TAJEMNICZE WEJŚCIE NA ANTARKTYDZIE ODKRYTE PRZYPADKIEM NA GOOGLE MAPS.

Badacz Blake Cousin odkrył ogromne wejście do jaskini na Antarktydzie, którą mogli zbudować ludzie. Badacz zasugerował, że może to być opuszczony obiekt wojskowy w której stacjonowało wojsko ze Stanów Zjednoczonych bądź była to w przeszłości baza należąca do starożytnych pozaziemskich cywilizacji. Można też spekulować że jest to wejście do pustej ziemi.

Badacz studiował materiał nagrany w 2005 i 2007 roku za pomocą usługi Google. Wcześniejsze zdjęcie pokazuje, jak coś „ucieka” z lodowej ściany. Na drugim widać, jak w tym miejscu pojawiła się duża jaskinia. Wejście do rzekomej tajnej podziemnej bazy o wymiarach 75 na 75 metrów.

Zdjęcie pokazuje, jak obiekt wylatuje z jaskini, której długość wynosi około 14 metrów. Według ekspertów ogromna jaskinia ma kilka dziesięcioleci. Schody prowadzą do otworu, który bardziej przypomina sztuczną konstrukcję. Badacz jest przekonany, że jest to nisza w podziemnej bazie. Ale do kogo dokładnie należy, nie jest jasne, ponieważ wejście po pewnym czasie zniknęło bez śladu.

Ufolodzy okresowo informują, że znajdują ślady UFO na Antarktydzie. Według nich kontynent ukrywa wejście do wewnętrznego świata naszej planety. Wiele lat temu naziści, którzy byli częścią jednej z organizacji, uparcie poszukiwali go na Antarktydzie.

Źródło:

Exit mobile version