BILL GATES – OFENSYWA mRNA NA JESIEŃ GOTOAWA !
25 lipca 2024MEL GIBSON – ”BIDEN ZOSTAŁ POŚWIĘCONY PRZEZ ILLUMINATÓW”
26 lipca 2024Mówi się, że w grudniu 1942 roku załoga lotu zwiadowczego RAF 300 zrobiła zdjęcie istoty o niewyobrażalnych rozmiarach, niektórzy nawet nazwali to zdjęcie jednym z najlepszych dowodów na to, że olbrzymy istnieją lub istniały w przeszłości. Jeśli spojrzymy wstecz na historię, odkryjemy, że niezliczone starożytne kultury na całym świecie wierzyły w istnienie gigantów. Jeśli trochę poszukamy, znajdziemy niezliczone raporty, książki i linki, które wskazują na możliwość, że te istoty istniały naprawdę.
„A kiedy ludzie zaczęli się mnożyć na ziemi, rodziły im się córki. Synowie Boga, widząc, że córki człowiecze są piękne, brali je sobie za żony, wszystkie, jakie im się tylko podobały. Wtedy Bóg rzekł: Nie może pozostawać duch mój w człowieku na zawsze, gdyż człowiek jest istotą cielesną: niechaj więc żyje tylko sto dwadzieścia lat. A w owych czasach byli na ziemi giganci; a także później, gdy synowie Boga zbliżali się do córek człowieczych, te im rodziły. Byli to więc owi mocarze, mający sławę w owych dawnych czasach.”
Księga Rodzaju 6:1-4
„Lecz mężowie, którzy razem z nim byli, rzekli: Nie możemy wyruszyć przeciw temu ludowi, bo jest silniejszy od nas. I rozgłaszali złe wiadomości o kraju, który zbadali, mówiąc do Izraelitów: Kraj, któryśmy przeszli, aby go zbadać, jest krajem, który pożera swoich mieszkańców. Wszyscy zaś ludzie, których tam widzieliśmy, są wysokiego wzrostu. Widzieliśmy tam nawet olbrzymów – Anakici pochodzą od olbrzymów – a w porównaniu z nimi wydaliśmy się sobie jak szarańcza i takimi byliśmy w ich oczach.”
Księga Liczb 13:31-33.
Jeszcze innym dowodem na istnienie gigantów są wizje, które Maria Valtorta otrzymała od Boga. W jednej z nich, która przedstawia sąd ostateczny nad całą ludzkością, Maria widzi opustoszałą ziemię z której „wnętrzności” powstają wszyscy ludzie, wszystkich czasów, począwszy od Adama i Ewy. Powstają także istoty o bardzo wielkich rozmiarach i tutaj Maria robi aluzję, że zapewne są to owi biblijni giganci z czasów przed potopem.
Idźmy dalej, otóż fascynujący, ogromny ślad został odkryty ponad sto lat temu, kiedy myśliwy Stoffel Coetzee natknął się na niego w 1912 roku podczas polowania. Blok granitowy, w którym znajduje się ślad, można opisać jako granit gruboziarnisty lub granit porfirowy, który przeszedł wiele etapów chłodzenia, aby ostatecznie skończyć tak, jak jest dzisiaj i tak jak dzisiaj możemy go obserwować. Spójrzcie:
Od czasu odkrycia powyższego „śladu” geolodzy wielokrotnie zastanawiali się jak to w ogóle jest możliwe, przecież dla nich w oficjalnej wersji historii nie ma miejsca dla gigantów, a w Biblię raczej mało który z nich wierzy. Niemniej jednak istnieje wiele dowodów na całym świecie, które dostarczają wiele materiału do zaangażowania się w debatę: czy istnieje możliwość, że giganci wędrowali kiedyś po Ziemi? W mojej opinii jest to akurat oczywiste, że: TAK.
W kwestii dzisiaj opisywanego zdjęcia pojawiło się również wiele informacji mówiących, że to fałszywka. Ja osobiście nie będę wnikał czy jest to fałszywka czy też nie, gdyż nie było mnie w momencie w którym to zdjęcie robiono (zakładam, że wielu z tych, którzy je podważają, także tam nie było). Ale co ważne, bez względu na to czy jest to fałszywka czy też autentyk, to dla mnie istnienie biblijnych gigantów jest faktem historycznym, o którym w kilku miejscach wspomina Biblia. A teraz kolejny cytat:
„Kara nadejdzie albowiem zrodzą się na ziemi giganci, ale nie z ducha, lecz z ciała i będzie wielki gniew na ziemi, ale ziemia zostanie oczyszczona z wszelkiego zepsucia. A teraz powiedz swojemu synowi Lamechowi, że ten, który mu się urodził, jest naprawdę jego synem. Daj mu na imię Noe.”
Fragment z „Księgi Henocha” zatytułowany: „Apokalipsa Noego”.
Rozumiem, że wielu traktuje „Księgę Henocha”, jako księgę mitologii, nieinspirowanej przez Boga (jak to ma miejsce w przypadku „Księgi Rodzaju”). W mojej jednak opinii „Księga Henocha” została natchniona przez Boga, a nie została włączona do Kanonu pism Biblii, przede wszystkim dlatego, że nie mówi ona zbyt wiele o nadejściu Mesjasza (powodem nie jest to, że opowiada o historii gigantów, czy potopie z czasów Nowego, gdyż te same wydarzenia opisane są w Starym Testamencie).
Istnieją jednak i inne teksty mówiące o gigantach. Jednym z autorów tego typu pism był Tertulian, chrześcijański pisarz z Kartaginy. Pisał tak: „Istnieją zwłoki gigantów, które nadal zachowują wilgotność, zachowują włosy, które nie straciły swojego zapachu, również zęby zachowały się w nienaruszonym stanie przez wieki. Ziemia wydała gigantów, którzy są niezrównani w masie i niezwyciężeni w swojej mocy”.
A teraz tekst od Klemensa Rzymskiego: „Giganci byli ludźmi o ogromnych ciałach, których kości o ogromnych rozmiarach są wciąż pokazywane w niektórych miejscach dla potwierdzenia ich istnienia”. Dziś temat gigantów jest tematem całkowicie zepchniętym w niebyt, zapytacie dlaczego? Dlatego, ponieważ giganci są częścią prawdziwej historii ludzkości, a prawdziwa historia ludzkości nie może być ujawniona przed ludzkością. Tak przynajmniej uważają ci którzy „stoją za kurtyną” i pociągają za sznurki.
Czy zatem brakuje nam potężnego fragmentu z historii ludzkości, który celowo ukrywa się przed współczesnym człowiekiem? Odpowiedź brzmi: TAK. AIAA (American Institution of Alternative Archeology) dowodzi, że tysiące lat temu, przed globalną powodzą (biblijny potop), istoty te, to jest Biblijni Giganci, współistniały z ludźmi. Według pism świętych byli oni synami upadłych aniołów i ludzi. Istnieją teorie spiskowe zakładające istnienie tajnego paktu nakazującego, niezwłoczne niszczenie wszystkich odkrytych szczątek Gigantów i Nephilim.