Holenderska badaczka Janet Ossebaard wysnuła niesamowitą teorię która ma byc odpowiedzią kto stoi za tajemniczym ruchem ”Q” a pierwsze skrzypce w tej historii mają grać nie kto inny jak Donald Trump i nie żyjący syn Johna Kennedy’ego
Janet Ossebaard umiejętnie punktuje „elity” uwydatniając to, co miało na zawsze pozostać niezauważone. Tematów poruszonych w tym projekcie jest bardzo wiele, ale to, co finalnie interesuje nas najbardziej zawiera część ostatnia.
Janet uważa, że najmłodszy syn prezydenta USA – Johna Fitzgeralda Kennedy’ego żyje i to on odpowiada za tajemniczy ruch „Q”!
John Kennedy jr oficjalnie zginął w katastrofie lotniczej w 1999 roku. Wróżono mu, że zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych. Obiecał, że doprowadzi przed sąd wszystkich winnych śmierci swojego ojca.
Wiele wskazuje na to, że z premedytacją razem ze swoją żoną i jej siostrą, które także „zginęły” w tym wypadku, na ponad 20 lat „zszedł do podziemia”, przygotowując zemstę na oprawcach, którzy nie tylko zabili jego ojca, ale także zniewalają świat.
Donald Trump był wielkim przyjacielem Johna Kennedy’ego juniora. On również obiecał „osuszenie bagna”. Na uwagę zasługują bardzo podobne w wydźwięku przemówienia JFK i Trumpa, w których podkreślają istnienie tzw. „Kabały” i „deep state”, a więc elitarnej grupy odpowiadającej za wojny i wszystkie problemy świata.
Nie tak dawno okazało się, że Trump przejął kontrolę nad FED – czyli Systemem Rezerwy Federalnej. Zapowiedział, że wyeliminuje wiele podatków, w tym ten najważniejszy – podatek dochodowy! Istnieje więc ogromna szansa na uwolnienie świata z labiryntu odsetek nie do spłacenia.
FED do tej pory kontrolowany przez klan Rothschildów, przechodzi teraz w ręce Skarbu Państwa. Państwo odzyskało tym samym możliwość emisji pieniądza z dala od kaprysów banksterów!
Wujek Donalda Trumpa – John Trump – w 1943 roku przeanalizował po śmierci Nikoli Tesli wszystkie jego wynalazki: od wolnej energii przez antygrawitację do wielu innych utajnionych przez „Kabałę”.
Dość łatwo da się zauważyć podobieństwo pomiędzy Johnem Trumpem a… Julianem Assangem – założycielem WikiLeaks! Istnieje więc możliwość, że Assange jest kuzynem Donald Trumpa!
Janet Ossebaard spekuluje, że być może Tesla opracował również „maszynę czasu”, która teraz jest wykorzystywana przez „Q” i Johna Kennedy’ego juniora!
Autorka uważa, że to właśnie dzięki temu udało się uniknąć wielu zamachów na Donalda Trumpa. Zatem „Q” dysponuje dzięki technologii Tesli wiedzą o przyszłości, poprzez różne linie czasowe i fale prawdopodobieństwa i dzięki temu jest w stanie powstrzymywać pewne wydarzenia.
Wpisy „Q” sprawiają wrażenie, jakby był w stanie przewidzieć dokładne układy pól i zdarzenia co do minuty i sekundy tak, jak jest to zakodowane w jego wiadomościach.
Tajemniczy autor – Ingersoll Lockwood napisał w 1889 i 1893 roku dwie książki. Dotyczyły one przygód młodego Barona Trumpa, który podróżował przez portal czasoprzestrzenny. Portal był kierowany przez mężczyznę o imieniu Don – mistrza wszystkich mistrzów. Najmłodszy syn Trumpa ma na imię Baron i jest ponoć niezwykle inteligentny. Ma do tego talent hakerski.
W obu książkach pojawia się postać nazwana Pence. Obecny wiceprezydent to… Mike Pence. Jest w nich również podana dokładna lokalizacja Trump Tower przy Piątej Alei
w Nowym Jorku!
Więcej na ten temat znajdziesz tutaj :
Kolejnym przykładem odnoszącym się do podróży w czasie jest też zestawienie z postacią „Q” z serii „Star Trek”. W serialu „Q” był istniejącą w wielu wymiarach postacią posiadającą bezgraniczną władzę nad czasem, przestrzenią, prawami fizyki i rzeczywistością, którą jest
w stanie zmieniać wedle uznania. „Q” jest nauczycielem całej rasy ludzkiej.
Być może więc za tajemniczym ruchem „Q”, który wspiera Trumpa kryją się tak potężne siły?
„Q” zapowiadał „10 dni ciemności”. Ma to być okres, w którym dojdzie do masowych aresztowań członków „Kabały”. Wśród osób, które mają zostać zatrzymane są: Bushowie, Clintonowie, Obama, ale także Bill Gates, Mark Zuckerbeg czy Jeff Bezos. W czasie tych 10 dni ma przestać działać radio i telewizja. Wojsko zamknie również redakcje gazet. Jedynym źródłem informacji będzie Internet.
Wszystkie szczegóły są bardzo dokładnie omówione w dokumencie Janet Ossebaard.
Choć cała te teoria brzmi nieprawdopodobnie, to autorka przedstawia to w taki sposób, że naprawdę trudno odmówić tej argumentacji racji bytu. Pozostaje czekać na dalszy rozwój wydarzeń.
