
MASOŃSKI PLAN DLA EUROPY, TEGO NIE USŁYSZYSZ W TV ! – PRZERZUT ISLAMSKICH TERRORYSTÓW I POLOWANIE NA DUDĘ !
1 lipca 2025
”ZIEMIA NIE MA KLIMATU ,MA OPERATORÓW” – COŚ DZIWNEGO DZIEJE SIE ZE SŁOŃCEM
3 lipca 2025Jednym z głównych powodów, dla których większość Amerykanów cierpi na jedną lub więcej przewlekłych chorób i zaburzeń, w tym raka, cukrzycę, zespół jelita drażliwego (IBS) i demencję, jest regularne spożywanie konwencjonalnych produktów spożywczych zawierających pestycydy, herbicydy i insektycydy zamiast spożywania czystej, organicznej żywności. Zachodni medycy nie mają żadnych porad na ten temat, co pogarsza sprawę. Glifosat, znany składnik rakotwórczy większości środków chwastobójczych, jest również stosowany jako środek suszący dla konwencjonalnych upraw przed ich zbiorem i umieszczeniem w silosach. Oznacza to, że niemal każdy konwencjonalny produkt spożywczy zawiera pewne środki owadobójcze i chwastobójcze (oraz GMO), które powodują przewlekły stan zapalny i niszczą organy oczyszczające do tego stopnia, że ostatecznie zawodzą i umierasz.
Glifosat zwiększa ryzyko przewlekłej choroby wątroby, a bez wątroby nie można żyć
Według obszernego przeglądu ponad 40 badań, opublikowanego w czasopiśmie Environmental Toxicology and Pharmacology 28 kwietnia, glifosat, najpopularniejszy herbicyd na świecie, może znacznie zwiększać ryzyko przewlekłej choroby wątroby — nawet przy niskim poziomie narażenia. Badania, analizujące dane z ostatnich 17 lat, wykazały silne powiązania między narażeniem na glifosat a stłuszczeniową chorobą wątroby związaną z dysfunkcją metaboliczną (MASLD), schorzeniem dotykającym ponad jedną trzecią ludzi na świecie. Biorąc pod uwagę obecność glifosatu w żywności, wodzie , a nawet ludzkim moczu na całym świecie, naukowcy ostrzegają, że obecne normy bezpieczeństwa mogą wymagać pilnej ponownej oceny.
Przegląd podkreśla alarmujące powiązania między glifosatem — i jego produktem rozpadu, AMPA — a zapaleniem wątroby , stresem oksydacyjnym i zwłóknieniem, które są cechami charakterystycznymi dla MASLD. Badania na ludziach wykazały, że osoby z wyższym poziomem glifosatu w moczu częściej wykazywały stłuszczenie wątroby, cukrzycę typu 2 i problemy sercowo-naczyniowe. Co ciekawe, kobiety w wieku 40–60 lat z przedcukrzycą doświadczyły najsilniejszych skutków. Badania na zwierzętach i komórkach potwierdziły te ustalenia, wykazując, że glifosat zakłóca metabolizm tłuszczów i powoduje uszkodzenie wątroby. „Chociaż badania te są na wczesnym etapie… niewątpliwie podkreślają znaczący potencjalny związek” – napisali autorzy, wzywając do rozszerzenia badań.
Liczba przypadków MASLD wzrosła o 50% w ciągu ostatnich 30 lat — odzwierciedlając 280% wzrost stosowania herbicydów, głównie z powodu odpornych na glifosat upraw genetycznie modyfikowanych. Substancja chemiczna, sklasyfikowana jako prawdopodobny czynnik rakotwórczy w 2015 r., jest obecnie wykrywana w 60% amerykańskich warzyw i w próbkach moczu na całym świecie. Regiony o wysokim użyciu pestycydów, takie jak Ameryka Łacińska, również zgłaszają podwyższone wskaźniki MASLD, co sugeruje związek środowiskowy. Naukowcy podkreślają, że komercyjne herbicydy na bazie glifosatu (GBH), takie jak Roundup, mogą być bardziej toksyczne niż sam glifosat. Ostatnie badania wiążą również ten związek chemiczny z redukcją masy urodzeniowej, zaburzeniami metabolicznymi, a nawet zakłóceniami rytmu dobowego. „Istnieje pilna potrzeba” zbadania kumulatywnych efektów tych mieszanek, nalegał zespół.
Ponieważ glifosat pozostaje osadzony w globalnym rolnictwie, jego potencjalnego wpływu na zdrowie nie można dłużej ignorować. W obliczu MASLD jako cichej epidemii naukowcy podkreślają, że proaktywne badania i surowsze przepisy są kluczowe dla ochrony zdrowia publicznego. Wyniki podkreślają pilne pytanie: Jak długo jeszcze społeczeństwo może ignorować ukryte koszty powszechnego stosowania herbicydów?
Wielkie koncerny chemiczne chcą ODPORNOŚCI na pozwy sądowe za masowe mordy na rolnikach i konsumentach, którzy spożywają śmiercionośne pestycydy
Wielkie korporacyjne stany rolnicze w USA stosują śmiercionośne pestycydy, insektycydy i herbicydy, aby zabijać owady, robaki, chrząszcze, króliki, żaby, ptaki i ludzi, którzy zjadają ich plony. To przynosi im mnóstwo pieniędzy. Zabijając wszystkie szkodniki chemikaliami, mają większe plony, a to jest dojna krowa, której w ogóle nie chcą przeszkadzać. Sprawiając, że ludzie chorują na raka i demencję za pomocą swoich chemikaliów rolniczych, prezesi i dyrektorzy finansowi Big Ag mogą inwestować w diagnostykę „leczenia” raka, sprzęt, leki chemioterapeutyczne i inne dojne krowy farmaceutyczne, a to jeszcze bardziej pogłębia ich kieszenie. Dlatego wielkie korporacje rolne lobbują (przekupując polityków) na rzecz ustawodawstwa, które uniemożliwiłoby chorym i umierającym ludziom pozywanie ich, tak samo jak podstępny kompleks przemysłowy szczepionek cieszy się całkowitą odpornością na pozwy w imieniu osób zmarłych i umierających na skutek śmiertelnych szczepionek.
Rolnicy walczą: Bayer staje w obliczu prawnych i legislacyjnych batalii w związku z roszczeniami dotyczącymi raka wywołanego przez Roundup
Przez dziesięciolecia glifosat — kluczowy składnik herbicydu Roundup firmy Bayer — był podstawą amerykańskich gospodarstw rolnych, chwalony za skuteczność w zwiększaniu plonów. Ale teraz tysiące rolników i pracowników rolnych twierdzi, że spowodował u nich raka, co wywołało falę pozwów i batalii ustawodawczych. Podczas gdy Bayer naciska na immunitet prawny w wielu stanach, rodziny takie jak Ray i Margarette Bickel z Iowa walczą o rozliczenie, twierdząc, że nieoznakowane ryzyko Roundupu kosztowało ich lata zdrowia i szczęścia.
Ray Bickel spędził 14 lat, rozpylając Roundup (zawiera 50% rakotwórczego glifosatu) na polach kukurydzy i soi w stanie Iowa, ufając jego bezpieczeństwu. W 2017 roku zdiagnozowano u niego dwa rodzaje nowotworów — przewlekłą białaczkę limfocytową i raka odbytnicy w trzecim stadium — które jego lekarze powiązali z narażeniem na pestycydy. Obecnie śmiertelnie chory Bickel jest jednym z 181 000 powodów pozywających Bayer, twierdząc, że firma nie ostrzegła użytkowników o ryzyku związanym z glifosatem .
„Nie było ostrzeżenia o raku” – powiedział Bickel. „Założyłem, że jest bezpieczny”. Jego żona, Margarette, dodała: „To zabrało mu lata życia. Jak ustawodawcy mogą chronić odpowiedzialne za to firmy?” Bayer, który w 2018 r. przejął producenta Roundupu Monsanto, lobbował za ustawami o „odporności na pestycydy” w dziewięciu stanach, w tym w Iowa i Missouri. Te ustawy blokowałyby pozwy oparte na niewystarczających etykietach ostrzegawczych, jeśli produkt byłby zgodny z federalnymi normami EPA — które obecnie uznają glifosat za bezpieczny.
Przeciwnicy, tacy jak Iowa Farmers Union, twierdzą, że przepisy stawiają korporacje ponad zdrowiem publicznym. „Rolnicy ponoszą odpowiedzialność za błędy — dlaczego firmy produkujące pestycydy nie?” — powiedział prezes związku Aaron Lehman. Bayer odpowiada, że ustawy są wąsko ukierunkowane. „To nie jest immunitet powszechny” — powiedziała rzeczniczka Jessica Christiansen. Agencja ds. raka Światowej Organizacji Zdrowia (IARC) klasyfikuje go jako „prawdopodobnie rakotwórczy”, powołując się na powiązania z chłoniakiem nieziarniczym. Metaanaliza z 2021 r. wykazała również podwyższone ryzyko zachorowania na raka wśród użytkowników glifosatu.
Krytycy, w tym Lynelle Phillips, ekspertka ds. zdrowia publicznego na University of Missouri, twierdzą, że finansowane przez przemysł badania bagatelizują zagrożenia. „Dane, na których opiera się Bayer, mają wady” – zauważyła. Tymczasem Bayer ostrzega, że ograniczenie glifosatu może zagrozić bezpieczeństwu żywnościowemu — twierdzenie to jest wyświetlane na billboardach w całym kraju rolniczym. Podczas gdy Bayer rozważa zaprzestanie produkcji glifosatu z powodu kosztów prawnych, debata trwa. Dla Bickelsów odpowiedź jest jasna. „Zabrali zdrowie mojemu mężowi” — powiedziała Margarette. „Teraz chcą odebrać nam prawo do walki”. Ponieważ projekty ustaw o immunitecie utknęły — na razie — w kluczowych stanach, konflikt między interesami korporacyjnymi a bezpieczeństwem rolników pozostaje nierozwiązany, co stawia rodziny i ustawodawców na rozdrożu.
Międzynarodowe badanie ujawnia, że środki chwastobójcze na bazie glifosatu powodują wiele rodzajów raka

Wyniki dotyczące białaczki są szczególnie uderzające – potencjalnie mogą stanowić wsparcie dla powodów w sprawach sądowych, którzy twierdzą, że narażenie na Roundup spowodowało u nich raka krwi
Kompleksowe badanie rakotwórczości najczęściej stosowanego na świecie herbicydu, glifosatu, przeprowadzone przez naukowców z Europy i USA, wykazało, że niskie dawki tego kontrowersyjnego środka chwastobójczego powodują u szczurów wiele rodzajów raka. W tym długoterminowym badaniu, opublikowanym dzisiaj, glifosat sam w sobie i dwa komercyjne preparaty na bazie glifosatu, Roundup BioFlow (MON 52276) stosowany w UE i Ranger Pro (EPA 524-517) stosowany w USA, podawano szczurom w wodzie pitnej od życia prenatalnego, w dawkach 0,5, 5 i 50 mg/kg masy ciała/dzień przez 2 lata. Dawki te są obecnie uważane za bezpieczne przez agencje regulacyjne i odpowiadają dopuszczalnemu dziennemu spożyciu (ADI) w UE i poziomowi bez obserwowanych skutków ubocznych (NOAEL) w UE dla glifosatu. Glifosat jest stosowany w ponad 80% upraw GM.
We wszystkich trzech grupach leczonych w badaniu zaobserwowano zwiększoną częstość występowania łagodnych i złośliwych nowotworów w wielu miejscach anatomicznych w porównaniu z grupą kontrolną. Guzy te powstały w tkankach hemolimforetikularnych (białaczka), skórze, wątrobie, tarczycy, układzie nerwowym, jajnikach, gruczołach sutkowych, nadnerczach, nerkach, pęcherzu moczowym, kościach, trzustce wewnątrzwydzielniczej, macicy i śledzionie (mięsak naczyń krwionośnych). Zwiększona częstość występowania wystąpiła u obu płci. Większość z nich dotyczyła nowotworów, które są rzadkie u szczurów Sprague Dawley (częstość występowania tła < 1%), przy czym 40% zgonów z powodu białaczki w grupach leczonych wystąpiło we wczesnym okresie życia. Zwiększoną liczbę wczesnych zgonów zaobserwowano również w przypadku innych nowotworów litych.
Wyniki dotyczące białaczki są szczególnie mocne i mogą stanowić istotne wsparcie dla powodów w sprawach sądowych, którzy twierdzą, że narażenie na Roundup spowodowało u nich chłoniaka nieziarniczego, inny rodzaj nowotworu krwi.
„Zaobserwowaliśmy wczesny początek i wczesną śmiertelność w przypadku wielu rzadkich nowotworów złośliwych, w tym białaczki, nowotworów wątroby, jajników i układu nerwowego. Co znamienne, około połowa zgonów z powodu białaczki zaobserwowanych w grupach leczonych glifosatem i GBH [herbicydem na bazie glifosatu] wystąpiła w wieku poniżej jednego roku, co jest porównywalne z wiekiem poniżej 35-40 lat u ludzi. Z kolei żadnego przypadku białaczki nie zaobserwowano w pierwszym roku życia w ponad 1600 historycznych kontrolach Sprague-Dawley w badaniach rakotwórczości przeprowadzonych przez Instytut Ramazziniego i Narodowy Program Toksykologiczny (NTP)” — stwierdził dr Daniele Mandrioli, dyrektor Centrum Badań nad Rakiem Cesare Maltoni w Instytucie Ramazziniego i główny badacz badania.
Wieloośrodkowe badanie Global Glyphosate Study prowadzone jest przez Centrum Badań nad Rakiem im. Cesare Maltoniego Instytutu Ramazziniego we Włoszech, a biorą w nim udział naukowcy z Boston College, George Mason University, King’s College London, Icahn School of Medicine at Mount Sinai, Centrum Naukowego w Monako, Uniwersytetu Bolońskiego, Instytutu Biologii Rolnej i Biotechnologii Włoskiej Narodowej Rady ds. Badań Naukowych, Włoskiego Narodowego Instytutu Zdrowia oraz Krajowej Komisji ds. Bezpieczeństwa Żywności włoskiego Ministerstwa Zdrowia.
Centrum Badań nad Rakiem im. Cesare Maltoniego Instytutu Ramazziniego, w którym przez ponad 50 lat badano ponad 200 związków, jest największym programem bioanalizy w UE: chlorek winylu, azbest, benzen i częstotliwości radiowe należą do czynników rakotwórczych badanych w jego laboratorium. Ostatnio Centrum Badań nad Rakiem im. Cesare Maltoniego Instytutu Ramazziniego opublikowało również recenzowany raport we współpracy z amerykańskim Narodowym Instytutem Nauk o Zdrowiu Środowiskowym (NIEHS) na temat toksykologicznych skutków nikotyny.
Te nowe wyniki dostarczają solidnych dowodów wspierających wniosek Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem (IARC) z 2015 r., że istnieją „wystarczające dowody na rakotwórczość glifosatu u zwierząt doświadczalnych”. Ponadto dane z badania są zgodne z dowodami epidemiologicznymi na temat rakotwórczości glifosatu i herbicydów na bazie glifosatu. „Nasze ustalenia potwierdzają klasyfikację IARC glifosatu jako prawdopodobnego czynnika rakotwórczego dla ludzi i są zgodne z badaniami na zwierzętach doświadczalnych, a także ocenami korelacyjnymi i oceną ciężaru dowodów na ludziach, które wykazały powiązania między narażeniem na glifosat a niektórymi nowotworami, w szczególności nowotworami hematologicznymi” — powiedziała dr Melissa Perry, współautorka badania i epidemiolog środowiskowy w George Mason University College of Public Health.
Global Glyphosate Study to najbardziej kompleksowe badanie toksykologiczne, jakie kiedykolwiek przeprowadzono na temat glifosatu i herbicydów na bazie glifosatu. Jego celem jest dostarczenie istotnych danych dla organów regulacyjnych rządu, decydentów politycznych i ogółu społeczeństwa. Badanie bada wpływ glifosatu i herbicydów na bazie glifosatu na rakotwórczość, toksyczność neurorozwojową, skutki wielopokoleniowe, toksyczność narządową, zaburzenia endokrynologiczne i toksyczność rozwojową prenatalną.
„To solidne badanie, oparte na protokole obejmującym rozwój prenatalny i postnatalny, spełnia potrzebę solidnych dowodów naukowych na temat toksykologii glifosatu. Wyniki podkreślają potencjał nowotworowy glifosatu i produktów na bazie glifosatu w dawkach uważanych za „bezpieczne”. Te nowe dowody muszą zostać starannie rozważone przez organy regulacyjne na całym świecie” — dodał dr Alberto Mantovani, współautor badania i członek Włoskiej Narodowej Komisji ds. Bezpieczeństwa Żywności (CNSA).
Wyniki badań GGS dotyczące toksyczności glifosatu dla mikrobiomu, które zostały poddane recenzji i opublikowane pod koniec 2022 r. oraz zaprezentowane w Parlamencie Europejskim w 2023 r., wykazały również niekorzystne skutki przy dawkach, które obecnie uważa się w UE za bezpieczne (0,5 mg/kg mc./dzień, co odpowiada dopuszczalnemu dziennemu spożyciu w UE).
GGS opublikowało również wcześniej badanie pilotażowe, które wykazało toksyczność endokrynologiczną i reprodukcyjną u szczurów przy dawkach glifosatu obecnie uznawanych za bezpieczne przez agencje regulacyjne w USA (1,75 mg/kg mc./dzień). Wyniki te zostały później potwierdzone w populacji ludzkiej matek i noworodków narażonych na glifosat w czasie ciąży.
Kolejnym krokiem w projekcie GGS będzie badanie neurotoksyczności, które jest kluczowe dla zrozumienia roli, jaką glifosat i herbicydy na bazie glifosatu mogą odgrywać w rozwoju chorób i zaburzeń neurologicznych. „Wyniki tego starannie przeprowadzonego badania, a zwłaszcza obserwacja, że narażenie na glifosat niemowląt szczurów w okresie prenatalnym w czasie ciąży zwiększa zapadalność na białaczkę i śmiertelność z jej powodu, są silnym przypomnieniem o dużej podatności ludzkich niemowląt na toksyczne substancje chemiczne i silnym powodem, aby wyeliminować glifosat z produkcji żywności spożywanej przez kobiety w ciąży i ich dzieci” – podsumował dr Philip Landrigan, współautor badania i dyrektor Programu Global Public Health and the Common Good w Boston College.
Pestycyd „Diquat” zatwierdzony w USA USZKODZI WĄTROBĘ i NERKI, niszcząc jednocześnie dobre bakterie jelitowe – badanie ujawnia szokujące szkody dla ludzi
Kompleks przemysłowy Sick Care w USA dba o to, aby cała konwencjonalna żywność była oblewana śmiercionośnymi chemikaliami, które przynoszą miliardy Big Ag, a jednocześnie powodują choroby i zaburzenia u ludzi, którzy spożywają pozostałości. Chociaż zakazany w Unii Europejskiej z oczywistych powodów, USA zatwierdzają śmiercionośny pestycyd Diquat , który uszkadza ludzkie płuca, wątrobę, nerki i niszczy pożyteczne bakterie w jelitach, które są niezbędne dla dobrego zdrowia. To nie wszystko. Diquat zakłóca również wchłanianie składników odżywczych i wywołuje przewlekły stan zapalny, siłę napędową i katapultę niemal każdej choroby i zaburzenia znanej ludzkości. Idź i pomyśl.
Badanie, opublikowane w maju w czasopiśmie Frontiers in Pharmacology , przeanalizowało ponad 100 badań na temat diquatu, ujawniając jego zdolność do osłabiania bariery jelitowej, zabijania pożytecznych bakterii i wywoływania przewlekłego stanu zapalnego — skutki, które mogą rozprzestrzeniać się na wątrobę, nerki i płuca. W miarę jak kontrola bezpieczeństwa pestycydów rośnie, naukowcy ostrzegają, że ryzyko związane z diquatem może być bardziej systemowe, niż wcześniej sądzono, co podnosi pilne pytania dotyczące nadzoru regulacyjnego i potrzeby bezpieczniejszych alternatyw.
Diquat, herbicyd chemicznie spokrewniony z niesławnym paraquatem, od dawna badano pod kątem jego wpływu na wątrobę i nerki. Jednak nowy przegląd podkreśla jelita jako główny cel. Substancja chemiczna zakłóca wchłanianie składników odżywczych, uszkadzając kosmki jelitowe — maleńkie wypustki krytyczne dla trawienia — jednocześnie generując reaktywne cząsteczki tlenu, które niszczą ochronną wyściółkę jelita. Ten rozkład umożliwia przedostanie się toksyn do krwiobiegu, potencjalnie wywołując stan zapalny w odległych narządach.
„Główny mechanizm jego toksyczności obejmuje stres oksydacyjny wywołany przez reaktywne formy tlenu” – napisali badacze, zauważając, że proces ten nie tylko szkodzi barierze jelitowej, ale także zaburza równowagę mikrobiomu, redukując pożyteczne bakterie, takie jak Lactobacillus , a jednocześnie promując szkodliwe mikroby. Takie zaburzenia mogą przyczyniać się do szerszej dysfunkcji narządów, chociaż nadal brakuje badań na ludziach.
Diquat ma podobieństwa strukturalne i funkcjonalne do paraquatu, herbicydu związanego z chorobą Parkinsona i zakazanego w ponad 70 krajach. Podczas gdy diquat jest uważany za mniej toksyczny, jego trwałość w glebie i wodzie — trwająca do 10 dni — budzi obawy dotyczące środowiska. UE, Szwajcaria i Wielka Brytania zakazały jego stosowania, ale Stany Zjednoczone nadal zezwalają na stosowanie go w uprawach takich jak ziemniaki, bawełna i trzcina cukrowa, a także do suszenia paszy dla zwierząt.
Przegląd zbiega się z narastającymi wyzwaniami prawnymi i naukowymi dotyczącymi bezpieczeństwa pestycydów. Producenci stają w obliczu pozwów sądowych z powodu wpływu na zdrowie, podczas gdy krytycy oskarżają przemysł o bagatelizowanie ryzyka. W Brazylii, gdzie paraquat został zakazany w 2020 r., stosowanie diquatu gwałtownie wzrosło, szczególnie wśród drobnych rolników, którym często brakuje środków ochrony.
Z jelit do organów: niebezpieczna kaskada
Badanie sugeruje, że uszkodzenie jelit przez diquat może zainicjować efekt „osi jelitowo-narządowej”, rozprzestrzeniając szkody na inne układy:
Nerki: Ostre uszkodzenie spowodowane uszkodzeniem błony komórkowej i bliznowaceniem.
Wątroba: Zaburzenia mitochondrialne prowadzące do śmierci komórek i stanu zapalnego.
Płuca: Stres oksydacyjny uszkadza tkankę oddechową.
Naukowcy spekulują, że efekty te mogą przyczyniać się do zespołu niewydolności wielonarządowej (MODS), stanu zagrażającego życiu, choć potrzebne są dalsze badania.
Wezwania do działania i alternatywy
Autorzy wzywają do przeprowadzenia większej liczby badań epidemiologicznych na ludziach, udoskonalenia strategii detoksykacji i lepszych modeli oceny długoterminowej ekspozycji na niskie dawki. „Dogłębne badanie mechanizmów toksykologicznych pozostaje niezbędne” – napisali, podkreślając potrzebę rozwiązań w obszarach skażonych i klinicznego postępowania w przypadkach zatruć. W miarę gromadzenia dowodów zwolennicy argumentują za surowszymi regulacjami i przejściem na naturalne metody zwalczania szkodników. Na razie dalsze stosowanie diquatu w USA podkreśla wyraźny podział w globalnej polityce pestycydowej — i rosnącą pilną potrzebę ponownej oceny ryzyka.
Dostrój się do częstotliwości, z jaką słuchasz wiadomości o żywności na FoodSupply.news , aby otrzymywać aktualizacje na temat większej liczby toksycznych pestycydów dopuszczonych i stosowanych w USA, które są zakazane w każdym innym kraju na świecie, który nie chce, aby jego obywatele chorowali i umierali na raka i demencję.