OKULTYSTYCZNE ZNACZENIE ŚWIĄT – ”ŚWIATOWY DZIEŃ INWOKACJI”
13 grudnia 2024CZY 2025 ROK BĘDZIE CZASEM CZIPOWANIA LUDZKOŚCI ?
15 grudnia 2024Według wielu twierdzeń z ostatnich dziesięcioleci, we wnętrzu naszej planety istnieje świat nadprzyrodzonych istot, niesamowitych technologii i niewyjaśnionych zjawisk. „Mityczny” ląd wewnątrz naszej planety, jego nadprzyrodzone cywilizacje i tajemnica stojąca za całym tematem sięgają ponad pół wieku wstecz. Chociaż nie ma praktycznie żadnych podstaw do takich twierdzeń, legendy musiały gdzieś powstać. A co jeśli klasyczna „Podróż do wnętrza Ziemi” Juliusza Verne’a jest prawdą?
A gdzieś tam w dole jest zupełnie nowy świat czekający na odkrycie, miejsce, w którym w jakiś sposób żywe istoty zamieszkują głębiny naszej planety, miejsce, o którym starożytne kultury i cywilizacje wiedziały, że istniało lub nadal istnieje. A jeśli to prawda?
Platon mówił nawet o mitycznym świecie wewnętrznym. Wspomniał, że niezwykle długie i wąskie tunele łączą cztery rogi naszej planety. Kiedy zostaną one ostatecznie połączone, Agartha stanie z magicznym władcą na tronie. Istnieje jednak wiele podobnych relacji w historii. Jeśli cofniemy się do 50 r. n.e., odkryjemy, że rzymski autor Pliniusz Starszy stwierdził, że starożytna cywilizacja Atlantów uciekła w Himalaje po katastrofalnych wydarzeniach, które dotknęły ich stolicę. Ostatecznie Atlantydzi zakopali się na naszej planecie, gdzie żyją do dziś, z dala od „nowoczesnej” cywilizacji.
Jeśli jednak spojrzymy na XX i XXI wiek, odkryjemy wielu autorów, którzy przedstawili szokujące twierdzenia dotyczące teorii pustej ziemi.
Rosyjski fizyk Fedor Nevolin stał się sławny po zaproponowaniu nowej teorii dotyczącej narodzin naszej planety, sugerując, że Ziemia jest pusta i najprawdopodobniej ma mniejsze słońce w centrum. Mówi się, że energia słoneczna przedostaje się przez otwory w biegunach i gromadzi się w centrum, umożliwiając rozwój życia na naszej planecie. Ale być może najbardziej znane raporty, które „oferują” rozstrzygający dowód na istnienie świata wewnątrz naszej planety, pochodzą ze słynnych ekspedycji Byrda.
Książki takie jak „Worlds Beyond the Poles” autorstwa Amadeo Giannini twierdziły, że Byrd nie przeleciał nad biegunem, ale przez duże dziury we wnętrzu Ziemi. Ray Palmer, który opierał się głównie na książce Gianniniego, przedstawił swoją teorię w numerze swojego magazynu z grudnia 1959 roku i otrzymał bardzo pozytywną reakcję opinii publicznej na swoje teorie i pomysły dotyczące teorii pustej Ziemi.
Warto wspomnieć, że według Gianniniego i Palmera, podczas jego rzekomego lotu nad biegunem północnym w 1947 roku, admirał Byrd przekazał przez radio, że nie widział pod sobą śniegu, ale ziemię z górami, lasami, roślinnością, jeziorami i rzekami, a w zaroślach dziwne zwierzę, które wyglądało jak mamut.
Mówi się, że w styczniu 1956 roku, po poprowadzeniu ekspedycji na Antarktydę, admirał Byrd oświadczył, że jego ekspedycja zbadała 3700 kilometrów poza biegunem południowym, a na krótko przed śmiercią Byrd powiedział, że za biegunem znajduje się kraina, która jest „zaczarowanym kontynentem na niebie, wieczną tajemnicą ziemi”. Według innych teorii, kraina ta była legendarnym Tęczowym Miastem, domem dla legendarnej zaginionej cywilizacji. Jednak na długo przed tym, jak Byrd i inni mówili o świecie wewnątrz naszej planety, w starożytnych cywilizacjach istniały ustne i pisemne legendy sugerujące, że taka „pustka” może faktycznie istnieć wewnątrz naszej planety.
Indianie Macuxi to rdzenna ludność zamieszkująca region Amazonii w krajach takich jak Brazylia, Gujana i Wenezuela. Według ich legend są oni potomkami dzieci słońca, twórcami ognia i chorób oraz obrońcami „wewnętrznej ziemi”. Ich ustne legendy mówią o wejściu do ziemi. Do 1907 r. Macuxi wchodzili do pewnego rodzaju jaskini i podróżowali przez 13 do 15 dni, aż dotarli do wnętrza. Tam, „na drugim końcu świata, wewnątrz ziemi”, żyją olbrzymy, stworzenia o wysokości od 3 do 4 metrów.
Istnieją jednak inne „historie”, które opowiadają o podobnych wydarzeniach. Babiloński bohater Gilgamesz odwiedził swojego przodka Utnapisztima wewnątrz ziemi; w mitologii greckiej Orfeusz próbuje uratować Eurydykę z podziemnego piekła; mówi się, że egipscy faraonowie komunikowali się ze światem podziemnym, do którego można było dotrzeć tajnymi tunelami w piramidach; a buddyści wierzyli (i nadal wierzą), że miliony ludzi żyją w Agartha, podziemnym raju rządzonym przez króla świata. Skąd wzięły się te wszystkie legendy?
Co ciekawe, w „nowoczesnych” czasach kilku interesujących autorów przedstawiło podobne twierdzenia. Na przykład Leonard Euler, geniusz matematyczny z XVIII wieku, doszedł do wniosku, że ziemia jest pusta, zawiera centralne słońce i jest zamieszkana. Dr Edmund Halley, odkrywca komety Halleya i Królewski Astronom Anglii, również uważał, że Ziemia była pusta w środku i miała trzy „piętra”.
Ostatnie badania ujawniły interesujące szczegóły dotyczące wnętrza naszej planety. Według naukowców, w płaszczu naszej planety znajduje się ogromny ocean wody. Sugerują oni, że ten ogromny zbiornik wody mógłby wypełnić oceany naszej planety nawet trzykrotnie. Naukowcy podkreślają również, że woda na powierzchni naszej planety nie pochodzi z kosmosu, ale z samej planety i jest częścią „pełnego cyklu wodnego na planecie”.
Oprócz wody, którą znaleźliśmy we wnętrzu naszej planety, naukowcy odkryli „nieznane” źródło tlenu głęboko pod powierzchnią naszej planety. Odkrycie to wydaje się wskazywać na istnienie nieznanego wcześniej źródła tlenu, które prawdopodobnie znajduje się gdzieś w dolnym płaszczu naszej planety. Tajemnicze źródło tlenu jest tak potężne, że może wpływać na klimat naszej planety. Grupa badawcza kierowana przez dr Elenę Bykovą z Uniwersytetu w Bayreuth poinformowała o swoich odkryciach w czasopiśmie Nature Communications.
Czy legendy to tylko legendy? Czy mity to tylko fikcyjne historie? A może jest jakaś prawda w niezliczonych twierdzeniach wygłaszanych przez lata, że pod powierzchnią naszej planety znajduje się gigantyczny świat czekający na odkrycie?