BLACK FRIDAY – DZIEŃ W KTÓRYM NIE KUPISZ NIC.

Jeśli masz dość szumu wokół Czarnego Piątku i przedświątecznej „rzezi sprzedażowej”, kiedy sklepy i sprzedawcy próbują sprzedać jak najwięcej produktów przed sezonem świątecznym, to możesz wziąć udział „Buy Nothing Day” – dniu kupowania niczego.

Ted Dave z Vancouver wymyślił ten dzień 24 lata temu jako „dzień na zbadanie problemu nadmiernej konsumpcji w społeczeństwie”.

Wydarzenie to odbywa się od 1997 r. w tym samym dniu co czarny piątek, stanowiąc wyraźną odpowiedź na wysiłki reklamodawców zachęcające ludzi do konsumpcjonizmu. Kampanie „Buy Nothing Day” w kilkudziesięciu krajach na całym świecie są już powiązane i odbywają się jednocześnie.

Brytyjska strona internetowa programu „Buy Nothing Day” mówi: „Zasady są proste, przez 24 godziny detoks z kupowania rzeczy, każdy może wziąć udział pod warunkiem, że spędzi dzień bez wydatków”

Zamiast robić zakupy, ludzie na całym świecie biorą udział w całodniowym moratorium edukacyjnym na temat wzmożonej konsumpcji i jej zgubnych skutków.

Anarchia, która ma miejsce w czarny piątek, stała się absurdalnym zjawiskiem dystopijnym, black friday wysysa życie z małych firm, które nie mogą konkurować z tym bezwzględnym obniżaniem cen.

„Jeśli naprawdę chcesz robić zakupy w dniu Kup nic, zignoruj ​​dużych sprzedawców detalicznych, zobowiązuj się wspierać lokalne niezależne sklepy i firmy”. – Mówi Dave

Czarny piątek był praktycznie nieznany w Wielkiej Brytanii przed 2010 r., Ale szybko stał się największym dniem zakupów w UK. W 2015 r. W ciągu 24 godzin wydano około 2 miliardów funtów w samych sklepach i w sieci.

Organizacje pozarządowe otwarcie popierają przesłanie tej inicjatywy i wykorzystują ten dzień do podnoszenia świadomości na temat zgubnego wpływu branży modowej na środowisko.

Dr Kirsten Brodde z Greenpeace Germany pisze: „W czarny piątek branża modowa sprzedaje najwięcej produktów w swej kategorii a wiele głównych marek odzieżowych i gigantów detalicznych szykują specjalne chwyty reklamowe na ten dzień”.

„Greenpeace wykazał, że przemysł modowy wykorzystuje ogromnie ilości cennej słodkiej wody i zanieczyszcza rzeki oraz morza toksycznymi chemikaliami, zanim ubrania jeszcze trafi na półki. Zużywamy i niszczymy odzież w znacznie większym tempie, niż nasze środowisko jest w stanie przetworzyć.

„Dzisiejsze nowe trendy to śmierć jutra. Jedynym rozwiązaniem jest zmniejszenie naszego poziomu konsumpcji. Może to być tak proste, jak zaniechanie zakupów w czarny piątek, aby wziąć udział w globalnym dniu „nic nie kupuj”.

Organizatorom nie zależy na zmianie stylu życia tylko na czarny piątek, chcą aby był to trwały trend, a wtedy jest szansa że to doświadczenie zmieni życie wielu osób a może nawet los naszej planety.

Źródło: