CZY ”WIELI RESET” MA JESZCZE RACJE BYTU ?
30 kwietnia 2024NIESAMOWITE POWIĄZANIA – PANDEMIA KORONA WIRUSA I UPROWADZENIA PRZEZ OBCYCH
1 maja 2024Reporterka i autorka Elizabeth Nickson zagłębia się w grupy i cele twórców programu wdrażanego na Zachodzie. Dorastając w uprzywilejowanym domu w Kanadzie, jest w stanie przekazać osobisty wgląd w sposób myślenia tych ludzi.
Zeszłoniedzielna „ Demoniczna powódź Ameryki” cieszyła się tak dużą popularnością, że oto jej utwór towarzyszący, szczegółowe badanie Głowy Węża; klika stojąca za Wielkim Resetem, oszustwami dotyczącymi Covida i globalnego ocieplenia oraz każdą wojną o zyski z ostatnich trzydziestu, jeśli nie 500 lat, ale zwłaszcza z Ukrainą.
Nazywają siebie mnóstwem imion: olimpijczycy, wybrańcy, członkowie Grupy Bilderberg, 300, półbogowie, Czarna Szlachta i inne głupie, tajne imiona, których nie wolno wymawiać. Są tajni, ponieważ ich zamiary są złe. Praktykują okultyzm – głupi i nieodpowiedzialni – są „masoniami” szalonej gałęzi, kultu, który działa całkowicie w ciemności i wyłącznie dla nich samych. Są tak samo żądni władzy jak Hillary Clinton i znacznie bardziej skorumpowani niż ona, Biden i jego okropny syn. Istnieją od tysiąca lat, co śmieszne, wywodząc swoje linie krwi od Sumeru i faraonów, i uważają, że to ważne. Tak naprawdę to Hunter Biden; jest ich identyfikatorem, wizualną manifestacją ich obrzydliwej dekadencji i seksualnego przymusu. Moim zdaniem Hunter został wciągnięty w ich kult i oszalał od narkotyków, picia krwi, zabijania i ofiar seksualnych oraz rytuałów intymności, które napędzają ich moc.
Chciałbym żartować. Chciałbym jak cholera, żeby to nie była prawda.
Próbuję ominąć głębię paranoi, korzystając z rzeczywistych danych i rzeczywistych dokumentów, a także planów będących w domenie publicznej i ustalonych faktach. Wykorzystuję osobiste doświadczenia, aby odnieść je do rzeczywistości. Tak wielu pisarzy w tej dziedzinie ucieka w stronę rzeczy niemożliwych do udowodnienia, co oczywiście jest zamierzone i stanowi kolejną okropną operację psychologiczną skierowaną na bezbronnych i niewinnych.
Dorastałem w najbogatszej dzielnicy Kanady, Westmount, oraz w kanadyjskiej letniskowej dzielnicy starych pieniędzy lub w jednej z nich. Byliśmy ich częścią i nie. Pochodzenie moich rodziców było pierwotnie amerykańskie, co było przeciwko nam. Obaj przodkowie przybyli do Connecticut w latach trzydziestych XVII wieku, kiedy w River Colony przebywała zaledwie garstka osadników, a 375 lat później w jakiś sposób się odnaleźli.
Oto jak bogata była ta okolica: domem rodzinnym mojego drugiego ulubionego współlokatora ze szkoły z internatem był zamek o powierzchni 50 000 stóp kwadratowych.
Oto jak blisko byliśmy MKUltra i Allana Dullesa: Ten dom Ravenscrag został przekazany Allanowi Dullesowi i psychiatrze Ewanowi Cameronowi po tym, jak czterech synów tej rodziny zginęło podczas drugiej wojny. W tym domu moja matka była obiektem eksperymentalnym w MKUltra.
Ojciec męża mojej ulubionej współlokatorki ze szkoły z internatem prowadził fundację McConnell Foundation jako swoją działalność charytatywną. McConnellowie, którzy byli między innymi właścicielami „Montreal Star”, zaprosili do miasta Rockefellerów, CIA i MKUltra, przyczyniając się do projektu przeprowadzenia pierwszych eksperymentów kontroli umysłu na ludziach, którzy nie wyrazili na to zgody, w tym na ich własnych żonach. To również jest faktem ustalonym, dobrze udokumentowanym.
Oto pytanie, które każdy sobie zadaje. Jak stali się tak okrutni? Jak ci mężczyźni i kobiety, ich spadkobiercy, chcący wymusić Wielki Reset, zamykając wszystkich w 15-minutowych miastach, chipowanych, monitorowanych i karmionych gulaszem chemicznym, mogą się usprawiedliwiać? W jaki sposób czołowa grupa pracowników służby zdrowia postrzegała Covida takim , jakim jest , tak jak musiała, a mimo to zgodziła się na szczepionki, wiedząc – tak jak teraz wiemy, jak bardzo są niebezpieczne i zabójcze ? Nie sposób zapoznać się z najnowszymi danymi dotyczącymi niepełnosprawności Edwarda Dowda , spojrzeć na jego przewidywania dotyczące chorób i śmierci w przyszłości i nie pomyśleć, że był to celowy odstrzał. Kolejny przykład ich barbarzyństwa, ich morderczych zamiarów.
Powiem ci jak. Pogardzają niemal wszystkimi. Są tak bogaci i tak uprzywilejowani, a w przypadku ludzi, wśród których dorastałem, od dawna utrzymywany przywilej, że postrzegają ludzi spoza swojego kręgu jako zwierzęta stadne, którymi można manipulować. Wiem to, bo tak mówią głęboko w swoim świecie i przez sześć świadomych lat i jedenaście lat dzieciństwa byłem tam w tym niezwykle towarzyskim świecie, sznur imprez sięgających co roku po horyzont, słuchając każdego słowa, odgadując każdą myśl. Dzieci naśladowały swoich rodziców.
Żaden obcy nie może dostać się do tego świata, więc mogli bezpiecznie wyrazić swoją pogardę dla mniejszych ludzi. Było tak wiele zasad, których należało przestrzegać, że ludzi oceniano po najdrobniejszych ruchach, postawach, sposobie chodzenia, jedzenia i mówienia. Niezbędne, wyrafinowane maniery działały jak płot. Nauczenie się właściwych manier przy stole zajęło dobrą dekadę, a proces ten musiał być tak automatyczny, że można go było nauczyć się dopiero we wczesnym dzieciństwie. Mogli wykryć osoby z zewnątrz w ciągu dziesięciu sekund i natychmiast ich wykluczyć. Między sobą rozmawiali swobodnie. Dlaczego było to takie tajne? Ponieważ hodowla była głównym tematem swobodnych rozmów. Linie krwi. I sztuka zachowania tego bogactwa i przywilejów. I nienawiść. Pogarda.
Zanim odszedłem, nienawidziłem ich okrutnych, nieugiętych osobowości bardziej, niż jestem w stanie wyrazić, i jeśli my, moja rodzina, byliśmy tego częścią, wyrzekłem się ich. Odrzuciłem wszystko.
Po opublikowaniu mojej pierwszej książki ojciec dał mi fragment wspomnień mojej praprababci. Byłam tak przerażona tym, co przydarzyło się moim rodzicom, że wpadłam w to jak w ciepłą kąpiel. Myślę, że poznałem ją, Charlotte Phelps St John, kiedy była bardzo stara, a ja miałem cztery lata. Miało to miejsce w apartamentowcu mojej babci, jednym z tych ogromnych, kamiennych budynków, w których zwykliśmy przechowywać zamożnych starszych ludzi. Ona, moja prababcia i moja prababcia były w mieście z wizytą i chciały obejrzeć mnie, pierwszą dziewczynkę urodzoną w rodzinie od dwóch pokoleń.
Wszystko, co wam powiedziano o powstaniu Ameryki, jest kłamstwem. Zwłaszcza rola kobiet. Te cztery kobiety były tak potężne, tak głęboko, głęboko zakorzenione w sobie i własnych sprawdzonych cnotach, że nie spotkałem współczesnego człowieka, mężczyzny ani kobiety, który byłby w stanie zbliżyć się do ich zgromadzonej mocy. Przez 350 lat oni i tysiące im podobnych rodzin, zwykłych, a nie „pokrewnych”, budowali miasta, kościoły, szkoły i infrastrukturę na całym kontynencie. W swoich miastach wiedzieli, kiedy ktoś był w potrzebie, i byli tam, twarzą w twarz, pomagając za pośrednictwem swoich kościołów, klubów i stowarzyszeń. Intymny. Nie performatywna, bzdurna działalność charytatywna.
Przeciwko temu, rozwiązując rzeczywiste problemy, pomagając prawdziwym ludziom, a nie odpychając ich przed „rządem”. Rodzice i dziadkowie mojej praprababci byli oficerami kolei podziemnej i cała ich rodzina była źródłem dobroczynności. Zostałeś uznany za osobę dorosłą na podstawie wkładu, a nie zarobionych pieniędzy. Moja prababcia założyła w namiocie wraz z przyjaciółmi z kościoła Vancouver General Hospital, wielomiliardowe przedsięwzięcie, które dziś jest wielomiliardowe. Wszyscy byli podwalinami kultury, w pełni odpowiedzialnymi dorosłymi. Jej wnuk, mój dziadek i jego żona byli tacy sami. Gdyby żyli, za cholerę nie byłoby mowy, aby Vancouver stało się obrzydliwym centrum handlu dziećmi w celach seksualnych, prania brudnych pieniędzy i narkotyków. Straciliśmy to wszystko. Wszystko.
Jak?
Zostało nam odebrane. Ta siła musiała zostać przełamana, a Fabianie, Huxleyowie i HG Wells, używając nazw, które można rozpoznać, wymyślili system myślenia, który napędza wojnę z nami. Myślenie zaczęło się przed I wojną światową, a rozkwitło, rozkwitło i dało przerzuty po drugiej wojnie światowej, kiedy optymizm, kreatywność i siła Stanów Zjednoczonych powiewały wysoko. Oni, Rockefellerowie, Grupa Bilderberg, Kissinger, Czarna Szlachta Wenecji, Bank Rozrachunków Międzynarodowych, właściciele nowojorskiego Fed, starożytne europejskie rodziny posiadające amerykańskie długi i setka innych, zdeterminowani, aby rozbić amerykańskie społeczeństwo przemysłowe, zredukować go do dawnego chłopstwa, wyniszczyć jego populację, aby ją kontrolować. Gdyby Ameryka urosła od lat 50., złamałoby to ich władzę i bogactwo.
A przede wszystkim nienawidzili optymizmu Ameryki, jej postawy „można zrobić” i bezczelnej pewności siebie, która nie kłaniała się żadnemu człowiekowi.
Opracowali trzy główne założenia. Pierwszym było rozbicie miast poprzez uczynienie z nich mieszaniny odmiennych grup i ras rywalizujących o ograniczone zasoby, które z czasem wyczerpywały. Zaogniłyby różnice, sprawiły, żebyśmy ze sobą walczyli. Drugim było wywołanie serii szoków kulturowych (pomyśl o covid, pomyśl o zabójstwach), które mogłyby nas infantylizować, sprawić, że będziemy szukać pocieszenia i będziemy słabi. Trzecim było zniszczenie kultury, kobiet i młodzieży. Stworzono bezmyślną przemoc, seryjnych morderców, samobójstwa nastolatków, narkotyki, rock, fałszywy bunt – wszystko to zostało wyprodukowane.
Kiedy zagłębiłem się w historię mojej rodziny, trafiłem do muzeów i towarzystw historycznych w małych miasteczkach w pobliżu ich miejsca zamieszkania. Ponieważ byli prominentni, zebrano wszystko, portrety i listy, dzienniki i pamiętniki, wycinki z gazet, dobytek i ubrania. Fotografie wykonane w latach czterdziestych XIX wieku, jedne z pierwszych, niesamowite i fascynujące. Skrzynie i pudła zakopane w piwnicach. Mój prapradziadek napisał w latach osiemdziesiątych XIX wieku 3000-stronicową książkę o ich historii, zbierając jeszcze więcej testamentów, pamiętników, listów i tak dalej. Przejrzałem dziesięć tysięcy dokumentów, a nawet więcej. Nazywa się to badaniami podstawowymi i jest niezaprzeczalne. Jeszcze raz podkreślę: odniosły sukces, owszem, ale nie wyjątkowy. Takich rodzin było dziesiątki tysięcy, setki. To nasi przodkowie, nasi domowi bogowie, a nie skeeze-festiwal miliarderów i Hollywoodu. Były dobre. Ich miasta były spokojne, rodziny stabilne, a dzieci miały nadzieję. To, co nami teraz kieruje, nie jest dobre. W rzeczywistości jest to antyludzkie, jest to najnikczemniejsze zło. To jaszczurka, która macha językiem i jest bezlitosna.
Programy i myślenie stojące za zniszczeniem kultury amerykańskiej od drugiej wojny są dobrze udokumentowane. Dokumenty są w domenie publicznej. Przeprowadzę cię przez jego intelektualną historię, pokazując, jak celowo stworzyli irracjonalną głupotę mającą miejsce na kampusach i miastach. To powstało . W tym zakorzenione są szaleńcze szaleństwa i setki tysięcy silnych pół-dionizyjskich rytuałów, które odbywają się w całym świecie zachodnim. Oni to stworzyli. Stworzony celowo, aby zniszczyć możliwość samostanowienia dorosłych i indywidualną władzę.
Potrzebne było intelektualne wsparcie, które pomogłoby im poczuć się lepszym i wśród międzywojennego fermentu w Bloomsbury i Oxbridge [połączenie uniwersytetów w Oksfordzie i Cambridge ] samozwańczy przywódcy je znaleźli. Aldous Huxley, wnuk Thomasa H. Huxleya (ogólnie zwanego PR Darwina) – który był członkiem Okrągłego Stołu i grupy Rhodes, oraz Arnold Toynbee, szef działu badawczego brytyjskiego wywiadu podczas I wojny światowej – zapewnili powagę.
Aldous założył organizację o nazwie „Dzieci Słońca”, w której skład wchodzili inni członkowie dzieci Okrągłego Stołu (wspomnianych w artykule z zeszłego tygodnia i tak, „pochodzących” od Artura), takich jak WH Auden, TS Elliot, Julian Huxley, DH Laurence i oczywiście HG Wells. Zaczerpnięty z pogańskich ceremonii starożytnego Egiptu i Cesarstwa Rzymskiego, był to kult dionizyjski, który obiecywał, że w najpełniejszym wyrazie twojej zwierzęcej i zmysłowej natury, otworzą się „drzwi” do „percepcji” i będziesz mógł mieć moc Bóg. Pogaństwo brzmi fajnie – wszystkie tatuaże naklejane na ludziach deklarują ich pogańskie korzenie plemienne. Dopóki nie uświadomisz sobie, że poganie żądają ofiar z ludzi, aby „pracować”. Zakon Złotego Brzasku jest obecnie praktykowany na całym świecie.
To śmieszne stworzenie było matką chrzestną dzisiejszej kultury.
Wciągnęli w to zwariowaną mistyczkę Helenę Blavatsky, która napisała coś super zwariowanego pod tytułem „ Isis Unveiled ” i razem z Oswaldem Mosleyem (faszystowskim przywódcą Wielkiej Brytanii), a potem oczywiście prawdziwie niegodziwym Aleisterem Crowleyem, stworzyli wraz z Oxbridgians Zakon Złotego Świt. Teraz ci ludzie byli intelektualistami. I nie wiem, czy spędziłeś choć trochę czasu z takimi ludźmi i jesteś szczęściarzem, jeśli tak nie jest. Poszedłem na kilka przyjęć domowych wydanych przez moją gospodynię na plebanii jej męża w Grantham w Anglii wraz z dwiema innymi parami, które poznały się w Trinity College w Cambridge. Ci ludzie mieli umysły, które wydawały mi się ciche, tak zwinne, tak dobrze ugruntowane, przenikliwe, niesamowicie czytające w myślach, wykraczające poza rozsądek.
Jeden z mężczyzn, syn dwóch słynnych amerykańskich lewicowców, został później szefem działu Polityki Partii Konserwatywnej, drugi redagował „ The Telegraph” , „The Spectator” i został oficjalnym biografem Thatcher. Nie tylko myśleli, że są lepsi; pod tym względem były. Ale w tym przypadku ich myślenie było nie tylko genialne, ale i chrześcijańskie. Wszyscy na tym przyjęciu domowym (oprócz mnie) byli cnotliwi w skrajnym stopniu, skromni, otwarci, ciekawi, życzliwi i troskliwi w stosunku do kolonialnych mieszkańców, pomimo ich wyraźnej wyższości umysłu. I chrześcijański. Oczywiście, że tak. Siedzieliśmy na plebanii przed XV-wiecznym kościołem, w którym znajdowała się prawdziwa biblioteka przykuta łańcuchami. Proboszcz, nasz gospodarz, był ich wikarym w Trinity i w niedzielne popołudnie wszyscy biskupi przyszli na herbatę.
Huxley i inni nie byli pokorni, pobożni czy życzliwi. Sami dążyli do boskości. A te głupie, małe, tajne grupy chciały władzy. Byliby czczeni. Wymyślili więc system myślenia, w którym żyjemy dzisiaj. „ Rok 1984 ” , „ Drzwi percepcji ” , „ Nowy wspaniały świat ” to nie tylko powieści, to dokumenty organizujące masowy apel. Nazwali to Otwartym Spiskiem, Planami Rewolucji Światowej. Byli powiązani z RIIA, Królewskim Instytutem Spraw Międzynarodowych, jednym z wielu wężogłowych, któremu Toynbee kierował przez 50 lat. Napływało mnóstwo funduszy i ostatecznie utworzyli własne instytucje behawioralne, aby wymusić tę rewolucję światową. Chcieli nie tylko rewolucji, ale „mózgu jednego świata”. Chcieli „policji umysłu”. I oczywiście, ponieważ interesy finansowe Wielkiej Brytanii chciały korzyści finansowych, jakie przyniesie taka „rewolucja”, fundusze rosły, rosły i rosły. Oferowana władza przyciąga najgorszych ludzi i oni również dołączyli do kliki.
Dlatego też dzisiaj propaganda i planowanie pochodzą z naszych najbardziej prestiżowych instytucji, głównie z Centrum Badawczego Stanforda w Stanford, Instytutu Badań Społecznych na Uniwersytecie Pensylwanii, London School of Economics, National Training Laboratories, Hudson Institute, Esalen, Narodowy Instytut Zdrowia Psychicznego, Narodowy Instytut Narkotyków, Biuro Badań Marynarki Wojennej, Międzynarodowa Fundacja na rzecz Alternatyw Rozwojowych i Centrum Konferencyjne z siedzibą w Genewie, Rand, MIT/Sloan, Zaawansowane Centrum Nauk Behawioralnych w Palo Alto. Z każdego z nich codziennie wypływa fala propagandy kierowana do każdego sektora, każdego stowarzyszenia, każdej religii, każdej grupy imigrantów, każdej organizacji rządowej, każdego związku zawodowego, każdej szkoły i uniwersytetu. Wszystkie te kreacje, do których trzeba dojrzeć z niedowierzaniem aż do pogardy, podpisały się pod poniższym.
Aldous Huxley nazwał końcowy rezultat „ostateczną rewolucją”, „dyktaturą bez łez”, w której ludzie kochają swoją niewolę. W przemówieniu z 1961 r., do którego link znajduje się TUTAJ , stwierdzono, że celem było stworzenie „rodzaju bezbolesnego obozu koncentracyjnego dla całych społeczeństw, w którym ludziom w rzeczywistości odebrano by wolności… pranie mózgu… wzmocnione metodami farmakologicznymi.”
Jest w tym wystarczająco dużo bełkotu, by wskazać, że Huxley właśnie to opisywał. Jednak w wieku 60 lat musiał nastąpić całkowity proces wyludnienia i jego zdaniem był to właściwy kierunek działania. Poza masowym zatruciem. Albo wojna nuklearna.
Podstawowy dokument „Zmieniające się obrazy człowieka” został napisany przez kilku czołowych amerykańskich intelektualistów okresu przed i powojennego. Promowała i opowiadała się za zmianą pragnienia ludzkości do tworzenia i budowania w kierunku postępu przemysłowego na pragnienie obejmujące „spirytualizm”. Twierdzono, że obraz człowieka technologicznego i przemysłowego jest przestarzały i należy go odrzucić.
I tak… dzisiaj. Oto mój przykład tego, co wydarzyło się w moim regionie. Ludzi zdeformowano, pozbawiono pazurów i zredukowano do bezmyślnych mężczyzn i kobiet, którzy nie myślą krytycznie, ale szerzą sentymentalną propagandę. Moi pradziadkowie ze strony ojca pomogli założyć miasto Vancouver i przeprowadzili się tam, gdy było tam obecnych zaledwie 4000 osób. Przez 100 lat oni i inne zwykłe rodziny budowały nowoczesne miasto.
Jeśli upadłeś, zostałeś podniesiony. Dziś to miasto jest własnością azjatyckich karteli przestępczych , które piorą większość pieniędzy pochodzących z narkotyków w Ameryce za pośrednictwem kasyn i nieruchomości. Niewielu początkujących Kanadyjczyków może sobie pozwolić na zakup domów lub mieszkań, wszystkie są własnością oszustów. Bez wątpienia przez nasz port, drugi co do wielkości na zachodnim wybrzeżu Ameryki Północnej i Południowej, przepływają ładunki kontenerów z porzuconymi dziećmi, kierowane do drapieżników seksualnych (kolejny produkt kliki) na całym kontynencie. Handel ludźmi jest powszechny, niewolnicy są na każdej ulicy.
A czy wiesz, o co martwi się moje pokolenie kobiet? Drzewa. Pogoda. Są skrajnie szaleni, tryskają energią jak 14-latkowie i ubierają się jak małe dzieci. Bełkotają o „środowisku” i ignorują ofiary z ludzi w ich pobliżu. W mieście ludzie umierają i wypróżniają się na ulicach. Ignorowane.
Zostaliśmy zaprogramowani, aby dbać tylko o siebie. „Kobiety za dużo myślą o innych”, „muszą nauczyć się być samolubne”. Z tą myślą wszyscy upadliśmy. Minuta po minucie mówi się nam, że mamy narzucać nasze ciała i twarze w idealnego upiora, takiego jak przyszła żona Bezosa, kupować ubrania na każdy sezon, interesować się „sztuką i literaturą”, praktykować jogę i medytację, które zachęcają do „pokoju”. i spokój, nie robić nic innego, jak tylko być dorosłymi odpowiedzialnymi za siebie nawzajem i robić rzeczy trudne i niebezpieczne.
Czy okłamywani są tak samo winni jak ci, którzy kłamią? Co czuli Niemcy, gdy dowiedzieli się o piecach? Co będą czuć obecne pokolenia, gdy co roku będą pociągane do odpowiedzialności za osiem milionów dzieci będących ofiarami handlu ludźmi?
W tym jednym niezmiennym i upiornym fakcie mamy doskonałą ilustrację zniszczeń dokonanych przez klikę.