TAJEMNICE AGENDY 2030 – DLACZEGO NAJPIERW BYŁA PLANDEMIA A POTEM KRYZYS ?
24 stycznia 2023MROCZNE POCZĄTKI KLAUSA SCHWABA I POWSTANIE WEF
27 stycznia 2023W ostatnich miesiącach na całym świecie pojawiają się nietypowe terminy opisujące ekstremalne zjawiska pogodowe. Obecnie terminy takie jak „Bomb Cyclone” czy „Atmospheric Rivers” są używane w codziennych telewizyjnych prognozach pogody do opisania zrzucania rekordowych ilości deszczu lub śniegu w regionach świata w niezwykle destrukcyjny sposób. Zielona Mafia twierdzi, bez cienia rzeczowego dowodu, że to wszystko przez zbyt duży „ślad węglowy” człowieka.
Używają tego jako pretekstu do podwojenia wycofywania ropy, gazu, węgla, a także energii jądrowej na rzecz niedziałającej, subsydiowanej przez podatników „zielonej energii” – zawodnej energii wiatrowej lub słonecznej. Czy to możliwe, że te dziwaczne katastrofy pogodowe są rzeczywiście „spowodowane przez człowieka”, ale nie z emisji CO2?
Od końca grudnia, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, doszło do poważnych zdarzeń pogodowych związanych z cyklonem bombowym, który pochłonął znaczną część wschodniego wybrzeża w rekordowym śniegu od Buffalo aż po Florydę. W tym samym czasie zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych od stanu Waszyngton wzdłuż wybrzeża Kalifornii zostało poddane ekstremalnym powodziom spowodowanym falą tak zwanych rzek oceanicznych niosących ogromne ilości wody z Pacyfiku, powodując poważne powodzie.
Nie przedstawiając żadnego naukowego dowodu, ideolodzy zieleni twierdzili, że wszystko to jest spowodowane globalnym ociepleniem spowodowanym przez człowieka – obecnie nazywanym „zmianą klimatu”, aby zmylić pierwotną kwestię – i opowiadają się za przyspieszonym przejściem do dystopijnego świata wolnego od węgla.
Można postawić poważny argument, że równie dobrze może to być dzieło człowieka. Ale nie z powodu zbyt dużej emisji CO2 lub innych gazów cieplarnianych spowodowanych przez człowieka. Może to być spowodowane celową i złośliwą manipulacją naszymi głównymi wzorcami pogodowymi.
Geoinżynieria?
Technologia manipulacji pogodą jest jedną z dziedzin, które są ściśle tajne i od zakończenia II wojny światowej trzymane są z dala od otwartej debaty. Nazywa się to często geoinżynierią, a ostatnio mniej złowieszczo brzmiącą „interwencją klimatyczną”. Bez względu na nazwę wiąże się to z mieszaniem się człowieka ze złożonością ziemskiej pogody, co może mieć katastrofalne skutki. Co wiemy o możliwościach?
Po konferencji klimatycznej w Paryżu w 2015 r. i późniejszym porozumieniu paryskim Peter Wadhams, profesor fizyki oceanów na Uniwersytecie w Cambridge, wraz z innymi czołowymi naukowcami zajmującymi się globalnym ociepleniem, rozpoczęli otwarte zaproszenie do geoinżynierii w celu „rozwiązania” rzekomego kryzysu klimatycznego i zapobieżenia globalnemu ociepleniu powyżej 1,5 ° C powyżej poziomów sprzed epoki przemysłowej, cel całkowicie arbitralny.
Naukowcy post-paryscy twierdzą, że „jesteśmy pod ścianą i musimy teraz rozpocząć proces przygotowań do geoinżynierii. Musimy to zrobić ze świadomością, że szanse na powodzenie są niewielkie, a ryzyko wdrożenia ogromne”. [1] Nie mówią jednak, że geoinżynieryjne manipulacje pogodą zostały opracowane w tajemnicy przez wojsko i agencje wywiadowcze USA od dziesięcioleci.
„Władać pogodą w 2025 roku”
W czerwcu 1996 r. Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych opublikowały raport o prowokacyjnym tytule „ Pogoda jako mnożnik siły: panowanie nad pogodą w 2025 r.”. W raporcie nakreślono możliwości geoinżynierii stworzonej przez człowieka, między innymi do zwiększania opadów lub burz, blokowania opadów (wywoływania susz), eliminowania zachmurzenia wroga i innych zdarzeń. Raport został wyprodukowany, „aby zbadać koncepcje, możliwości i technologie, których Stany Zjednoczone będą potrzebować, aby pozostać dominującą siłą powietrzną i kosmiczną w przyszłości”.
W raporcie zauważono na początku, że „modyfikacje pogody można podzielić na dwie główne kategorie: tłumienie i intensyfikację wzorców pogodowych. W skrajnych przypadkach może to dotyczyć; tworzenie zupełnie nowych wzorców pogodowych, łagodzenie lub kontrolowanie silnych burz, a nawet zmiana globalnego klimatu na daleko idącą i/lub długotrwałą skalę”. (podkreślenie dodane).
Dokument Sił Powietrznych stwierdza również, „…ogromne zdolności militarne, które mogą wynikać z tego pola, są ignorowane na własne ryzyko… odpowiednie zastosowanie modyfikacji pogody może zapewnić dominację na polu bitwy w stopniu, jakiego nigdy wcześniej nie wyobrażano… Technologia już istnieje i czeka, aż ją połączymy. ” Do 2025 r. twierdził, że „możemy panować nad pogodą”.
W raporcie zauważono, że już w erze Eisenhowera: „W 1957 roku Prezydencki Komitet Doradczy ds. Kontroli Pogody wyraźnie uznał militarny potencjał modyfikacji pogody, ostrzegając w swoim raporcie, że może ona stać się ważniejszą bronią niż bomba atomowa”. To było prawie siedem dekad temu.
Zapoznaj się z oryginalnym dokumentem.
Wracając do wojny w Wietnamie pod koniec lat 60., sekretarz stanu Henry Kissinger i CIA zezwolili na ściśle tajną geoinżynierię o kryptonimie Operacja PopEye z Tajlandii nad Kambodżą, Laosem i Wietnamem. Używając wojskowych samolotów WC-130 i odrzutowców RF-4, siły amerykańskie rozpylały jodek srebra i jodek ołowiu w sezonowe monsunowe chmury burzowe, aby zamienić północnowietnamskie drogi zaopatrzeniowe w nieprzejezdne zbiorniki błotne.
Misją było stworzenie wystarczającej ilości całorocznego deszczu, aby zablokować szlaki Ho Chi Minha. Tajna operacja geoinżynieryjna została upubliczniona przez wielokrotnie nagradzanego dziennikarza Seymoura Hershaw 1972 r., co zaowocowało przesłuchaniami w Kongresie, ale niewiele więcej. Kilka lat później, w 1976 r., uchwalono bezzębne prawo „wymagające” od wszystkich aktorów corocznego zgłaszania rządowi NOAA wszelkich podjętych modyfikacji pogody. Powiedz to CIA lub Pentagonowi.
Grzejniki jonosferyczne i technologia rezonansu atmosferycznego
Od lat siedemdziesiątych XX wieku prace nad geoinżynierią stworzoną przez człowieka stały się bardziej wyrafinowane, a także znacznie bardziej tajne. Tradycyjna metoda „wywoływania deszczu”, zasiewania chmur przez samoloty rozpraszające zazwyczaj cząsteczki jodku srebra na chmurach zawierających kropelki wody w celu wywołania opadów, jest stosowana od lat czterdziestych XX wieku. Jednak od lat 90., mniej więcej w czasie, gdy Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych opublikowały Weather as a Force Multiplier: Owning the Weather in 2025 , opracowano znaczące nowe metody o znacznie większym zasięgu i skuteczności, na długo przed 2025 r.
Warto zauważyć, że w raporcie Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych z 1996 r. stwierdzono: „… modyfikacja jonosfery jest obszarem bogatym w potencjalne zastosowania i prawdopodobnie istnieją również zastosowania poboczne, których jeszcze nie przewidziano”.
Wiele międzynarodowej uwagi i zainteresowania poświęcono projektowi badań jonosferycznych Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych i Biura Badań Marynarki Wojennej, HAARP – High Frequency Active Auroral Research Program – w Gakona na Alasce. W styczniu 1999 r. Unia Europejska nazwała projekt „globalnym koncernem” i przyjęła rezolucję wzywającą do uzyskania większej ilości informacji na temat zagrożeń dla zdrowia i środowiska. Waszyngton zignorował wezwanie. Większość danych badawczych HAARP została utajniona ze względu na „bezpieczeństwo narodowe”, co doprowadziło do szerokich spekulacji na temat złowrogiej działalności.
W 1985 r., pracując dla ARCO Oil Company w ramach grantu DARPA Pentagonu, genialny fizyk, dr Bernard J. Eastlund , złożył patent (nr US 4,686,605) na „ Metodę i urządzenie do zmiany regionu w atmosferze ziemskiej” , jonosfera i magnetosfera”. W opisie patentowym stwierdzono, że specyficzna wiązka silnych fal radiowych do jonosfery może spowodować ogrzanie i „podniesienie” ziemskiej jonosfery. Może być używany do kontrolowania pogody, zmiany prądów strumieniowych, zmieniania tornad lub tworzenia lub blokowania opadów. Wojsko USA zwróciło się do ARCO i sprzedało im prawa patentowe od ich ówczesnego pracownika Eastlunda.
Według doniesień wojsko amerykańskie przekazało następnie prawa patentowe czołowemu kontrahentowi wojskowemu, firmie Raytheon. Podobno Raytheon jest również zaangażowany w budowę wszystkich głównych systemów radarowych ogrzewania jonosfery na całym świecie. Przypadek? Rzecznik HAARP zaprzeczył, że wykorzystał patent Eastlund w HAARP. Nie wspomnieli jednak o żadnej innej stronie.
Zestaw anten HAARP (licencjonowany w domenie publicznej)
HAARP to wysoce wydajny fazowy układ anten radarowych skierowanych na jonosferę. Czasami nazywany jest grzejnikiem jonowym. Jonosfera to położona na dużej wysokości warstwa atmosfery z cząstkami o dużym ładunku energetycznym. Jeśli promieniowanie zostanie skierowane do jonosfery, można wygenerować ogromne ilości energii i wykorzystać je do unicestwienia danego regionu. Początkowo jego własna strona internetowa, teraz usunięta, twierdziła, że HAARP był „przedsięwzięciem naukowym mającym na celu badanie właściwości i zachowania jonosfery… zarówno do celów cywilnych, jak i obronnych”.
HAARP w Gakonie został oficjalnie zamknięty przez wojsko USA w 2013 roku. W 2015 roku oficjalnie przekazali działanie HAARP swojemu cywilnemu partnerowi, „University of Alaska” w Fairbanks. Zamknięcie dostarczyło pretekstu do zaprzestania transmisji na żywo sygnałów HAARP na publicznej stronie internetowej, która dostarczyła mocnych dowodów na powiązania między działaniami HAARP a poważnymi katastrofami pogodowymi, takimi jak huragan Katrina lub trzęsienie ziemi w Chinach w Chengdu w 2008 roku.
Eksploatacja obiektu została przeniesiona do University of Alaska w 2015 roku. Niektórzy badacze spekulowali, że Gakona HAARP jest przebiegłą dywersją, niewinnym miejscem otwartym na akademicką analizę, podczas gdy w innych ściśle tajnych miejscach dochodzi do poważnych wojskowych manipulacji jonosferycznych.
Do 2015 roku amerykańskie agencje wojskowe i rządowe, takie jak NOAA, znacznie przekroczyły możliwości HAARP. Nadzorowali budowę znacznie potężniejszych radarów jonosferycznych z układem fazowym na całym świecie. Obejmowało to mocniejszy HIPAS – obiekt o mocy 70 megawatów na wschód od Fairbanks. Obejmowało również Obserwatorium Arecibo, wcześniej znane jako Obserwatorium Jonosfery Arecibo – obiekt o mocy 2 megawatów w Puerto Rico; Mu Radar – obiekt o mocy 1 megawata w Japonii. I matka wszystkich radarów ogrzewania atmosferycznego, EISCAT – obiekt o mocy 1 gigawata w Tromsø w północnej Norwegii.
HAARP to tylko obiekt o mocy zaledwie 3,6 megawata. Wiele innych miejsc z grzejnikami jonosferycznymi z układem fazowym jest albo sklasyfikowanych jako tajne, albo podaje niewiele informacji. Uważa się, że jeden z nich znajduje się w bazie sił powietrznych Vandenberg w południowej Kalifornii. Inny w Millstone Hill, Massachusetts, inny na Tajwanie i na Wyspach Marshalla. Ponieważ Pentagon i inne odpowiednie agencje rządowe USA zdecydowały się mówić niewiele lub nic o swoich wzajemnych powiązaniach i wykorzystaniu w zmianach klimatu, pozostaje nam spekulować. Kontrahent wojskowy Raytheon, który otrzymał patenty Eastlund od ARCO, podobno jest zaangażowany w wiele takich miejsc na całym świecie.
Chiny też?
Ponieważ prace rządu USA nad geoinżynierią zostały utajnione i trzymane z dala od otwartej dyskusji publicznej, nie jest możliwe udowodnienie w sądzie, że wydarzenia takie jak tornada bombowe na Wschodnim Wybrzeżu czy huragan Ian na Florydzie z września 2022 r., jeden z najpotężniejszych burze, jakie kiedykolwiek nawiedziły Stany Zjednoczone, czy rekordowe powodzie ze stycznia 2023 r. spowodowane powtarzającymi się falami sztormów „Atmospheric River”, które nawiedziły Kalifornię po nadzwyczajnej suszy, to po prostu naturalne wybryki.
Nie ma naukowych dowodów na to, że jest to spowodowane nadmiarem CO2 w atmosferze. Ale jak sugeruje powyższe, istnieje ogromna liczba dowodów wskazujących na złośliwych aktorów posiadających uprawnienia państwa, którzy wykorzystują geoinżynierię, aby nie przynosiła korzyści, nawet jeśli geoinżynieria stworzona przez człowieka mogłaby przynieść korzyści.
W 2018 roku chińskie media doniosły, że stanowa Akademia Technologii Lotów Kosmicznych w Szanghaju rozpoczyna rozległy projekt geoinżynieryjny, Tianhe, co tłumaczy się jako „Sky River”. Projekt, który podobno będzie oparty na Płaskowyżu Tybetańskim, będącym źródłem jednych z największych rzek świata, ma na celu przeniesienie ogromnych ilości wody z obfitego w deszcze południa na suchą północ. Miał rozpocząć działalność w 2020 roku, ale od tego czasu nie opublikowano żadnych szczegółów. [12]
Niedawna dyskusja na temat projektu Billa Gatesa z fizykiem z Harvardu, Davidem Keithem, mającego na celu uwolnienie cząstek węglanu wapnia wysoko nad ziemią, aby naśladować skutki popiołu wulkanicznego blokującego słońce, lub ostatnie eksperymenty Make Sunsets mające na celu wystrzelenie balonów pogodowych z dwutlenku siarki z Baja Mexico blokować słońce, są wyraźnie pomyślane jako odwrócenie uwagi, aby ukryć, jak zaawansowana jest rzeczywista geoinżynieria naszej pogody.
Promieniowanie EMF, niszczące skutki zdrowotne, implikacje społeczne i ekonomiczne. Zbrodnie przeciwko ludzkości?
Zaplanowane na 19 stycznia uruchomienie nowej usługi C-Band 5G przez AT&T i Verizon wzbudziło alarm u szefów największych linii lotniczych, którzy ostrzegli, że spowoduje ona „katastrofalne” zakłócenia w systemach nawigacji lotniczej i bezpieczeństwie pilotów podczas startu i lądowania. Ryzyko będzie większe podczas złej pogody. Wśród ostrzeżeń są poważne zakłócenia w handlu i łańcuchu dostaw, przesterowanie elektronicznych systemów bezpieczeństwa samolotów i radiowysokościomierzy oraz uziemienie lotów, które pozostawi „dziesiątki tysięcy Amerykanów uziemionych”.
Jak podaje CNN, linie lotnicze szacują, że dziennie zakłóconych zostanie nawet do 1000 lotów. Zagrożenie 5G jest szczególnie zwiększone w warunkach słabej widoczności. Dyrektorzy generalni American Airlines, United, Delta, Southwest i Jet Blue zażądali zablokowania 5G w promieniu dwóch mil od głównych lotnisk w USA. FedEx i UPS również dołączyły do skarg linii lotniczych. Zagraniczne linie lotnicze, takie jak dubajskie Emirates, Air India, Japan Air, Lufthansa i British Airways, już zmieniły lub odwołały loty do USA. Dwóch największych na świecie producentów samolotów, Airbus i Boeing, również wydało ostrzeżenia.
Stało się to ciągłą bitwą między Federalną Administracją Lotnictwa a prywatną branżą telekomunikacyjną i jej waszyngtońskimi lobbystami. FAA od dłuższego czasu ostrzega przed zakłóceniami 5G w systemach nawigacyjnych samolotów.
Niechęć branży telekomunikacyjnej do ustępstw jest najbardziej niepokojąca, ponieważ administracja Bidena zezwoliła już na 90 procent rozmieszczenia wież bezprzewodowych, aby toczyć się zgodnie z planem. To tylko w pobliżu głównych portów lotniczych, gdzie FAA i linie lotnicze żądają ograniczeń ze względu na obawy o bezpieczeństwo. Jednak, jak informowaliśmy przez ostatnie kilka lat, giganci telekomunikacyjni, zwłaszcza AT&T i Verizon, oraz ich czołowi rzecznicy medialni w CNN i New York Times, podważali i zaprzeczali zagrożeniom 5G, zwłaszcza dla ludzkiego zdrowia i środowiska, od czasu, gdy technologie bezprzewodowe zostały po raz pierwszy skomercjalizowane.
5G jest skazane na to, by na stałe zagościć w całym kraju. Nie ma prawie szans, aby temu zapobiec. Tysiące badań medycznych i środowiskowych potwierdzających zagrożenia związane z wysokim EMF oraz petycje podpisane przez tysiące międzynarodowych naukowców w celu powstrzymania jego wdrożenia są jednoznacznie ignorowane lub co gorsza ostracyzowane i odwoływane.
Szacuje się, że istnieje ponad 10 000 recenzowanych badań klinicznych wspominających o poważnych molekularnych uszkodzeniach biologicznych i defektach organów, neuronów, komórek i funkcji komórkowych oraz uszkodzeniach DNA zarówno u roślin, zwierząt jak i ludzi. Tylko między sierpniem 2016 a wrześniem 2018 roku ponad 400 nowych badań dotyczących zagrożeń związanych z promieniowaniem elektromagnetycznym zestawił profesor zdrowia publicznego Joel Moskowitz z University of California w Berkeley.
Pomimo pandemii, blokady i dystans społeczny nie przeszkodziły postępowi 5G w podłączeniu każdego Amerykanina do swojej pajęczej sieci. W grudniu 2019 roku T-Mobile osiągnął swój cel ogólnokrajowego zasięgu 5G na ponad 1,3 mln mil kwadratowych (34 procent USA), a AT&T osiągnęło swój kamień milowy, aby dotrzeć do 179 milionów ludzi. Rozwijanie 5G jest również kluczowe dla międzynarodowych globalistów, aby wprowadzić czwartą rewolucję przemysłową.
Prezentacja Światowego Forum Ekonomicznego, „Dlaczego 5G jest ważne dla czwartej rewolucji przemysłowej„, nakreśla wielotrylionowy wpływ, jaki zaawansowana łączność będzie miała na produkcję, sprzedaż hurtową i odsprzedaż, inteligentne miasta i domy, usługi publiczne, transport, bankowość w czasie rzeczywistym, finanse i ubezpieczenia, rolnictwo i leśnictwo, nadzór mikroprocesorowy, nieruchomości, edukację, górnictwo, zdrowie i medycynę.
Nie wolno nam mieć złudnych nadziei, że administracja Bidena ostatecznie stanie po stronie obaw o bezpieczeństwo linii lotniczych. Podczas wyborów w 2020 roku kampania Bidena otrzymała 97 milionów dolarów z sektora Communications/Tech w porównaniu do 18 milionów dolarów Trumpa. Alphabet (Google), Microsoft, Amazon, Facebook, Apple, AT&T i Comcast w przeważającej mierze przyczyniły się do wojennej skrzyni Bidena.
Amerykańskie społeczeństwo jest bałamucone rażącymi fałszami, aby przyjąć 5G jako niezbędną i innowacyjną technologię, która przyniesie korzyści i poprawi nasze życie. Ale prawdziwa prawda jest dokładnie odwrotna.
Poniższe informacje zostały skrócone z literatury naukowej, która jest w pełni potwierdzona i została stwierdzona przez międzynarodowych ekspertów, takich jak dr Devra Davis i Martin Pall, na temat negatywnych skutków EMF do przywódców rządowych i krajowych ustawodawców wielokrotnie. Ten zarys został przedstawiony przez dr Martin Pall, emerytowany profesor biochemii i nauk medycznych na Washington State University do National Institutes of Health. Dr Pall jest uznawany na całym świecie jako ekspert w dziedzinie EMF i szkodliwego wpływu 5G na systemy biologiczne i choroby związane z technologiami bezprzewodowymi.
Niższa płodność: Zmienia strukturę jąder i jajników, obniża liczbę plemników i liczbę pęcherzyków jajowych, zwiększa spontaniczne poronienia i obniża poziom trzech hormonów płciowych.
Skutki neurologiczne i neuropsychiatryczne: Od czasu pojawienia się telefonów komórkowych, Internetu i technologii bezprzewodowych nastąpił dramatyczny wzrost następujących schorzeń: bezsenność, zmęczenie, depresja, bóle głowy oraz zaburzenia funkcji poznawczych, niepokój i utrata pamięci. Badania na zwierzętach wykazały, że EMF produkują poważne zmiany w strukturze mózgu, co jest prawdopodobnie dzieje się do każdego, kto ma szerokie codzienne narażenie na EMF
Uszkodzenia DNA komórek: Istnieją trzy rodzaje uszkodzeń DNA obserwowane w ekspozycji na EMF: pojedyncze i podwójne przerwy w DNA oraz utlenione zasady DNA. Mogą one powodować raka i mutacje w płciowych liniach zarodkowych.
Apoptoza: EMF przyczyniają się do zaprogramowanej śmierci komórek, która z kolei prowadzi do zaburzeń reprodukcyjnych i neurodegeneracyjnych. Stres oksydacyjny: Uszkodzenia wywołane przez wolne rodniki, które zostały powiązane z licznymi stanami zdrowia, w tym z rakiem, cukrzycą, reumatoidalnym zapaleniem stawów, zawałem serca, udarem, przewlekłym zapaleniem, chorobą Parkinsona, stwardnieniem rozsianym, śmiercią komórkową i starzeniem się.
Efekty endokrynologiczne: Według dr Pall, każdy system hormonalny w organizmie jest negatywnie dotknięty przez ekspozycję na EMF. Nadmiar wapnia wewnątrzkomórkowego: Ca2+ jest krytyczny dla aktywności komórkowej
Rak: Istnieje 35 oddzielnych przeglądów naukowych korpusu literatury recenzowanej dostarczających dowodów na to, że EMF zwiększają kancerogenezę, promują i postępują w rozwoju guzów i przyczyniają się do przerzutów. Istnieją również inne warunki medyczne, które okazały się być związane prawdopodobnie z ekspozycją EMF:
Efekty sercowe. EMF zakłócają elektrycznej kontroli serca, które mogą produkować tachykardia, bradycadia, arytmia i nieprawidłowe kołatanie serca. Wczesny początek Alzheimera i demencji: W ostatnich latach i równolegle ze zwiększoną ekspozycją EMF, oznaki objawów związanych z chorobą Alzheimera są obserwowane u osób w wieku 30 lat i młodszych.
Dr Pall nazwał to „cyfrową demencją”. ADHD i Autyzm: Epidemia ADHD i autyzmu obserwowana w każdym młodszym pokoleniu może być spowodowana późną prenatalną i wczesną postnatalną ekspozycją na EMF. Każde z tych schorzeń neurologicznych jest związane ze wzrostem wapnia nadmiernie penetrującego wyściółki komórkowe w wyniku pulsacji EMF i zaburzającego formacje synaps.
Każdy będzie dotknięty promieniowaniem 5G. Ale nie trzeba będzie trzech dekad, aby zaobserwować jego szkodliwe skutki. W przeciwieństwie do papierosów, nikt nie ma wyboru, czy chce być narażony na działanie 5G, czy nie. Promieniowanie EMF 5G jest wszechobecne.
Media głównego nurtu, w szczególności New York Times, który ma umowę o współpracy z wiodącym dostawcą 5G, firmą Verizon, nie mają zamiaru ostrzegać społeczeństwa przed żadnym z wyżej wymienionych odkryć naukowych. W środowisku naukowym i medycznym panuje coraz większa zgoda co do tego, że 5G zapoczątkuje epidemię chorób niespotykaną w historii ludzkości. Zbyt trudno jest formułować prognozy. Niemniej jednak, jeśli przeszłe i obecne badania nad negatywnym wpływem EMF na zdrowie i środowisko w ciągu ostatnich 50 lat są jakimkolwiek wskaźnikiem, wchodzimy w nową epokę chorób i zaburzeń neurologicznych, na które ludzkość jest zupełnie nieprzygotowana.
Jest to konsekwencja tego, co dzieje się, gdy cały naród wpada w pułapkę beztroskiego zaufania wybranym prezydentom i ustawodawcom, których kampanie są finansowane przez gigantów telekomunikacyjnych i Dolinę Krzemową oraz imperium medialne rządzone przez seryjnych kłamców i mistrzów kampanii dezinformacyjnych dla prywatnych interesów korporacyjnych. To jest kapitalizm sępów w najgorszym wydaniu.