CZY CHRZEŚCIJANIE POWINNI OBCHODZIĆ BOŻE NARODZENIE?
23 grudnia 2019RAHU – UKRYWANE PRZED NAMI ”CZARNE SŁOŃCE”
25 grudnia 2019Pojęcie “Dinosauria” zostało pierwotnie zdefiniowane w 1842 roku przez „Sir” Richarda Owen’a z Royal Society (Towarzystwa Królewskiego) i kierownika Departamentu Historii Naturalnej Brytyjskiego Muzeum. Innymi słowy, hipoteza istnienia dinozaurów była po raz pierwszy wysunięta w oparciu o domysły uhonorowanego tytułem szlacheckim dyrektora muzeum „przypadkowo” w połowie XIX-tego wieku, w okresie największego rozkwitu ewolucjonizmu, przed tym jak jakiekolwiek skamieliny dinozaurów zostały odnalezione.
Masońskie media i mainstreamowa prasa na całym świecie nadały rozgłos historiom o tych domniemanych dawno wyginiętych zwierzętach i oto, 12 lat później, w 1854 roku, Ferdinand Vandiveer Hayden, podczas swojej wyprawy badawczej do Górnej Missouri, znalazł „dowód” teorii Owen’a!
Wysłał on kilka niezidentyfikowanych zębów do czołowego paleontologa, Josepha Leidy’ego, który to kilka lat później ogłosił, że pochodzą one od pradawnego, wymarłego dinozaura o nazwie „Trachodon” (co ironicznie oznacza „nierówny [chropowaty] ząb”).
Po pierwsze, nie trzeba nawet wspominać, że niemożliwe jest przeprowadzenie rekonstrukcji całego pradawnego zwierzęcia w oparciu o kilka zębów! Ale co ważniejsze, wątpliwe jest istnienie dużych liczb pradawnych form przejściowych między gadami i ptakami oraz gadami i ssakami, które niezbędne były dla kwitnącej teorii ewolucji, najpierw przyjęte to zostało jako hipoteza, a następnie wygodnie „odkryte” przez zespoły archeologów-ewolucjonistów celowo szukających skamieniałości tych zwierząt!
A nawet bardziej wątpliwe jest, że te skamieniałości istniały podobno przez miliony lat, ale nie zostały nigdy znalezione lub znane żadnej cywilizacji w historii ludzkości do czasu ewolucjonistycznego renesansu masońskiego w połowie XIX wieku!