
PAPIEŻ LEON XIV I PLIK UFO: CZY WATYKAN UJAWNIA PRAWDĘ O ZJAWISKACH NIEWYJAŚNIONYCH
26 maja 2025Wojna psychologiczna jest o wiele skuteczniejsza niż kule. Rząd od dziesięcioleci prowadzi badania nad metodami prania mózgu. Być może najbardziej niesławne badania należą do programu MKUltra, prowadzonego przez CIA w latach 1953-1964 na niczego niepodejrzewających ofiarach, które nie zdawały sobie sprawy, że biorą udział w brutalnym badaniu. Eksperymenty MKUltra są owiane tajemnicą po tym, jak dyrektor CIA Richard Helms i wieloletni szef MKULTRA Sidney Gottlieb zniszczyli większość dowodów. Niedawno odtajnione dokumenty rzuciły jednak światło na ekstremalne naruszenia praw człowieka popełnione przez rząd USA.
MKULTRA rozpoczęła się w 1953 roku podczas zimnej wojny. Rząd USA rzekomo chciał nauczyć się taktyk kontroli umysłu, które jego zdaniem rządy Związku Radzieckiego i Chin już opanowały. Ponadto CIA była zainteresowana eksperymentami, które naziści przeprowadzali na więźniach obozów koncentracyjnych podczas II wojny światowej.
Operacja Paperclip była preludium do MKUltra i rozpoczęła się w 1945 roku, kiedy CIA zaczęła badać metody tortur i prania mózgu stosowane przez Trzecią Rzeszę.
W rzeczywistości 1600 nazistowskich naukowców zostało zwerbowanych i zachęconych przez rząd USA do kontynuowania pracy nad obywatelami amerykańskimi. Naukowcy ci badali również sposoby prowadzenia wojny biologicznej przy użyciu dżumy jako broni. Były też inne badania, takie jak projekty Artichoke i Bluebird, które miały miejsce przed opracowaniem przez CIA niesławnego eksperymentu MKUltra.
Richard Helms, zastępca dyrektora ds. planowania w CIA, zaproponował projekt MKUltra jako „specjalny mechanizm finansowania wysoce wrażliwych projektów badawczo-rozwojowych CIA badających wykorzystanie materiałów biologicznych i chemicznych do zmiany ludzkich zachowań”. Jak rząd mógł manipulować ludzkim mózgiem? Rząd chciał znaleźć „serum prawdy”, którego mógłby używać na jeńcach wojennych i własnych obywatelach. Chemik CIA Sidney Gottlieb współpracował z firmą farmaceutyczną Eli Lilly, aby wyprodukować psychodeliczny narkotyk LSD i przeprowadzić te brutalne eksperymenty.
Uczestnicy pochodzili z więzień, klinik uzależnień, ośrodków dla nieletnich, a nawet z amerykańskiego wojska. Nikt nie wiedział, że bierze udział w badaniu.
CIA zapewniała badaczom nieograniczony budżet i często zakładała fikcyjne fundacje przyznające granty TSS.
Rekrutowano lekarzy z uniwersytetów w całym kraju, którzy szczególnie lubili badać pacjentów, którzy byli już zinstytucjonalizowani w szpitalach zdrowotnych lub psychiatrycznych. Aby manipulować ludzkim zachowaniem, naukowcy podawali badanym LSD i inne leki zmieniające umysł i próbowali przeprogramować ich mózgi.
Zwrócili się do firm farmaceutycznych, aby opracować więcej leków, które „promowałyby nielogiczne myślenie i pomagały badanym znosić deprywację, tortury i przymus podczas przesłuchań”, a także próby „prania mózgu”. Eksperymenty często trwały tygodniami. Archiwum Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) wyjaśnia:
„CIA przeprowadzała przerażające eksperymenty z użyciem narkotyków, hipnozy, izolacji, deprywacji sensorycznej i innych ekstremalnych technik na ludziach, często obywatelach USA, którzy często nie mieli pojęcia, co się z nimi dzieje lub że są częścią testu CIA.”
„Zapisy te rzucają również światło na szczególnie mroczny okres w historii nauk behawioralnych, kiedy to niektórzy z czołowych lekarzy w tej dziedzinie przeprowadzali badania i eksperymenty powszechnie kojarzone z nazistowskimi lekarzami, którzy zostali postawieni przed sądem w Norymberdze”.
Pozbawienie snu, leczenie elektrowstrząsami, napromieniowanie i nękanie akustyczne to tylko niektóre z niezliczonych taktyk stosowanych podczas tego programu. Istnieją niezliczone historie ocalałych o okropnościach, których doświadczyli, ale prawdziwy zasięg tego programu jest zbyt duży, aby go tutaj wyjaśnić. Niedawno opublikowane dokumenty liczą 1200 stron i stanowią jedynie ułamek prawdy.
Paszport Matthew Livelsbergera został znaleziony na miejscu zbrodni. Kolejny terrorysta, który zabrał ze sobą swój niezniszczalny paszport, aby popełnić przestępstwo).
Co ciekawe, pierwsze 1000 ofiar pochodziło z amerykańskich baz wojskowych. Terrorysta Shamsud-Din Jabbar z Nowego Orleanu i zamachowiec z Las Vegas Matthew Livelsberger obaj stacjonowali w bazie wojskowej Fort Bragg w Karolinie Północnej. Przypadkowo przeprowadzili swoje ataki w tym samym czasie, choć ci, którzy znali mężczyzn, twierdzą, że nic nie wskazywało na to, że którykolwiek z nich może popełnić takie przestępstwa.
Ryan Routh, człowiek, który próbował zabić Trumpa na polu golfowym, również ma powiązania z Fort Bragg i odwiedził go ponad 100 razy. Zbadanie każdego scenariusza może zająć dużo czasu.
Nie trzeba być zwolennikiem teorii spiskowych, aby przyznać, że coś jest nie tak. Kongresmenka Anna Luna Paulina domaga się informacji na temat Jabbara i Livelsbergera dotyczących ich powiązań z bazą wojskową Fort Bragg. Inni, nie bojąc się, że zostaną nazwani zwolennikami teorii spiskowych, wkrótce również zaczną zadawać pytania.
Czy ktokolwiek wierzył, że rząd po prostu zrezygnował z opracowywania metod wojny psychologicznej i biologicznej?
Rząd aktywnie finansuje agencje zaangażowane w wojnę biologiczną i z powodzeniem przeprowadził prawdopodobnie największe operacje psychologiczne w historii z COVID i związanymi z nim ograniczeniami.
Istnieją niezliczone przykłady przeprowadzania przez rząd eksperymentów na dużych segmentach populacji. Przerażające jest to, że nikt nie wie, że bierze w nich udział.