Z najnowszych badan wynika, że „Oko Afryki” pasuje idealnie do opisu Atlantydy z zapisków Platona. Zgadzają się szczegóły jak ilość kręgów i ich rozpiętość, lokalizacja i opis gór względem pierścieni, jest studnia ze słodką wodą w centralnym kręgu, jest ten sam kolor kamieni w okolicy i surowce, które według opisu Platona tam wydobywano. Istnieje również stara mapa, która zbiegiem okoliczności pokazuje Atlantydę właśnie w tym miejscu Afryki.
W dokumencie ”Visiting Atlantis” omówiono szereg dowodów na to, że faktycznie nie tak dawno (w perspektywie wieku ziemi) Sachara była miejscem, gdzie rozciągał się ocean. Pokazano doskonale zachowane pozostałości morskiej fauny i flory (w tym kości wielorybów), oraz nawet zasolone tereny. To wszystko pasuje do gwałtownych zmian klimatycznych, które nastąpiły 12 tys lat temu i nawet rzut okiem na ten rejon Afryki ze zdjęć satelitarnych pokazuje widok, który wygląda jak ślad wzoru wycofującej się wody (równoległy wzór linii w kierunku oceanu).
Wiemy, że różne cywilizacje i religie zostawiły nam informacje o potopie, a tu mamy już dowody na zaistnienie takiego potopu. Mając na uwadze te wszystkie informacje trzeba też spojrzeć w nowy sposób na kompleks piramid w Egipcie. Jak ktoś interesował się tematem piramid w Egipcie to wie, że prawdziwy wiek tego kompleksu jest dużo większy niż wmawia się to ludziom. Wodna erozja Sfinksa dowodzi ponad wszelką wątpliwość, że był wybudowany w czasach obfitych deszczy, a też trzeba sobie zdawać sprawę, że trzeba też tysięcy lat, aby deszcze takie zniszczenia zrobił.
Gdy weźmiemy pod uwagę, że na tym terenie 12 tys lat temu był inny klimat i dodamy do tego czas potrzeby na powstanie tej wodnej erozji, to wiek tego kompleksu sięga już 20 tys lat. Jest to interesująca liczba, gdyż budowa piramid odzwierciedla układ gwiazd, który miał być widoczny 24 tys lat temu. Kto więc mógł wybudować te piramidy ponad 20 tys lat temu, gdy cywilizacji Egiptu jeszcze nie było? Oczywiście Atlanci.
Implikacje tych wszystkich informacji są takie, że historię trzeba przepisać na nowo. Obecna historia Egiptu i tak nie trzymała się kupy, ale za to pasowała samemu Egiptowi, gdyż oni na turystyce utrzymują cały kraj. Naczelny archeolog w Egipcie Zahi Hawass trzyma rękę na tym całym kompleksie piramid i cenzuruje od lat wszelkie fakty. Nie pozwala nawet prowadzić niezależnym eksprtom własnych badań z takiego powodu, że według niego historia Egiptu jest jasna, a w związku z tym nie na powodu jej badać – tłumaczenie godne największego kłamcy, ale prawdziwy naukowiec zawsze ma otwarty umysł i będzie chciał badać nowe informacje.
Jeszcze co do samej piramidy, to technologia Atlantów była niesamowita. Są dokumenty, których autorzy zbierają opinie ekspertów z każdej dziedziny, aby pokazać pewne absurdy dotyczące dzisiejszej wiedzy o piramidach i innych megalitycznych budowlach. Pamiętam jak na jednym z takich dokumentów konkluzja różnych ekspertów była taka, że nawet przy użyciu obecnej technologi nie można by zrobić repliki tej piramidy. Tolerancje przy budowie tej wielkiej piramidy są tak imponujące, że jeden ekspert przyrównał ją do tolerancji szwajcarskiego zegarka – szwajcarski zegarek wielkości góry!
Dzięki tej tolerancji główny szyb w piramidzie ma właściwości wodoszczelne. W latach 90’tych próbowano zrobić miniaturkę piramidy prymitywnymi narzędziami (metodami, które niby miały być użyte do jej budowy), ale eksperyment udowodnił tylko, że nawet miniaturki nie dało się zrobić owymi metodami. Kamienie tylko przypominały kształt kwadratu i nie było mowy o doskonałości, którą miały bloki użyte do budowy wielkiej piramidy – nie mówiąc już o tym, że na wykonanie tych fatalnych bloków przeznaczyli dużo więcej czasu niż początkowo zakładało.
Na jakiej więc podstawie obecna akademicka nauka zakłada, że te piramidy wybudowano takimi metodami, gdy eksperyment mający to udowodnić udowodnił dokładnie coś odwrotnego, bo nie udało się zrobić nawet małej repliki? Kiedyś sądziłem, że akademicka wiedza ma się opierać na faktach, ale niestety widać, że tak nie jest, skoro faktami mają być tylko domysły archeologów. Co do tej wodoszczelności wielkiej piramidy, to warto powiedzieć coś więcej na ten temat. Inżynier John Cadman głosi teorię, że wielka piramida nie była grobowcem, a olbrzymią machiną, która pompowała wodę i przez to wymagała wodoszczelnej konstrukcji.
John Cadman stworzył małą replikę szybu wielkiej piramidy i okazuje się, że Atlanci, już nawet nie mówię Egipcjanie, stworzyli olbrzymią pompę wodną, która do pracy potrzebowała nic więcej jak tylko znajomość praw natury. Ponieważ ta replika pompy wodnej działa, to w mojej ocenie teoria Cadmana nie jest już tylko teorią, bo gdy praktyczny eksperyment potwierdza teorię, to mowa już o fakcie.
Tak więc bardzo mi przykro, ale wielka piramida nie była grobowcem. Można okłamywać ludzi przez jakiś czas, ale nigdy nie przez cały czas. Minie wiele czasu zanim książki historyczne zostaną przepisane na nowo, ale już teraz każda bystra osoba może sobie ocenić skalę tego zakłamania. Czym więcej osób będzie dostrzegać prawdziwe fakty, oraz przyciskać przedstawicieli wiedzy akademickiej pytaniami, to tym prędzej kłamstwo zostanie zastąpione prawdą.
