PROJEKT ” RABE NEU” I ”SMARTDUST” – WOJNY Z ZATOCE PERSKIEJ JAKO POLIGON DOŚWIADCZALNY DLA BRONI ”MIND CONTROL”.
25 stycznia 2021TEORIA PUSTEJ ZIEMI POTWIERDZONA ? – ODKRYTO GÓRY I RÓWNINY 370 MIL POD ZIEMIĄ .
26 stycznia 2021Tajemnicze ślady kosmicznych odłamków znalezione na mamucich kłach. Niezwykle dziwne złamania kości mamuta, dowody na kosmiczny ostrzał gradowymi pociskami, ekstremalne temperatury rzędu 175 stopni poniżej zera i wreszcie spłaszczony mamuci penis w stanie erekcji ! Solidne prace rosyjskich i amerykańskich naukowców.
Dzięki pracy niezależnych naukowców możemy wyjaśnić pochodzenie znajdowanych starożytnych artefaktów, z angielskiego tzw. „OoParts-Out-of-place artifacts”, a te jak wiemy nie pasują do historii opowiadanej przez ewolucjonistów. Czy starożytny kataklizm rozpoczęli hinduscy bogowie ? Czy może asteroida ? Zapraszam do lektury tego materiału świadczącego o wielkim wysiłku badaczy, podążających śladami apokaliptycznych wydarzeń, jak się okaże, mających miejsce w całkiem niedalekiej przeszłości.
Mamut z Bierezowki.
Jest to najbardziej znany okaz ze wszystkich zamrożonych. Wystawiany jest w Muzeum Zoologicznym w Petersburgu, w Rosji, w pozycji w której został znaleziony obok rzeki Berezovka na Syberii. Jego tułów oraz cześć głowy została zrekonstruowana, ponieważ drapieżniki występujące na tych terenach zjadły te części. Odkrycia tego okazu dokonano w roku 1901. Po miesiącu odkopywania został przewieziony do Petersburga oddalonego około 2.500 km od miejsca, w którym go zastano.
Na samym dole zdjęcia, w centrum, znajduje się uchwyt łopaty, pozwalający na ocenę wielkości tego zwierzęcia, tuż nad tym uchwytem znajduje się wydłużony i spłaszczony-zgnieciony penis mamuta. Gdy Walt Brown, wybitny naukowiec, o którym będzie jeszcze mowa, zobaczył stan tego organu rozrodczego uzmysłowił sobie, że pomoże to w wyjaśnieniu przyczyn śmierci tego oraz innych mamutów.
Przez wieki historii opowiadano o zamrożonych cielskach zwierząt, przypominających wyglądem słonie, zwanych dziś mamutami. W jakiś sposób zagrzebanych i zamrożonych w tundrze północnej Syberii. Znajdowane okazy były z wyglądu tak świeże, iż niektórzy wierzyli, że ciągle żyją pod powierzchnią ziemi. Niektórzy nazwali je lodowymi szczurami. Ludzie myśleli, że kiedy takie mamuty przez przypadek wyszły na powierzchnię, to zobaczywszy światło słoneczne umierały.
Doktor Leopold von Schrenck, szef Imperialnej Akademi Nauk w Petrsburgu, opublikował w 1869 roku następującą uwagę: „…Mamut to gigantyczna bestia żyjąca w głębi Ziemi, gdzie kopie dla siebie ciemne ścieżki, a żywi się na powierzchni…, Wyjaśnieniem dla znajdowanych świerzych i dobrze zachowanych zwłok jest to, iż są one ciągle żyjącymi…”
Niektórzy nawet myśleli, że tunele kopane przez mamuty są przyczynami trzęsień ziemi. Takie były pierwsze próby wyjaśniania zagadki znajdowanych mamutów. Wraz z posuwającymi się badaniami, zaczęły mnożyć się i kolejne teorie, próby odpowiedzi na tajemnice produkowały kolejne pytania bez odpowiedzi. Przykłady rozwiązania ich zagadki, jak ten podany wyżej, mogą wydawać się dzisiaj śmieszne, lecz takie to były czasy.
Aby ogarnąć sytuację, w której coś zamroziło mamuty, musimy przeniknąć trochę do czasów, w których żyły. Począwszy od roku1800 było co najmniej jedenaście wypraw naukowych na tereny występowania zamarzniętych mamutów, w wyniku tych ekspedycji odkryto liczne zamarznięte zwłoki, wszystko to działo się wewnątrz koła podbiegunowego, na terenach wiecznej zmarzliny syberyjskiej.
Naukowcy dokonali odwiertów w wiecznej zmarzlinie Syberii uzyskując dostęp do starożytnych osadów. Dzięki badaniom geologicznym oraz analizie DNA mamutów, koni oraz innych zwierząt, stwierdzono że wymagały one roślinności strefy umiarkowanej oraz zwrotnikowej. Dzięki głębokim odwiertom poznano skład DNA bujnej roślinności gatunku zwrotnikowego. Warstwy starożytnej flory występowały na znacznych głębokościach geologicznych, ciągnęły się do pewnego momentu by nagle zaniknąć bliżej powierzchni. Zbliżając się do ujścia odwiertów napotykano coraz mizerniejszą roślinność.
Wynikło z tych badań, że w jakimś momencie klimat musiał się nagle zmienić do takiego jaki obserwujemy obecnie. Błędne założenie, że mamuty wymagały szerokości geograficznych o klimacie zimnym, pochodzi z często przedstawianych rysunków paradygmatu ewolucyjnego, ukazują one te zwierzęta w okowach śniegu, w rejonach arktycznych. z kolei inni sugerowali się opracowaniami, w których odnajdywane mamucie zwłoki posiadały grubą warstwę tłuszczu, wraz z futrem okalającym część ciała tych stworzeń. Jak się okazuje w dalszej części naukowych badań, zwierzęta z takimi cechami nie muszą żyć w zimnym klimacie.
Wielkie ilości tych kłów zostały przebadane przez naukowców, wyniki badań pokazały, że w kły zostały wbite milimetrowej wielkości drobiny zawierające duże ilości żelaza i niklu. Doprowadziło to do teorii wybuchu meteorytu w górnych warstwach atmosfery, w wyniku czego bombardujące cząsteczki dziurawiły mamucie ciosy. Brytyjskie media poinformowały o „…odkryciu niepokojących dowodów wskazujących, że mamuty i inne zwierzęta z ostatniej epoki lodowcowej były unicestwione podmuchem pyłu, przybyłym z kosmicznej eksplozji…”
Zwierzęta musiały być zaskoczone nagłym drastycznym spadkiem temperatury, doprowadzającej do natychmiastowego zamrożenia oraz błyskawicznej śmierci. Natychmiastowy zgon jest potwierdzony przez nieprzeżute strąki fasoli zawierające ziarna, które zostały odnalezione między zębami, błyskawiczne zamrożenie zwierzęcia potwierdza z kolei dobrze zachowana zawartość żołądka, oraz stan mamuciego mięsa, które było zjadane przez psy i wilki. W normalnej temperaturze ciała, kwasy żołądkowe i enzymy rozkładają materiał roślinny w ciągu godziny. Co hamuje ten proces ? Jedynym sensownym wyjaśnieniem dla strefy żołądka, byłoby ochłodzenie go do temperatury około 5 stopni Celsjusza. Musiało by to nastąpić w ciągu 10 godzin, lub w jeszcze krótszym czasie.
Eksperci od zamrażania żywności wskazują, że aby uzyskać taki efekt na żyjącym zwierzęcym organizmie, musielibyśmy nagle oziębić temperaturę otoczenia, w tym wypadku powietrza, do temperatur grubo poniżej minus 150 stopni Celsjusza ! Warstwa lodu bezpośrednio pod mamutem Berezovka zawierała ciągle włosy przymocowane do jego ciała. Poniżej, po prawej stronie przedniej części stopy: „… znajdował się koniec bardzo owłosionego ogona…, był to ogon bydła, prawdopodobnie bizona…” Również pod ciałem znaleziono: „…prawą stopę oraz lewą tylną stopę renifera…”
Całe osuwisko na brzegu rzeki Berezovka okazało się największym „magazynem-hurtownią” prehistorycznych szczątków zwierząt. W okolicy tego terenu, w gliniastej glebie, odnaleziono czaszkę antylopy , doskonale zachowaną górna czaszka konia, do której nadal były przytwierdzone włókna mięśni, pnie oraz fragmenty drzew. Odnajdywana tam obecnie roślinność różni się znacząco od tej znalezionej w pysku mamuta.
Na Syberii i Alasce naukowcy natkneli się na dziwny rodzaj lodu znajdowanego w i pod wyżej wspomnianym zamarzniętym błotem, razem ze szczątkami mamutów, Tolmachoff nazwał go „kamiennym lodem”, ten kamienny lód ma często żółty odcień oraz zawiera w sobie okrągłe lub wydłużone pęcherzyki-bąbelki. Niektóre pęcherzyki są połączone, podczas gdy inne długości 2.5 centymetra mają pionowe ułożenie liniowe. Gdy lód został poddany ekspozycji Słonecznej okazało się, że „…powierzchnia posiada wielościenną ziarnistą strukturę, która może być łatwo starta palcem..” To wygląda „..jak ubity grad..” Szczątki mamuta zostały znalezione nad, pod, obok, częściowo w, i w jednym przypadku w „skamieniałym lodzie”.
Niemal cała woda i lód na Ziemi są nasycone powietrzem. Jeśli powietrze byłoby rozpuszczone w „skamieniałym lodzie” zanim ten stał się żółtawo-brązowy, to znaczy że reakcja chemiczna już by wystąpiła. Porównanie właściwości „kamiennego lodu” z innymi próbkami lodu występującego na Ziemi, wykazało że ten typ lodu prawdopodobnie zamarzł podczas przemieszczania się przez zimne powietrze, lub będąc w przestrzeni kosmicznej !
Przedstawione przypadki pochodzą z odległych i zimnych rejonów kuli ziemskiej. Jedna z opisanych sytuacji znajdowała się w samym sercu Syberyjskiej zmarzliny. Te krótkie raporty będą przedstawione dokładnie tak jak zostały napisane i przetłumaczone.
Wszelkie wyjaśnienia tych dziwnych odkryć, należy rozpatrywać jako proces zamarzania od górnej powierzchni w dół. Najpierw formujący się lód pływa w górnych warstwach cieczy, następnie izoluje cieplejszą wodę w głębszych partiach poniżej. Im grubszy lód narasta, tym trudniej cieplejszej cieczy przekazać ciepło do górnej warstwy, by oddać je zimnemu powietrzu ! Zamrożenie strumienia wystarczająco szybko tak by uwięzić ponad pięćdziesiąt wołów w akcie płynięcia, poruszania się w wodzie, wydaje się niemożliwe, zwłaszcza że prędkość strumienia na całej długości jest zmienna.
Dlatego też różne części strumienia powinny być zamrażane w ciągu wielu dni lub godzin ! Zamrożenie w tak szybkim tempie dużych ryb, by ich mięso było jadalne, a do tego jeszcze pod ziemią, stawia nasz racjonalny umysł w zakłopotaniu. Jednakże podobieństwa z zamrożonymi mamutami są tak wielkie, że raporty te mogą być ze sobą związane.
Oto jak doszło do tajemniczych zjawisk fizycznych, których efektem było zamarznięcie ogromnego terenu kuli ziemskiej:
Na Ziemi przed potopem był tylko jeden duży kontynent pokryty bujną wegetacją; były tam morza i rzeki oraz góry, nieco niższe niż obecne – ich wysokość dochodziła zapewne do ok. 2800 m n.p.m. -przed potopem na Ziemi istniała też olbrzymia ilość wód podziemnych (ok. połowy całej wody, która jest w dzisiejszych oceanach). Woda ta mieściła się w wewnętrznych połączonych ze sobą komorach, które tworzyły swego rodzaju szelf o grubości ok. pół mili (ok. 800 m) i jakieś 10 mil (ok. 16 km) pod powierzchnią ziemi.
Na przestrzeni tysięcy lat (około 2 tysiące lat) rosnące ciśnienie wód podziemnych rozciągało skorupę ziemską, do tego dochodziło działanie Księżyca, sił jakie wywiera na geologiczny płaszcz. W ocenie Walta Brown’a rozerwanie okalającej ziemię warstwy skał zaczęło się od mikroskopijnego pęknięcia, które rozrosło się w obu kierunkach w tempie ok. 5 km / sek. (ponad 17 tysięcy km/godz.). Powstałe pęknięcie okrążyło glob w ok. 2 godziny. Tutaj możemy dyskutować co było przyczyną rozerwania płaszcza Ziemi, może były to wojny hinduskich bogów, ich straszliwa broń zdolna rozerwać skorupę ziemską, bądz uderzenie gigantycznego meteoru (półwysep Jukatan)
-Wody podziemne, poddane potężnemu ciśnieniu wytworzonemu pod wpływem napierającej z góry 10-milowej warstwy skał, wytrysnęły z pęknięcia z niesamowitą siłą, która nadała tej fontannie prędkość ponad dźwiękową i wyniosła ją do atmosfery na wysokość ponad 30 kilometrów, rozpylana woda sprawiła gigantyczne opady deszczu, część wody tryskająca w zimną stratosferę oraz w przestrzeń kosmiczną zamarzła tworząc kryształy i bryły lodu o temperaturze minus 180 stopni Celsjusza, spadające zmrożone lub częściowo ciekłe błoto, wraz z „kosmicznym gradem” dławiło, prasowało, zamrażało i grzebało istoty biologiczne, tysiące ton tego zmrożonego materiału miażdżyło miliony istnień w bardzo krótkim czasie, wszelki szczątki które się znalazły w tym lodzie, uniemożliwiały mu unoszenie się na powierzchni wód potopu, olbrzymie warstwy tego materiału pokryły tysiące zwierząt w fazie powodzi.
Dowody wskazują na uduszenie i kompresję zwierząt, świadczy to o natychmiastowym pogrzebaniu oraz natychmiastowym zamrażaniu mamutów, tak szybki proces wskazuje na istnienie ekstremalnie zimnego lodu, który został zrzucony na te tereny. Było to gradobicie, którego skala przerasta nasze najśmielsze wyobrażenia ! Wcześniejsze próby wyjaśnienia tajemnicy zamrożonych mamutów po prosu ignorowały wiele ustalonych faktów.
Niezwykle gwałtowna ulewa kosmicznego gradu grzebała mamuty i nosorożce żywcem, w pozycji stojącej ! Było to zjawisko tak drastyczne, że zwierzęta były ściskane ze wszystkich stron, młode takie jak Dima zostały wręcz spłaszczone. Odsłonięte części ciała dorosłych osobników, które nie były wspierane przez kościec były miażdżone pionowo, czasem nawet silne kości jak ta z mamuta Bersovki zostały strzaskane przez odgórnie dzałające siły ściskające, osłona okalającego je błota zachowała ułożenie nóg Beresovki w czasie wzdłużnego zgniatania.
Ogromne ciśnienie tryskającej fontanny spowodowało erozję skał z obu stron pęknięcia, co dało też olbrzymie masy osadów, które pokryły całą powierzchnię ziemi. Osady te uwięziły rośliny i zwierzęta tworząc skamieliny (większość skamielin powstała właśnie w czasie potopu)
W opracowaniu tym zasygnalizowałem główny powód zamarzania zwierząt i rzek, istnieją inne elementy zjawiska fizycznego obecnego podczas katastrofy tych rozmiarów, mogącego wpływać na te procesy, ale opisanie go przekracza możliwości tego syntetycznego i tylko częściowego raportu.
Istnieje fałszywe przekonanie jakoby powstanie jakiejkolwiek skamieliny zajmowało tysiące lat. Większość naukowców-ewolucjonistów już w to nie wierzy, ale nikt z nich nie dokłada najmniejszych nawet starań, by uświadomić szarym masom fakt, iż taki proces trwa czasami tylko od kilkunastu do kilkuset lat w zależności od warunków i materiału. Ciekawą rzeczą jest to, iż z jednej strony w podręcznikach szkolnych mówi się o procesie fosylizacji trwającym tysiące i miliony lat, z drugiej zaś strony zamieszcza się tam często zdjęcia przedstawiające kopalne liście, meduzy i wszelkie bezkręgowce.
Ludzie zaś nie myślą i łykają wszystko co mówią naukowcy, bo uważa się, że od myślenia są właśnie badacze. Społeczeństwo ufa bezgranicznie naukowcom i pokłada całkowicie swą nadzieję w ich inteligencji. Jeżeli proces fosylizacji jakiejś rośliny trwa tysiące lat to jak można tu mówić o powstawaniu skamieliny? Tak delikatne przedmioty jak liście, skrzydła owadów czy ciała meduz rozkładają się błyskawicznie i często już po kilku tygodniach są tak zniszczone, że w ogóle nie nadają się na potencjalny materiał do utworzenia skamieliny. Jak więc utworzyły one skamieliny?
Najprawdopodobniej zostały one przygniecione masą błota, które odcięło dostęp tlenu i wyeliminowało działanie bakterii. Następnie woda zaczęła przedostawać się do tkanek, rozpuszczała zawarty w nich materiał organiczny i stopniowo zastępowała go krzemionką. Powstałe w ten sposób skamieliny można znaleźć w różnych częściach świata. Do dziś dnia odkryto tysiące skamielin w różnych częściach świata wyraźnie wskazujące na to, że zwierzęta zostały pogrzebane żywcem.
Wiele z nich nie zdążyło jeszcze strawić pokarmu, inne miały połamane kości, a zwierzęta zamieszkujące wody były wciąż w pozycjach pływackich. Większość z nich została zasypana masą błota lub popiołu wulkanicznego, ale znaleziono także zwierzęta pogrzebane w lodzie. Te ostatnie są szczególnie zastanawiające, gdyż ludzkość nie zna takiego kataklizmu, który mógłby żywcem zamrozić zwierzęta w czasie lata.
Według teorii hydro płyt wszystkie zamrożone mamuty i nosorożce zmarły jednocześnie, jednak wiek mamutów mierzonych metodą radiowęglową różni się między sobą wiekiem. Różny wiek pochodzi z zanieczyszczeń próbek, co jest bardzo dobrze znane i udokumentowane w literaturze naukowej . Co interesujące i ważne dla zrozumienia błędów pomiarowych tej metody, to jest wynik badań mamuta Vollosovitcha, różne części tego samego mamuta różniły się znacznie pod względem wieku ! różnica ta sięgała od 29.500 lat do 44.000 lat !
Kolejne pomiary wykazały wiek 26.000 lat, drewno znalezione bezpośrednio wokoło cielska miało wiek szacowany na 9.000-10.000 tyś, jedzenie wewnątrz mamuta dało wiek różny o 10.000 tyś lat od jego ciała. Innym przykładem błędów tej metody jest przypadek z Fairbanks Creek, gdzie badanie radiowęglowe wieku mamuciego podudzia wykazało wiek 15.380 tyś lat, podczas gdy jego skóra i wnętrzności dały wynik 22.850 tyś lat ! Inne przykłady to dwa mamuty z Colorado Creek, pierwszego wiek oszacowano na 22.850 tyś lat a drugiego na 16.150 tyś lat, były oddalone od siebie o 30 metrów jednak fragmenty kości z obu miejsc dokładnie pasowały do siebie, będąc w czasie katastrowy rozdzielone…
Jest wiele dowodów naukowych potwierdzających apokaliptyczne wydarzenia mające miejsce na Ziemi. Przedstawiony został tu tylko mały wycinek nauki o tajemnicach Ziemi, jest to wyrywkowe opracowanie, mające naświetlić problem globalnej katastrofy. Cywilizacje lub najprawdopodobniej jedna cywilizacja, która istniała przed potopem została zniszczona w straszliwej apokalipsie o zasięgu globalnym. To co obserwujemy w postaci resztek ich tajemniczych budowli, czy dziwnych artefaktów, to pozostałości niezwykłej ludzkości, gdzie życie biologicznych ciał sięgało 900-set lat. Pozostała jednak znaczna część niecodziennych znalezisk archeologicznych, które oficjalna nauka odrzuca lub po prostu przemilcza !
Znane większości interesujących się zakazaną archeologią ” kule z klerksdorp” są tego dobrym przykładem. Południowoafrykańscy górnicy znaleźli co najmniej 200 takich kulek. Odkryto je w warstwie pyrofilitu, w której zbudowano kopalnię srebra. Pyrofilit (Al2Si4O10(OH)2) to relatywnie miękki minerał (stopień twardości 3 w skali Mohsa). Miał on powstać w trakcie tworzenia się osadu potopu. Niektóre z kulek mają na swym „równiku” do 3 równoległych rowków. Część z nich udało się przepołowić.
Okazało się, że są one pokryte pancerzem 6-milimetrowej grubości. W środku znajdował się gąbczasty materiał, który w zetknięciu się z powietrzem zamieniał się w pył. Przypominał on swym wyglądem węgiel drzewny. Inne kulki okazały się być pełne i zrobiono je z niebieskawego metalu w białe cętki. Kulki te stanowią najprawdziwszą zagadkę, same wibrują w jakimś dziwnym rytmie, chociaż odcięte są od jakichkolwiek źródeł energii. Być może we wnętrzu kulek jest ukryta jakaś tajemnicza energia.
Ta niezwykła przedpotopowa cywilizacja opracowała technikę, która wymyka się ogólnemu mniemaniu ewolucyjnemu. Możliwe że była oparta o inne zasady wraz z innym podejściem do życia. Przykładem niech będzie ten zagadkowy „element” prehistorycznej” „technologii” budowlanej ? Czy są to naturalne formacje jak chcą geolodzy ?