JAK WYGLĄDAŁY MEGALITYCZNE PRZED BIBLIJNE CYWILIZACJE ?
6 lutego 2023TRAGEDJA W TURCJI – ŻADEN KATAKLIZM NA ZIEMI NIE JEST NATURALNY
10 lutego 2023Najnowsze oszustwo, które wkroczyło do debaty na temat tak zwanego „globalnego ocieplenia”, polega na wydaniu miliardów dolarów na spryskiwanie atmosfery drobnymi cząstkami stałymi w rzekomym celu odbijania światła słonecznego z powrotem w przestrzeń kosmiczną, a tym samym ochładzania planety.
Ale badania nad tą kontrowersyjną praktyką „ chemtrailingu ”, która faktycznie trwa już od jakiegoś czasu, są w dużej mierze finansowane bezpośrednio przez samego Mr. Vaccine, niesławnego Billa Gatesa . Brytyjski Guardian donosi, że Gates, który jest wielkim zwolennikiem globalnych programów interwencyjnych, które siłą wpływają na duże grupy ludzi, czy im się to podoba, czy nie, wydaje niezliczone miliony dolarów ze swojej osobistej fortuny na finansowanie badań nad programami geoinżynierii .
Fundusze te są wykorzystywane do badania takich rzeczy, jak ile będzie kosztować każdego roku wysadzanie nieba w powietrze drobnymi cząsteczkami dwutlenku siarki, toksycznego przemysłowego produktu ubocznego związanego z poważnymi chorobami układu oddechowego , takimi jak astma. Gates i jego mała kadra sojuszników, do której należą m.in. współzałożyciel Skype Niklas Zennstrom właściciel Virgin Group Sir Richard Branson,
…podobno wydaje co roku ogromne sumy pieniędzy, próbując rozpropagować inicjatywę geoinżynierii na całym świecie.
Twierdzą, że jeśli narody takie jak Stany Zjednoczone nie zmniejszą emisji gazów cieplarnianych w ogromnych ilościach, rozpylanie toksycznych trucizn do atmosfery będzie konieczne, aby udaremnić zbliżającą się katastrofę.
Cała koncepcja geoinżynierii w celu ocalenia planety to oczywiście kompletna bzdura. Jest to prawdą nie tylko dlatego, że samo „globalne ocieplenie” okazało się sztucznym oszustwem, ale także dlatego, że dosłownie blokowanie światła słonecznego w deklarowanym celu odbijania ciepła jego promieni z powrotem w kosmos nie ma logicznego ani naukowego sensu.
Geoinżynieria daje jednak nielicznym wybrańcom bezprecedensową kontrolę nad wzorcami pogodowymi na świecie, pozwalając im manipulować środowiskiem dla własnych korzyści w imię ratowania planety.
A blokowanie promieni słonecznych drobnymi cząsteczkami służy również znacznie bardziej złowrogim celom, takim jak zapobieganie pochłanianiu przez ludzi bardzo potrzebnych promieni ultrafioletowych B (UVB) ze słońca, które są odpowiedzialne za produkcję witaminy D w organizmie. Ale podczas gdy zwolennicy chemtrails, tacy jak Bill Gates, zachowują się tak, jakby te trujące pióropusze były potencjalną przyszłą interwencją, dowody już wskazują na fakt, że chemtrails są używane już od wielu lat.
Niewielka grupa czołowych naukowców zajmujących się klimatem, wspierana finansowo przez miliarderów, w tym Billa Gatesa , lobbuje rządy i organizacje międzynarodowe, aby wspierały eksperymenty manipulowania klimatem na skalę globalną w celu uniknięcia katastrofalnych zmian klimatu. Naukowcy, którzy opowiadają się za metodami geoinżynierii , takimi jak rozpylanie milionów ton odblaskowych cząstek dwutlenku siarki 30 mil nad ziemią, argumentują, że potrzebny będzie „plan B” dla zmian klimatycznych, jeśli ONZ i politycy nie będą mogli dojść do porozumienia w sprawie podjęcia niezbędnych ograniczają emisję gazów cieplarnianych i twierdzą, że rząd USA i inni powinni zapłacić za duży program badań międzynarodowych. Techniki geoinżynierii słonecznej są bardzo kontrowersyjne:
podczas gdy niektórzy klimatolodzy uważają, że mogą okazać się szybkim i stosunkowo tanim sposobem na spowolnienie globalnego ocieplenia, inni obawiają się, że prowadzone w górnych warstwach atmosfery mogą nieodwracalnie zmienić wzorce opadów i zakłócić klimat Ziemi.
Geoinżynierii sprzeciwia się wielu ekologów, którzy twierdzą, że technologia ta może zniweczyć wysiłki na rzecz redukcji emisji, a także kraje rozwijające się, które obawiają się, że może zostać wykorzystana jako broń lub bogate kraje na swoją korzyść.
W 2010 roku Konwencja ONZ o różnorodności biologicznej ogłosiła moratorium na eksperymenty na morzu i w kosmosie, z wyjątkiem badań naukowych na małą skalę . Obecnie narasta obawa, że mała, ale wpływowa grupa naukowców i ich zwolennicy mogą mieć nieproporcjonalny wpływ na najważniejsze decyzje dotyczące badań i polityki geoinżynieryjnej.
„Będziemy musieli chronić się przed partykularnymi interesami [i] mieć pewność, że na wybory nie mają wpływu strony, które mogą zarobić znaczne kwoty poprzez wybór modyfikacji klimatu, zwłaszcza przy użyciu zastrzeżonej własności intelektualnej” – powiedziała Jane Long, dyrektor ds. dla Lawrence Livermore National Laboratory w USA, w artykule wygłoszonym na niedawnej konferencji geoinżynieryjnej poświęconej etyce.
„Stawka jest bardzo wysoka, a naukowcy nie są najlepszymi ludźmi do radzenia sobie z kwestiami społecznymi, etycznymi lub politycznymi, jakie rodzi geoinżynieria” – powiedział Doug Parr, główny naukowiec w Greenpeace.
„Pomysł, że wybrana przez siebie grupa powinna mieć tak duży wpływ, jest dziwaczny”.
Presja na znalezienie szybkiego rozwiązania technologicznego dla zmian klimatu rośnie, ponieważ politycy nie mogą osiągnąć porozumienia w sprawie znacznej redukcji emisji.
W latach 2009-2010 rząd USA otrzymał wnioski o ponad 2 miliardy dolarów (1,2 miliarda funtów) dotacji na badania geoinżynieryjne, ale wydał około 100 milionów dolarów. Oprócz Gatesa, inne zamożne osoby, w tym m.in. Sir Richarda Bransona magnat piasków roponośnych Murray Edwards współzałożyciel Skype’a, Niklas Zennström , … sfinansowali serię oficjalnych raportów dotyczących przyszłego wykorzystania tej technologii.
Branson, który często wzywał do geoinżynierii w walce ze zmianami klimatycznymi, w zeszłym roku pomógł sfinansować śledztwo Towarzystwa Królewskiego w sprawie zarządzania promieniowaniem słonecznym za pośrednictwem swojej „organizacji charytatywnej Carbon War Room ”. Nie wiadomo, ile wniósł. Profesorowie David Keith z Uniwersytetu Harvarda i Ken Caldeira ze Stanford to dwaj wiodący na świecie orędownicy poważnych badań nad geoinżynierią górnych warstw atmosfery w celu zapewnienia Ziemi osłony odblaskowej.
Do tej pory otrzymali od firmy Gates ponad 4,6 miliona dolarów na prowadzenie Funduszu na rzecz Innowacyjnych Badań nad Klimatem i Energią ( Ficer ).
Prawie połowa pieniędzy Ficera, które pochodzą bezpośrednio z osobistych funduszy Gatesa, była dotychczas wykorzystywana na ich własne badania, ale reszta jest przez nich wydatkowana na finansowanie pracy innych zwolenników interwencji na dużą skalę.
Zgodnie z oświadczeniami finansowymi, Keith co roku otrzymuje nieujawnioną sumę od Billa Gatesa i jest prezesem i większościowym właścicielem firmy geoinżynieryjnej Carbon Engineering , w której zarówno Gates, jak i Edwards mają duże udziały – uważa się, że razem są warte ponad 10 milionów dolarów. Inna firma Edwardsa, Canadian Natural Resources, planuje wydać 25 miliardów dolarów na przekształcenie bitumicznego piasku znalezionego w północnej Albercie w baryłki ropy naftowej.
Caldeira mówi, że otrzymuje od Gates 375 000 dolarów rocznie, posiada patent na wychwytywanie dwutlenku węgla i pracuje dla Intellectual Ventures , prywatnej firmy badawczej zajmującej się geoinżynierią, której współwłaścicielem jest Gates i którą prowadzi Nathan Myhrvold , były szef technologii w Microsoft. Według najnowszych relacji Ficer, obaj naukowcy przekazali dotychczas 300 000 dolarów z pieniędzy firmy Gates na częściowe sfinansowanie trzech wybitnych recenzji i ocen geoinżynierii:
raport brytyjskiego Towarzystwa Królewskiego na temat zarządzania promieniowaniem słonecznym amerykańska grupa zadaniowa ds. geoinżynieriiraport z 2009 roku sporządzony przez Novin, think tank naukowy z siedzibą w Santa Barbara w Kalifornii
Keith i Caldeira albo siedzieli na panelach, które generowały raporty, albo dostarczali dowody. Wszystkie trzy raporty zdecydowanie zalecały dalsze badania nad zarządzaniem promieniowaniem słonecznym.
Fundusz przekazał także 600 000 dolarów Philowi Raschowi , głównemu naukowcowi zajmującemu się klimatem w National Laboratory Pacific Northwest , jednej z 10 instytucji badawczych finansowanych przez Departament Energii USA.
Rasch złożył zeznania w pierwszym raporcie Royal Society na temat geoinżynierii w 2009 roku i był członkiem panelu w raporcie z 2011 roku. Zeznawał przed Kongresem Stanów Zjednoczonych o potrzebie finansowania przez rząd geoinżynierii na dużą skalę.
Ponadto Caldeira i Keith przekazali kolejne 240 000 dolarów zwolennikom geoinżynierii na podróże i udział w warsztatach i spotkaniach oraz 100 000 dolarów Jayowi Aptowi , wybitnemu orędownikowi geoinżynierii jako ostatniej deski ratunku i profesorowi inżynierii na Uniwersytecie Carnegie Mellon.
Apt współpracował z Keith and Aurora Flight Sciences , amerykańską firmą opracowującą technologię samolotów bezzałogowych dla armii USA, w celu zbadania kosztów wysyłania 1 mln ton cząstek siarczanu rocznie do górnych warstw atmosfery. Analiza ośmiu głównych krajowych i międzynarodowych dochodzeń dotyczących geoinżynierii w ciągu ostatnich trzech lat pokazuje, że Keith i Caldeira, Rasch i prof . paneli, w tym jednego utworzonego przez Organizację Narodów Zjednoczonych .
Trzech innych zdecydowanych zwolenników geoinżynierii promieniowania słonecznego, w tym Rasch, uczestniczyło w krajowych dochodzeniach częściowo finansowanych przez firmę Ficer.
„Istnieje wyraźny konflikt interesów między wieloma osobami zaangażowanymi w debatę” – powiedziała Diana Bronson, badaczka z ETC z siedzibą w Montrealu.
„Naprawdę niepokojące jest to, że ta sama mała grupa pracująca nad technologiami wysokiego ryzyka, które będą geoinżynierią planety, próbuje również kierować dyskusją na temat międzynarodowych zasad i przepisów. Nie możemy powierzyć lisowi kontroli nad kurnikiem”.
„Ekoklika lobbuje za ogromnym zastrzykiem funduszy publicznych w badania geoinżynieryjne. Dominują praktycznie w każdym dochodzeniu dotyczącym geoinżynierii. Są obecni w prawie wszystkich obradach ekspertów.
Byli czołowymi doradcami w dochodzeniach parlamentarnych i kongresowych, a ich poglądy najprawdopodobniej zdominują obrady Międzyrządowego Zespołu ONZ ds . inżynierii”, powiedział Clive Hamilton, profesor etyki publicznej na Australian National University, na blogu Guardiana.
Zaangażowani naukowcy odrzucają ten pogląd.
„Nawet przekonanie, że [niewielka grupa ludzi] ma] nielegalny wpływ [jest] bardzo niezdrowe dla technologii, która ma ekstremalną władzę nad światem. Obawy, że mała grupa [jest] dominacją w debacie, są uzasadnione, ale rzeczy nie są takimi, jakimi byli — powiedział Keith.
„To się zmienia, gdy angażują się kraje takie jak Indie i Chiny. Era, w której mój głos lub głos kilku osób dominował, dobiegła końca. Potrzebujemy bardzo szerokiej debaty”.
„Każdy naukowiec ma jakiś konflikt interesów, ponieważ wszyscy chcielibyśmy widzieć więcej zasobów przeznaczonych do badania rzeczy, które uważamy za interesujące” – powiedział Caldeira.
„Czy mam za duży wpływ? Czuję, że mam za mały. Od wielu lat wzywam do zdelegalizowania emisji CO 2 , ale nikt mnie nie słucha. Ludzie, którzy się ze mną nie zgadzają, mogą uważać, że mam za duży wpływ Najlepszym sposobem na zmniejszenie mojego wpływu jest udostępnienie większej ilości publicznych funduszy na badania, tak aby nasze fundusze były w hałasie. Gdyby rząd federalny odgrywał rolę, jaką powinien odgrywać w tej dziedzinie, pieniądze od Gatesa nie byłyby potrzebne
” . Jeśli chodzi o moje własne patenty, wielokrotnie powtarzałem, że jeśli jakikolwiek patent, z którego korzystam, zostanie kiedykolwiek wykorzystany do celów zmiany klimatu, to wszelkie dochody, które uzyskam z tego tytułu, zostaną przekazane organizacjom pozarządowym i organizacjom charytatywnym non-profit.
Nie oczekuję ani nie jestem zainteresowany rozwijaniem strumienia dochodów osobistych w oparciu o wykorzystanie tych patentów do modyfikacji klimatu”.
Rasch dodał:
„Nie wydaje mi się, aby istniał jakikolwiek konflikt interesów. Nie lobbuję, nie pracuję z patentami ani własnością intelektualną, nie prowadzę niejawnych badań ani nie współpracuję z firmami nastawionymi na zysk.
Badania, które prowadzę w zakresie geoinżynierii, obejmują symulacje komputerowe i myślenie o możliwych konsekwencjach. Fundacja Ficer, która sfinansowała moje badania, stara się być transparentna w swoich działaniach, podobnie jak ja”.
Co to jest geoinżynieria?
Geoinżynieria ma na celu przeciwdziałanie zmianom klimatycznym poprzez usuwanie CO 2 z powietrza lub ograniczenie światła słonecznego docierającego do planety. Projekt bezzałogowego statku autorstwa inżyniera Stephena Saltera zaprojektowany do generowania chmur i odbijania światła słonecznego od ziemi.
Programy geoinżynieryjne to projekty mające na celu bezpośrednie przeciwdziałanie skutkom zmian klimatycznych, zwykle poprzez usuwanie CO 2 z powietrza lub ograniczanie ilości światła słonecznego docierającego do powierzchni planety.
Chociaż geoinżynieria na dużą skalę jest wciąż na etapie koncepcji, jej zwolennicy twierdzą, że w końcu może stać się niezbędna, jeśli świat chce uniknąć najgorszych skutków zmian klimatu. Krytycy natomiast twierdzą, że geoinżynieria nie jest realistyczna – i może odwracać uwagę od redukcji emisji.
Pierwsza kategoria schematów – te przeznaczone do usuwania CO 2 z powietrza – obejmuje maszyny ( czasami nazywane „sztucznymi drzewami ” ), które wyciągają gaz z atmosfery za pomocą plastikowych polimerów.
Inne propozycje mają na celu zwiększenie ilości CO 2 pochłanianego przez oceany – na przykład poprzez dodanie do wody dużych ilości wapna . Inne powiązane schematy – czasami, choć nie zawsze, określane jako geoinżynieria – obejmują wykorzystanie zdolności drzew i roślin do pochłaniania CO 2 z powietrza.
Obejmują one,
- spalanie dużych ilości drewna w elektrowniach z technologią wychwytywania dwutlenku węgla
- wytwarzanie i zakopywanie dużych ilości węgla drzewnego w celu zablokowania węgla w glebie
- wypas bydła w sposób mający na celu przekształcenie łąk w gigantyczne pochłaniacze dwutlenku węgla
- W drugiej kategorii – schematy mające na celu zmniejszenie ilości światła słonecznego docierającego do Ziemi – propozycje obejmują m.in.
- wystrzeliwanie aerozoli siarczanowych do stratosfery w celu odbijania światła słonecznego z powrotem w przestrzeń kosmiczną
- wykorzystywanie statków bezzałogowych do zwiększania zachmurzenia nad oceanem poprzez rozpylanie wody morskiej w powietrzu
- malowanie dachów świata na biało, aby zwiększyć współczynnik odbicia
- nawet tysiące maleńkich lusterek unoszących się w przestrzeni między Ziemią a Słońcem
Niektóre plany geoinżynieryjne, takie jak dodawanie aerozoli do stratosfery, spotkały się z ostrą krytyką ze względu na ich możliwe skutki uboczne.
Nawet jeśli te skutki uboczne nie były poważne, schematy, które „maskują” wzrost temperatury zamiast usuwać CO2 , mają kilka poważnych wad, takich jak fakt, że nie radzą sobie z innym poważnym wpływem CO2 : zakwaszenie oceanu.
Administrowanie jakimkolwiek takim schematem wywołałoby również oczywiste problemy geopolityki i globalnego zarządzania. Inne projekty, takie jak maszyny zaprojektowane do wysysania CO 2 bezpośrednio z powietrza, są znacznie mniej kontrowersyjne, ponieważ wszystko, co mają na celu, to usunięcie zanieczyszczeń, które ludzie dodają do powietrza.