Kiedy miliony, a nawet miliardy ludzi uświadamiają sobie, że przez tysiąclecia byli zniewoleni i stanowili mięso armatnie dla establishmentu, który ich wykorzystywał, to jest to dobre, a nie złe. Jeśli zachowują spokój w tej sprawie, ale nadal mają cel, jakim jest chęć zmiany tych okoliczności raz na zawsze, to jest to mały krok, który może zrobić wielką różnicę.
Rozpoznanie problemu to już połowa rozwiązania, – jeśli tego właśnie chcemy. A w tej chwili wielu chce. Po pierwsze, każdy zmaga się z samym sobą, ponieważ tutaj wszyscy musieliśmy przemyśleć i uświadomić sobie, że to, co nigdy nie wydawało nam się możliwe, jest prawdą.
Następnym krokiem jest praca nad problemem, a ponieważ jest to problem globalny, ludzie ci zjednoczą się i zapobiegną dalszej tyranii ludzi z wyższych sfer. To dzieje się właśnie teraz i w końcu zmieni życie na Ziemi pozytywnie, a nie negatywnie. Znajdujemy się bowiem na skraju skoku świadomości w następny wymiar. Indianie nazywają go piątym światem. To jest zadanie ludzkości. Albo im się uda, albo nie. To zależy od każdego z osobna, ponieważ każdy musi wnieść swój wkład.
Poniżej tłumacze słowa przodków ludu, który uważa się za „strażników ziemi” i wie, że to, co myślimy, czujemy, wyobrażamy sobie i robimy, ma wpływ na całe życie na tej ziemi. Łączy się w zbiorową świadomość, która ujawnia się na zewnątrz. Albo jako wojna, albo jako pokój.
Czy wreszcie mamy dość? Czy nie mieliśmy już dość katastrof ekologicznych? Wystarczająco dużo trzęsień ziemi, tsunami, powodzi, tornad, pożarów? A może nadal musimy wyciągać wnioski z tych doświadczeń?
Nawet jeśli my, rdzenne kultury, nie stworzyliśmy tych katastrof, to faktem jest, że wszyscy jesteśmy połączeni z tym, co się dzieje, ponieważ żyjemy na Ziemi w tym czasie.
To prawda, że oś Matki Ziemi przesuwa się. Ale to jest naturalny proces. Jest to część naturalnego cyklu, który miał miejsce również w czasach wcześniejszych. Lecz dzisiaj na Ziemi jest wiele niezgody, wojen i walk. To jest inne niż w przeszłości. Są też korporacje, które w swej chciwości plądrują i gwałcą ziemię.
Ostatnim razem, kiedy doszło do przesunięcia osi Ziemi, okoliczności były zupełnie inne. Jedna bardzo ważna różnica polegała na tym, że Matka Ziemia wciąż miała w sobie dużo oleju, co pozwoliło na płynne przejście zmiany. Dziś wiele ropy zostało jej odebrane, a kiedy jej płyty tektoniczne się poruszają, wpadają na siebie i przesuwają się nad sobą. Ostatnio widzieliśmy to w Japonii i zobaczymy więcej takich przypadków, jeżeli nie będziemy interweniować.
Czy rzeczywiście wiecie, że możecie odegrać bardzo ważną rolę w tych wydarzeniach, które mogą nadejść?
Dla nas, strażników tej ziemi, Matka Ziemia będzie słuchać. To jest nasze zadanie, święte zaufanie, którym zostaliśmy obdarzeni od początku naszego pobytu na tej pięknej planecie. Tej wiosny i lata kazano nam wyjść do natury i położyć się twarzą w dół na Matce Ziemi, aby się z nią połączyć. Jesteśmy połączeni z Matką Ziemią poprzez duchową pępowinę, kiedy spotykamy się z nią w ten sposób, wtedy jesteśmy z nią głęboko związani.
„My, rdzenni mieszkańcy tej ziemi przebudziliśmy się. Jesteśmy w pełni świadomi naszego świętego obowiązku. Jesteśmy tu po to, aby Cię wspierać, Matko Ziemio. Matko Ziemio, dziękujemy Ci. Jesteśmy tak wdzięczni za życie, które nam dajesz”.
Czy naprawdę wiesz, że Matka Ziemia cię wysłucha? szczególnie ty, który jesteś rodowitym mieszkańcem tej ziemi?
Czy rzeczywiście wiesz, że masz połączenie z naszą ukochaną Matką Ziemią poprzez każde źdźbło trawy i każdą istotę natury?
Powiedz to Matce Ziemi:
„Chociaż zostaliśmy skolonizowani, wciąż tu jesteśmy. Pozostajemy niezłomni w naszej odpowiedzialności wobec was.”
Powiedz naszej Matce Ziemi, jak bardzo ją kochamy. Mów do niej z serca do serca. Powiedz jej, jak bardzo jej pilnujemy. Masz autorytet jako rodowity mieszkaniec tej ziemi. W swoim prawie jako zarządca tej pięknej ziemi, przemów do Matki Ziemi:
„ZACHOWAJ MILCZENIE. SPOCZYWAJ W POKOJU”
Porozmawiaj z nią. Powiedz jej o wszystkim, co zrobiłeś do tej pory, aby przywrócić moc w swoim życiu. Powiedz jej, co zrobiłeś, aby się wyleczyć. Być może czujesz pragnienie, aby pójść o krok dalej w swojej roli strażnika ziemi!
Jeśli tak jest, to medytuj nad tą prawdą….
…bo kiedy Matka Ziemia wznosi się, ty też możesz wznieść się razem z nią! Tak, mogę się z nią podnieść!
Bądźcie gotowi pozwolić, aby wszystko, co jest konieczne do wzniesienia, było możliwe w was. Bądź emanacją dającą pokój na tej ziemi.
Być może dla niektórych z nas oznacza to wejście do naszych serc i gotowość do porzucenia gniewu, wrogości i bólu z przeszłości, a ponadto do wybaczenia każdemu z was tego, co mogło się wydarzyć w przeszłości, niezależnie od koszmarów, jakie mogliście mieć na ten temat.
Bo jaką korzyść mamy z trzymania się tych rzeczy? Jest absolutnie konieczne, abyśmy powrócili do naszej spokojnej natury TERAZ! Czy chcesz tego słuchać, czy nie, to prawda. Jeśli trzymacie w sercu gniew, ból i gorycz, to nie będziecie w stanie wznieść się do WIĘKSZEGO POKOJU, którym JESTEŚCIE.
Jeśli jesteście gotowi wznieść się wraz z Matką Ziemią, wniesiecie wiele do naszej przyszłości. Możecie tego nie słyszeć, ale taka jest prawda: przebaczenie BĘDZIE miało ogromny wpływ na przyszłe wydarzenia, które będą miały miejsce na tej planecie.
Co mówi twoje serce? Kiedy leżysz na Matce Ziemi twarzą do ziemi, mów do niej:
„Wybaczyłem ludzkości to, co zrobiła nam, rdzennym mieszkańcom tej ziemi. Wybaczyłem ludzkości ten koszmar, jakim jest nasza historia. Teraz, droga Matko Ziemi, proszę cię, żebyś przebaczyła im również. Przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią. Kochamy Cię, Matko Ziemio, i chcemy wznieść się razem z Tobą i służyć Ci. Dziękuję moim ludziom. Jesteśmy tutaj, aby przeprowadzić Cię przez ten wielki czas zmian.”
