TARTARIA – DARMOWA ENERGIA, GIGANCI ORAZ PRAWDZIWY CEL KRUCJAT I INKWIZYCJI.
10 września 2021ALERTY BEZPIECZEŃSTWA, WYŁĄCZONE ALARMY PRZECIWPOŻAROWE DZIWNE RUCHY W BUDYNKU – PODEJRZANE ZDARZENIA W WTC PRZED 11 WRZEŚNIA.
11 września 2021Jest 11 września 2021 roku, a sztuczna wojna z terroryzmem oficjalne dobiegła końca wraz w wyjściem uSSa army z Afganistanu. Aby uhonorować ten dzień, chciałbym podzielić się jednym z bardziej absurdalnych rozdziałów oficjalnej historii 9/11 i zaproponować wyjście.
Grecki Kościół Prawosławny św. Nikolasa był jedynym budynkiem niebędącym w kompleksie WTC, który został zniszczony w atakach z 11 września i znajdował się prawie 700 metrów od północnej wieży. Kościół ten służył jako tło dla fotografii dostarczonych przez NYPD, przedstawiających koło samolotu umieszczone w tym, o czym mówi się, że jest zewnętrznym panelem ściennym oderwanym od północnej wieży.
Problem z tą opowieścią polega na tym, że ten panel ścienny ani nie poleciał z północnej wieży, ani nigdy nie był częścią jej konstrukcji, dlatego to zdjęcie jest dowodem, że przynajmniej na pewnym poziomie, i wydaje się, że jest to bardzo wysoki poziom, NYPD (Nowojorska Policja) było zaangażowane w 9/11.
Konstrukcja panelu wskazuje, że jest to podróbka, ale najbardziej oczywistym powodem jest to, że spandrele są wygięte w złym kierunku.
Spandrele były płytami, które wiązały ze sobą panele ścienne, a ich połączenia miały co najmniej 24 śruby, z których połowa musiała się zatrzasnąć, aby panel ścienny został wypchnięty w całości, a to nawet nie uwzględnia 24 śrub łączących połączenia górne i dolne.
Odłamki samolotu podobno uderzyły OD WEWNĄTRZ tak mocno, że zerwały wszystkie połączenia jednocześnie i nadal zawierały wystarczająco dużo energii, aby popchnąć ten 6-tonowy panel ścienny prawie 700 stóp w poziomie, spadając z wysokości 1000 stóp w pionie.
Następnie osiadł na ziemi, nie rozbijając betonu. To, na co patrzymy, to makieta panelu ściennego WTC, który prawdopodobnie został użyty jako część ściany treningowej, a następnie przewieziony na miejsce, zrzucony na chodnik i pobity młotami kowalskimi.
Kościół św. Mikołaja stanowił rozdzierające serce tło dla tych propagandowych zdjęć, godne uwagi są również ogień i amerykańska flaga. Dogodnie dla sprawców panel ścienny i kościół zostały pogrzebane w zawaleniu, ale te zdjęcia ujawniają głębię korupcji, która nadal wspiera mit 11 września.
Aby to wydarzenie miało sens, Lot 11 musiał przebić się przez cały stalowy budynek i nadal mieć wystarczającą siłę, by złamać dziesiątki śrub i wystrzelić 6 ton stali na 700 stóp, co jest wyraźną niemożliwością.
Na 9/11 Crash Test mamy małą, ale oddaną grupę ludzi, którzy chcą przetestować to twierdzenie. Poszukujemy wolontariuszy, którzy pomogą rozpocząć rewolucję świadomości, że poziom korupcji w rządzie światowym osiągnął masę krytyczną, opartą na kłamstwach z 11 września.
Od tamtego dnia minęło 20 lat, czy nie nadszedł czas, abyśmy zaczęli stawiać czoła prawdzie?
”SLEEPY JOE” CHCE UWALIĆ ŚLEDZTWO W SPRAWIE ZAMACHÓW NA WORLD TRADE CENTER
Media obiegła informacja, że Joe Biden zapowiedział ujawnienie dokumentów nt. ataków na World Trade Center. „Kiedy kandydowałem na prezydenta, zobowiązałem się do zapewnienia przejrzystości w zakresie odtajniania dokumentów dotyczących ataków terrorystycznych na Amerykę z 11 września 2001 roku.” To kłamstwo i kolejny teatrzyk pod publiczkę, nie wierzę w ani jedno słowo tego paralityka. Najpierw przedstawię Wam stanowisko Bidena i Białego Domu, a na końcu wyjaśnię dlaczego tak myślę.
Oświadczenie prezydenta Joe Bidena w sprawie rozporządzenia wykonawczego kierującego przeglądem dokumentów dotyczących odtajnienia dokumentów związanych z atakami terrorystycznymi z 11 września 2001 r.Kiedy kandydowałem na prezydenta, zobowiązałem się do zapewnienia przejrzystości w zakresie odtajniania dokumentów dotyczących ataków terrorystycznych na Amerykę z 11 września 2001 roku.
Zbliżając się do 20. rocznicy tego tragicznego dnia, doceniam to zobowiązanie. Dzisiaj podpisałem zarządzenie nakazujące Departamentowi Sprawiedliwości i innym odpowiednim agencjom nadzorowanie odtajniania dokumentów związanych z śledztwami Federalnego Biura Śledczego z 11 września. Zarządzenie wymaga od Prokuratora Generalnego publicznego udostępnienia odtajnionych dokumentów w ciągu najbliższych sześciu miesięcy.
Nigdy nie wolno nam zapomnieć o trwałym bólu rodzin i bliskich 2977 niewinnych ludzi, którzy zginęli podczas najgorszego ataku terrorystycznego na Amerykę w naszej historii. Dla nich była to nie tylko tragedia krajowa i międzynarodowa. To była osobista dewastacja. Przez 20 lat dzieci dorastały bez rodziców, a rodzice cierpieli bez dzieci. Mężowie i żony musieli znaleźć drogę naprzód bez swoich partnerów życiowych.
Bracia i siostry, wujkowie i ciotki, bliscy i przyjaciele świętowali 20 lat urodzin, spotkań rodzinnych i kamieni milowych patrząc na puste krzesło w domach i z dziurą w sercu. Moje serce nadal jest z rodzinami cierpiącymi z 11 września, a moja administracja będzie nadal z szacunkiem współpracować z członkami tej społeczności. Z zadowoleniem przyjmuję ich głosy i spostrzeżenia, gdy wytyczamy drogę naprzód.
Rozporządzenie wykonawcze w sprawie odtajnienia przeglądu niektórych dokumentów dotyczących ataków terrorystycznych z dnia 11 września 2001 r.Na mocy uprawnień nadanych mi jako Prezydentowi przez Konstytucję i prawa Stanów Zjednoczonych Ameryki, niniejszym zarządzam, co następuje:
Wielu Amerykanów nadal domaga się pełnej odpowiedzialności za przerażające ataki z 11 września 2001 r. (9/11), w tym osoby, które przeżyły ataki z 11 września i członkowie rodzin ofiar. W związku ze zbliżającą się 20. rocznicą wydarzeń z 11 września, Amerykanie zasługują na to, by mieć pełniejszy obraz tego, co ich rząd wie o tych atakach.
Chociaż bezkrytyczne ujawnianie informacji niejawnych mogłoby zagrozić bezpieczeństwu narodowemu – w tym wysiłkom rządu Stanów Zjednoczonych na rzecz ochrony przed przyszłymi aktami terroryzmu – informacje nie powinny pozostawać niejawne, jeżeli interes publiczny w ich ujawnieniu przeważa nad wszelkimi szkodami dla bezpieczeństwa narodowego, których można by się spodziewać w wyniku ich ujawnienia.
Znaczące wydarzenia, o których mowa, miały miejsce dwie dekady temu lub dłużej i dotyczą tragicznego momentu, który nadal odbija się echem w historii Ameryki i w życiu tak wielu Amerykanów. Dlatego też niezwykle istotne jest zapewnienie, że rząd Stanów Zjednoczonych zmaksymalizuje przejrzystość, stosując klauzulę tajności tylko wtedy, gdy jest to ściśle dostosowane do potrzeb i konieczne.
Tak więc informacje zebrane i wytworzone w trakcie śledztwa prowadzonego przez rząd Stanów Zjednoczonych w sprawie ataków terrorystycznych z 11 września powinny zostać ujawnione, z wyjątkiem sytuacji, gdy najistotniejsze powody przemawiają przeciwko temu.
O co w tym wszystkim chodzi? W skrócie wydał zarządzenie agencjom by przygotowały odpowiednie dokumenty dzieląc je na jawne i niejawne, a następnie w ciągu maksymalnie 60 dni od daty tego rozporządzenia ujawnili informacje opinii publicznej. Pięknie to wygląda, pięknie brzmi, w mediach będzie się sprzedawać jak ciepłe bułeczki.
Na stronie The Guardian możemy przeczytać, że chodzi m.in. o wątek współudziału Arabii Saudyjskiej w atakach. Rijad oczywiście wszystkiego się wypiera. Możemy także przeczytać że: „Jestem bardzo podekscytowana,” powiedziała Terry Strada, której mąż Tom zginął w ataku na World Trade Center, i która jest współprzewodniczącą grupy rodzin i osób, które przeżyły atak, 9/11 Community United.
W skrócie jak przeczytałem to jestem bardziej niż pewien, że nic w tej kwestii nie ruszy. Dlaczego? Bo to wątek polityczny, Arabia Saudyjska jest sojusznikiem Stanów Zjednoczonych, serio ktoś myśli, że będzie jakiś „akt oskarżenia” i się wypełni? Najbardziej to szkoda mi w tym momencie rodzin ofiar, bo zamiast zająć się prawdziwymi przyczynami zawalenia się wież World Trade Center wciska się ludziom fałszywą nadzieję na wyjaśnienie tego co się tak naprawdę wydarzyło i kto jest za to odpowiedzialny.
Medialna papka z okazji 20 rocznicy sprzedana przez Biały Dom i Bidena obywatelom USA. Przykre. Jest taka organizacja Architects & Engineers for 9/11 Truth założona przez Richarda Cage. To właśnie oni od lat próbują wymusić na Kongresie i kolejnych prezydentach USA aby rozpocząć nowe śledztwa i wyjaśnić co się tak naprawdę wydarzyło. Podważają raport NIST, Sprawozdanie Komisji 9/11 i to co robiło FEMA na przykład wywożąc gruz z miejsca zdarzenia (co w pewnym sensie jest zacieraniem dowodów).
Sporo rodzin właśnie wspiera tą organizację m.in dlatego, że podchodzą naukowo do sprawy i zdają sobie sprawę, że to nie żadne samoloty doprowadziły do zawalenia się wież, a celowe wyburzenie budynków WTC 1 i 2 oraz 7. https://www.ae911truth.org Niestety materiałów po Polsku nie jest zbyt dużo na ten temat, większość jest po angielsku ale polecam się z tym zapoznać.
Prawdziwe śledztwo powinno się właśnie opierać na tym co tak naprawdę stało się z budynkami, jakich materiałów użyto do ich wyburzenia. Tylko to pokaże nam prawdę i zmieni obraz tej tragedii. Tylko w ten sposób rozpoczynając śledztwo od nowa możemy zobaczyć prawdziwy obraz tego co się tam wtedy wydarzyło. Wielu ludzi ma wątpliwości, i każda kolejna władza USA tylko rzuca puste slogany i hasła, a nic w tej kwestii nie robi i tak samo będzie z tym śmiesznym rozporządzeniem Joe Bidena. Nie dajcie się nabrać.