HYBRYDYZACJA LUDZKOŚCI, KLONY OBCY – TAJNA WOJNA NIEZNANYCH RAS NA ZIEMI
19 grudnia 2021”ELIXIR EFFECT” – PIŁKARZE, MDLEJĄ, PADAJĄ, UMIERAJĄ
22 grudnia 2021Dziś postanowiłem zrobić grubszy research i porozmawiałem z rodziną zatrudnioną w PGNiG i aby rozwiać trochę mitów w kontekście blackoutu i zasilania gazem (często przewija się na grupie stwierdzenie, że jak nie będzie prądu to nie będzie też i gazu – swoją drogą Krzysztof też w swoich filmach to sugerował), tak więc pozwólcie, że podzielę się wiedzą jaką uzyskałem.
W Polsce wydobywamy gaz i Polska jako taka zaspokaja swoje zużycie w 30% krajowymi złożami gazu który jest zaazotowany – ten gaz głównie jest zużywany na pomorzu zachodnim (np. Kołobrzeg, Koszalin) oraz w Wielkopolsce (np. Okolice Odolanowa, Poznania itd) – po czym poznać, że spalasz ten gaz? (zaazotowany) po tym, że jak instalowałeś nową kuchenkę gazową to serwisant musiał wymienić Ci w fabrycznej kuchence dysze na specjalnie przygotowane do tego gazu (sam to przechodziłem instalując nową kuchenkę u mojej mamy w Kołobrzegu 5 lat temu)
Edit w kontekście tego podpunktu: ogólnie z dyszami temat jest szerszy i pewnie jak nie mieszkacie w okolicy gdzie sprzedawany jest gaz zaazotowany to wymianę dyszy kojarzycie tylko w kontekście gaz ziemny/lpg (z butli), ale na pewnych lokalnych rynkach jak np. Kołobrzeg czy Koszalin (ale nie tylko) trzeba zrobić parę przeróbek z tymi dyszami – więc się poprawiam – najlepiej sprawdźcie to w lokalnej gazowni i tam powinni przekazać Wam informacje jaki gaz spalacie.
- ciśnienie w instalacji gazowej utrzymywane jest przez odpowiednie stacje (tłocznie gazu) – np. za ciśnienie w instalacji gazowej w Gdańsku odpowiada tłocznia w okolicach Warszawy
- tak więc jak widać tłocznie gazu mogą go tłoczyć na duże odległości bez konieczności wstawiania lokalnych dodatkowych tłoczni
- tłocznie gazu mają olbrzymie generatory diesla które mają podtrzymać ciągłość dostaw gazu nawet przez kilka tygodni
- największy problem z brakiem gazu mogą mieć zakłady azotowe gdzie proces nie może stanąć nawet na chwilę (tam gdzie np. tworzone są ceramiki – jak to wystygnie to na złom idą piece warte miliony złotych)
- jeśli obawiacie się dostaw gazu to jak będzie już na prawdę źle to codziennie o 12:00 w polskim radiu wypatrujcie informacji o wprowadzeniu stopni zasilania gazem – dla normalnego człowieka nic nie znaczącego dla tego kto wie będzie to wyraźny sygnał, że gazu zabraknie
- gospodarstwa domowe odcinane od gazu są na samym końcu gdyż ewentualne zapowietrzenie instalacji gazowej w mieszkaniach wymagało by wysłania do literalnie każdego mieszkania na odciętym terenie serwisanta (przywrócenie zasilania w gaz w jednym województwie z racji tego że serwisantów nie ma za dużo realnie zajęłoby kilka miesięcy pracy 24/7)
- dla obszarów spoza gazu zaazotowanego mamy gaz w kawernach solnych z zapasami na co najmniej 3 miesiące zakładając, że nie odcinamy od tego hut, rafinerii oraz zakładów azotowych i przemysłowych (tj. 100% normalnego zużycia)
Tutaj macie wyszczególnione mieszanki gazu ziemnego i informacje czy taki gaz jest sprzedawany tylko lokalnie czy jest gazem ogólnie dostępnym (https://pgnig.pl/czym-jest-gaz-ziemny) w danych lokalizacjach gaz może być zaazotowany (o czym już pisałem)Tak więc brak prądu nawet kilka tygodni nie determinuje braku gazu.Jeśli mamy się czegoś obawiać w przypadku gazu jest to jego cena a nie dostępność.
8 starych zasad, dzięki którym przetrwasz trudne czasy
Historycznie, w różnych krajach, co pewien czas zdarzały się i powracają wielkie kryzysy gospodarcze lub ogromne katastrofy, a wiele osób doświadcza ich skutków. Miliony rodzin traci źródło dochodu, domy, poczucie bezpieczeństwa.
Dziś z wielu stron słychać niepokojące głosy o gigantycznym zadłużeniu państwa, bijącym liczniku europejskich kar, zbliżaniu się do dwucyfrowej inflacji, papierowym państwie czy braku polityki zagranicznej. Podsumować to można staniem nad krawędzią, za którą jest już tylko wielki kryzys.
Ale nawet w trudnych czasach są tacy, którzy odnoszą sukcesy lub zwyczajnie dobrze sobie radzą. To ci, którzy szukają sposobów na przezwyciężenie trudności.
Oto 8 starych zasad, których wszyscy powinniśmy się nauczyć, żeby spokojnie przetrwać każdą zawieruchę:
Dbaj o to, co masz
Żyjemy w konsumpcyjnym społeczeństwie, zawsze kupując wszystko najnowsze i najlepsze – samochody, ubrania, zabawki. Ale kiedy nie masz pieniędzy, aby kupić nowe, musisz się zadowolić tym, co masz.
Ale nie tylko! Musisz sprawić, że to, co masz, będzie Ci służyło jak najdłużej. Oznacza to właściwe dbanie o wszystko. Jeśli koszt pary spodni obciąży domowy budżet, to zrób wszystko, aby spodnie służyły Ci jak najdłużej. Na przykład nie wkładaj kluczy do kieszeni, ponieważ mogą się w nich pojawić dziury. Pierz je na lewej stronie, żeby dłużej wyglądały na nowe.
To samo dotyczy innych rzeczy. Okna, drzwi, narzędzia, rower czy samochód regularnie konserwuj i utrzymuj w nienagannym stanie. To sprawi, że te przedmioty dłużej będą Ci służyły, będą sprawne i zdatne do użycia, gdy będziesz ich potrzebować.
Nie kupuj nowego – naprawiaj
Przez ostatnie 30 lat przyzwyczailiśmy się do wyrzucania rzeczy i kupowania w ich miejsce nowych. Coraz trudniej znaleźć rzemieślników, którzy naprawią nasz zepsuty sprzęt. Wszystko jest produkowane w taki sposób, żeby po 2 czy 5 latach nie nadawało się do naprawy i żebyśmy kupowali nowe. Taka jest polityka dużych koncernów.
Niech Twoja osobista polityka będzie inna! Wiele rzeczy, które się psują można naprawić. Zmiana włącznika, wtyczki czy innej części nie jest skomplikowana. Zaszycie lub zacerowanie rozprutej rzeczy trwa chwilę. Przy ograniczonych zasobach finansowych naprawianie popsutych rzeczy jest doskonałym sposobem na zaoszczędzenie konkretnych sum.
Nie płać komuś za to, co możesz zrobić sam
Jeszcze w latach 80 większość młodych chłopaków dorastała, ucząc się od swoich ojców podstaw naprawy samochodu czy motoru, stolarstwa i hydrauliki. Zanim wyprowadzili się z rodzinnego domu większość miała własną skrzyneczkę wypełnioną narzędziami. Kupowali pierwsze wiertarki i szlifierki. Cieszyło ich to, że potrafią samodzielnie zrobić wiele rzeczy.
Dziś niewielu młodych wie, jak wywiercić otwór w betonowej ścianie, albo skrócić spodnie na maszynie. Szkolnictwo zawodowe zmieniło swój charakter, w domach się tego nie uczy. Młodzi wolą zapłacić komuś za zrobienie tych prostych czynności, zamiast nauczyć się, jak to zrobić.
Kupowanie narzędzi i uczenie się ich używania to inwestycja. Jeśli zatrudnisz hydraulika, żeby wymienił kran, będzie Cię to kosztować około 500 zł. Jeśli kupisz narzędzia i zrobisz to sam, wydasz maksymalnie 100 złotych. Ile oszczędzisz? A każda kolejna wymiana będzie już za darmo!
Uprawiaj własną żywność, gromadź zapasy
Regularne gromadzenie zapasów w zwykłym czasie ma tę zaletę, że w każdej sytuacji awaryjnej (katastrofa, brak prądu, powódź, kryzys) jedzenie po prostu jest pod ręką. Do tego kwiatki w doniczkach zamień już teraz na zioła, kiełki czy natkę. Przydomowy trawnik zamień w mały, warzywny ogródek. Zawsze będziesz mieć co jeść, a nadmiar wymienisz z sąsiadem na mięso, nabiał czy jajka.
Być może nie będziesz mieć wszystkiego, do czego przyzwyczaiłeś swój żołądek w ostatnich latach. Ale kiedy nie masz pracy, zmienia się perspektywa – zgodnie ze starym przysłowiem: jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.
Naucz się gotować
Zgromadź książki kucharskie zawczasu i naucz się gotować. Zobacz, że wiele posiłków historycznie wzięło się z biedy, a ich przyrządzenie nie wymaga wielu skomplikowanych składników. Prawdziwi kucharze potrafią zamienić proste składniki w królewskie dania.
Ty też w sytuacji kryzysowej możesz samodzielnie wyczarować wspaniałe, proste dania, korzystając z domowych zapasów i z tego, co urodziła ziemia. Prawdziwa umiejętność gotowania sprowadza się także do tego, żeby niczego nie marnować. Jeśli zostają resztki jedzenia, to zawsze można zrobić z nich zupę lub zapiekankę.
Unikaj kupowania na kredyt
Kto pamięta początki lat 90 i galopującą inflację? Ceny rosły tak szybko, że jeśli na początku miesiąca można było kupić 100 cegieł, to pod koniec już tylko 2. Ci, którzy wówczas mieli pieniądze tracili je w mgnieniu oka. Pojawiły się banknoty z gigantycznymi nominałami, zwykli ludzie ledwo wiązali koniec z końcem.
Podczas kryzysów gospodarczych najbardziej wykańczają nas kredyty. Kryzys finansowy lat 2007-2008 w USA pozbawił dachu nad głową setki tysięcy ludzi. Skutki pandemii w 2020 roku w Polsce pozbawiły dochodów wiele branż, a tym samym wiele zadłużonych osób popadło w ogromne tarapaty. Bankierzy są bezwzględni – nie możesz spłać? Twój problem.
Dlatego jeśli możesz, nie zaciągaj kredytów. Żyj z tego co zarobisz, na co pozwalają Twoje dochody. Zawsze, żeby nie wie co, z każdych dochodów odłóż 10% na ciężkie czasy. I śpij spokojnie nie martwiąc się żadnym kryzysem. Dachu nad głową nie stracisz, ani Ty i ani Twoja rodzina.
Unikaj zachcianek
Kiedyś wyjście do kawiarni na kawę i WZ-etkę albo zjedzenie posiłku w restauracji było związane z jakąś okazją, było wydarzeniem. Jadało się w domach, każdy gotował. Imieniny, urodziny wesela czy chrzciny organizowało się w mieszkaniach i to było normalne. Tak żyliśmy wszyscy jeszcze 30-40 lat temu.
Wiele przedmiotów, których używamy na co dzień albo nie istniało, albo były luksusem, dostępnym dla jednostek.
Gdy się dobrze zastanowisz, to się okaże, że wiele z rzeczy, których używasz, to zwykłe gadżety, Twoje zachcianki. Gdy nadejdą trudne czasy, staną się sporym obciążeniem dla twojego budżetu. Zrezygnuj z abonamentu na netflix czy cotygodniowego robienia manicure i postaw swoje rzeczywiste potrzeby na pierwszym miejscu. Jeśli tego nie zrobisz, to w ciężkich czasach przepis na osobistą katastrofę finansową masz gotowy.
Nie dawaj się!
Bez względu na to, jak zła wydaje się być sytuacja, w której jesteś, zawsze możesz zrobić coś, żeby to zmienić. W USA w czasie wielkiego kryzysu lat 30 powstało wiele wielkich firm. To nie był przypadek, zrobili to ludzie, którzy stawili czoła trudnościom. Podjęli odważne decyzje, że nie będą częścią kryzysu, mieli zapał i odwagę, żeby dokonać zmian.
W swoim życiu możesz doświadczyć wielu kryzysowych sytuacji. Spójrz na to co życie Ci przynosi z wiarą i przekonaniem, że możesz sobie poradzić i że poradzisz sobie! Takie nastawienie wystarczy, żeby pokonać wszystkie przeciwności.