Nikt nigdy oficjalnie nie informował o schronach najwyższych urzędników państwowych na wypadek globalnej katastrofy. Istnieją informacje o bunkrach i schronach, które straciły już swoje znaczenie. O pozostałych krążą tylko różne plotki. Opinia publiczna otrzymuje szczegółowe informacje o strukturze i przeznaczeniu takich schronów dopiero po odtajnieniu informacji na ich temat.
Gdzie, według nich, schronią się prezydenci Stanów Zjednoczonych i Rosji w przypadku wojny nuklearnej?
Biały Dom nad i pod ziemią
Wiele mediów uporczywie rozpowszechnia informacje, że schron nie tylko dla prezydenta Stanów Zjednoczonych, ale także dla całej administracji znajduje się bezpośrednio pod trawnikiem Białego Domu. Rzekomo istnieje pięć pięter schronów na dużej głębokości pod ziemią, ale informacje o tym, czym one są, różnią się.
Opis Sali Sytuacyjnej jest uważany za najbardziej wiarygodny. Jest to bunkier pod Białym Domem o powierzchni 5400 stóp kwadratowych, stworzony w latach 60. ubiegłego wieku, w szczytowym okresie zimnej wojny.
New York Times napisał, że prezydent i wyżsi urzędnicy jego administracji mogą zejść bezpośrednio ze swoich miejsc pracy do Situation Room. Informacje te są podobno dość wiarygodne, ponieważ w 2001 roku, podczas ataku na wieże, Dick Cheney, Condoleezza Rice i inni wysocy rangą urzędnicy schronili się w Situation Room.
Jednak Washington Post, powołując się na publicystę Ronalda Kesslera, pisze, że Situation Room jest tylko częścią planu ucieczki.
Podobno za kadencji Baracka Obamy w ciągu dwóch lat pod trawnikiem Białego Domu zbudowano podziemny pięciopiętrowy bunkier, w którym zmieści się nie tylko prezydent i wyżsi urzędnicy. Przypuszczalnie w ekstremalnej sytuacji możliwe jest zarządzanie krajem z „bunkra Obamy”, a także mieści się w nim rezerwowe stanowisko dowodzenia strategicznymi zasobami.
Istnieją informacje, że pod Białym Domem znajduje się jeszcze starszy bunkier, który istnieje od czasów II wojny światowej.
Czy wiarygodna jest informacja, że schrony prezydenta USA i jego administracji znajdują się bezpośrednio pod Białym Domem? Tego nie wiadomo i nadal jest to zbyt oczywisty cel do trafienia. Z drugiej strony istnieją informacje, że bunkier Obamy znajduje się na dużej głębokości, co chroni go przed wpływami z zewnątrz.
Stare schrony
W Stanach Zjednoczonych istnieje kilka prezydenckich bunkrów, które zostały odtajnione. Ciekawskim ludziom i przedstawicielom mediów udało się nawet je odwiedzić, aby poznać schrony najwyższych urzędników.
Ponieważ rezydencja rodziny Kennedych znajdowała się na Florydzie, w pobliżu utworzono schron dla rodziny prezydenta pod osłoną posterunku straży przybrzeżnej. Bunkier o powierzchni 1500 stóp kwadratowych mógł pomieścić do 30 osób. Przeniknęli do niego przez falistą rurę. Po przejściu przez komorę dekontaminacyjną ludzie znaleźli się w schronie chronionym przed promieniowaniem warstwami ołowiu ze wszystkim, co niezbędne do podtrzymania życia. Po śmierci prezydenta bunkier przestał być potrzebny i przez kilka lat odbywały się tam nawet wycieczki.
Inny bunkier został zbudowany przez Pentagon na wypadek wojny nuklearnej na początku lat 50. na granicy Pensylwanii i Maryland. Jest on przeznaczony dla przedstawicieli najwyższych szczebli władzy i generałów wojskowych Ameryki. W Raven Rock może przebywać jednocześnie trzy tysiące osób. Znajduje się tu centrum operacji komputerowych Agencji Systemów Obronnych USA oraz centra operacyjne i taktyczne amerykańskich sił morskich i powietrznych.
Od bunkra do bunkra koleją
Dowództwo Strategiczne USA (USSTRATCOM) i amerykańskie służby wywiadowcze od dawna wiedzą o rosyjskim systemie bezpiecznych stanowisk dowodzenia dla wyższego kierownictwa, o licznych zapasowych kanałach dowodzenia wojskowego i komunikacji.
W 2019 roku, w nawiązaniu do raportu Pentagonu, światowe media opublikowały informacje o rzekomych kryjówkach Putina.
Prawdopodobnie są dwie – w pobliżu Kremla i w rejonie Ramenki. Pomiędzy nimi ma rzekomo przebiegać podziemna kolej, która łączy schrony z lotniskami i innymi strategicznymi punktami. To nie są tylko prezydenckie bunkry.
Pentagon poinformował o dwóch praktycznie podziemnych miastach dla 10 tysięcy osób, położonych na głębokości 1000 stóp. Nie tylko najwyżsi urzędnicy i administracja kraju mogą się w nich schronić, ale także w razie potrzeby można rozmieścić stanowisko dowodzenia.
Aby zapewnić podtrzymanie życia dla 10 tysięcy osób, według Pentagonu, w regionie moskiewskim zbudowano jeszcze dwa bunkry – przechowują one awaryjne zapasy żywności i innych zasobów.
Wiele mediów wielokrotnie publikowało informacje, że w podziemnych schronach Putina stworzono również system, który w Rosji nazywa się Perimeter, a na Zachodzie – Dead Hand.
Aby odblokować kody do wystrzelenia pocisków nuklearnych w Federacji Rosyjskiej, potrzebne są sygnały z osobistych terminali prezydenta, ministra obrony i szefa sztabu generalnego. Rzekomo w przypadku śmierci wszystkich trzech, zapasowy system Perimeter automatycznie wyda polecenie wystrzelenia wszystkich pocisków w kierunku wroga.
Wszystkie tajne bunkry i specjalne miasta w Rosji znajdują się pod jurysdykcją FSB i Głównej Dyrekcji Programów Specjalnych Prezydenta Federacji Rosyjskiej, więc nie ma prawie żadnych informacji na ich temat. Czasami informacje o systemie tajnych bunkrów i miast przeciekają do mediów, głównie z odtajnionych archiwów KGB.
Kolejna podziemna rezydencja rosyjskiego prezydenta i dowództwa wojskowego znajduje się 37 mil od Magnitogorska, na górze Yamantau. Obszar ten jest zamkniętym miastem zbudowanym podczas zimnej wojny i jest często określany w mediach jako „bunkier Putina”. Jest to w dużej mierze spowodowane historią opublikowaną w New York Times w 1996 roku o budowie tajnej bazy wojskowej w tym obszarze. Niemożliwe jest uzyskanie udokumentowanych informacji na temat tego, co faktycznie kryje Zła Góra (jak nazywa się to wzgórze): terytorium jest dobrze strzeżone, a osoby postronne nie mają tam wstępu.
