OFIARY CAŁOPALNE Z POLAKÓW PODCZAS OKULTYSTYCZNEJ DRUGIEJ WOJNY ŚWIATOWEJ.
25 kwietnia 2020JAK ZJAWISKO CHEMTRAILS BEZPOŚREDNIO WPŁYWA NA NASZE ZDROWIE.
26 kwietnia 2020Obecnie mamy już za sobą kolejną bezśnieżną zimę, jeszcze wiosna na dobre nie zawitała u naszych drzwi, a już jesteśmy straszeni suszą i jej konsekwencjami, co w takim razie przyniesie przyszłość za kilkadziesiąt lat?
Wszystko zaczęło się w 1992 roku kiedy uchwalono deklarację Dublińską „The Dublin statement on water and sustainable developmen”. To był kamień milowy w komercjalizacji wody. Uznano wodę za dobro ekonomiczne, którego dystrybucja powinna odbywać się według zasad gry rynkowej.
Od tej pory, za pomocą technologii zmieniających pogodę potworne elity zaczęły istotnie wpływać na wodę w naszym otoczeniu, konsekwentnie, krok po kroku, przeobrażając ją w najcenniejsze dobro na Ziemi. To nowe koło zamachowe nowej gospodarki – gospodarki kataklizmów.
PŁYNNE ZŁOTO.
Naomi Klein opisała jej fragment w „Doktrynie Szoku”. Nie odważyła się jednak napisać o tym, że sterowany proces zmian klimatu ma doprowadzić do klęsk żywiołowych, które napędzą koło zamachowe umierającego systemu rezerwy cząstkowej. Interes idzie coraz gorzej, system doszedł; do ściany, by zapobiec rewolucji trzeba podtrzymać w ruchu to koło za pomocą nowych bodźców. Obok strachu przed długiem musi pojawić się strach przed anomalią pogodową.
Za pomocą tego narzędzia chcą równolegle wywołać masowe migracje , wyrwać w ten sposób korzenie kultury, języka, historii które skutecznie opierają się budowie New World Order. Ekonomia kataklizmów ma nie tylko być źródłem dochodu, ale także regulatorem populacji, kuźnią nowych technologii, twórcą nowego ładu przestrzennego. Myślą o wielkiej przebudowie, nowym światowych placach budowy, nieruchomościach odpornych na kataklizmy, o nowych materiałach budowlanych, nowej perspektywie życia obok kataklizmu.
EKONOMIA KLĘSK ŻYWIOŁOWYCH
Syndykat wszelkiej zbrodni i występku już używa wody jako broni masowej zagłady, za jej pomocą stara się wywołać głód, śmierć, biedę, niepokoje społeczne tam gdzie jego agentura nie jest w stanie wgryźć się w państwo i przejąć je od wewnątrz. Przez lata w Iranie nie spadła kropla deszczu. Złośliwy Netanjahu zaoferował Irańczykom pomoc w postaci technologii odsalania wody morskiej , ale pod warunkiem pełnej uległości, zapewne uznania Izraela za mocarstwo dominujące na Bliskim Wschodzie.
Podobne susze dotknęły wszystkie państwa w jakich doszło do wiosny arabskiej i obalenia silnych przywódców.
Statystyka nie kłamie, rośnie liczba powodzi, susz, gradobić, przymrozków, anomalii. Za część z tych anomalii odpowiada człowiek, ta druga jest jednak już wynikiem świadomego działania tajnych organizacji, żerujących na ludzkim cierpieniu.
Prezes Nestle Peter Brabeck – Letmathe jest przekonany że około 2030 roku jedna trzecia ludzkości może znaleźć się sytuacji, gdy będzie zmagać się z niedoborami wody. Wtedy woda stanie się cenniejsza od złota.
Dziennikarze dotarli do dokumentów koncesyjnych wydanych dla Nestle eksploatacji złóż wody w amerykańskich parku narodowym San Berndardino National Forrest. Zezwolenie to wygasło w roku 1988 , a mimo to Nestle dalej czerpało wielkie ilości wody z tego źródła, nei płacąc za wodę ani centa. Za nieograniczone korzystanie z 12 źródeł w Straweberry Canyon tw 2013 roku Nestle zapłaciło 524 dolary. Wypompowano stamtąd blisko 105 milionów litrów wody. Ale na tym rozmach tej korporacji się nie kończy.
W całej Kalifonii, w 2014 roku Nestle wypompowało z wód gruntowych i źródeł naziemnych blisko trzy miliardy litrów wody płacąc za nią symboliczne kwoty.
Teraz sobie policzcie jakie to proste. Cena litrowej butelki Mountain Spring Water, najbardziej popularnej marki wody „produkowanej” przez Nestle na amerykański rynek oscyluje wokół jednego dolara. Za 105 mln litrów tej wody koncern zapłacił …… 524 dolary – słownie : pięćset dwadzieścia cztery dolary !!!
Korporacje elity bardzo agresywnie przejmują , państwo po państwie zasoby słodkiej wody. Koncerny Veolia, Suez, Vivendi, RWE, Tahal, General Electric, Microsoft utworzyły wielki globalny oligopol. Francuskie koncerny Suez i Vivendi kontrolują 70% zasobów wody na Ziemi. W latach 1984-1990 tylko w ośmiu państwach na świecie doszło do prywatyzacji wody. W latach 1990-1997 woda stała się prywatną własnością w 97 państwach, co umożliwiła deklaracja Dublińska. Jak lukratywny to biznes wystarczą dane z USA. Sektor prywatnej wody osiągą tam rocznie dochody rzędu 80 mld USD.
Autor : Dariusz Nejman