Największym ryzykiem nanoszenia kontroli na ludzki gatunek, jest etap pokój, który powoduje drastyczny rozrost ludzkiej populacji, trzeba być świadomym, że potencjał kontrolny, kończy się wraz rozrostem populacji powyżej 500 milionów osobników. Po to były wojny krzyżowe, rewolucje, pandemie i wojny światowe o charakterze militarnym, technologicznym i farmaceutycznym …
Przedstawił się jako Robert C. Christian, ale nie było to jego prawdziwe nazwisko. Poinformował, że reprezentuje nieliczną grupę zamożnych ludzi, chcących przekazać uniwersalne (totalitarne) przesłanie dla ludzkości. W trakcie rozmowy opisał skomplikowany projekt monumentu, który chce zamówić. Joe Fendley, prezes Elberton Granite, zgodził się wykonać to zamówienie.
Tego samego dnia R.C. Christian skontaktował się bankierem W.C. Martinem, prezesem Granite City Bank, banku, w którym Joe Fendley miał konto, aby uzgodnić szczegóły finansowania projektu. Poprosił o zachowanie tajemnicy na temat źródeł finansowania projektu oraz poinformował, że fundusze, będą przekazywane przez różne banki z terenu całego USA. Martin poznał prawdziwą tożsamość R.C. Christiana, ale obiecał zatrzymywać ją w absolutnej tajemnicy.
Odsłonięcie pomnika nastąpiło 22 marca (nowy rok) 1980 roku, w obecności władz lokalnych, którym tajemniczy fundatorzy przekazali cały kompleks w obecności prasy i telewizji oraz mieszkańców pobliskich miejsowości.
Pomnik, jest bardzo zaawansowaną konstrukcją bezbłędnie śledzącą położenie słońca. Cztery zewnętrzne kamienie miały być zorientowane według granic rocznej wędrówki słońca. Środkowa kolumna potrzebowała dwóch precyzyjnie skalibrowanych cechy: otworu, przez który Gwiazda Północna byłby widoczna w każdym czasie, oraz otworu dostosowanego do położenia słońca podczas przesileń i równonocy. Głównym elementem zwieńczenia był 7\8-calowy otwór, przez który wiązka światła słonecznego przechodzi w południe każdego dnia, świecąc na środek kamienia, wskazując dzień roku.
Na czterech kamiennych płytach o wadze ponad 20 ton i wysokości ponad 6 metrów wyryte jest dziesięć wskazań w ośmiu różnych językach: angielski, hiszpański, suahili, hindi, hebrajski, arabski, chiński i rosyjski. Na górnym kamieniu o wadze ponad 12 ton z każdej z czterech stron widnieją napisy w czterech starożytnych językach świata: sanskrycie, hieroglifach egipskich, babilońskich i klasycznej grece:
- Utrzymaj ludzką populację poniżej 500 milionów, w wieczystej harmonii z naturą (depopulacja).
- Mądrze zarządzaj ludzką reprodukcją – zachowuj jej dobrą kondycję i różnorodność (multi-kulturowość).
- Zjednocz ludzkość za pomocą jednego żywego języka (NWO).
- Zarządzaj pasją – wiarą – tradycją i wszystkimi rzeczami za pomocą zahartowanego rozumu (totalitaryzm NWO).
- Dzięki sprawiedliwym prawom i słusznym sądom chroń ludzi i narody (prawo zwierząt NWO).
- Pozwól wszystkim narodom rządzić się samodzielnie, pozostawiając zewnętrzne spory światowemu trybunałowi (NWO).
- Unikaj małostkowych praw i bezużytecznych urzędników.
- Utrzymuj równowagę między prawami jednostek i obowiązkami wobec wspólnoty.
- Ceń prawdę – piękno – miłość, poszukując harmonii z wiecznością.
- Nie bądź rakiem dla ziemi – Zostaw miejsce dla natur (New Age – Klub Rzymski oraz Rada 300 ufundowała ten monolit, będący zwiastunem przyszłych (dzisiejszych) wydarzeń …). )
Tych piętnastu naukowców, rozpatrywało właśnie ten problem w ujęciu długoterminowe perspektywy ludzkości w związku z ryzykiem, jakie miałoby wynikać z trwałego pokoju.
Afera depopulacyjna
O całej tej aferze, powiadomił świat już w 1968 roku, członek owe grypy naukowej, ukrywający się pod pseudonimem John Doe. John Doe, analizując dokument raportu, zdał sobie sprawę, że trzeba owe dokumenty za wszelką cenę upublicznić, dla dobra całego społeczeństwa, manipulowanego przez tysiąclecia, przez garstkę nieużytecznych nierobów, wychodzących z założenia, że fetysz urodzenia, tytułu, rangi, pochodzenia itd, jest ważniejszy od ludzkiego życia.
W sierpniu 1963 roku, powstaje ściśle tajny zespół powołany przez Kennedy-ego, składający się z 15 wybitnych specjalistów. Pierwsze spotkanie, odbyło w podziemnym bunkrze przeciwatomowym w Iron Mountain w Hudson niedaleko Nowego Jorku.
Oburzony Kennedy, zamierzał obalić przywódców grupy, dlatego też w listopadzie tego samego roku, zostanie zabity i złożony na ołtarzu ponadnarodowych interesów międzynarodowego syndykatu cieni.
W 1966 roku, prace nad raportem zostały zakończone i końcowa wersja Raportu, została utajniona przez prezydenta marionetkę – Lyndona Johnsona.
Wniosek był tylko jeden: Należy stworzyć szereg fałszywych zagrożeń zewnętrznych i wewnętrznych dzielących jednostki, grupy, społeczeństwa i narody. Zagrożenia w postaci kryzysów, pandemii, są potrzebne do utrzymania zwartości i politycznej organizacji państwa i świata w obecnej formie obozowej .
Wojna zawsze dostarcza powód, by społeczeństwa zaakceptowały władzę polityczną oraz kolejne obostrzenia i nakazy. Stabilność wewnętrzna, istnieje tylko wtedy, kiedy istnieje zewnętrzne, a niekiedy i wewnętrzne zagrożenie.
Grupa doszła do wniosku, że wyeliminowanie wojny (stanu zagrożenia zewnętrznego) oznacza wyeliminowanie suwerenności elit, a wolność i równość społeczna, może wyeliminować – wszelakie ideologie hierarchiczne, a 300 najbogatszych rodzin na świecie i ich dzielące wszystko – jednostki, grupy i narody – fetysze, przestaną mieć racje bytu, w świadomym społeczeństwie.
Przesłanie dla Wewnętrznego kręgu władzy międzynarodowej:
Wojna, jest najważniejszym narzędziem wszelkiej organizacji państwowej. Problemem więc – nie sprowadza się do tego, czy można trwale pokój osiągnąć (uznali, że można), ani jak go osiągnąć, ale, czy jest on pożądany dla ideologi wiary we władze!
Trwały pokój, jednak może nastać. (I ta myśl, której boją się władze, niech wam przyświeca, jak ogień, który strawi hierarchiczny świat).
Dlatego trzeba powziąć odpowiednie kroki, aby ten kryzys nie był zaskoczeniem.
Niemilitarne funkcje wojny
1. Funkcja ekonomiczna:
Dostarcza gospodarce podkręcenia. Może być wykorzystana do przyspieszeń, zahamowań, zmian kierunku itp. Właśnie jej marnotrawny charakter – pozwala na traktowanie jej, jako narzędzi regulujący gospodarkę. Siła ekonomii stanowi o sile państwa, a zbędna produkcja pozwala na regulacje tej siły.
2. Funkcja polityczna:
Polega na istnieniu zrozumiałego zagrożenia, które usprawiedliwia istnienie władzy i jej prawa do rządzenia (23). Bez tego zagrożenia żaden rząd długo by się nie utrzymał.
3. Funkcja społeczna:
Społeczeństwa, muszą być rozwarstwione, podzielone i segregowane, jak w wojsku, chociażby tylko po to, aby był doping do awansu, czy korzystnej kolaboracji, bez tego nie będzie wyniku. Gdy technologia zastępuje prace fizyczną, różnice społeczne zanikają. Utrzymuje je zagrożenie wojenne i zbędna produkcja zbrojeniowa.
4. Funkcja ludnościowo-ekologiczna:
Wojny okresowo redukują nadmiar populacji, hamują rozrodczość, ratują tym samym przed zagrożeniem ekologicznym wynikającym z maltuzjańskich wizji o przeludnieniu świata.
5. Funkcja kulturowa:
Wojny, są inspiracją dla poprawnie politycznych – twórców, piewców wszelakiego teatralnego bohaterstwa.
6. Funkcja naukowa:
Potrzeby wojny, są matką wszelakich wynalazków i postępu technicznego, finansują ponadto badania naukowe i uczelnie. Trzeba je więc czymś zastąpić, by nie powstała anarchia.
Propozycje wprowadzenia czynników zastępczych, w czasie trwałego pokoju:
Utworzenie światowych sił policyjnych, wprowadzenie nowoczesnych form niewolnictwa (technologicznego), eugeniki, aborcji, transhumanizmu, eutanazji, masowego dobrobytu, wymyślenie nowych quasi-religijnych mitów na okoliczność nowych zagrożeń globalnych oraz w przesadny sposób rozwijał problem ochrony środowiska, nawołując do stworzenia licznych rządowych mechanizmów kontroli i subwencjonowania.
Jednakże, owe zagrożenia były za mało wiarygodne i nie dążyły do społecznej mobilizacji, dlatego trzeba było stworzyć nad – problem.
Raport uznał, że zagrożenie środowiskowe i zdrowotne, będzie najbardziej nadające się do manipulacji.
Do wdrożenia takich działań, potrzeba jest jednego lub półtora pokolenia, by zatrucie środowiska i ludzkiego organizmu, stało się użyteczne jako straszak analogiczny do wojny!
(Smog elektromagnetyczny, smugi chemiczne, zatrucie gleby, wody, upraw, leków, pokarmu, skarżenie przedmiotów codziennego użytku, wprowadzenie nowych wirusów za pomocą powszechnych szczepień
Sprawę, można było przyspieszyć, ograniczając działania na rzecz środowiska, przez celowe opóźnienie wprowadzenia czystych energii.
Agencje
Już wtedy proponowano stworzenie agencji rządowej, która by promowała alternatywy dla wojny, a równocześnie pilnowałaby aby pokój za szybko nie przyszedł:
W 1968 roku, powstaje międzynarodowa grupa zrzeszająca naukowców, polityków i biznesmenów, zajmująca się badaniem i publikowaniem globalnych problemów świata, w tym również związanych z zagrożeniami środowiska.
W 1970 roku, Ogłoszono Raport z Żelaznej Góry, gdzie stwierdzono, iż po stworzeniu ogólnoświatowego rządu, nie będzie możliwe użycia wojny, jako mechanizmu strachu, by zachować konstrukcję społeczną.
Owym mechanizmem strachu ma być: stworzenie problemu, jakim jest zagłada środowiska naturalnego i życia w wyniku licznych pandemii.
Od tego czasu, zaczęto to realizować, poprzez wprowadzenie:
Karty Ziemi, czyli zbioru nowych pseudo wartości, zgodnych z prawym zwierząt (prawem silniejszego), tą nową religie, będzie musił każdy zaakceptować, dla własnego dobra.
W 1992 roku, Maurice Strong (21) tłumaczył na Szczycie Ziemi w Rio:
Oczywiste jest, że obecny styl życia i wzór konsumpcji zamożnej klasy średniej – obejmujący wysokie spożycie mięsa, dużej ilości przetworzonej żywności, korzystanie z kopalnych paliw, klimatyzacji w domu i pracy, podmiejskie osiedla domów jednorodzinnych – nie są zrównoważone.
Konieczna jest zmiana stylu życia na taki, który będzie dostosowany do wzorców konsumpcji nieszkodliwej dla środowiska. Strong mówił też o zastąpieniu suwerenności państw: globalną współpracą ekologiczną.
Czy jakikolwiek aspekt tej fałszywej i górnolotnej przemowy dotyczył także elit, które w żaden sposób się nie ograniczają ?
Na szczycie w Rio opracowany został jeden z najważniejszych dokumentów, związanych ze zrównoważonym rozwojem:
Agenda 21 , czyli: wszechstronny plan działania na XXI wiek, dla Narodów Zjednoczonych, rządów i grup społecznych w każdym obszarze, w którym człowiek ma wpływ na środowisko.
W Szczycie Ziemi uczestniczyli przedstawiciele 172 rządów, 2,4 tysiąca organizacji pozarządowych oraz 10 tysięcy dziennikarzy, zaś Agendę sygnowały 172 kraje, w tym Polska.
Zapadła wówczas decyzja o podjęciu prac nad tzw. Kartą Ziemi, którą Maurice Strong wraz z byłym sowieckim przywódcą Michaiłem Gorbaczowem zaprezentowali w 2000 roku, na konferencji ONZ, dotyczącej Środowiska i Rozwoju.
Karta, jak się wyrazili jej twórcy, to:
Nowe Dziesięć Przykazań, w celu zbudowania sprawiedliwego, trwałego i pokojowego społeczeństwa globalnego XXI wieku.
Jeśli ktoś tworzy przykazania, kreuje z siebie mesjasza, a nawet Boga, zapominając, że zdrowy psychicznie człowiek, może reprezentować i kontrolować tylko siebie samego, a każda próba terroryzowania i kontrolowania innej jednostki jest przestępstwem.
Podstawową wartością nowej religii, jest m.in. zabijanie dzieci nienarodzonych, co świadczy, że owe prawa stworzyły istoty bionegatywne , zwykle bestie, posługujące się prawem zwierząt dla osiągnięcia własnych celów.
Karta przygotowana została, przez tzw: niezależną komisję, którą powołano w 1992 roku, w celu: stworzenia globalnego uzgodnionego stanowiska, co do wartości i zasad zrównoważonego rozwoju.
Dokument był przygotowywany w ciągu prawie dziesięciu lat i pracowało nad nim ponoć 5 tysięcy osób. Zawiera on szereg kategorycznych stwierdzeń, nie dopuszczających jakichkolwiek sprzeciwów wobec proponowanych nowych wartości:
Musimy zjednoczyć się, aby wydać na świat zrównoważone społeczeństwo globalne, oparte na poszanowaniu przyrody, uniwersalnych praw ludzkich, sprawiedliwości ekonomicznej i kulturze pokoju … Co jest bujdą na resorach, odwracające uwagę społeczeństwa od tyranii najwyższych szczebli władz.
Odwołując się do odpowiedzialności za planetę jesteśmy – my, ludzie, oczywiście – zobowiązani do walki z przeludnieniem, co w tej chwili odbywa się, za pomocą losowego lub odgórnie ustalonego przyjęcia zabójczego strzały genetycznego, który wyeliminuje kilka miliardów istnień ludzkich w ciągu następnych 20 lat.
Bezprecedensowy wzrost populacji ludzkiej przeciąża ekologiczne i społeczne systemy. Fundamenty globalnego bezpieczeństwa, są zagrożone. Tendencje te są niebezpieczne, ale do uniknięcia – można się dowiedzieć z lektury w/w Karty. Wzywa ona do: zrównoważonej reprodukcji i zdrowia seksualnego, co w praktyce oznacza dostęp do tak zwanej aborcji, antykoncepcji i edukacji seksualnej, co jest wspierane, przez Watykan, który uważa, że samobójstwo genetyczne, jest zgodne z boską wolą i miłością do bliźniego.
Można to ująć w inny sposób: co prawda zdechniecie w imię poprawności politycznej, ale pozwolicie nam żyć, ciesząc się z tego, co wam ukradliśmy i zabraliśmy.
O jaki przeludnieniu mówimy, skoro ponad 7 miliardowa populacja mogłaby zamieszkać na terenie Wielkiego Kanionu w wygodnych warunkach. Problem, nie leży w populacji, lecz w grabieżczej polityce wydobycia bogactw naturalnych, co przekłada się na wyniszczenie natury, za co odpowiada – tylko i wyłącznie 300 najbogatszych rodzin na świecie, które obwiniają za to społeczeństwo, które się na to bezrefleksyjnie godzi, jest to absurd – wymagający rozliczenia całej tej sitwy …
Agenda 2030
Ta Agenda, można przeczytać w dokumencie: dotyczy wszystkich ludów, nikogo nie pomijając. Jest planem działań na rzecz eliminacji ubóstwa we wszystkich jego formach na całym świecie, nieodwracalnie i raz na zawsze. Dąży do zapewnienia pokoju i dobrobytu oraz do powstania partnerstw, a sedno Agendy stanowią ludzie i nasza planeta.
Zintegrowane, powiązane ze sobą i niepodzielne siedemnaście Celów Zrównoważonego Rozwoju, to cele dla wszystkich ludów. Obrazują one skalę, powszechność i ludzkie (elitarne) ambicje wyrażone w nowej Agendzie.
Agenda zawiera 17 celów i 169 zadań, które będą musiały być realizowane przez najbliższych 15 lat, by wprowadzić świat na tzw. ścieżkę zrównoważonego rozwoju. Według słów sekretarza ONZ, Ban Ki-Moona, Agenda wraz z porozumieniem osiągniętym w Addis Abebie, ma być początkiem – nowej ery.
W grudniu 2015 roku, w Paryżu doszło do podpisania ważnego porozumienia klimatycznego ściśle powiązanego z Agendą 2030 .
Tuż przed planowaną uroczystością z udziałem przedstawicieli rządów blisko dwustu państw zmarł Maurice Strong. Niewątpliwe jego śmierć miała w tym kontekście symboliczny wymiar. Twórca ruchu pseudo – ekologicznego, który oficjalnie nie raz zaprzeczał, jakoby był zwolennikiem rządu światowego, tuż przed śmiercią stwierdził, że: silna współpraca międzynarodowa w tym zakresie musi istnieć, bo za dużo jest ludzi na świecie i za bardzo wzrósł konsumpcjonizm.
Jednocześnie ubolewał z powodu słabości instytucji międzynarodowych, które nie są w stanie wyegzekwować prawa (zwierząt). Fascynował się Chinami, gdzie wykładał i spędził kilka lat. Podziwiał czerwoną dyktaturę za brutalną: politykę jednego dziecka, która polegała na wykonywaniu przymusowych aborcji.
Jego zdaniem: Chiny były jednym z najlepiej zarządzanych krajów w dzisiejszym świecie. W wywiadzie dla lewicowej brytyjskiej gazety The Guardian, Strong podkreślił, że Chiny (36): wykonały niezwykłą pracę w celu zwiększenia dobrobytu jednej z największych populacji na świecie, a to wcale nie było łatwe.
Nowy program ONZ: Agenda 30, roi się od frazesów i miłych haseł dla każdego. Nie można jednak zaprzeczyć, że za frazesami, kryje się ciągle ta sama ideologia – otwartej wojny, która życia – kapitału ludzkiego, człowieka po prostu nienawidzi.
Ideologia domagająca się ograniczenia liczby ludności na świecie, zniszczenia klasy średniej, własności prywatnej oraz wprowadzenia pełnej kontroli nad obywatelami, ale w taki sposób, by oni sami to zaakceptowali, a nawet chcieli. Co nam to przypomina? Współcześni marksiści, nie mają wątpliwości, że to jest ich ideologia.
Z kolei nie dalej jak w połowie września 2016 roku, w Berlinie obecni członkowie Klubu Rzymskiego, skupiającego polityków, finansistów i obywateli świata, podzielających wspólną troskę o (swoją) przyszłość ludzkości – jak się sami określają – szumnie ogłosili kolejne opracowanie.
Prezentował je m.in. niemiecki minister środowiska Gerd Müller oraz kilku ekonomistów, w tym prof. John Schellnhuber, ten sam, który w 2015 roku, został mianowany przez Franciszka członkiem zwyczajnym Papieskiej Akademii Nauk i przedstawiał encyklikę: Laudato Si.
Każda encyklika, prowadzi do przerzucenia win elit za grzechy tego świata, na nieświadomych wiernych, którzy żyją w swej wierze w bierną nieświadomość, która jest groźna dla całej populacji.
Inicjatorzy opracowania domagali się, by rządy w poszczególnych krajach koniecznie wprowadziły faszystowską: politykę jednego dziecka i ograniczyły wzrost gospodarczy do poziomu zaledwie jednego procenta rocznie. Dobrze byłoby, gdyby przyrost naturalny zmniejszył się. Idealnie byłoby, gdyby nawet liczba ludności na świecie skurczyła się znacznie – argumentowali autorzy najnowszego dokumentu, pt. Reinventing prosperity, Jorgen Randers i Graeme Maxton.
Dr Plinio Corrêa de Oliveira, działacz katolicki, założyciel stowarzyszeń TFP na początku lat 80-tych, zdemaskował metamorfozę socjalizmu, wszczynając ogólnoświatową kampanię przeciwko lansowanej przez ówczesnego przywódcę Francji prezydenta François Mitterranda koncepcji tzw. samorządnego socjalizmu.
Czy uda się nam zatrzymać rozpędzoną bestię zrównoważonego rozwoju, która jest w istocie nową odsłoną komunizmu, wdzierającego się w każdą dziedzinę życia ludzkiego? W tej koncepcji człowiek – korona Stworzenia – został strącony na samo dno i nazwany rakiem tego świata, mimo że jedynym rakiem jakiego znamy, jest elita tego świata – żerująca na naturze i ludzkim kapitale.
Już w 1970 roku, słynny planista rządowy George Kennan pisał o globalnym kryzysie zagrażającym życiu na ziemi oraz konieczności powołania międzynarodowej super agencji do zwalczania tego zagrożenia, kosztem wysiłków, które dziś idą na obronę narodową.
To nie tylko echo raportu z Żelaznej Góry, ale konkretny program do realizacji. Stopniowo temat globalizmu, pokoju i ekologii zlały się w jeden temat w wiadomościach mediów i opinii publicznej.
Jeśli nie umiesz łączyć zasłoniętych przed twoim wzrokiem – punktów, czytać pomiędzy wierszami ze zrozumieniem i podajesz się narastającej presji państwa, społeczeństwa, szefa, czy policji i lekarza – bo tak trzeba, nie odkrywasz żadnej prawdy i nie towarzysz w sobie żadna myśl, ponieważ efektem wywołanych emocji, jest konkretne działanie, do którego zostałeś w taki, czy inny sposób – zmuszony …