NA CO SZYKUJĄ SIĘ ELITY ? POWSTAJE SUPERBUNKIER DLA PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO
24 października 2022TAJNE, PONADNARODOWE ELITY – Z KIM TAK NAPRAWDĘ PUTIN TOCZY WOJNĘ ?
25 października 2022Świat jest zagmatwanym miejscem. Ludzie robią rzeczy, które nie mają sensu, myślą o rzeczach, które nie są poparte faktami, znoszą sprawy, których nie muszą znosić, i zawzięcie atakują tych, którzy próbują zwrócić im uwagę na te kwestie. Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się dlaczego, to trafiłeś we właściwe miejsce.
Każdy przypadkowy czytający alternatywne media w końcu natknie się na wzmiankę o Stanleyu Milgramie lub Philipie Zimbardo, „Eksperymencie Ascha”, a może o wszystkich trzech. „Dysonans poznawczy”, „Dyfuzja odpowiedzialności” i „wyuczona bezradność” to frazy, które regularnie pojawiają się w obiegu, ale skąd pochodzą i co oznaczają?
Cóż, oto ważne eksperymenty psychospołeczne, które uczą nas o sposobie, w jaki ludzie myślą; ale co więcej, faktycznie wyjaśniają, jak działa nasz współczesny świat i jak znaleźliśmy się w tym bałaganie.
Eksperyment Milgrama
Eksperyment: Zacznijmy od najbardziej znanego. Począwszy od 1963 roku psycholog z Yale Stanley Milgram przeprowadził serię eksperymentów zwanych obecnie eksperymentami posłuszeństwa Milgrama. Scenariusz jest prosty, obiektowi A każe się przeprowadzić test pamięciowy na obiekcie B i zastosować wstrząsy elektryczne, gdy popełni on błędy.
Oczywiście obiekt B nie istnieje, a wstrząsy elektryczne nie są prawdziwe. Zamiast tego, aktorzy płakali, prosili o pomoc lub udawali, że są nieprzytomni, podczas gdy Podmiot A był zachęcany do kontynuowania stosowania wstrząsów. Ogromna większość badanych kontynuowała test i wykonywała wstrząsy, pomimo niepokoju „obiektu B”.
Wniosek: W swojej pracy na temat tego eksperymentu Stanley Milgram ukuł termin „dyfuzja odpowiedzialności”, opisujący psychologiczny proces, w którym osoba może usprawiedliwić wyrządzenie komuś krzywdy, jeśli wierzy, że tak naprawdę to nie jest jej wina, nie zostanie pociągnięta do odpowiedzialności lub nie ma wyboru.
Zastosowanie: Wszystkie instytucje mogą wykorzystać to zjawisko do wywierania presji na ludzi, by działali wbrew własnemu kodeksowi moralnemu. Wojsko, policja, personel szpitala – wszędzie tam, gdzie istnieje hierarchia lub postrzegany autorytet, ludzie padną ofiarą dyfuzji własnej odpowiedzialności.
UWAGA: Nakręcono przyzwoity film o Milgramie, i backlashu, jakie wywołały jego eksperymenty, zatytułowany Experimenter. W ostatnich latach nastąpił duży odrzut na ten eksperyment, z artykułami w MSM atakującymi ustalenia i metodologię oraz nowymi „badaczami” twierdzącymi, że „to nie dowodzi tego, co myślisz, że ma miejsce”.
Stanfordzki Eksperyment Więzienny
Eksperyment: Tylko nieco mniej znany niż praca Milgrama jest Eksperyment Więzienny Philipa Zimbardo, przeprowadzony na Uniwersytecie Stanforda w 1971 roku. Eksperyment polegał na stworzeniu na tydzień makiety więzienia, w którym jedna grupa badanych została wyznaczona jako „strażnicy”, a druga jako „więźniowie”.
Obie strony otrzymały mundury, a więźniom nadano numery. Strażnicy mieli nakaz zwracać się do więźniów wyłącznie po numerze, a nie po nazwisku. Istniał jeszcze szereg innych zasad i procedur, szczegółowo opisanych tutaj. W skrócie, w ciągu tygodnia strażnicy stali się coraz bardziej sadystyczni, wymierzając kary nieposłusznym więźniom i nagradzając „dobrych więźniów”, aby spróbować ich podzielić.
Wielu więźniów po prostu przyjmowało te kary i zaczęły się walki między „kłopotliwymi” i „dobrymi więźniami”. Choć technicznie rzecz biorąc nie jest to „eksperyment” w najczystszym sensie (nie było hipotezy do przetestowania, ani grupy kontrolnej), i być może wpłynęła na to „charakterystyka popytu„, badanie ujawnia interesujące wzorce zachowań u jego uczestników.
Wniosek: Strażnicy więzienni stali się sadystyczni. Więźniowie stali się posłuszni. Wszystko to pomimo tego, że nie złamano żadnego prawdziwego prawa, nie było prawdziwej władzy prawnej i nie było prawdziwego wymogu pozostania. Jeśli dasz ludziom władzę i odczłowieczysz tych, którzy są poniżej nich, staną się sadystami. Jeśli umieścisz ludzi w więzieniu, będą się zachowywać jak w więzieniu. Krótko mówiąc, ludzie będą postępować tak, jak są traktowani.
Zastosowanie: Obserwujemy to wszystko przez Covid, jeśli zaczniesz traktować ludzi w określony sposób, większość pójdzie za tym i obarczy winą mniejszość, która odmówi współpracy. W międzyczasie siły policyjne na całym świecie otrzymały nagle nowe uprawnienia i szybko ich nadużyły, ponieważ pozbawieni maski i nieszczepieni zostali w ich oczach odczłowieczeni. Te reakcje były zaplanowane, a nie przypadkowe.
Eksperyment Ascha
Eksperyment: Kolejny eksperyment w konformizmie, nie tak brutalny jak Milgram czy Zimbardo, ale być może bardziej niepokojący w swoich ustaleniach. Przeprowadzony po raz pierwszy przez Solomona Ascha w latach 50. Zbiera się panel badanych, jeden prawdziwy obiekt i kilka fałszywych. Jeden po drugim badanym zadaje się serię pytań wielokrotnego wyboru, na które odpowiedź jest zawsze oczywista, a wszyscy fałszywi badani będą mieli każdą odpowiedź błędną. Pytanie brzmi, czy prawdziwy podmiot utrzyma swoją własną poprawną odpowiedź, czy też zacznie dostosowywać się do grupy.
Wnioski: Podczas gdy większość osób utrzymała swoje prawidłowe odpowiedzi, „wskaźnik błędu” w grupie eksperymentalnej wyniósł 37% w porównaniu z mniej niż 1% w grupie kontrolnej. Oznacza to, że 36% badanych w końcu zaczęło zmieniać swoje odpowiedzi, aby dostosować się do konsensusu, nawet jeśli wiedzieli, że są błędne. Około jedna trzecia ludzi będzie albo udawać, że zmienia zdanie w imię zgodności, albo, co bardziej niepokojące, faktycznie zmieni swoje przekonania, jeśli znajdzie się w mniejszości.
Zastosowanie: Inscenizowane lub wymyślone sondaże, sfałszowane liczenie głosów w wyborach, konta botów w mediach społecznościowych, kampanie astroturfingowe. Nagłówki w mediach głoszące „wszyscy wiedzą X” lub „tylko 1% ludzi myśli Y”. Istnieje bardzo wiele narzędzi, których można użyć, aby stworzyć wrażenie fałszywego „konsensusu”, wyprodukowanej „większości”.
UWAGA: Eksperyment ten został przeprowadzony milion razy w dziesiątkach wariantów, ale być może najciekawszym odkryciem jest to, że umieszczenie w panelu tylko jednej innej osoby, która zgadza się z badanym, wydawało się zmniejszać konformizm o 87%. Zasadniczo ludzie nienawidzą być samotnym głosem, ale będą tolerować bycie w mniejszości, jeśli mają jakieś wsparcie. Dobrze wiedzieć.
Eksperyment dysonansu poznawczego Festingera
Eksperyment: Najmniej znany eksperyment na liście, ale pod pewnymi względami najbardziej fascynujący. W 1954 roku Leon Festinger stworzył eksperyment, aby ocenić zjawisko dysonansu poznawczego, a jego konfiguracja była dość prosta. Badany otrzymuje powtarzalne i nudne zadanie fizyczne do wykonania (pierwotnie było to toczenie drewnianych kołków, ale inne warianty wykorzystują inne zadania).
Po wykonaniu zadania, badany jest instruowany, by poszedł i przygotował następnego badanego (właściwie asystenta laboratoryjnego) do wykonania zadania, kłamiąc i mówiąc mu, jak ciekawe było to zadanie. W tym momencie badani są dzieleni na dwie grupy, jednej z nich zaoferowano 20 dolarów za kłamstwo, drugiej tylko 1 dolara. To jest właśnie prawdziwy eksperyment.
Wnioski: Po okłamaniu fałszywych badanych i wypłaceniu im pieniędzy, prawdziwi badani biorą udział w wywiadzie po eksperymencie i nagrywają swoje szczere przemyślenia na temat zadania. Co ciekawe, grupa za 20 dolarów generalnie powiedziała prawdę, że uznała zadanie za nudne i powtarzalne. Podczas gdy grupa za jednego dolara, częściej niż inni, twierdziła, że naprawdę podobało im się zadanie. To jest dysonans poznawczy w działaniu.
Zasadniczo, dla grupy 20-dolarowej, pieniądze były dobrym powodem, by okłamać współuczestnika testu i mogli oni usprawiedliwić swoje zachowanie w swojej głowie. Ale dla grupy 1$, niewielka wartość nagrody sprawiła, że ich okłamywanie było wewnętrznie nieuzasadnione, więc musieli nieświadomie stworzyć swoje własne uzasadnienie, przekonując samych siebie, że wcale nie skłamali. Podsumowując, jeśli zaoferujesz ludziom małą nagrodę za zrobienie czegoś, będą udawać, że się cieszą, lub że są inaczej zaangażowani, aby usprawiedliwić tylko niewielki zysk. Zadeklaruj swoją niezależność!
Zyskuj poza sfałszowanym systemem! Chroń się przed tyranią i upadkiem gospodarczym. Naucz się żyć w wolności i szerz pokój!
Zastosowanie: Kasyna, gry komputerowe i inne interaktywne media wykorzystują tę zasadę przez cały czas, oferując graczom bardzo małą wypłatę, wiedząc, że sami siebie przekonują, że grają z przyjemnością. Wielkie korporacje i pracodawcy mogą podobnie polegać na tym zjawisku, aby utrzymać płace na niskim poziomie, wiedząc, że nisko opłacani pracownicy mają psychologiczny mechanizm, który może przekonać ich, że lubią swoją pracę.
UWAGA: Wariacja tego eksperymentu wprowadza trzecią grupę, której nie płaci się za kłamstwo. Ta grupa nie jest dotknięta dysonansem poznawczym i uczciwie oceni zadanie tak samo jak grupa dobrze opłacana.
Małpia drabina
Eksperyment: Teraz jest to nieco kontrowersyjny dodatek do tej listy, ale dojdziemy do tego później. Jest to bardzo znany eksperyment, który prawdopodobnie słyszałeś dziesiątki razy. W latach 60. naukowcy z Harvardu umieścili pięć małp w klatce z drabinką pośrodku. Na szczycie drabiny umieszczono kiść bananów; jednak za każdym razem, gdy małpa próbuje wspiąć się na drabinę, wszystkie są spryskiwane lodowatą wodą. W końcu małpy uczą się unikać drabiny.
Następnie usuwa się jedną małpę i wprowadza nową. Naturalnie idzie ona prosto na drabinę i jest atakowana przez pozostałe cztery małpy. Następnie usuwa się drugą małpę i wprowadza kolejną nową. Naturalnie idzie prosto do drabiny i jest atakowana przez pozostałe cztery małpy… w tym tę, która nigdy nie została spryskana. Kontynuują wymianę każdej małpy po kolei, aż do momentu, gdy nie ma już żadnej małpy, która nigdy nie była spryskiwana wodą, a jednak wszystkie odmawiają zbliżenia się do schodów i uniemożliwiają to wszystkim nowym małpom.
Oczywistym wnioskiem jest to, że ludzie mogą być uwarunkowani, aby bezmyślnie przestrzegać zasad, których nie rozumieją. Jedyny problem w tym, że żadna z tych rzeczy nigdy nie miała miejsca. Tak, to jest ta kontrowersja, o której wspomniałem wcześniej. Pomimo tego, że można go znaleźć w każdym zakątku Internetu, pomimo artykułów w magazynach wyjaśniających go i animacji opowiadających o nim… to nigdy się nie wydarzyło. Eksperyment wydaje się być całkowicie apokryficzny.
Więc chociaż ten rzekomy eksperyment nie uczy nas o mentalności stada, to jednak wyjaśnia współczesny świat, ponieważ pokazuje nam, jak łatwo mit może zostać przekształcony w rzeczywistość przez zwykłą siłę powtarzania.
Jeden z badanych wchodzi do poczekalni lekarskiej wypełnionej fałszywymi pacjentami. Kiedy rozlega się dźwięk dzwonka, wszyscy fałszywi pacjenci wstają na sekundę, a następnie zajmują swoje miejsca. Po kilkukrotnym powtórzeniu tego procesu, fałszywi pacjenci są powoli usuwani jeden po drugim, aż do momentu, gdy pozostanie tylko uczestnik eksperymentu. Następnie wprowadza się po kolei drugorzędne prawdziwe obiekty.
Eksperyment stara się odpowiedzieć na następujące pytania:
- Czy pierwotny podmiot wstanie na dźwięk dzwonka, nie wiedząc dlaczego?
- Czy będą kontynuować wstawanie, gdy zostaną sami w pokoju?
- Czy następnie nauczą tego zachowania nowych badanych?
Odpowiedź na wszystkie trzy wydaje się być „tak”.
Teraz, choć znacznie mniej naukowy niż pozostałe cztery eksperymenty, włączam go tutaj z bardzo konkretnego powodu. Powyższy film z eksperymentu nie tylko rejestruje zachowanie konformistyczne, ale opisuje je jako możliwie korzystne. Bardzo ciekawe ujęcie, nie sądzicie?
Tak więc, podczas gdy fałszywy eksperyment z małpami, który nigdy się nie wydarzył, został wykorzystany do nauczenia nas o niebezpieczeństwach mentalności stadnej, jego nieistnienie w rzeczywistości uczy nas o niebezpieczeństwach nieprymitywnych źródeł i zdolności świadomości grupowej do konfabulacji. Tymczasem prawdziwy eksperyment z małpą jest wykorzystywany do sprzedania nam idei, że mentalność stadna istnieje, ale jest potencjalnie dobrą rzeczą. Podnosząc możliwość, że cała sprawa mogła zostać zainscenizowana, po prostu w celu promowania konformizmu. …Czy świat nie jest dziwnym i zagmatwanym miejscem?
Więc, proszę bardzo. Pięć z najbardziej krytycznych fragmentów badań psychologicznych, jakie kiedykolwiek przeprowadzono. Miejmy nadzieję, że idąc dalej, nikt nie będzie pozostawał w niewiedzy, kiedy te koncepcje lub eksperymenty będą przywoływane. Ale celem tego artykułu nie jest tylko sprawienie, abyś ty, czytelniku, zrozumiał te eksperymenty… ma on również na celu przypomnienie ci, że tak jest. Ludzie odpowiedzialni, elita, 1%, „Partia”. Władza, która jest – lub nie powinna być – jakkolwiek chcesz ją nazwać.
Oni znają te eksperymenty. Studiowali je. Prawdopodobnie powielali je niezliczoną ilość razy na wielką skalę i w nieetyczny sposób, który ledwo możemy sobie wyobrazić. Kto wie dokładnie, co dzieje się w ciemnych lochach głębokiego państwa?
Pamiętaj, że oni wiedzą, jak działa ludzki umysł.
- Wiedzą, że mogą zmusić ludzi do zrobienia wszystkiego, jeśli zapewnią ich, że nie zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.
- Wiedzą, że mogą polegać na tym, że ludzie będą nadużywać każdej władzy, która jest im dana, LUB wierzyć, że są bezsilni, jeśli są traktowani w ten sposób.
- Wiedzą, że presja rówieśników zmieni umysły wielu ludzi nawet w obliczu niezaprzeczalnej rzeczywistości, zwłaszcza jeśli sprawisz, że poczują się zupełnie sami.
- Wiedzą, że jeśli zaoferujesz ludziom tylko niewielką nagrodę za wykonanie zadania, wymyślą własne psychologiczne uzasadnienie jej przyjęcia.
- Wiedzą, że ludzie będą bezmyślnie robić to, co robią wszyscy inni, nigdy nie pytając o powód.
- Wiedzą też, że ludzie chętnie uwierzą w coś, co nigdy nie miało miejsca, jeśli będzie powtarzane wystarczająco często.
Wiedzą to wszystko. I używają tej wiedzy cały czas – All. The. Time. Każda reklama, którą widzisz, każdy artykuł(prawie każdy/a), który czytasz, każdy film, który wypuszczają, każda pozycja w wiadomościach, każdy „wirusowy” post w mediach społecznościowych, każdy trendujący hashtag. Każda wojna. Każda pandemia. Każdy nagłówek.
Wszystkie są skonstruowane z uwzględnieniem tych zasad, aby wywołać określone reakcje emocjonalne, które sterują Twoimi zachowaniami i przekonaniami. Tak właśnie działają media, nie po to, by Cię informować, nie po to, by Cię bawić… ale po to, by Cię kontrolować. I mają to dopracowane do perfekcji. Pamiętaj o tym.