CO ŁĄCZY WATYKAN,PEDOFILIĘ I OKULTYZM.
24 października 2020NASZE MAPY ŚWIATA OKŁAMUJĄ NAS OD WIEKÓW – JAK NAPPRAWDĘ WYGLĄDAJĄ KONYNĘTY.
26 października 2020Nasz ziemski świat który zamieszkujemy obecnie jest wypełniony niesamowitymi historiami, mitami i legendami o niesamowitych cywilizacjach i kulturach, które zamieszkiwały Ziemię, przed napisaniem obowiązującej historii. Wśród wszystkich tych fascynujących legend, w tym między innymi Atlantydy, Hiperborei, Lemurii, Mu i Szambali czy Agarty, jest jedna szczególnie sugestywna, którą zainteresowali się najstarsi starożytni greccy historycy i pozostawione przez nich przekazy historyczne.
Była to tak zwana kraina Hyperborei, o której mówiono, że rywalizowała z mityczną Atlantydą. Miejsce, w którym według mitów żyli bogowie zstępujący z nieba, miejsce o niesamowitym dobrobycie, technologii i historii. Mówiło się i pisało, że ta mityczna kraina była jak żadna inna. Mówiło się, że Hyperboreyczycy byli nieśmiertelni, a także opisywani jako Bogowie. Mówiło się się, że Hyperborea była teokracją rządzoną przez trzech kapłanów boga Apolla.
Niektórzy autorzy twierdzą, że Hyperborea mogła znajdować się w pobliżu koła podbiegunowego lub w jego pobliżu (w wersji naszego świata w kształcie globusa). Co więcej, bóg Apollo co dziewiętnaście lat jeździł w te regiony, aby się odmłodzić. Mówi się także, że Meduza została wygnana na te ziemie. Różne fragmenty o Pitagorasie twierdziły, że pochodziła ona z Hyperborejczyków.
Legendy mówią o starożytnej i prawie zapomnianej cywilizacji położonej daleko na północy, gdzieś w pobliżu lodowych regionów tzw. Bieguna Północnego. Mówi się, że mityczna natura cywilizacji Hyperborejskiej rozkwitała w najbardziej wysuniętym na północ regionie Ziemi w czasie, gdy obszar ten był odpowiedni do życia i rozwoju ludzi.
Niektóre systemy ezoteryczne i tradycje duchowe mówią o Hyperborei jako o ziemskiej i niebieskiej cywilizacji. Innymi słowy, dom starożytnej ludzkości i oryginalnego człowieka. Niektórzy autorzy zaproponowali nawet kilka teorii sugerujących, że Hyperborea była oryginalnym Ogrodem Eden, dokładnym miejscem, w którym spotykają się płaszczyzny ziemskie i inne światy niebieskie.
Miejsce to zostało opisana w wielu legendach jako idealne miejsce na Ziemi, stąd jej połączenie z Ogrodem Eden. Mówiło się, że Hyperborea była krainą, w której Słońce świeciło 24 godziny na dobę.
Mitologia grecka i hiperborejczycy.
To w mitologii greckiej znajdujemy wiele szczegółów na temat tej mitycznej krainy. Według literatury greckiej Hyperborea była miejscem zamieszkiwanym przez rasę gigantów, którzy zostali opisani jako żyjący w miejscu „za północnym wiatrem”. Starożytni Grecy wierzyli, że Boreas, bóg Północnego Wiatru, zamieszkiwał te północne ziemie, dlatego też Hyperborea była powszechnie określana jako miejsce położone daleko na północ od Tracji.
Grecy opisywali Hyperboreę jako miejsce, w którym Słońce świeciło 24 godziny na dobę, przez co współcześni autorzy zasugerowali, że Grecy mogli opisać lokalizację w tzw. Północnym Kręgu podbiegunowym naszej planety. Jednak niektórzy autorzy twierdzą, że Hyperborea nie miała rzeczywistej lokalizacji. Według Pindara, greckiego poety :
„nie można było tam dotrzeć ani statkiem, ani pieszo…” – Bo jak można dotrzeć czy przepłynąć przez lodowe klify o wysokości od kilkuset metrów do nawet do 3 km.
Pindar w swich dziełach opisał także nieziemską doskonałość Hyperborejczyków.
Podobnie przedstawiał to grecki historyk Herodot, który Hiperboree opisuje to niesamowite miejsce a szczegóły zawarł w swojej książce „Histories” (Księga IV, rozdziały 32–36).
Herodot przedstawił również odniesienia, do innych starszych historyków którzy najwyraźniej wspomnali o Hyperborejczykach, tj. o Hezjodzie i Homerze , który rzekomo pisali o Hyperborei w swojej zaginionej pracy -„Epigoni”.
Herodot zanotował również, że poeta Arysteas z VII wieku pne. opisał starożytnych Hiperborejczyków w wierszu Arimaspea (obecnie niestety zagubionym), który mówi o podróży na Issedones , położonym prawdopodobnie na stepie kazachskim. Dalej na pólnoc żyli jednoocy Arymaspianie , dalej strzegący złota gryfy , a za nimi Hyperborea i Hyperborejczycy. Czyli w/g Herodota Hyperborea rozciąga się gdzieś w Azji Północno-Wschodniej.
Więc jeśli Hiperborea i hiperborejczycy istnieli, to gdzie się ona tak naprawdę znajdowała? Różne źródła wskazują różne lokalizacje.
Niektórzy autorzy twierdzą, że starożytne Hiperborea znajdowała się gdzieś za ośnieżonymi Górami Riphean – pasmem górskim, o którym wspominali różni autorzy antycznej starożytności, ale którego lokalizacja pozostaje głęboką tajemnicą. (Pasmo górskie Montes Riphaeus na Księżycu Ziemi zostało nazwane na cześć Gór Riphean.)
Podobne opisy mitycznej Hiperborei i żyjacych tam ludzi znajdziemy w dziele Pausaniasza : „Kraina Hyperborejczyków – ludzie żyjących poza domem Boreas”. Ponieważ lokalizacja Gór Riphean były w starożytności przedmiotem intensywnych dyskusji, ustalenie położenia gór i ziemi, w której żyli Hyperboreyczycy, było trudnym zadaniem.
Według Hekataeusa z Miletu , wczesnego greckiego historyka i geografa, Góry Riphean znajdowały się w pobliżu Morza Czarnego. Pindar był jednak przekonany, że Góry Ripehean i Borea znajdowały się w pobliżu Dunaju, podczas gdy Heraclides Ponticus i Antimachus natomiast utożsamiali Góry Riphean z Alpami . Niektórzy ze starożytnych autorów byli również przekonani, że Hiperborejczycy byli celtyckim plemieniem żyjącym poza Górami Riphean.
Hyperborea została również zidentyfikowana jako Wielka Brytania przez Hecataeusa z Abdera w IV wieku pne. We fragmencie autorstwa Diodora Siculusa czytamy :
„W regionach poza lądem Celtów leży w oceanie wyspa nie mniejsza niż Sycylia. Ta wyspa, kontynuuje relacja, znajduje się na północy i jest zamieszkana przez Hiperborejczyków, którzy są tak nazywani, ponieważ ich dom znajduje się poza punktem, z którego wieje wiatr północny (Boreas); a wyspa jest żyzna i produktywna w każdej uprawie oraz ma niezwykle umiarkowany klimat… ”
Z drugiej strony Plutarch napisał w I wieku naszej ery, że Hyperborejczycy byli najprawdopodobniej Galami, którzy zaatakowali i splądrowali Rzym w IV wieku pne.
Wiele legend starozytnych mówi o poprzednich i potężnych starożytnych cywilizacjach, jednak dla starożytnej Grecji i Rzymian Thule czy Hyperborea były jednymi, które nie zostały zbadane, zmapowane ani udokumentowane na starszych mapach. Na tych niezbadanych ziemiach Pliniusz , Pindar i Herodot wierzyli między innymi, że ludzie żyli niesamowicie długowiecznie, przekraczając wiek tysiąca lat.
Według wielu starożytnych autorów słońce podobno wschodziło i zachodziło tylko raz w roku, co oznacza, że gdyby istniała taka cywilizacja, najprawdopodobniej znajdowałaby się powyżej lub na kole podbiegunowym według obowiązującej wiedzy dotyczącej kształtu ziemi w postaci GLOBUSA 🙂
Hiperborejczycy i hiperborejscy kapłani podobno byli na granicy wojny z rasą żołnierzy, którą wielu autorów utożsami i sugeruje, że byli Atlantydami. Jednak wojna nigdy się nie wydarzyła, ponieważ żołnierze zdali sobie sprawę, że mieszkańcy Hyperborei byli zdecydowanie zbyt silni. Ale czy na pewno? Ta relacja została zapisana przez Aeliana – rzymskiego pisarza i nauczyciela retoryki. POPRAWNOŚĆ historyczna 🙂 uważa jednak, że relacja Aeliana była dziełem satyry lub komedii.
Sporo informacji na te tematy dostarczają również przekazy staroindyjskie. Wprawdzie o aryjskich ludach Atlantydach nie ma prawie wcale świadectw historycznych, ale w oparciu o przekazy ezoteryczne można wnosić, że był to lud bardziej albo równie zaawansowany technicznie jak Hiperborejczycy, ale bardziej wojowniczy. Ale w hinduskiej literaturze nie ma opisów Atlantydy, ponieważ, Atlantydzi, w hinduskiej literaturze nazywani byli Aświnami (Atwinami).
Natomiast Mahabharatha i inne teksty opisują strasznie wyniszczającą wojnę, która wybuchła jakieś 10-12 tys. lat temu między imperium Ramy i Aświnami (Atwinami)- Atlantydą. Użyto w niej tak destrukcyjnej broni, że trudno było sobie to wyobrazić nawet w naszych czasach. Po niej prawdopodobnie nastąpiło piekło na ziemi, kataklizmy i być może nuklearna zima oraz epoka zlodowacenia.
Jednym z klasycznych i podręcznikowych przykładów ataku nuklearnego są ruiny miasta Mohendżo-Daro położonego w pobliżu brzegu Indusu (nie nad samą rzeką), znajdująca się na obszarze cywilizacji doliny Indusu, obecnie leżące na terenie Pakistanu. Odkryte w latach 20. XX wieku przez angielskiego archeologa Johna Marshalla. Odnalezione przez archeologów szczątki ludzi były rozrzucone po całym terenie, co świadczy o tym, że zagłada była nagła. Na tych szczątkach nie znać również śladów śmierci w walce i nie ma przy nich broni.
Poza tym ich zęby są zabarwione na zielono, jak po ćwiczeniach nuklearnych na amerykańskich poligonach w Nevadzie. Po drugie dwóch naukowców: Davenport i Vincetti odkryli tam złoża stopionej na szkło gliny, a większość budynków została spalona w temperaturze powyżej 5 tys. Stopni Celsjusza. Owi naukowcy twierdzą również, że są w stanie wskazać miejsce wybuchu…
Ponieważ ich teoria zakłada atak bombowy, a dokładnie miałaby to być bomba atomowa. Do ich teorii skłaniają się badania: szczątki ludzi promieniują pięćdziesięciokrotnie bardziej, niż normalnie, a teren wokół Mohendżo Daro jest bardziej napromieniowany, niż Hieroshima. Takich poszlak i dowodów można również znaleźć mnóstwo w innych rejonach ziemi.
Cytat z Mahabharaty: Pojedynczy pocisk niósł całą potęgę Wszechświata. Rozpalona kolumna dymu i płomieni jasna jak tysiąc słońc wzniosła się w pełnej okazałości. Żelazny piorun, gigantyczny posłaniec śmierci, na popiół spalił całą rasę Wrisznich i Andhaków. Ciała były spalone nie do poznania.
Wypadały włosy i paznokcie, naczynia pękały bez widocznej przyczyny, ptaki stawały się białe … po kilku godzinach wszystkie artykuły spożywcze stawały się skażone … chroniąc się przed tym ogniem, żołnierze rzucali się do strumieni, by obmyć siebie i swoje wyposażenie. Podobnych doniesień jest więcej w literaturze starohinduskiej.
Ta eskalacja (wojna bogów) doprowadziła do użycia broni atomowej, termojądrowej lub nawet bardziej dewastacyjnej, co NIE dało zwycięstwa żadnej ze stron konfliktu ale doprowadziło, praktycznie do zniszczenia części zamieszkiwanego świata i siebie jako rasy i cywilizacji. Ślady tych wojennych starć są do dziś widoczne nawet w naszym ziemskim świecie.
Aryjczycy z obu stron barykady, którzy ocaleli z atomowego armagedonu po nastaniu nuklearnej zimy i zlodowaceniu, aby przetrwać zeszli pod ziemie, w najmnie zniszczonym obszarze naszego świata, który jest tylko małym skrawkiem większej całości, borykając się z mutacją własnych genów i gatunku a na powierzchni stworzyli nową cywilizację czyli nas i zasiedlili nas na istniejących budowlach i gruzach poprzedniej cywilizacji – jesteśmy ich dziećmi. Tylko tam pod ziemią były warunki i stała dodatnia temperatura oraz brak promieniowania i skażenia radioaktywnego i chemicznego by zacząć od nowa.
Ci tak zwani Reptylianie czy jak mówią niektórzy gady to ludzie zrodzenie z jaja a nie z kobiety (macicy). Czyli stworzeni metodą inżynierii genetycznej i dojrzewający zamiast w macicy to w cylindrycznym pojemniku z cieczą. Oni są rzeczywiście stworzeni według terminologii religijnej. Tym trudnili się Atlantydzi, podobnie jak hybrydyzacją. To oni zagospodarowali popotopowy świat po wielkiej wojnie która doprowadziła do innych kataklizmów i go nadzorują. Obecne w naszej historii niewolnicze i pasożytnicze systemy państwowe (kastowe) wszystko jedno jak je zwał: monarchia, feudalizm, kapitalizm, bolszewizm itp. jak również religijne z ich wymyślonym bogiem to systemy Atlantów.
Żydzi semici to tylko ich produkt genetyczny doprodukowany metodą inżynierii genetycznej (zostali stworzeni) przez Atlantów zwanych gadami, którym przedstawili się im jako bóg i dali systemy wierzeń (religię) tzw. jahwistyczne. Nie na darmo w niektórych językach istotę tzw. boga określa słowo Got czy God czytane jako Gad. Aryjskie plemiona w tym Słowianie to dzieci Hiperborejczyków.
To nie prymitywni Rzymianie walczący na miecze i dzidy (jak to nam się przedstawia) budowali te monumentalne antyczne budowle, tylko poprzednia cywilizacja Aryjczyków (Hiperboreyczyków bądź Atlantów). Prymitywni Rzymianie tylko zasiedlili i odkopali z ziemi lub wyremontowali te wszystkie antyczne ocalałe budowle, tworząc nowy świat dla nowej cywilizacji. Jak wiadomo z mitologi rzymskiej i mitycznej legendzie o Romulusie i Remusi – bracia bliźniacy byli legendarnymi założycielami i władcami miasta Rzym. Według Rzymian Romulus był synem boga Marsa.
Jego matka – kapłanka bogini Westy – wywodziła się z królewskiego rodu. Romulus panował dłuższy czas i miał zostać wzięty żywcem do nieba, by stać się bogiem Kwirynem (łac. Quirinus). Starożytni od imienia Romulusa wywodzili nazwę miasta Rzym, Roma (łac. Roma Aeterna), dziś wiadomo, że pochodzi ona od nazwy etruskiego plemienia Rumlna. A etruskie plemię to Aryjscy Słowianie. Etruski znaczy nic innego jak eto ruski (po rosyjsku – это русски)
Przedpotopową architekturą której nie zasiedlono nową cywilizacją ukryła przyroda i natura (np. miasta Majów), a my od czasu do czasu ją odkrywamy układając nasze puzle, które dają coraz bardziej wyraźniejszy obraz niż systemowa POPRAWNOŚĆ historyczna nauczana w naszych systemach edukacji, będących najwyraźniej pod czyjąś OKUPACJĄ. Historię zawsze piszą zwycięzcy wgrywając swoje programy do głów podbitych.
Przegraliśmy wojnę na wszystkich polach. Została skradziona nam nasza tożsamość w drodze tworzenia sztucznych państw degeneratów, fałszujących historie świata.
Przegraliśmy wojnę fizycznie i duchowo: ustrojową, poglądową i kulturową a zaszczepione obce programy spowodowały, że sami dalej się niszczyliśmy: własne dziedzictwo najpierw aryjskie a później słowiańskie, niszcząc tożsamość własnego ludu, swoją aryjską słowiańską kulturę swoich przodków – czyli WŁASNĄ.
Daliśmy się, całkowicie zniszczyć, poniżyć i napiętnować. Nie mamy własnej tożsamości, poglądów, świadomości realności zachodzących procesów życia wokół nas w sztucznych tworach kastowych czy systemowych.
Jak ocenią was, wasze wnuki, prawnuki, gdzie podziała się niezależność, suwerenność, patriotyczna wolność i przynależność krwi? W annałach fałszywej historii, wasze wnuki odnajdą tylko fałszywe narody, kraje, fałszywe języki, fałszywe wymyślone tytuły i fałszywą wiarę w systemy kastowe oraz religijne okupantów.
Wypaczone społeczeństwo i jego historia, zostało sprefabrykowane z gotowych niemoralnych standardów, kupili was już za waszych pierwszych, zdegenerowanych (wybranych przez obcych, najgłupszych przedstawicieli narodu) władców, pierwszych książąt i królów a obecnie polityków za nic nie warte złoto, korony, tytuły, ciepłe posadki i obietnice wiecznej władzy (pomazańcy boży).
Piorąca mózgi telewizja (podobnie jak kiedyś religie), nie poświęciła Hiperboreyczykom – Aryjczykom – Słowianom nawet 0,1% czasu emisyjnego ani w święta ani w dzień powszedni. Ty potomek dumnego ludu, śmiejesz się słysząc, że żydokatolickie boże narodzenie to Szczodre Gody, Wielkanoc to Jare Gody, a Samhain czy Dziady, to święto zmarłych aryjskich przodków. Śmiejesz się, jak wiejski głupek, ale niestety z samego siebie. Jeśli, nie potrafisz wybrać siebie samego na swego pana i Boga, ktoś wybierze ciebie abyś służył jemu, ogłupiając cię od urodzenia do śmierci a przy tym nieźle doił z kasy.
Teraz rozumiesz kłamstwo religii, kłamstwo władzy monarchii, polityki, historii = kłamstwo okupacyjnego systemu w którym żyjesz. Wybierając bogów czy boga – wybierasz swój los …
„Jeśli czcisz swojego wroga – zostajesz pokonany. Jeśli przyjmiesz religię wroga – jesteś zniewolony. Jeśli rozmnażasz się z wrogiem – będziesz zniszczony” – Polydoros ze Sparty.