ARMAGEDON ,RAGNAROK, KONIEC CZASÓW – JAK BĘDZIE WYGLĄDAŁ KONIEC ?
3 lutego 2023OSTATECZNA KONTROLA ŻYWNOŚCI I ENERGII – ”SPOŁECZEŃSTWO BEZGOTÓWKOWE” JEST JUŻ GOTOWE
4 lutego 2023Przesądy, pogańskie inwersje i różne formy czarnej magii stanowią rdzeń ustnych tradycji judaizmu. Wypierając starszy Talmud palestyński, Talmud babiloński pozostaje fundamentalnym filarem rabinicznych studiów i dyskursu, równie wpływowym teraz, jak był na początku w Babilonie ponad osiemnaście stuleci temu.
W swoim Magnum Opus Judaism Discovered (2008) Michael Hoffman zwraca naszą uwagę na znaczenie magii seksualnej (magii seksualnej) w Talmudzie, która tak bardzo była częścią religii babilońskich. Kabała położyła podwaliny z zawiłymi mistycznymi ekspozycjami oferującymi wgląd w mistyczne koniunkcje, formuły alchemiczne i ewolucję nekromancji. Obejmuje to również wskrzeszanie zmarłych, demoniczne inwokacje, psychiczne zaklęcia wyrządzające krzywdę ich wrogom; stworzenie homunkulusa/golema, rozwój taumaturgii („cudów” czyli manipulacji materią) oraz różne egzegezy dotyczące podnoszenia Kundalini.
Kilka przykładów:
- Rabin Simon ben Yohai użył magii, aby zamienić przeciwnika w „stertę kości” (Shevi’it 38d).
- Wzywanie demonów do pomocy w czarach nie jest bałwochwalstwem, ponieważ demony nie są czczone jako bóstwa. (Komentarz Rasziego do BT Sanhedrin 65a: por. przypis b (1) w wydaniu Soncino BT Sanhedrin 65a).
- Rabin Hanina i Rabin Oshaia spędzali każdy szabat na studiowaniu „Księgi Stworzenia”, za pomocą której stworzyli trzecie dorosłe cielę i zjedli je. (BT Sanhedryn 65b).
- Jeśli zwłoki zostaną wskrzeszone za pomocą magicznych zaklęć, zmarły nie wstaje w zwykły sposób, ale do góry nogami, a ponadto nie wstaje w szabat. Ale jeśli zmartwychwstanie za pomocą „czaszki” (kuli, czyli kryształowej kuli), to zmartwychwstanie w zwykły sposób, a nawet w szabat. (BT Sanhedryn 65b [Steinsaltz]).
- Me’onen to „ktoś, kto przepuszcza siedem rodzajów nasienia siedmiu różnych zwierząt na swoje oczy w celach magicznych. (BT Sanhedryn 65b [Steinsaltz]).
- Rava stworzył kiedyś osobę, po przestudiowaniu Księgi Stworzenia i nauczeniu się łączenia liter boskiego imienia. (BT Sanhedryn 65b) [Steinsaltz]).
Dziesięć Sefirot „Drzewo Życia”: Keter (niebiańska korona, reprezentująca ponadświadomą wolę) Chochmah (najwyższy potencjał myśli) Binah (zrozumienie potencjału) Daat (intelekt wiedzy) Chesed (czasami określany jako Gedolah-wielkość ) (miłująca dobroć) Gewura (czasami określana jako Din-sprawiedliwość lub Pachad-strach) (surowość/siła) Rachamim znana również jako Tiferet (miłosierdzie) Netzach (zwycięstwo/wieczność) Hod (chwała/wspaniałość) Yesod (fundament) Malkuth (Królestwo)
Można by powiedzieć, że to wszystko jest nieistotne, ponieważ wszyscy poszliśmy do przodu, a powyższe przykłady w ogóle nie są częścią kabalistycznego prawa. Niestety tak nie jest. Bezpośrednio i pośrednio praktyka kabalistyczna jest zarówno inspiracją, jak i szablonem dla wielu bardziej niesmacznych wyrażeń. Kabała zawiera elementy wschodnich i hinduskich praktyk magicznych zmieszanych z tradycyjnymi średniowiecznymi rabinicznymi nawoływaniami do wzniecenia ognia Kundalini, uznaną praktyką dla tych, którzy świadomie (lub nieświadomie) szukają szybkiej ścieżki do „oświecenia”, z całym niebezpieczeństwem, jakie implikuje.
Nie żeby Kabała była zła. To nie jest. W tej ogromnej kolekcji jest kilka fascynujących i głębokich elementów. Jednak zależy to od tego , kto go używa i jak … Talmud i jego kabalistyczna magia tworzą kręgosłup judaizmu i są stosowane przez niektóre chasydzkie, chabadowskie i syjonistyczne ambicje.
To powinno przynajmniej dać do myślenia.
Eksplozja magii w średniowieczu, która doprowadziła do powstania tak wielu sztuk okultystycznych, zrodziła się z tego samego wpływu żydowskich kabalistów. W XV wieku kraje śródziemnomorskie, takie jak Włochy, Hiszpania, Portugalia i południowa Francja, były wspólnymi bastionami .
Istnieje naukowa zgoda co do tego, że Kabała została w dużej mierze ułożona w obecnej formie przez Izaaka Lurię, rabina i żydowskiego mistyka z połowy XVI wieku (stąd odniesienie do „kabały luriańskiej”). Jego źródłem był XIII-wieczny Zohar opublikowany przez hiszpański Żyd Mojżesz de Leon, ezoteryczna forma midraszu Tory. On z kolei przypisał to dzieło Szymonowi bar Jochajowi, rabinowi z II wieku.
Żydowskie szkoły tajemnic, które wyrosły wokół tego, co było teraz luriańską lub współczesną Kabałą, były prawdziwym garnkiem czarnej magii i faktycznie formami religijnego CoIntelpro. Ścieżki lewej i prawej ręki są powiązane ze złożonymi magicznymi formułami i systemami wróżenia, które kręcą się w kółko w niekończących się kręgach, aby kusić i stymulować inicjowanych.
Przesłanie jest takie, że nie ma zła jako takiego, moralność jest względna, a ciemna strona życia musi być dostrzeżona i zintegrowana. To są półprawdy, brak kontekstu. W ówczesnym środowisku kulturowym niuanse tych ezoterycznych zasad szybko zaginęły w wyścigu po drabinie mocy magicznej – podobnie jak dzisiaj. Niektóre rzeczy nigdy się nie zmieniają.
Obcowanie z „Bogiem”, aniołami, demonami i przepowiadanie przyszłości ma również łatwo dostępną drugą stronę… Ciemność rzeczywiście została uznana, a następnie w pełni przyjęta, a nie zintegrowana. Aktywność „być zajętym”, którą promowała Kabała, oferowała marketingowe marzenie w postaci talizmanów i amuletów jako produktów ubocznych.
Ponieważ idee czerpano z niezwykle starożytnej mądrości, były one stopniowo aktualizowane i mętne magią i mistycznymi mesjanizmami, więc było zrozumiałe, że sefardyjscy przywódcy żydowscy w mauretańskiej Hiszpanii postrzegali Zohar jako fałszywy i zakazali go – co oczywiście uczyniło go jeszcze bardziej popularnym.
Nie minęło dużo czasu, zanim Kabała przyciągnęła sporą liczbę kultystów, z których najbardziej prominentnym i radykalnym był Sabbatai Zevi. Sefardyjski rabin i zapalony kabalistyczny magik, Zevi zasłynął z tego, że wierzył, że jest żydowskim Mesjaszem. Rezultatem był żydowski ruch sabatajski, a wraz z wciąż rosnącą grupą wyznawców był w stanie szerzyć swój kult (i kabałę) daleko i szeroko. Ku wielkiemu szokowi swoich ukochanych zwolenników przeszedł na islam.
We wstępie Eugene’a Canselieta do drugiego wydania Le Mystere des Cathedrales , autorstwa wielkiego alchemika Fulcanellego, dokonano ważnej różnicy między „Kabałą” a „Kabałą”, wyjaśniając duchową różnicę między nimi, jak również powody, dla których Kabała przejęła bardziej autentyczna duchowa myśl gnostycka:
„… żydowska Kabała jest pełna transpozycji, inwersji, podstawień i obliczeń, równie arbitralnych, co zawiłych. Dlatego ważne jest, aby rozróżnić te dwa słowa, CABALA i KABBALA, aby umiejętnie ich używać. Cabala wywodzi się od cadallhz lub od łacińskiego caballus, koń; kabała pochodzi z hebrajskiego Kabbalah, co oznacza tradycję. Wreszcie, symboliczne znaczenia, takie jak koteria, podstęp czy intryga, które rozwinęły się we współczesnym użyciu przez analogię, powinny być ignorowane, aby zachować dla rzeczownika kabała jedyne znaczenie, jakie można mu zapewnić”.
W Tajnych stowarzyszeniach i ruchach wywrotowych Nesta Webster z 1924 r. Stwierdza:
…to… we Włoszech sto lat później Izaak Luria zainaugurował nowoczesną szkołę kabalistyczną…. którego doktryny zostały zorganizowane przez chasydów z Europy Wschodniej w praktyczny system pisania amuletów, zaklinania diabłów, mistycznej żonglerki cyframi i literami itp. Włochy w XV wieku były zatem ośrodkiem, z którego promieniowały wpływy kabalistyczne, i być może Włosi, którzy indoktrynowali Gillesa de Rais, czerpali inspirację z tego źródła. Rzeczywiście Eliphas Lévi, którego z pewnością nie można oskarżyć o „antysemityzm”, oświadcza, że „… Żydzi, najwierniejsi powiernicy tajemnic Kabały, prawie zawsze byli wielkimi mistrzami magii w średniowieczu…
Kabała przekształciła się już w zbiór doktryn i spekulacji dzięki Talmudowi, a tajemnica jej istnienia była w pełnej mocy ze względu na naturę jej heretyckich idei. Webster cytuje Gougenota des Mousseaux na temat definicji Kabały, oznaczającej otrzymywanie, przekazywanie i która „reprezentowała duchowe tradycje przekazywane od najwcześniejszych wieków, chociaż z biegiem czasu zmieszane z nieczystymi lub obcymi elementami”.
W rzeczywistości istniały dwie Kabały, druga doktryna powstała z tradycji ustnej, „starożytnej świętej tradycji przekazanej przez pierwszych patriarchów rodzaju ludzkiego; i zła Kabała, w której święta tradycja została zmieszana przez rabinów z barbarzyńskimi przesądami, połączona z ich własnymi wyobrażeniami i odtąd naznaczona ich pieczęcią”.
Mówimy, że prawdziwym ezoteryzmem może być starsza arabska „kabała”, podczas gdy oszust zachowuje talmudyczną, hebrajską pisownię „kabały”. To tutaj Kabała złapała autostopa z zapoczątkowanego ekscesu Babilonu przez faryzeuszy w Jerozolimie, przez hiszpańskich talmudystów; od rabinów Rosji aż po syjonistów wciąż zajętych fermentowaniem bólu i cierpienia na wielką skalę. (Dopiero Putinowi udało się ostrożnie rządzić rosyjsko-żydowską mafią i oligarchiczną władzą w Rosji).
Jego współczesna popularność i zgodność z syjonizmem była w dużej mierze dzięki dwóm syjonistom, którzy dostrzegli dobry chwyt propagandowy i łatwowierność nowego pokolenia romantyków i okultystów spragnionych sensu. Kabała miała wystarczająco dużo tajemniczej, skodyfikowanej „mądrości”, aby zająć wszystkich, od środowisk akademickich po czasopisma i ciotki agonii, blogerki. Zapewniłoby to również potrzebną mgiełkę mistycyzmu, aby wzmocnić nacjonalistyczny pęd syjonistów, którzy nie mieli żadnego związku z duchowością. Ten mistycyzm i związana z nim masoneria przemówiły do romantyków w Europie i Ameryce, aby o wiele więcej było dostępnych do wykorzystania i nadużyć przez syjonistyczne zakłamanie.
Herz Imber zaszczepił potrzebną wyobraźnię i narodowy zapał syjonistycznemu Izraelowi, pisząc jego hymn narodowy Hatikvah. W 1892 roku osiadł w Nowym Jorku i był zajęty wydawaniem biuletynu propagującego jego zainteresowanie Kabałą i mistyczną ręką walki o państwo Izrael. Był kluczowym elementem we wprowadzaniu koncepcji okultystycznych do Stanów Zjednoczonych. Urodzony w Niemczech historyk Gershom Scholem był prawdopodobnie najbardziej wpływowy w upewnieniu się, że Kabała zyskała szacunek naukowców i nasiliła romantyczną walkę o syjonistyczne uzasadnienie.
Edward Rothstein pisze w artykule New York Timesa z 1999 roku:„Scholem, który przeniósł się do Palestyny z Niemiec w latach dwudziestych XX wieku, kiedy syjonizm zyskiwał poparcie wśród europejskich intelektualistów żydowskich, zinterpretował żydowski mistycyzm tak, aby pasował do ideologii syjonistycznej. Uformował historię żydowskiego mistycyzmu w opowieść o narodowej i duchowej ewolucji”. [5]
Rothstein wspomina o innym czcicielu Kabały, Mose Idelsie, i jego zbiorze artykułów z 1988 r., Kabbalah: New Perspectives , który dowodzi, że „prawie wszystko w interpretacji mistycyzmu Scholema, od jego nacisku na wygnanie Żydów po skupienie się na interpretacji tekstu, a nie na ekstatycznym doświadczeniu, było odzwierciedleniem jego intelektualnych korzeni w niemieckim romantyzmie”.
Doprowadziło to do tego, że wielu angielskich i amerykańskich dżentelmenów z wyższych sfer, skłonnych do prawicowych romansów religijno-okultystycznych, zjednoczyło się w sprawie chrześcijańskiego syjonizmu i podpisało Deklarację Balfoura z 1917 r., bramę do brytyjskiego monopolu na Bliskim Wschodzie.
Myśl kabalistyczna, pomimo swojego fascynującego mistycyzmu, w ostatecznym rozrachunku wyrosła z patologii talmudyzmu babilońskiego i zaadaptowała się do upolitycznionego rasizmu syjonistów. Zaprojektowana, by buforować i odwracać uwagę od prawdziwej duchowości, żydowska Kabała i wszystkie jej wypaczenia służą do maskowania natury autentycznej arabskiej wersji fonetycznie dokładniejszej „Kabały”.
Ludy żydowskie na całym świecie są tak samo ofiarami syjonistycznych zamiarów, jak „poganie”, którzy zgodnie z Zoharem, pięciotomowym tomem myśli kabalistycznej, powinni zostać „zetarci z powierzchni ziemi”. (Z.,I,25a). Komercyjna Kabała jest teraz współpracownikiem syjonizmu New Age, którego wyniki są równie oszukańcze jak polityczne machinacje tego ostatniego.
Na tym etapie rozgrywki z tłem krwi i rzezi, jakim jest syjonizm, trzeba się zastanowić, dlaczego tak wielu hollywoodzkich celebrytów zdaje się ulegać nowej modzie Kabały. Od zmarłego Michaela Jacksona po Britney Spears, od Elizabeth Taylor po Demi Moore. Królową manipulacji przemysłu muzycznego jest Madonna, która przyjęła etos „Kabały dla bystrzaków” i związane z nim wygórowane opłaty za naukę: „Absolutnie jesteś panem swojego przeznaczenia”, zauważyła na kanale muzycznym MTV, „Musisz wziąć odpowiedzialność za swoje życie”. Taka wata cukrowa New Age z łatwością pasuje do wizerunku feministycznej emancypacji, będąc jednocześnie chętną Wielką Kapłanką okultyzmu w biznesie muzycznym przez całą swoją karierę. [
Było nieuniknione, że okultystyczna teologia z nurtu żydowskiego kabalizmu znajdzie swoją drogę do kultury popularnej i jej masowej atrakcyjności programowej po tak długim ukrywaniu się w cieniu. To rzekomo system wiedzy duchowej, ale w rzeczywistości jest pajęczą siecią znieczulenia zaprojektowaną, by odwoływać się do masowego ruchu zwolenników New Age.
Wielbicielka Kabały Madonna wykonuje kolejny rytuał wręczenia nagród Grammy w 2014 roku (po lewej) W wielu swoich filmach, niezależnie od tego, czy jest to bondage S&M, czy nazistowski pokaz mody (po prawej), Madonna jest jedną z wielu gwiazd muzyki pop, które przesuwają ciemną stronę okultyzmu i kabały oraz wiele innych niezdrowych form masowej rozrywki.
Współmiernie do wzrostu psychopatii i schizoidalnych traktów mających na celu wyniesienie psychopatów do władzy, miało miejsce stłumienie pewnych form panteistycznego kultu Bogini, często najbardziej zbliżonego do matriarchatu. To, co wydaje się iść w parze z najgorszymi aspektami patriarchatu w monoteizmie, jest nie mniej surowe w Talmudzie. Jest oczywistym truizmem, że wiedza tajemna i rządy społeczne były domeną mężczyzn. W związku z tym kobiety i dzieci są wykorzystywane jako narzędzia magii seksualnej, a ich postrzegany jako gorszy status musi być stale wzmacniany.
Jak podsumował były polityk i dziennikarz Knesetu, Yossi Sarid:„Traktowanie kobiet jako nieczystych i plugawych zaczyna się od halachy i trwa w czynach. Dopóki religijne i ultraortodoksyjne partie – Szas, Zjednoczony Judaizm Tory, Habayit Hayehudi i Związek Narodowy, z których żadna nie ma kobiet w Knesecie – nie zostaną zdyskwalifikowane, ich nagość będzie nadal wyśpiewywać, a nagość ziemi zostanie ujawnione”.
Potępiając ogólnie wszystkie kobiety jako czarownice, pisma rabiniczne podają bardzo niewiele przykładów wymierzania kar żydowskim kobietom. Istnieje jednak wiele przypadków, w których gojki otrzymują posmak talmudycznej zemsty. Nawet pozornie święty rabin Mojżesz Majmonides, którego uważa się za całkowicie ponad przesądami, dekretuje w rzeczywistości zwolnienie z kary dla tych, którzy uprawiają czary. Ale tylko dla Żydów. Ale żydowskie kobiety są postrzegane jako równie niezasługujące na specjalne traktowanie, ponieważ to żydowscy mężczyźni dzierżą klucze do mesjańskiego zbawienia. W przeciwnym razie winowajcę należy wychłostać.
To tylko jeden przykład, który wskazuje przeciwstawne znaczenia chrześcijańskiej i żydowskiej interpretacji religijnej indoktrynacji, jak wyjaśnia Hoffman:
Tikkun olam to nazwa rzekomego kabalistycznego „odkupienia świata”, ale rabiniczna koncepcja odkupienia bardzo różni się od tego, co ten termin oznacza dla chrześcijan. Głębsze zrozumienie można uzyskać z nauk jednego z głównych kabalistycznych „mędrców”, rabina Izaaka Lurii, który powiedział, że po dokonaniu tikkun duch Kaina zapanuje na ziemi. 424 Sanhedrin 25d komentuje talmudyczną obserwację, że większość judaistycznych kobiet to czarownice, zauważając, że „taki jest świat”.
Według standardów talmudycznych judaistyczne żeńskie czary nie są czymś niezwykłym; jest to nieodłączna cecha judaików, wraz z innymi problemami charakterystycznymi dla tego „worka ekskrementów” (BT Szabat 152b) i „bezwartościowego skarbu” (BT Sanhedrin 100b), w tym skłonnością do morderstwa (Peskita Rabbati, 107b). Te rzekome kobiece cechy przypisywane przez rabinów są uważane za nie do wykorzenienia i zapowiedź cech, które będą dominować po wprowadzeniu w życie „tikkun olam”.
Co więcej, czary w Talmudzie nie są wyłącznie atrybutem kobiet judaistycznych. Rabiniczne księgi czarnej magii z czasów babilońskich, takie jak Sefer HaRazim i Harba de Mosheh, zostały skompilowane przez judaistów. BT Sanhedrin 17a dekretuje, że aby zostać zakwalifikowanym do powołania do Sanhedrynu (sądu religijnego), mężczyzna musi uprawiać magię .
W następnym fragmencie ponownie widzimy kolejną niezwykłą powtórkę techo-czarów, do których jesteśmy teraz przyzwyczajeni. Jednak religia przebrana za kodeks moralny jest ściśle powiązana z okultyzmem, równie przebranym za wyzwolenie dla tych, którzy „wiedzą”. Oba mają symbiotyczną patologię polegającą na zaszczepieniu masowemu umysłowi instynktu strachu i zrzeczenia się odpowiedzialności.
Fascynacja bioinżynierią i sztuczną inteligencją zaczyna teraz dominować w elitarnych społeczeństwach Zachodu, jest widoczna w filozofii i żydowskiej marksistowskiej ideologii transhumanizmu. (patrz Technokracja I )Ta sama alchemiczna, „topologiczna metafora” odgrywana jest w Talmudzie jako część szablonu przyszłej manipulacji. Świat jest niedoskonały, ale prawo talmudyczne narzuci subiektywną „doskonałość” na wzór węża zjadającego własny ogon; jest postrzegany jako doskonały autorytet Jahwe przekazywany przez „wybranych” i żadne odbicie obiektywnej rzeczywistości nie jest dozwolone, aby nie pękło zwierciadło takiego błędnego koła.
Wiemy, że Jahwe/Jehowa jest raczej innym Bogiem Świadomości Chrystusowej, sumieniem wyhodowanym w celu ułatwienia służby innym. Doktryna talmudyczna jest personifikacją służby sobie, stąd „Alchemia” ma tutaj zupełnie inną jakość.
Hoffman wyjaśnia, jak pycha przewija się przez całą doktrynę w postaci magii Merkervah i wyjątkowo żydowskiej formy alchemii:
Widzimy tu kabalistyczne czary pojawiające się w Talmudzie, odzwierciedlające nieskrępowaną, prometejską filozofię człowiek jest bogiem, która wywodzi się z rabinicznej doktryny, że: wszystko, co stworzył Bg, wymaga dokończenia (hashlamah) i naprawy (tikkun). Bg zainicjował, ale nie udoskonalił dzieła stworzenia (ma’aseh bereshit); wszechświat stworzony przez B-ga jest niedoskonały i zostanie udoskonalony (bara la-asot) przez Klal Yisroel (naród judaistyczny).
Dokonany przez rabina Haninę i rabina Oshaię akt magicznego protoklonowania cielęcia jest postrzegany w ortodoksyjnym judaizmie przez takich luminarzy jak Menachem HaMeiri jako dumne osiągnięcie. Podczas gdy w literaturze zachodniej cywilizacji, od Doktora Fausta Christophera Marlowe’a po Frankensteina Mary Shelley, ingerowanie w Boże stworzenie było przedstawiane jako całkowita katastrofa. [10]
Jednym z najstarszych repozytoriów magii babilońskiej w judaizmie są teksty Sifrei ha-Iyyun, Sefer ha-Bahir i Hilkoth Yesirah (znane również jako Sefer Yetzirah), około 200 rne; najwcześniejszą zachowaną kopią tego ostatniego jest Genizah ms., X wiek. „…praktyka związana z tą szkołą myślenia jest magiczna/teurgiczna, łącznie z próbą stworzenia golema”. „Wątkiem wcześniejszej tradycji jest mistycyzm Merkawy. Merkavah oznacza formę wizjonerskiej praktyki mistycznej, która sięga wstecz do ery hellenistycznej, ale była wciąż żywa aż do X-wiecznej Babilonii …
Mistycyzm Merkavah/Merkaba jest teraz mocną częścią New Age CoIntelpro troszczy się o Dana Wintera i Drunvalo Melchizedeka oraz ich spinnera z pieniędzmi „Kwiatu Życia”, co jest bez wątpienia najgorszym przykładem urojeniowego dogmatu New Age, jaki kiedykolwiek widziałem (ale to już inna historia ). Golem jest prawdopodobnie inną wersją homunkulusa, choć z zasadniczą różnicą.
W tej ostatniej zachodniej tradycji hermetycznej odnosi się do budowania Nowego Człowieka i jego przemiany w symbol Świętego Graala lub Kamienia Filozoficznego. W Talmudzie, jako doktryna ludu wybranego przez Boga, który ma zaprowadzić na ziemi żydowską utopię, golem jest niezbyt zawoalowanym odniesieniem do stworzenia narodu żydowskiego na nowo, a jednocześnie mechanizmem radzenia sobie z życiem w Świat pogan.
Traktat Sanhedryn 38b przedstawia Adama jako golema „ciało bez duszy”, kiedy jego proch został „ugnieciony w bezkształtną łuskę”. W języku hebrajskim „golem” oznacza „bezkształtną masę”. [12] Wszystkie golemy są stworzone z błota przez osoby bliskie boskości, mianowicie rabinów – ale żaden golem nie jest w pełni człowiekiem – ani przez to Żydem.
Magiczne inwokacje wykonywane są za pomocą hebrajskich liter alfabetu i tańczą wokół przedmiotu. W innych opowieściach magik pisze litery aleph, mem, tav i emet na czole golema, aby rozpalić siły życiowe. (Najwyraźniej wszystko jest w magicznej inwokacji) W folklorze aszkenazyjskich chasydów golem pojawia się w wielu opowieściach jako sługa lub niewolnik przydzielony do wykonywania różnych podrzędnych zadań i ochrony społeczności żydowskich przed niebezpieczeństwami.
Według Wirtualnej Biblioteki Żydowskiej:
„Najbardziej znana historia golema związana jest z rabinem Judą Loew ben Bezalelem, maharalem Pragi (1513-1609). Mówiono, że stworzył golema z gliny, aby chronić społeczność żydowską przed zniesławieniem krwi i pomagać przy pracach fizycznych, ponieważ golemy są bardzo silne. Inna wersja głosi, że było to blisko Wielkanocy, wiosną 1580 roku i nienawidzący Żydów ksiądz próbował podburzyć chrześcijan przeciwko Żydom. Tak więc golem chronił społeczność podczas okresu wielkanocnego. Obie wersje przypominają golema wpadającego w amok i zagrażającego życiu niewinnych ludzi, więc rabin Loew usunął Boskie Imię, czyniąc golema martwym”.
To dość oczywiste, że „golem” jest trochę za blisko „gojów”, żeby to był zbieg okoliczności. Golem służy jako postać Frankensteina, na którą Żydzi mogli projektować swoje frustracje i fantazje dotyczące ich losu w świecie i stosunku do nie-Żydów. Jest to forma oczyszczającego uwolnienia; laleczka voodoo wzmacniająca wiarę i obronę przed „innym”, literackie narzędzie do egzorcyzmowania wątpliwości i zwierciadło żydowskich zbiorowych cieni.
Jednak nigdy nie są one naprawdę uznawane, ponieważ strach i narcyzm tkwiący w doktrynie talmudycznej nigdy nie mogą zobaczyć siebie takimi, jakimi są. Golem jest zawsze uosobieniem strachu: co jeśli staniemy się nim? A co jeśli staniemy się tacy jak ONI? Bg nigdy nam nie wybaczy! Na przykład, brak zdolności intelektualnych i zwierzęcych impulsów golema jest porównywany z Żydem, który jest naturalnie wyższego rzędu.
The Journal of New York Folklore wspomina ustne legendy, których źródłem jest Talmud, i gdzie: „…gburowaty wygląd golema pozwala mu infiltrować społeczność gojów” jako szpieg”. Tradycja głosi, że oświecony Żyd – mistrz magii – jest jedynym, który może stworzyć podobnego do goja antropoida golema.
Czy to naprawdę działanie oświeconej osoby? Stworzyć istotę jako niewolnika, jako naczynie dla swoich emocjonalnych, nierozwiązanych cieni i wzmocnić ideę, że wszyscy nie-Żydzi są jedynie zewnętrznymi butami niezbędnymi do zaprowadzenia ich do Boga i władzy? Taki dysonans między obiektywną rzeczywistością a subiektywnym programowaniem pokazuje golema jako: „…doskonałe medium, za pomocą którego Żydzi mogli wyrażać i dyskutować o obawach związanych z przyjęciem taktyki tego, co było postrzegane jako gorszy inny, goj”.
Jak wspomniano, wiemy, że według Halachy żydowskie kobiety należą do niższego rzędu, a zatem są postrzegane jako stworzenie męskiego nasienia, które nasyca kobietę czymś pożytecznym, na równi z gojami. Dlatego są uważane za krypto-golemy: „Twoim stwórcą jest twój mąż; Pan Zastępów jest Jego imieniem” (Izajasz 54:5) (Sanhedrin 22b}”. Podobnie słynny rabin Bezalel Loew napisał w swojej książce Be’er Hagolah: „…że mężczyźni przez stosunek płciowy obdarzają kobiety duchem i postać fizyczna.” [16]
Żydowska kobieta jest pokrewnym „podrzędnym” świata golema i czysto narzędziem potomstwa. Wygląda więc na to, że nawet żydowskie kobiety nie mogą obdarzyć żydowskich mężczyzn niczym znaczącym, podobnie jak poganie są automatycznie bezużyteczni, może z wyjątkiem pełnego wykorzystania ich golemicznych zwyczajów. Programowanie talmudyczne nie wymaga symbiozy, ale pasożytniczego związku z innymi, metaforą tego, kiedy Żydzi są władcami, a Goje są na swoim z góry wyznaczonym miejscu jako niewolnicy:
„… jako ten, który wykonuje pracę, której Żydzi, zgodnie z tradycją, nie mogą wykonywać sami, golema można porównać do shabbesgoya lub goja sabatowego. (Ponieważ ortodoksyjnym Żydom zabrania się wykonywania pewnych czynności w szabat, takie prace tabu były wykonywane przez Gojów, stąd „shabbes goj”.) W jednej z wczesnych polskich legend o golemie, golem służy jako szabes goj i służy do oświetlenia piekarniki. … W omawianych tutaj bardziej złożonych pracach Leivick, Singer i Wiesel golem wykonuje inne, bardziej złożone, ale równie tabu zachowania, których Żydzi nie mogli, zgodnie z tradycją, wykonywać sami.
Golem w wersji Yudla Rosenberga z 1909 roku był postacią nieszkodliwą. Nie mógł mówić. Najbliżej jakiegokolwiek znaczącego kontaktu z kobietą jest uratowanie żywej chrześcijańskiej dziewczynki, która, jak przypuszczano, została złożona w ofierze i przekazanie jej odpowiednim władzom. Golem Rosenberga to po prostu „domowy android, którego programowanie wymaga dopracowania”.
Reprodukcja Golema z Pragi (wikipedia)
Ustaliliśmy już, że nie-Żydzi są uważani za satanistów w Talmudzie i dlatego interakcja jest akceptowana tylko w celu uzyskania czegoś, co przyniesie korzyści Żydom, a tym samym zbiorowemu żydowskiemu przeznaczeniu. („Cel uświęca środki” tak bardzo część ideałów syjo-konserwatywnych doskonale pasuje do Talmudu). Nie-Żydzi są bardziej podobni do zwierząt, ponieważ nie mają duszy; są sztucznymi stworzeniami, które mogą jedynie tchnąć w nie Boskość przez wybranych.
Ponieważ Bóg jest ostatecznym stwórcą życia, a Bóg w Talmudzie jest synonimem rabinicznej magii i żydowskiej duszy, jedyną nadzieją dla gojów jest zaakceptowanie przedstawicieli nadchodzącego Nowego Porządku żydowskiej utopii jako ich panów i panów. Ale nawet wtedy wydaje się, że nie-Żyd ma niewielką nadzieję, ponieważ golem/Goj pozostaje martwy i bezmyślny jak zombie, pomimo daremnych prób edukacji i wpojenia mu prawa żydowskiego. Taki jest nieodwołalny fundamentalizm wykuty w skale Talmudu i świadomości chasydzkiej.
Goje służą tylko jednemu celowi w prawie Talmudu – energii potrzebnej do poświęcenia Czasów Ostatecznych. Nie tylko odpowiada to filozofii „bezużytecznych zjadaczy” 3EM : depopulacjonistów i ekofaszystów którzy postrzegają ludzkość jako wirusa do unicestwienia, zgadzają się z okultyzmem-transhumanizmem, dla tych, dla których ludzkie ciało jest słabe i z natury bezwartościowe; gdzie świadomość – jeśli w ogóle istnieje – nie może przebić czarnej dziury biocentryzmu. Ale co najważniejsze, Osobliwość alchemicznej transformacji dla jednostki i świata może zostać osiągnięta jedynie poprzez przybycie robotów i ostateczną bitwę między człowiekiem a sztucznym życiem, prowadzącą do nieuchronnej fuzji umysłu i maszyny – nad którą będzie przewodniczyć wyznaczony teokracja cyborgów.
W każdym przypadku zbawienie następuje poprzez skupienie się na materii , symbolicznie i dosłownie; zbawienie, które odwraca prawdziwy sens, że taka przemiana polega nie na własnym samorozwoju i służbie innym, ale na dualistycznej i pasożytniczej supremacji nad każdą grupą – poprzez ostateczny strach przed śmiercią.
Ponieważ patokratyczni kontrolerzy pozostają u steru takich postępów, inżynieria genetyczna i rozwój technologii SMART można postrzegać jako bardzo realny wyraz czarnej magii. Impuls stojący za tą kartezjańską obsesją na punkcie technologii pochodzi od tych, którym nie leży na sercu dobro ludzkości.
Podobnie, ponieważ jest to manipulacja materią w celu samodoskonalenia kosztem alchemicznej zmiany, która pochodzi z wewnątrz – a nie z zewnątrz, te postępy popychają masowy umysł w ciemną dolinę malejących zysków. Są w stanie to zrobić poprzez zbiorową umyślną ślepotę. Jak omówiono w serii Technocracy,takie manipulacje sprowadzają się do symulakrów duchowości w celu zdobycia wiedzy poprzez władzę – Woli Mocy – echo faryzeuszy przyćmiewające współczesne pragnienia okultystycznych syjonistów.
Hoffman słusznie zwraca naszą uwagę na ideę „odkupienia przez zło” jako formalną satanistyczną praktykę inicjacji, która przewija się przez Talmud. Jednak jest to odkupienie, w którym energia ludzkości jest wykorzystywana do własnych samolubnych celów, zarówno jako „pokarm”, jak i ofiara. Nie różni się to od heglowskiego Zakonu przez Chaos ani transhumanistycznej intencji, by stać się nadludzkim poprzez połączenie maszyny i ludzkiego umysłu. Hubris łączy je wszystkie.
Hoffman przypomina nam, że te aspekty są częścią kontinuum:
Judaizm potajemnie naucza, podobnie jak okultystyczne tajne stowarzyszenia na przestrzeni wieków (w naszych czasach hinduski tantryzm i Ordo Templi Orientis lub OTO), że mistyk może znaleźć odkupienie poprzez heroiczną gotowość do czynienia zła w imię późniejszego odkupieńczego wzniesienia się do najwyższego dobra duchowego; zanurzenie w najniższym z najniższych staje się w ten sposób drogą do odkupienia: „… koncepcja zejścia Zaddiq, która jest lepiej znana pod hebrajskim wyrażeniem Yeridah zorek Aliyah, a mianowicie zejście dla wzniesienia się, przekroczenie ze względu na pokutę… Wiele uwagi poświęcono temu modelowi ze względu na jego istotne pokrewieństwo z kabałą zoharyczną i luriańską… ten model był bardzo ważny w myśli chasydzkiej…”
Tak jak widzieliśmy powtarzanie się nierozwiązanych katastrof w zbiorowej ludzkiej psychice, które mają tendencję do powtarzania się z pokolenia na pokolenie – jak wirus psycho-duchowy – tak też mamy te same lekcje powtarzane w przebraniu Prometeusza/Lucyfera Niosącego Światło (nadużycie technologii) i syjonistycznej pychy, która się z tym wiąże.
Obecne absolutystyczne manipulacje materią jako nową formę kultu można z łatwością porównać do powrotu do magii różokrzyżowców, z kolei powrotu do babilońskich, egipskich i atlantydzkich przodków, którzy wszyscy praktykowali tę samą sztukę czarnoksięską. Te powtarzające się cykle miały wspólny temat: przodkowie starożytnego egipskiego/judaistycznego królestwa lub kapłaństwa, które rządziło przez totalitaryzm i ostatecznie niszczyło się w kółko poprzez odpływy i odpływy imperiów. Linia masońska trwała dalej, dzieląc się na dwa nurty: Służba sobie przez Różokrzyżowców (Illuminati) / Zakon Syjonu; oraz Służba innym poprzez mniej znane ruchy masońskie poświęcone zbiorowemu wniebowstąpieniu ludzkości. (Tak, istnieją).
Tak więc, mieliśmy podstawowe źródło pogańskich rytuałów zsyntetyzowanych z potpourri egipskiej, hinduskiej, południowoazjatyckiej tantry i indyjskich technik jogicznych w „naukę” Kabały i sformalizowane w kodeks prawny w Talmudzie Babilońskim. To Kabała dostarczyła bardziej wyrafinowanych instrukcji (i rozrywki) dla magii seksualnej, powtarzając przeszłe źródła kananejskich ekscesów. Jedna droga wykorzystywana do kształtowania ludzkiej seksualności, a co za tym idzie, potencjału duchowego, odbywa się poprzez praktykowanie magii rytualnej. Stanowią one teraz część romantycznych aspiracji w kręgach New Age, gdzie podnoszenie Kundalini jest czymś bardzo dalekim od osiągnięcia oświecenia. Raczej,
W rzeczywistości ta energia wzrasta naturalnie, delikatnie i bez pomocy i jako konsekwencja samorozwoju, a nie odwrotnie, wbrew temu, co powie nam wiele książek na rynku.
Tantryczny aspekt magii kabalistycznej obejmuje akt maithunyco oznacza „zjednoczenie seksualne” i jest jedną z czterech innych technik: matsya, mamsa, madya i mudra. Chrześcijańska tendencja do biblijnego purytanizmu, którą przypisuje Hoffman, oznacza, że jest to automatycznie „grzeszne”. Jednak niezależnie od pruderii, tantra jako ezoteryczna praktyka z właściwym nauczycielem może przynieść konstruktywne rezultaty. Tantryczny kontekst duchowej przemiany raczej nie będzie realistycznym rezultatem dryfującym po oceanie talmudycznego autorytaryzmu.
Być może na tym polega problem z kombinacją pic 'n mix ezoterycznych doktryn z Azji, Indii i Bliskiego Wschodu: wchłanianie ścieżek duchowej transformacji innych kultur z naciskiem na fizyczne zjednoczenie, które może być ważne lub nie w ich kontekście kulturowym, oznacza że wszystkie te wewnętrzne zniekształcenia niosą ze sobą, podobnie jak bardziej pozytywne cechy, które nieuchronnie giną w tłumaczeniu – czasem całkiem dosłownie – i poprzez adaptację są odwracane do czegoś zupełnie innego.
Rezultatem jest hybrydowa forma wniebowstąpienia wszczepiona w autorytarny podręcznik, który podnosi supremację rasową, wartości patriarchalne oraz przemoc fizyczną i seksualną jako część podstawowych cech wymaganych do doktrynalnego posłuszeństwa.
Bogini Lilith z pogańskich wierzeń i kultu księżyca jest integralną częścią Talmudu, szczególnie w ortodoksyjnym judaizmie, ponieważ ta przywłaszczona Bogini rządzi narządami płciowymi i aktami seksualnymi mężczyzn. Jako taka była postrzegana jako demoniczna. Ponieważ naturalna seksualność jest postrzegana jako część świata Gojów, a zatem brudna i zakazana, Lilith zaczęła reprezentować bóstwo, które należy trzymać na dystans za pomocą talizmanów i amuletów.
Jest to kolejne przekonanie, które sprzyja nerwicy i niepokojowi, szczególnie w odniesieniu do masturbacji i nocnych emisji; nawet podziw dla kobiecego piękna wymaga niezdrowych przesądów, aby odeprzeć mroczne pokusy Lilith. W transhumanizmie, zaktualizowana technologia jest używana do odpierania śmierci i obietnicy długowieczności, tutaj ta archaiczna „technologia” talizmanów i amuletów służy do utrzymania „czystości” aspiranta poprzez zaprzeczanie cieniu jaźni i tym samym powrót do talmudycznej palisady na świadomość – prawdziwa definicja tego, co to znaczy być rytualnie, magicznie związanym. [19]
W podobnym duchu Bogini Szekina – żeńskie słowo w języku hebrajskim i alter ego Lilith – reprezentuje kobiece atrybuty Boga, zgodnie z Talmudem. Jest to kobieca obecność podczas obrzędów świątynnych i jest ważną częścią Kabały. Jak podaje Jewish Encyclopedia: „Szekina jest często przedstawiana jako panna młoda lub księżniczka, której kochanek jest połączeniem dziewięciu górnych sfirot, reprezentowanych przez księcia/oblubieńca Tifereta”.
Szekina jest również utożsamiana z ziemią Izraela i „Keneset Yisrael”, uosobieniem ducha Ludu Izraela”, aby działać jako rodzaj duchowej podpory dla prób i udręk narodu żydowskiego na wygnaniu . [20] Jest symbolem jedynie prawdziwej i duchowej ofiary, jaką daje Ogień Szechina. Co istotne, Lilith/Szekinah są symbolizowane przez księżyc i ścieżkę lewej ręki. Jest to również powszechna inspiracja dla rytualnych ofiar związanych z wojną dla syjonistów, czego uosobieniem była krew i ogień inwazji na Irak.
Chociaż nie zawsze kojarzony z czarną magią, kult księżyca z pewnością ma burzliwą historię. Księżyc ma archetypowe dziedzictwo śmierci, przypływ i odpływ siły życiowej; cechy związane z twórczą wyobraźnią, fantazją, szaleństwem i domem negatywnych bytów w różnych kulturach. Takie atrybuty nie dają nam szczęśliwego wyniku, biorąc pod uwagę kontekst luriański.
Wiele ścieżek lewej i prawej ręki w tajnych stowarzyszeniach uważnie obserwuje przybywanie i zanikanie księżyca, ponieważ to właśnie podczas pełni księżyca „energie eteryczne” osiągają swój szczyt i kiedy mówi się, że zasłona między wyższymi wymiarami jest cieńsza, w ten sposób sprzyja inwokacji. Tak więc, jeśli ktoś chce wysłać „miłość i światło”, manipulować materią lub przywitać się z Baalem – czas to zrobić. Tak czy inaczej, czarna lub biała magia sprowadza się do tego samego: manipulacji. Rzeczywiście, Kabała jest duża w rytuałach oświetlonych księżycem: „Wykonywanie księżycowego rytuału Shekhinah, znanego jako Kiddush Levanah, jest uzależnione od widoczności światła księżyca, ponieważ według Kabały właśnie w ten sposób objawia się bogini ”.
Idea prawdziwej ofiary została odwrócona, aby reprezentować dosłowną ofiarę krwi, z kolei dostosowaną do satanistycznych rytuałów, które czerpią psychiczne pożywienie z takiego uwolnienia; połączenie chemikaliów endokrynologicznych, negatywnych emocji i sąsiednich „receptorów” w ciemnych królestwach. (Jednak nie trzeba poświęcać zorganizowanych rytuałów związanych ze zorganizowaną praktyką religijno-okultystyczną, aby były one szkodliwe w sensie psycho-duchowym. Rytuały związane z magicznymi formułami ostatecznie ograniczają świadomość). Następnie mamy „Ducha Świętego” objawiającego się w świetle księżyca i szeroko postrzeganego jako niewidzialna obecność Boga …
Ale pytanie brzmi, czy te rytuały są zakorzenione, oparte na zbiorze połączonych pism Talmudu z tak wieloma aluzjami do ciemnej połowy jego wielu bogów i bóstw – co dokładnie mogą manifestować w oparciu o obecne dowody?
„To właśnie ta alchemiczna ofiara niższej osobowości i gromadzenie energii w celu służenia innym została odwrócona, by zamanifestować się jako dosłowna fizyczna ofiara z ludzi dla ułagodzenia Bogów. Pierwotna ofiara miała… głębsze znaczenie, ponieważ symbolizowała kosmicznie pierwotne zróżnicowanie materii na formę i różnorodność; Boża ofiara, by poznać siebie dalej – przez nas. Tę ofiarną alchemię można dostrzec w zejściu neofity do Zaświatów, jak również w archetypowym gotowaniu kości i ciała wtajemniczonego w syberyjskim szamanizmie.
Ta inwersja prawd prehistorycznych, obejmująca transformację alchemiczną i wiedzę o cyklu ludzko-kosmicznym, w którym Ziemia była okresowo „ponownie ustawiana” zgodnie z zachowaniem jej mieszkańców, była stopniowo zniekształcana, aby można ją było interpretować w kategoriach ściśle materialistycznych. Pozwoliło to tej samej cyklicznej manifestacji patokratycznych „kapłaństw” na zdobycie władzy poprzez porwanie odwiecznych prawd, które dążą do wyzwolenia ludzkości i zastąpienie ich magią i autorytarnymi mitami, aby ją uwięzić. Talmud jest głównym wyznacznikiem takiego programowania i stanowi źródło wielu naszych współczesnych wyrażeń tej samej starej ofiary Jahwe.
Pytanie brzmi: czy rytualne ofiary z ludzi nadal istnieją w sercu okultystycznego syjonizmu?