkości. Od 1998 roku w całym kraju zbudowano około 170 takich bunkrów. Niektóre z nich znajdują się pod oceanami u wybrzeży Stanów Zjednoczonych, powiedziała 74-letnia Catherine Austin Fitts podczas niedawnego wystąpienia.</p>



<p>Jest to przygotowanie na zbliżające się katastrofy. Co jeśli rządy na całym świecie naprawdę zbudowały podziemne obiekty na wypadek jakiegoś apokaliptycznego wydarzenia, o którym nam nie mówią? Byłby to naprawdę jeden z największych skandali w historii. W ostatnich latach bunkry na koniec świata zyskały popularność wśród zamożnych osób, które chcą przygotować się na różne potencjalne katastrofy. Oto lista możliwych scenariuszy, które przyczyniły się do tego trendu:</p>



<ul class="wp-block-list">
<li>Wojna nuklearna</li>



<li>Nowe pandemie</li>



<li>Ekstremalne zjawiska pogodowe</li>



<li>Krach światowej gospodarki</li>



<li>Krach globalnego systemu finansowego</li>



<li>Załamanie społeczne na wszystkich poziomach</li>



<li>Klęski żywiołowe</li>



<li>Uderzenia asteroid</li>



<li>Zagrożenia związane ze sztuczną inteligencją</li>



<li>Wyczerpywanie się zasobów, takich jak woda i grunty rolne</li>



<li>Inne konflikty globalne</li>



<li>Wielkie zjawisko słoneczne</li>
</ul>



<p>Widzimy zatem, że zbliżamy się do niebezpiecznych czasów, w których panować będzie ogromna niepewność, a jej oznaki są już widoczne wszędzie. Najbliższe dziesięć lat będzie naznaczone wieloma wyzwaniami i zmianami. Decydujące znaczenie będzie miało to, jak społeczeństwa, rządy i poszczególne osoby zareagują na te zmiany i dostosują się do nich.</p>



<p>Będziemy coraz częściej doświadczać klęsk żywiołowych, takich jak burze, powodzie, susze i pożary lasów. Postępy w dziedzinie sztucznej inteligencji mogą nieść ze sobą poważne zagrożenia i niebezpieczeństwa, których nie da się jeszcze oszacować. Rosnąca automatyzacja w różnych branżach zagrozi miejscom pracy, co doprowadzi do społecznych i gospodarczych wstrząsów. Przyszłe kryzysy zdrowotne mogą być wywołane przez nowe wirusy lub bakterie. </p>



<p>Skutki wszystkich tych zagrożeń i stresu mogą prowadzić do wzrostu problemów związanych ze zdrowiem psychicznym wśród ludności na całym świecie. Utrzymujące się napięcia geopolityczne, zwłaszcza między wielkimi mocarstwami, będą nadal prowadzić do konfliktów i starć zbrojnych. Na światową gospodarkę negatywnie wpłyną konflikty handlowe, inflacja i inne czynniki. Konkurencja o ograniczone zasoby, takie jak woda i energia, może się nasilić, co doprowadzi do wzrostu liczby konfliktów zbrojnych i napięć politycznych.</p>



<p> Dzieląca bogatych i biednych przepaść będzie się pogłębiać, co może wywołać niepokoje społeczne i żądania rewolucji. Społeczeństwo będzie w coraz większym stopniu uzależnione od technologii, co rodzi poważne pytania dotyczące prywatności, bezpieczeństwa i wykorzystania gromadzonych danych.</p>



<h3 class="wp-block-heading"><strong>Czy sztuczna inteligencja naprawdę może zniszczyć ludzkość?</strong></h3>



<p>Wiele osób uważa, że sztuczna inteligencja doprowadzi kiedyś do ;<a href="https://www.scientificamerican.com/article/could-ai-really-kill-off-humans/">zagłady ludzkości</a>. W rzeczywistych ankietach badacze sztucznej inteligencji twierdzą, że uważają zagładę ludzkości za prawdopodobny skutek rozwoju sztucznej inteligencji. W 2024 r. setki tych badaczy podpisało oświadczenie, które brzmiało: Zmniejszenie ryzyka zagłady spowodowanej przez sztuczną inteligencję powinno być globalnym priorytetem, obok innych zagrożeń społecznych, takich jak pandemie i wojny nuklearne. W najbardziej ekstremalnych przypadkach niektórzy twierdzą, że sztuczna inteligencja stanie się superinteligencją, z niemal pewnością wykorzystającą nowe, zaawansowane technologie, takie jak nanotechnologia, do przejęcia kontroli i unicestwienia nas. Prognozy dotyczące prawdopodobieństwa wystąpienia zagrożenia egzystencjalnego spowodowanego katastrofą AI były wcześniej szacowane na 0–10%, że do 2100 r. AI spowoduje zagładę ludzkości. Obecnie sytuacja wygląda jednak bardziej groźnie.</p>



<p>Dobrą wiadomością jest to, że naukowcy nie uważają, aby AI mogła zabić nas wszystkich za pomocą broni jądrowej. Nawet gdyby sztuczna inteligencja w jakiś sposób uzyskała zdolność wystrzelenia wszystkich ponad 12 000 głowic w globalnym arsenale broni jądrowej dziewięciu krajów, wybuchy, promieniowanie radioaktywne i wynikająca z nich nuklearna zima prawdopodobnie nie wystarczyłyby, aby doprowadzić do zagłady całej ludzkości.</p>



<p>Z drugiej strony, jako prawdopodobne zagrożenie dla ludzkości uznano pandemie. Wcześniejsze epidemie naturalne miały katastrofalne skutki, ale społeczeństwa ludzkie przetrwały i nadal funkcjonują. Nawet minimalna populacja ocalałych mogłaby ostatecznie przywrócić gatunek. Hipotetyczny patogen o śmiertelności wynoszącej 99,99% pozostawiłby przy życiu ponad 800 000 osób.</p>



<p>Połączenie różnych czynników chorobotwórczych mogłoby prawdopodobnie osiągnąć śmiertelność bliską 100 procent – a sztuczna inteligencja mogłaby zostać wykorzystana do zastosowania takich czynników w sposób zapewniający ich szybkie rozprzestrzenienie się na całym świecie. Kluczowym ograniczeniem jest to, że sztuczna inteligencja musiałaby w jakiś sposób zainfekować lub w inny sposób zniszczyć społeczności, które nieuchronnie izolowałyby się w obliczu pandemii wyniszczającej gatunek. Dotyczy to w szczególności kompleksów bunkrów.</p>



<p>Żaden z takich scenariuszy zagłady spowodowanej przez sztuczną inteligencję nie mógłby nastąpić przypadkowo. Sztuczna inteligencja musiałaby jakoś pokonać poważne ograniczenia. W trakcie swojej analizy naukowcy zidentyfikowali również cztery cechy, które musiałaby posiadać nasza hipotetyczna super złośliwa sztuczna inteligencja. Po pierwsze, musiałaby jakoś wyznaczyć sobie cel, aby doprowadzić do zagłady. Sztuczna inteligencja musiałaby również przejąć kontrolę nad kluczowymi systemami fizycznymi, które stanowią zagrożenie, takimi jak kontrola nad uruchomieniem broni jądrowej lub infrastruktura do produkcji chemicznej. Musiałaby mieć zdolność przekonywania ludzi, aby jej pomagali, i ukrywać swoje działania wystarczająco długo, aby odnieść sukces. Musiałaby też być w stanie przetrwać bez ludzi, którzy ją wspierają, ponieważ nawet jeśli społeczeństwo zaczęłoby się rozpadać, konieczne byłyby dalsze działania, aby doprowadzić do całkowitej zagłady. Programiści już próbują stworzyć bardziej autonomiczną sztuczną inteligencję i zaobserwowali już sztuczną inteligencję, która ma zdolność intrygowania i oszukiwania, co potwierdza prawdopodobieństwo wystąpienia takich zdarzeń.</p>



<p>Obecnie większość dużych laboratoriów zajmujących się sztuczną inteligencją ma zespół, którego zadaniem jest zbadanie, w jaki sposób zbuntowana sztuczna inteligencja mogłaby ominąć nadzór lub potajemnie spiskować przeciwko ludziom. Istnieje jednak prostszy sposób, w jaki moglibyśmy stracić kontrolę nad cywilizacją.</p>



<p><a href="https://www.theguardian.com/books/2025/may/04/the-big-idea-can-we-stop-ai-making-humans-obsolete">My, ludzie, możemy po prostu stać się przestarzałymi</a>. Nie wymagałoby to żadnych ukrytych planów, ponieważ wraz z dalszym rozwojem sztucznej inteligencji i robotyki jest to po prostu naturalny bieg wydarzeń. Jakie miejsce zajmą ludzie, gdy sztuczna inteligencja będzie robić wszystko to, co my, i to lepiej? Te sztuczne inteligencje nie tylko będą pomagać ludziom, ale w niezliczonych drobnych aspektach życia po cichu przejmą kontrolę nad wszystkim.</p>



<p>Gdy staną się wystarczająco niezawodne, staną się jedynym odpowiedzialnym wyborem dla prawie wszystkich ważnych zadań, od decyzji prawnych i planowania finansowego po decyzje dotyczące zdrowia. Gdy sztuczna inteligencja będzie w stanie zastąpić wszystko, co robią obywatele, rządy nie będą już odczuwać presji, aby dbać o swoją ludność. Brutalna prawda jest taka, że prawa demokratyczne powstały z ekonomicznej i militarnej konieczności zapewnienia stabilności. Ale nie będzie to miało większego znaczenia, jeśli rządy będą finansowane z podatków od sztucznej inteligencji zamiast od obywateli i jeśli również zaczną zastępować pracowników ludzkich sztuczną inteligencją, oczywiście wszystko w imię jakości i wydajności!</p>



<p>Nawet ostateczne środki, takie jak nieposłuszeństwo obywatelskie, staną się stopniowo nieskuteczne w obliczu flot autonomicznych dronów policyjnych i zautomatyzowanego nadzoru. Te same sztuczne inteligencje, w których już teraz, w swojej prymitywnej postaci, uzależniły się setki tysięcy ludzi, będą przedstawiać niezwykle przekonujące, wyrafinowane i manipulacyjne argumenty, dlaczego nasze malejące znaczenie jest w rzeczywistości postępem.</p>



<p>Prawa sztucznej inteligencji zostaną przedstawione jako kolejny wielki ruch na rzecz praw obywatelskich. Wielu zadaje sobie pytanie, czy twórcy tych technologii mają lepszy plan. Niestety, odpowiedź brzmi: nie. Wygląda na to, że pędzimy ku zagładzie własnej egzystencji w imię postępu.</p>

ZMIANY KTÓRE CZAKAJĄ NASZ ŚWIAT DO 2030 ROKU !
