CZY PRZED 1 WOJNĄ ŚWIATOWĄ ISTNIAŁA CYWILIZACJA POSIADAJĄCA NIEZNANE TECHNOLOGIE ENERGETYCZNE ?
6 listopada 2021NAJWIĘKSZA TAJEMNICA RTĘCI – W JAKIM CELU RZĄD ŚWIATOWY ZAKAZUJE I CENZURUJE RTĘĆ ?
7 listopada 2021Na jednym z wystąpień w 1994 roku David Rockefeller powiedział oto ciekawe rewelacje:
„Jak na ironię, to właśnie te innowacje technologiczne, które przyczyniają się do usprawnienia życia ludzkiego, są powodem nowych problemów, co tworzy widmo potencjalnej katastrofy dla biosfery w której żyjemy. Tu leży dylemat, który zna każdy z nas. Powiem wprost: Usprawnienie służby zdrowia spowodowało na świecie spadek liczby zgonów noworodków o 60 % przez ostatnie 40 lat.
W tym samym okresie, średnia długość życia na świecie zwiększyła się z 46 lat w latach 50. do 63 lat obecnie. Jako jednostki możemy być tylko dumni z takiego stanu rzeczy. Rezultatem tych danych jest światowa populacja, która w tym samym, krótkim okresie czasu wzrosła do 6 miliardów ludzi i może spokojnie przekroczyć 6.8 miliarda do 2020 roku. Negatywne skutki wzrostu populacji na wszystkich ekosystemach planetarnych stają się zatrważająco oczywiste„.
W jaki sposób ONZ poradzi sobie z przeludnieniem?
Eksploatacja światowych zasobów energii i wody jest kwestią pełną obaw. Toksyczne produkty uboczne związane z uprzemysłowieniem zwiększyły zanieczyszczenie atmosfery do niebezpiecznych poziomów. Jeśli kraje nie zjednoczą się, by stawić czoła tym trudnym wyzwaniom, których powodem jest wzrost populacji, nadmierna konsumpcja zasobów i degradacja środowiska, szanse na przyzwoite życie na naszej planecie będą zagrożone. Niedawne spotkanie ONZ w Kairze dotyczyło jednego z tych głównych problemów – wzrostu populacji.
Lecz kontrowersje, które powstały podczas konferencji ukazują problem od strony kwestii spornych, oraz tych o wymiarze głęboko moralnym. ONZ może, i powinno odegrać kluczową rolę w pomocy reszcie świata w znalezieniu satysfakcjonującego rozwiązania problemu stabilizacji światowej populacji i stymulacji rozwoju gospodarczego w sposób podatny na względy religijne i moralne.
Wzrost gospodarczy jest oczywiście nieuniknionym następstwem rosnącej populacji i kluczowym czynnikiem służącym polepszeniu standardów życiowych. Lecz bez ostrożnej koordynacji, swobodny wzrost gospodarczy stanowi zagrożenie dla naszego środowiska.
To było głównym tematem dyskusji dotyczącej środowiska w Rio de Janeiro, dwa lata temu. Skupiono się wtedy na kwestii niezrównoważonego wzrostu i rozwoju globalnego. Na konferencji wysunięto wniosek, że wzrost najskuteczniej kontrolowany jest przez sektor prywatny. Lecz dostosowanie procesu przez krajowe rządy, oraz międzynarodowe organizacje, także jest potrzebne. ONZ ponownie powinno objąć rolę katalizatora i koordynatora tego procesu„.
Stanowią ukrytą elitę sprawującą kontrolę nad Stanami Zjednoczonymi. USA są ich narzędziem, za pośrednictwem którego dbają o to aby krok po kroku cały świat legł u ich stóp. Kim są tajemniczy Iluminaci?
Nawet zwykły jednodolarowy banknot kryje w sobie więcej tajemnic niż byśmy mogli przypuszczać. Na tym niewielkim skrawku papieru umieszczono ogromną liczbę okultystycznych symboli mających rzekomo ostatecznie wyjawić cel jaki stoi przez rządzącymi Stanami Zjednoczonymi elitami. Szczególnie jeden symbol pełni ogromnie ważną funkcję. Jest nim rzecz jasna piramida znajdująca się na rewersie banknotu. Jej czubek jest oddzielony od podstawy, u szczytu promienieje wszechwidzące oko. Dolna część piramidy składa się z 13 poziomów.
Dlaczego 13? Między innymi dlatego, że dokładnie tyle głównych rodów wchodzi w skład tajemniczego zakonu Illuminatów. W ich skład wchodzić mają między innymi takie rodziny jak Rockefellerowie, Rotschildowie, DuPontowie, Kennedy czy Onasiss. Ich liczba nie jest przypadkowa, ma ona nawiązywać do wybranych przez Boga 12 plemion Izraela, lecz w szatański sposób wypaczać to przymierze poprzez powołanie do istnienia tych trzynastu wielkich rodów:
1. Astor
2. Bundy
3. Collins
4. DuPont
5. Freeman
6. Kennedy
7. Li
8. Onasiss
9. Reynolds
10. Rockefeller
11. Rotschild
12. Russell
13. Van Duyn
Zajmiemy się omówieniem rodziny Russellów. Ród ten w porównaniu z takimi klanami jak Kennedy, Rotschild czy Rockefeller może być nieco mniej znany, lecz jego rola jest ogromna.
Russellowie to dwunasty z wielkich rodów Illuminati, wielu noszących to nazwisko było wpływowymi członkami lóż masońskich i innych organizacji o charakterze ezoterycznym. Szczególnie ciekawa wydaje się jednak jednego z Russellów, którego historia wiąże się bezpośrednio z Towarzystwem Strażnica i Świadkami Jehowy. Ich założycielem był bowiem pastor szkocko-irlandzkiego pochodzenia Charles Taze Russell.
Przyszedł on na świat 16 lutego 1852 roku w Pittsburgu w stanie Pensylwania jako drugie dziecko w kupieckiej rodzinie prezbiterian. Wcześnie zaczął pracować w sklepie ojca znacznie przyczyniając się do rozwoju rodzinnego interesu. Bardziej jednak niż handel absorbowały go treści religijne.
Dochodząc do wniosku, że chrześcijaństwo w takiej formie jaka istnieje nie spełnia jego oczekiwań zaczął on wspólnie z grupą znajomych wnikliwie badać Pismo Święte. W przeciągu lat odrzucił on wiele z dogmatów chrześcijaństwa, zaczął też głosić rychły powrót Chrystusa i zniszczenie pogańskich królestw.
Ważnym momentem stało się założenie przez niego w 1879 roku czasopisma „Strażnica Syjońska i Zwiastun Obecności Chrystusa” („Zion’s Watch Tower and Herald of the Christ’s Presence”), wkrótce też powołano stowarzyszenie o tej samej nazwie. Jego działalność zaowocowała stworzeniem ruchu, który pozyskał ogromne ilości wiernych na całym świecie a sam Russell dążył do przetłumaczenia swoich publikacji na jak największą liczbę języków europejskich. Swoją działalność rozwijał przez całe życie doprowadzając do powołania wielkiego ruchu religijnego mającego swoje przedstawicielstwa na całym świecie.
Na czym miałby polegać związek Russella z Illuminatami?
Osoby zajmujące się tym zagadnieniem zwracają uwagę na symbolikę założonego przez Russella Towarzystwa Strażnica do złudzenia wręcz przypominającą tą stosowaną przez Iluminatów. Kilka lat po śmierci swojego założyciela członkowie Towarzystwa postawili obok jego nagrobka ponad dwumetrowy pomnik w kształcie piramidy. Motyw ten, kojarzony przede wszystkim ze wzorem zaczerpniętym z jednodolarowych banknotów, bardzo często pojawia się w symbolice masońskiej.
Piramidę można znaleźć choćby na omawianej już na tym blogu drodze krzyżowej w pobliżu Żywca („Golgota Beskidu i masońskie symbole”). W przypadku upamiętnienia miejsca pochówku Russella nie mogło być przypadku, był on osobą wykształconą i zorientowaną w okultystycznej symbolice, musiał więc również wiedzieć co oznacza symbol piramidy. Jak wynika z materiałów podesłanych przez czytelnika tego bloga, nawet dziś publikacje Towarzystwa Strażnica zawierają ukrytą symbolikę i przesłanie mogące mieć związek z Iluminatami.
Jeśli chodzi o samego Russella to istnieje szereg poszlak mogących wskazywać, że obok religijnego reformatora mógł on posiadać także drugą, dokładnie skrywaną tożsamość. Przede wszystkim istnieją poszlaki wskazujące na fakt, że był on aktywnym, być może wysoko postawionym członkiem masonerii, zakonu różokrzyżowców, a nawet interesował się okultyzmem. Co więcej jego działalność i głoszone proroctwa, w których utrzymywał, że do upadku „pogańskich królestw” dojdzie w 1914 roku wieszczyły powstanie nowego porządku, który do złudzenia przypomina postulaty głoszone przez zwolenników NWO.
Należy przy tym zaznaczyć, że związki te mogą nie dotyczyć jedynie Charlesa Russella. Okazuje się bowiem, że jeśli mamy do czynienia z o wiele większą linią potężnych rodów kontrolujących światową politykę to obok niego muszą się znaleźć również inne, wpływowe osoby noszące to nazwisko. Autor strony TheWatcherfiles.com twierdzi, że poza C.T.
Russellem można w historii znaleźć takie postacie jak choćby William Huntington Russell współzałożyciel zakonu Skull&Bones skupiającego najważniejsze i najbardziej wpływowe osobistości Ameryki, William H. Russell – współzałożyciel słynnego przedsiębiorstwa Pony Express czy George William Russel – twórca loży teozoficznej w Dublinie. Wszystkie te osoby łączy z pewnością zainteresowanie okultyzmem i podejrzenia o związki z masonerią.
Czy można je jednak łączyć z powodu wspólnego nazwiska? Szkocko-irlandzkie nazwisko „Russell” jest jednak dość powszechne i teza jakoby praktycznie każda znana i wpływowa osoba je nosząca miała być związana z okultyzmem i być członkiem wielkiego satanistycznego rodu.
Trzynaście głównych rodzin Iluminatów stanowić ma ścisłą elitę wielkiego światowego spisku. Uważa się ich za satanistów, okultystów a nawet Reptillian. Ich ogromna władza i wpływy nie są bynajmniej przypadkowe – pochodzić mają one z wielkich machinacji i umiejętnego wykorzystania mechanizmów władzy.
Bez względu na to czy wiedza ta ma okultystyczne pochodzenie czy też jest jedynie owocem umiejętnej politycznej gry i nieprzeciętnej inteligencji należy przyznać, że stanowią oni dziś główny obiekt badań i dociekań najprzeróżniejszych badaczy „teorii spiskowej” a wszystkie informacje i doniesienia na ich temat są wnikliwie analizowane.
Najczęściej rzecz jasna słyszy się o dwóch, wydawać by się mogło, że najpotężniejszych rodach – Rotschildach i Rockefellerach, ale czy możemy mieć pewność, że pozostałe z wymienionych nie są przypadkiem potężniejsze?
Co planują dla nas na daleką przyszłość ? Kolejne pandemie, głód Wojny ? Przerażająco trafnie to co się dzieje oraz prawdopodobną przyszłość ukazuje bajka z 1982 roku pt.: ”Był sobie kosmos” jest to seria twórców kultowej w jatach 90 bajki edukacyjnej ”było sobie życie” filmik w linku poniżej.