NAJWIĘKSZA TAJEMNICA RTĘCI – W JAKIM CELU RZĄD ŚWIATOWY ZAKAZUJE I CENZURUJE RTĘĆ ?
7 listopada 2021”CHRISLAM” – TO NIE ŻART, POŁĄCZENIE ŚWIATOWYCH RELIGI JUŻ W 2022 ROKU ?
10 listopada 2021Facebook jest prawdopodobnie tylko zmienioną nazwą projektu DARPA LifeLog. To napięte czasy dla przyjaznych ludzi na Facebooku. Mark Zuckerberg, dyrektor generalny dyktatury mediów społecznościowych, skierował swoją wielomiliardową korporację na wzburzone morza wielu cywilnych batalii sądowych o łamanie praw użytkownika.
Nie ma wątpliwości, że Facebook jest winny licznych naruszeń praw obywatelskich. Skandal Cambridge Analytics z 2018 roku spowodował gwałtowny spadek liczby akcji FB. Kolejne skandale spowodowały stały spadek wartości firmy dla akcjonariuszy. Ale to nie wydaje się mieć znaczenia dla firmy, która wydaje się być napędzana przez wyższe źródła, być może związane z federalnym stanem nadzoru.
Millie Weaver i jego ”Shadowgate Documentary” demaskuje to jako celowy zabieg mający na celu restrukturyzację udostępniania danych. W filmie z 9 marca 2019 r. Analitycy wypowiadają się z poważnym ostrzeżeniem o „przestępczym zachowaniu Facebooka, i jego sieci gromadzenia danych i jego współpracy z rządem Stanów Zjednoczonych – początkowo z Pentagonem – aby rozpocząć to, co nazywa się gromadzeniem danych na tak zwane „wyznaczone cele”.
Ostatnio Mark Zuckerberg ma nieco bardziej pod górkę. Nawet działania, które mają dać jego firmie nowy impuls i pokazać ją w lepszym świetle, napotykają na nieoczekiwane trudności.
Od kilku dni wiadomo, że koncern kontrolowany przez Marka Zuckerberga zmienił nazwę na Meta, po to, aby podkreślić, że nie jest to już wyłącznie korporacja skupiona na mediach społecznościowych. Teraz celem firmy jest rozwój „metaversu” – platformy komunikacji, rozrywki i pracy, zanurzonej w wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości.
Okazuje się jednak, że szumnie zapowiadany rebranding Facebooka, nie obędzie się bez przeszkód. Powodem jest to, że istnieje już firma, wykorzystująca nazwę „Meta”.
Konkretniej chodzi o spółkę Meta PCs, która zajmuje się sprzedażą komputerów. 23 sierpnia tego roku złożono wniosek o zastrzeżenie tej nazwy.
Mamy więc do czynienia z dość zaskakującym zbiegiem okoliczności, choć trudno wierzyć w to, że ktoś dostał wcześniej cynk i postanowił zarobić na przyszłych decyzjach podjętych przez Zuckerberga i zarząd Facebooka.
Szefowie Meta PCs są jednak skłonni odstąpić nazwę pod warunkiem, że otrzymają za to 20 milionów dolarów.W ten sposób prawdopodobnie zarobią więcej niż kiedykolwiek w czasie swojej normalnej biznesowej działalności.
Duopol gigantów
Sprawę prowadzi Sąd Federalny Stanów Zjednoczonych Ameryki. Niedługo odtajnione mają być dokumenty, które udowodnią do tej pory domniemaną współpracę. O sprawie poinformował jako pierwszy amerykański tabloid „New York Post”.
Bieg zdarzeń w ubiegłym roku zapoczątkował prokurator generalny stanu Teksas w USA Ken Paxton. Złożył on wniosek o uruchomienie postępowania antymonopolowego przeciwko firmie Google – największemu dostawcy usługi wyszukiwania informacji w Internecie na świecie. Dokumentacja sprawy była do tej pory niejawna, o co mieli ubiegać reprezentanci Google, ale taki stan rzeczy zmienił ostatnio Sąd Federalny, nakazując odtajnienie pism.
Według postawionych zarzutów Google w 2017 roku skontaktował się z Facebookiem, gdy zdał sobie sprawę, że gigant mediów społecznościowych stał się jego głównym konkurentem na rynku internetowej reklamy. Google miał zaproponować Facebookowi dostęp na wyłączność do informacji związanych z jego aukcjami reklamowymi. W zamian Facebook musiał zaprzestać ekspansji reklamowej poza swoją sieć społecznościową, na co miał przystać. Porozumienie miało na celu zapewnienie koncernowi Google utrzymania bezpiecznej, niezagrożonej pozycji na rynku reklamy internetowej.
Współzałożyciel Facebooka, obecnie dyrektor generalny firmy Meta, ogłosił że jego firma opracowuje nowy czujnik, który może potencjalnie wspierać rozwój tak zwanego „metawersum”. Firma opracowała te technologię we współpracy z naukowcami z Carnegie Mellon University.
Odkształcalna plastikowa „skórę” o grubości mniejszej niż 3 milimetry, została wykonana ze stosunkowo taniego materiału znanego jako ReSkin. Zawiera on cząsteczki, które wytwarzają pole magnetyczne. Kiedy skóra wchodzi w kontakt z dowolną powierzchnią, zmiany pola magnetycznego osadzonych cząstek, są wykrywane przez czujnik. Rejestruje on zmianę strumienia magnetycznego przed przesłaniem danych do oprogramowania, które analizuje przyłożoną siłę lub dotyk.
Skóra została przetestowana na robotach, które pracowały z miękkimi owocami, w tym winogronami i jagodami. Została również umieszczona w gumowej rękawiczce, podczas gdy ludzka ręka rzeźbiła ciasto w bułkę. System sztucznej inteligencji musiał zostać przeszkolony w 100 ludzkich dotknięciach, aby mieć wystarczającą ilość danych. Wówczas algorytm zrozumiał, w jaki sposób zmiany pola magnetycznego są powiązane z dotykiem
„Metawszechświat” Zuckerberga to albo kolejna ewolucja Internetu, albo kolejne modne hasło w środowisku korporacyjnym, które przyciąga inwestorów. Firmy technologiczne coraz częściej forsują koncepcję metaświata: określenia wirtualnego świata, w którym można dosłownie żyć, pracować i bawić się. Bardzo podobna wizja została opisana w filmie Ready Player One. Zgodnie z zamysłem korporacji, życie w świecie cyfrowym otworzy szereg nowych możliwości.
Meta
Po tym jak Mark Zuckerberg ogłosił, że jego firma zmienia nazwę na Meta, Twitter zalały wpisy z hasztagiem #FacebookDead. Ich twórcami są w dużej mierze użytkownicy z Izraela, gdyż w języku hebrajskim słowo „meta” znaczy „martwy”.
Nowa nazwa, ma dotyczyć całego koncernu, do którego należą poszczególne marki, usługi i produkty. W przypadku serwisu społecznościowego nic się nie zmienia – nadal będzie on funkcjonował jako Facebook .
Jak wprowadzenie nowej nazwy uzasadniał sam Mark Zuckerberg ? Argumentował, że aktualna marka jest zbyt mocno związana z serwisem społecznościowym, co nie oddaje w pełni szerokiego spektrum produktów i działań całego koncernu. Nazwa Meta ma w założeniu odzwierciedlać „metawersum” – wizję cyfrowego wszechświata, w którym decyzje podejmowane przez użytkowników mają wpływ na świat rzeczywisty.