KTO POCIĄGA ZA SZNURKI PANDEMII, ”WIELKIEGO RESETU” I GLOBALNEGO OCIEPLENIA ?
1 maja 2024OFIARY WYSPY EPSTEINA UJAWNIAJĄ PRAWDĘ O WYSPIE !!!
2 maja 2024Z całego świata napływają doniesienia o uprowadzeniach przez obcych. Ofiary zeznały, że zostały zabrane na pokład statków kosmicznych, gdzie były poddawane bólowi i torturom. Kobiety donosiły, że zaszły w ciążę i urodziły hybrydowe dzieci. Jedno pytanie wciąż pozostaje bez odpowiedzi: Czy ofiary rzeczywiście miały kontakt twarzą w twarz z astronautami z innego systemu gwiezdnego?
Wydarzyło się to wieczorem 19 września 1961 r. Małżeństwo Betty i Barney Hill wracali z wakacji w Kanadzie do Portsmouth w New Hampshire. Było około 22:30, gdy para zaobserwowała na niebie na południe od Lancaster, 3000-osobowego miasta w New Hampshire, błysk, który najpierw uznali za spadającą gwiazdę, a następnie za samolot pasażerski. Nie zastanawiając się ani chwili dłużej, Hillsowie pojechali na przełęcz Franconia, która prowadzi w Góry Białe. W pobliżu Cannon Mountain para w końcu zauważyła obiekt spowity światłem na nocnym niebie, unoszący się nad nimi. Kiedy Hillsowie pojawili się następnego dnia, ich samochód znajdował się około 56 kilometrów na południe. Co wydarzyło się między 22:30 a następnym rankiem? Początkowo para miała tylko mgliste wspomnienia. Kilka dni później Betty była w stanie odtworzyć przebieg tej szalonej nocy poprzez niepokojące sny.
Twierdzi, że było to uprowadzenie przez grupę zmilitaryzowanych humanoidów; przywódcę, który przesłuchuje, a następnie uspokaja ją w jakimś laboratorium i pozbawionego emocji naukowca, który bada ją od stóp do głów, obcina włosy, bierze kawałek paznokcia i płatek skóry. Były amerykański major Donald E. Keyhoe, który opublikował wiele książek na temat latających spodków, sprawił, że sprawa stała się znana na całym świecie. Do dziś nie udało się wyjaśnić jednej kwestii: Czy para i wszystkie inne późniejsze ofiary rzeczywiście miały kontakt twarzą w twarz z astronautami z innego układu gwiezdnego?
Incydent miał miejsce w czasie, gdy coraz więcej Amerykanów miało rzekomo kontakt z istotami pozaziemskimi. Nowojorski artysta Budd Hopkins również zajmował się tym tematem i opracował na jego podstawie pomysł na biznes.
Wprowadzał świadków w stan hipnozy, przesłuchiwał ich i kazał relacjonować, czego doświadczyli na pokładzie statków kosmicznych. Historie, które usłyszał Hopkins, nawet dziś brzmią bardziej niż awanturniczo.
Kłamstwo, złudzenie czy wyobraźnia?
Jeden ze świadków zgłosił, że wyłupiono mu prawe oko, inny uważa, że wbito mu igły w oczy i uszy, a trzecia ofiara twierdzi, że straciła obce dziecko. Sztuczka Hopkinsa była sprytna – po prostu uwolnił sztuczną blokadę pamięci nałożoną na ofiary, jak tylko mógł. Dzięki bestsellerowi Intruders, Hopkins wkrótce zapewnił sobie „powietrzną supremację” w uprowadzeniach przez obcych na rynku książek. Porywacze Hillsów rzekomo pochodzili z podwójnego układu gwiezdnego Zeta Reticuli – 39 lat świetlnych od Ziemi. Wielu ekspertów wkrótce zwątpiło w doświadczenia Hillsów. Czy słusznie? Czy rzeczywiście było to tylko kłamstwo, złudzenie, wyobraźnia czy cokolwiek innego?
W międzyczasie w USA zbadano wiele tysięcy przypadków uprowadzeń przez obcych. Zawsze skupiano się na bardzo specyficznym gatunku: szarych postaciach z ogromnymi głowami i dużymi czarnymi skośnymi oczami. Znane jako Greys.
Twierdzi się, że Szaraki są w trakcie hodowli hybrydowego gatunku człowiek-ET. Mówi się nawet, że istnieje genetyczny program hodowlany, który trwa od wielu dziesięcioleci i obejmuje już kilka pokoleń. W rzeczywistości może nawet kryć się za tym iskierka prawdy – ale zróbmy to krok po kroku. Jak dotąd żaden naukowiec nie był w stanie potwierdzić, że program ten faktycznie istnieje. Więc może to być również sprytna opowieść złodzieja. Ale po co ktoś miałby wymyślać taką historię?
Dobre pytanie. Do tej pory powinno być jasne nawet dla każdego badacza UFO, że obcy są wykorzystywani jedynie jako przykrywka dla czarnych projektów i operacji wywiadowczych. Informatorzy donoszą, że zakres tego programu kamuflażu obcych jest ogromny, a wiele sprytnie skonstruowanych historii krąży jako część kampanii dezinformacyjnej mającej na celu oszukanie i zmylenie opinii publicznej. Nawet wiele byłych ofiar, a także badaczy, zdaje sobie teraz sprawę, że w te uprowadzenia zaangażowane są programy kontroli umysłu i techniki hipnozy, że ofiary fałszywie pamiętają obcych.
Badania genetyczne i program kontroli umysłu
Wielu badaczy wychodzi teraz z lasu, aby wierzyć, że nie są to uprowadzenia przez obcych, ale w rzeczywistości wysoce udane i wyrafinowane badania genetyczne i operacje kontroli umysłu rozwijane przez ponad pięć dekad. Możliwe, że rozwój tych programów rozpoczął się jeszcze przed II wojną światową.Czy jest lepszy sposób na ukrycie tajnych technologii i eksperymentów na ludziach niż owinięcie ich w historię science fiction – z halucynogenami, maskami, hologramami i efektami elektronicznymi – a na koniec publicznie twierdzić, że uprowadzenia przez obcych nie miały miejsca?
Poniższy przypadek opisuje taką operację. Miało to miejsce już 19 lipca 1984 r. Ostateczna ofiara, młody mężczyzna, jechał samochodem późno w nocy po wiejskiej drodze między stanami Nowy Jork i Connecticut, kiedy około godziny 23:00 zauważył czarny jak smoła trójkąt, który wydawał się lądować, a następnie ponownie wystartować. Po powrocie do domu młody mężczyzna zdał sobie sprawę, że kończy mu się czas. Skarżył się również na dyskomfort fizyczny; w końcu skontaktował się z badaczem UFO i autorem Philipem Imbrogno, o którym słyszał. Imbrogno zalecił regresję w hipnozie, która ostatecznie ujawniła klasyczne uprowadzenie przez Szarych, w tym badania lekarskie.
Ofierze wydawało się dziwne, że tej nocy na ruchliwej trasie nie było innych samochodów. To również sprawiło, że Imbrogno zaczął się zastanawiać. W trakcie badań nad swoją książką Contact of the 5th Kind, opublikowaną w 1997 roku, autor przeprowadził dalsze dochodzenia.
Imbrogno wyśledził kierowcę, który również chciał skorzystać z trasy, ale uniemożliwiło mu to trzech mężczyzn przebranych za robotników drogowych, którzy ustawili barierę i kierowali ruchem za pomocą lekkich kijów. Ku swojemu zdumieniu, autor odkrył, że żadne władze ani dział utrzymania autostrad nie postawiły szlabanu w tym czasie. To dziwne. Dlatego Imbrogno założył, że za porwaniem stały kręgi wojskowe.
Wojsko i służby specjalne były odpowiedzialne
Podsumujmy: UFO są zaangażowane w operacje wywiadowcze i wojskowe. Wykorzystywana w nich zaawansowana tajna technologia w postaci pojazdów antygrawitacyjnych jest doskonałym narzędziem kamuflażu – bo w końcu jaka agencja bada sprawę uprowadzenia, gdy ofiara twierdzi, że została uprowadzona przez obcych w egzotycznych statkach kosmicznych?
Jeśli założenie jest prawidłowe, że przypadki uprowadzeń są rzeczywiście operacjami wojskowymi fałszywej flagi, to każdy wcześniejszy przypadek uprowadzenia, w którym rzekomo brali udział obcy, musi być postrzegany z zupełnie innego punktu widzenia. Czy był to zdecydowanie największy skandal wszechczasów, sprytnie i perfidnie zainscenizowany przez ponad pięć dekad i utrzymywany w tajemnicy do dziś? Czy eksperymenty były przeprowadzane na niczego niepodejrzewających ludziach, którzy nie mieli szansy się bronić?
Każdy psychiatra uważał, że historia tych ofiar jest tak absurdalna, że nawet nie śmiał pomyśleć, że ofiary mogły tylko zgłosić to, co widziały. Czy to wszystko jest prawdziwe, to już inna sprawa.
Każdy przypadek uprowadzenia musiałby zostać zbadany przez niezależną komisję. Jest jednak bardzo prawdopodobne, że nigdy do tego nie dojdzie, ponieważ a, nadal brakuje niezbędnych dowodów i b, ponieważ żaden sąd w kraju nie zgodzi się na dopuszczenie pozwów. Więcej o tym, dlaczego tak jest, na końcu. Jeśli spojrzymy na ten temat z zupełnie innej perspektywy, bardzo szybko będziemy musieli zdać sobie sprawę, że wszystkie narracje o UFO i obcych z ostatnich pięciu dekad opierają się na sprytnym scenariuszu CIA, która miała i prawdopodobnie nadal ma kontrolę nad tym tematem. Innymi słowy, nic z tego nie odpowiada prawdzie. Jakkolwiek gorzko może to zabrzmieć dla każdego badacza UFO – tak właśnie jest. Rzekoma katastrofa UFO w Roswell i pełne przygód historie George’a Adamskiego są zgodne z agendą wywiadowczą i są nawet kontynuowane do dziś, zmieniły się tylko nazwiska autorów.
Dziś ludzie tacy jak Michael Salla są u steru, wymyślając pełne przygód historie o członkach Federacji Galaktycznej, przyjaznych obcych, którzy pomagają ludzkości naprawić sytuację na Ziemi.
Kim są wspierający?
Podczas gdy obcy byli złoczyńcami i porywaczami, którzy torturowali i dręczyli swoje ofiary aż do lat 70-tych, teraz są życzliwymi braćmi i siostrami czekającymi, by w końcu nawiązać kontakt z ludzkością. Oczywiście założenie, że uprowadzenia były jedynie zainscenizowane brzmi absurdalnie, ponieważ pytanie brzmi: dlaczego ktokolwiek miałby to robić? I jest jeszcze jedno ważne pytanie: przez kogo te działania były finansowane?
Nie jest już tajemnicą, że rodzina Rockefellerów zainwestowała sporo pieniędzy w badania harwardzkiego psychiatry Johna Macka, który opublikował również liczne książki na ten temat.
W latach 1993-1995, zgodnie z dochodzeniem BBC, Rockefellerowie przekazali darowizny w wysokości 500 000 USD na rzecz Centrum Psychologii i Zmian Społecznych Johna Macka w Massachusetts. Ponadto Rockefellerowie sfinansowali co najmniej dwa spotkania Starlight Coalition, o której mówi się, że składa się z byłych oficerów wywiadu i wojska zainteresowanych UFO – i prawdopodobnie wiele innych projektów, o których nie mamy pojęcia. Zakładając, że agencje wywiadowcze i wojsko rzeczywiście stoją za uprowadzeniami, pozostaje pytanie, jakie są ich cele. Oczywiście chodzi przede wszystkim o tajne eksperymenty, na które ofiary nigdy nie wyraziłyby zgody.
Skąd brać obiekty do testów, a nie kraść je lub porywać? Poprzez apel w gazecie, z pewnością nikt nie zgłosiłby się na ochotnika do wzięcia udziału w eksperymentach. Prawdopodobnie nawet za opłatą. Potrzebny był więc inny plan. Porwanie! Ale jak porwać ludzi bez pozostawiania śladów?
Być może jakiś żartowniś wpadł kiedyś na ten pomysł i stwierdził, że tylko duchy, demony lub obcy mogą to zrobić. Inną ważną kwestią jest to, czy ofiary znalazły się w niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie, czy też zostały celowo wybrane.
Niesamowity związek z „pandemią koronawirusa”
Faktem jest, że wszyscy uprowadzeni byli ofiarami okrutnych testów medycznych, a ich pamięć została zmanipulowana w taki sposób, że później, pod hipnozą, widzieli obrazy dziwnych stworzeń i przestrzeni, które mogły nawet nie istnieć, a jedynie jako rodzaj hologramu w umysłach ofiar. Kluczowe pytanie brzmi: czy ta matryca została wszczepiona ofiarom za pomocą chipów? Wiele wskazuje na to, że uprowadzeni byli ofiarami kontroli umysłu i eksperymentów genetycznych.
Potwierdza to przede wszystkim fakt, że zgodnie z własnymi oświadczeniami ofiar uprowadzeń, pobrano od nich próbki skóry, tj. materiał genetyczny, który mógł zostać wykorzystany do produkcji ludzkich klonów, program, który najwyraźniej jest nadal aktualny. Istnieją nawet wyraźne podobieństwa między przypadkami uprowadzeń a „pandemią koronawirusa”, ponieważ oba przypadki dotyczą genetyki i kontroli umysłu. W jednym przypadku chodzi o zbieranie materiału genetycznego, w drugim o wszczepianie chipów kontroli umysłu.
Wielu naukowców sugerowało na początku pandemii, że masowe testy PCR miały na celu przede wszystkim zebranie materiału genetycznego. Podobnie szczepienia nigdy tak naprawdę nie miały na celu uodpornienia, ale bardzo prawdopodobne, że chodziło o wszczepienie populacji maleńkich chipów w postaci nanobotów do kontroli umysłu, która to możliwość nie istniała w ten sposób ponad dwadzieścia lat temu.
Czy widzisz teraz podobieństwo między uprowadzeniami przez obcych a pandemią koronawirusa? W obu przypadkach napisano przykrywkę i w obu przypadkach transhumanizm dotyczył modyfikacji genetycznej i kontroli umysłu.
Program badawczy, który rozpoczął się ponad sześćdziesiąt lat temu od uprowadzeń niewinnych ofiar, znalazł swoje zwieńczenie w pandemii koronawirusa. W obu przypadkach zaangażowany jest Pentagon. Jak niedawno ujawniono w dokumentach ujawnionych na mocy ustawy o wolności informacji, Pentagon był również odpowiedzialny za operację Corona. Nawet rzekoma szczepionka nie została opracowana przez Pfizer & Co., ale przez DARPA. Jest to również powód, dla którego ofiarom szczepień nadal tak trudno jest złożyć pozew w sądzie, ponieważ była to tajna operacja wojskowa, tj. zbrodnia wojenna, która musiałaby zostać osądzona przed sądem wojskowym. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku ofiar „uprowadzeń przez obcych”; ściśle rzecz biorąc, jest to również zbrodnia wojenna, ponieważ również została przeprowadzona przez wojsko. Oznacza to, że w obu przypadkach osoby stojące za uprowadzeniami były sprytne, pozwalając wojsku wykonać główną brudną robotę. Niezależnie od tego, jaka jest prawda, nie jest ona tym, czym wydaje się być na zewnątrz – a raczej tym, czym ma być.
Aktorzy uważają, że znajdują się w próżni prawnej, która nie pozwala ofiarom na złożenie pozwu za wyrządzoną im niesprawiedliwość, uzyskanie odpowiedniego odszkodowania i umieszczenie sprawców za kratkami na dobre, tam gdzie ich miejsce – i właśnie dlatego prawda jest tak trudna do zniesienia dla wszystkich.