WIZJE POLSKIEGO JASNOWIDZA – ”BEDZIE BRAKOWAĆ WSZYSTKIEGO A LUDZIE BĘDĄ UCIEKAĆ Z POLSKI”
6 marca 2022TRWAJĄCE MEGAKRYZYSY GOSPODARCZE I HUMANITARNE – NARODZINY PRAWDZIWEGO NWO
9 marca 2022Czy ‘obcy’ obserwują walki na Ukrainie? 24 lutego 2022 podczas ostrzału lotniska w Mirgorodzie zaobserwowano niezwykłą manifestację UFO. „To dron!” – w pierwszym momencie powiedział świadek tej obserwacji Niezidentyfikowanego Obiektu Latającego. „Nie, to nie dron… to co innego!” – dodał po chwili. Uwaga, jest film!
24 lutego, czyli w dniu ataku Rosjan na Ukrainę doszło do zadziwiającego zdarzenia. Grupa Ukraińców obserwowała bombardowanie przez Rosjan lotniska w pobliżu miasta Mirgorod , które jest położone w obwodzie połtawskim na Ukrainie.
Powietrze co chwila przeszywają odgłosy eksplozji rosyjskich bomb, a w tle nad lotniskiem widać unoszący się dym po eksplozjach. I nagle pojawia się potężny obiekt, który wydaje się nieruchomo wisieć nad lotniskiem.
To dron. Nie… to nie jest dron!
Reakcja Ukraińców jest zrozumiała praktycznie natychmiast identyfikują ten dziwny obiekt jako dron. Wiadomo, że nad walczącą Ukrainą latają dziesiątki, jeśli nie setki dronów zarówno rosyjskich, jak i tych posiadanych przez ukraińską armię – przykładem może być tureckiej produkcji poskramiacz rosyjskich czołgów, czyli 48 Bayraktar TB.
W pierwszej chwili autor filmu zamieszczonego w internecie mówi obojętnie, że to jest dron ze śmigłami. Po chwili jednak orientuje się, że dziwny obiekt wygląda i zachowuje się bardzo dziwnie. Nie przypomina absolutnie niczego, co posiada armia ukraińska czy rosyjska! Najciekawsze, że w pewnym momencie znika równie tajemniczo jak się pojawił. Widać to wyraźnie na filmie, który został zamieszczony w sieci przez jednego ze świadków.
– To jest dron, śmigłowiec jakiś… Tam unosi się dron… Widzisz? Ale nie… to nie jest dron! – Ukrainiec, autor filmu z UFO zamieszczonego w serwisie youtube
Film z nagraniem całej manifestacji UFO został zamieszczony w internecie, ale autor filmu nie poświęcił dziwnemu obiektowi nawet jednego słowa. Tytuł filmu w tłumaczeniu na polski brzmi: „Zbombardowanie magazynu bombowego w Mirgorodzie. Ostrzał lotniska w Mirgorodzie. 24 lutego 2022”. To oznacza, że autorowi filmu nie przyszło do głowy, że być może właśnie miał okazję zarejestrować jedną z najciekawszych manifestacji UFO. Dopiero jeden z naszych załogantów zwrócił uwagę na to, że ten obiekt nie jest żadnym dronem, ale klasycznym Niezidentyfikowanym Obiektem Latającym.
UFO pojawiło się po krótkim, zagadkowym błysku i znikło
Obiekt UFO jest zaskakująco duży – ma co najmniej kilka metrów średnicy. Pojawia się na niebie nagle – wydaje się dosłownie zmaterializować nad lotniskiem. W miejscu pojawienia się UFO ułamek sekundy wcześniej jest wyraźny błysk.
Po chwili w miejscu błysku widać obiekt, który jest całkowicie nieruchomy i ma kształt dysku, który jest lekko pochylony. Autor filmu zaintrygowany dziwnym obiektem robi przybliżenie. Wtedy najlepiej widać jego kształt.
Po kilku sekundach obiekt UFO w sposób równie tajemniczy znika, jak się pojawił. Ani autor filmu, ani nikt z pozostałych świadków nie poświęcają mu więcej miejsca i w ogóle już o nim nie mówią.
UFO? A może jednak tajna broń Rosji?!
To pierwsza tego typu obserwacja Niezidentyfikowanego Obiektu Latającego nad walczącą Ukrainą. Oczywiście nie można wykluczyć, że któraś z walczących stron posiada w swoim arsenale tak niezwykłe, dyskoidalne obiekty latające, które są bezzałogowymi dronami. Ale ludzie zajmujący się UFO na świecie od dawna twierdzą, że obce cywilizacje dyskretnie obserwują wydarzenia na Ziemi. Obcy ukryty w swoich latających dyskach potrafią bardzo często pojawiać się na niebie w miejscach, gdzie dzieją się wydarzenia zmieniające historię naszej cywilizacji.
Pamiętacie Państwo dziwne dźwięki z Kijowa z roku 2011?
To początek podobnych zjawisk na całym świecie. Ciekawe czy istnieje korelacja między nimi a tym, co dzieje się dziś na Ukrainie i na świecie? Ciekawe też, czy p. Krzysztof Jackowski chciałby spróbować znaleźć odpowiedź na to pytanie?
Zdjęcie wykonane w kieve Ukraina 27.2.2022 przypomina konia pegaza może jeździec apokalipsy ??zapowiedź??? a może Michała anioła obrońcy kiev na Ukrainie ???@ może tylko przypadek Ps FN w załączniku foto
I informacje małe;
Anioł sprawiedliwości
Z hebrajskiego Mika´el – znaczy „któż jak Bóg” („któż może równać się z Bogiem”). Według tradycji chrześcijańskiej i żydowskiej, kiedy Lucyfer zbuntował się przeciwko Bogu i skłonił do buntu część aniołów, wówczas św. Michał miał wystąpić jako pierwszy przeciwko niemu z okrzykiem „któż jak Bóg!”.
Na kartach Pisma Świętego wymieniany jest kilkakrotnie: w Księdze Daniela nazwany jest „jednym z przedniejszych książąt nieba” (por. Dn 13, 21) oraz obrońcą ludu izraelskiego (por. Dn 12, 1). Św. Jan w Apokalipsie określa go jako stojącego na czele duchów niebieskich i walczącego z szatanem (por. Ap 12, 7). Św. Juda Apostoł twierdzi, że właśnie św. Michałowi zostało zlecone, aby strzegł ciała Mojżesza po jego śmierci. Mówi o nim również św. Paweł Apostoł (por. 1 Tes 4, 16).
Jest uważany za anioła sprawiedliwości i sądu, łaski i zmiłowania. Jeszcze bardziej znaczenie św. Michała akcentują księgi apokryficzne, w których Michał występuje jako najważniejsza osoba po Panu Bogu. Archanioł Michał jest księciem aniołów, jest aniołem sądu i Bożych kar, ale też aniołem Bożego miłosierdzia. Pisarze wczesnochrześcijańscy twierdzili m.in., że „ma ważyć dusze na sądzie ostatecznym”.
Najsłynniejsze w Europie sanktuarium ku czci Michała Archanioła znajduje się we Włoszech na Monte Sant’ Angelo, gdzie posługują księża michalici. Jest tam święta grota, a w niej wykonana z białego marmuru rzeźba św. Michała Archanioła, który zwycięża szatana. Posąg umieszczono w grocie w 1507 roku. Z sanktuarium związane są objawienia Michała Archanioła, który kilka razy ukazał się okolicznym mieszkańcom, zachęcając do modlitwy za jego wstawiennictwem.
Pierwsze objawienie
Żył sobie pewien bardzo bogaty człowiek imieniem Gargano (to od niego pochodzi nawa góry). Pewnego dnia, kiedy jego stada pasły się tu i tam na stromych górskich zboczach, jeden byk – który był przyzwyczajony pasać się sam – nie powrócił do obory. Właściciel zwołał całą swoją służbę, nakazał przeszukać wszystkie miejsca, zwłaszcza te mało dostępne.
W końcu znalazł zwierzę na szczycie góry, przed jedną z grot. Bardzo zagniewany wziął łuk i próbował trafić byka zatrutą strzałą. Ta jednak – za sprawą podmuchu wiatru – zmieniła kierunek i trafiła w tego, który ją wystrzelił. Niepokojony wydarzeniem, ów człowiek udał się do miejscowego biskupa, który po wysłuchaniu niezwykłej opowieści ustanowił trzydniowe modlitwy i post.
Pod koniec trzeciego dnia, biskupowi ukazał się archanioł Michał, i oznajmił: „Dobrześ uczynił, prosząc Boga o to, co zostało zakryte dla ludzi. Cud uderzył człowieka tą samą własną strzałą, ażeby stało się jasne, że wszystko to stało się z mojej woli. Jam jest Michał Archanioł i zawsze przebywam przed obliczem Boga.
Jaskinia jest mi poświęcona. A ponieważ zdecydowałem się chronić na ziemi to miejsce i jego mieszkańców, chciałem zaświadczyć tym wszystkim, co ma tu miejsce, że Ja jestem patronem i opiekunem tego miejsca. Tam, gdzie otwiera się skała, będą przebaczone ludzkie grzechy.
Modlitwy, które będziecie tu zanosić do Boga, zostaną wysłuchane. Idź w góry i poświęć tę grotę dla kultu chrześcijańskiego”. Ale ponieważ ta tajemnicza i prawie niedostępna góra był miejscem pogańskich kultów, biskup zawahał się przed podjęciem decyzji i nie spełnił prośby archanioła.
Drugie objawienie
Wydarzenie zwane także „epizodem zwycięstwa”, według tradycji datowane jest na rok 492. Historycy wiążą te wydarzenia z bitwą między Bizancjum i Longobardami (lata 662-663). Grecy zaatakowali sanktuarium na Gargano, w obronie którego stanął Grimoald I. Zdarzyło się, że w nocy, która poprzedzała dzień bitwy, ukazał się w widzeniu biskupowi św. Michał, mówiąc, że modlitwy zostały wysłuchane.
Obiecał, że będzie obecny i nakazał zacząć walkę z wrogiem „czwartej godziny dnia”. Bitwa, której towarzyszyły trzęsienia ziemi, pioruny i błyskawice, zakończyła się zwycięstwem Grimoalda. Owo zwycięstwo zostało opisane jako chciane przez samego świętego Michała, a wydarzyło się 8 maja.
Trzecie objawienie
Określane również jako „epizod poświęcenia”. W roku 493, po zwycięstwie, biskup postanowił posłuchać prośby Michała Archanioła i poświęcić jaskinię do kultu jako znak wdzięczności. Poparł go w tym również swą pozytywną opinią sam papież. Jednak w nocy archanioł Michał ukazał się biskupowi i w wizji powiedział: „Nie jest waszym zadaniem konsekrowanie zbudowanej przeze mnie bazyliki. Ja ją założyłem, i ja sam ją konsekrowałem.
Ale wy także udajcie się do tego miejsca, które jest pod moją opieką”. Wtedy biskup w procesji wraz z siedmioma innymi biskupami oraz ludem i duchownymi udał się do tego świętego miejsca. Gdy pielgrzymowali, stało się coś niezwykłego: nad ich głowami pojawiły się orły, które za pomocą swych rozpostartych skrzydeł chroniły biskupów przed promieniami słońca.
Kiedy dotarli już do groty, znaleźli kamienny ołtarz, przykryty obrusem i – jak głosi legenda – w skale znaleziono odbity ślad stopy św. Michała. Wtedy to biskup odprawił w tym miejscu pierwszą mszę św. Było to 29 września.
Czwarte objawienie
Był rok 1656 i w całych południowych Włoszech szalała epidemia dżumy. Miejscowy arcybiskup – nie mając żadnych innych możliwości – zwrócił się o pomoc do św. Michała Archanioła, zachęcając mieszkańców do modlitwy i postu. Wpadł również na pomysł, by w ręce figury św. Michała umieścić pisemną treść modlitwy, sformułowaną w imieniu wszystkich mieszkańców miasta.
I oto o świcie 22 września, podczas modlitwy biskupa w pałacu biskupim, poczuł jakby trzęsienie ziemi. Następnie w oślepiającym blasku ukazał mu się św. Michał, nakazując mu, aby pobłogosławienie kamieni z jego groty i wyżłobienie na nich znak krzyża. Wedle słów archanioła każdy, kto ze czcią będzie przechowywał te kamienie, miał zostać uchroniony od zarazy. Biskup zrobił tak, jak mu zostało polecone przez anioła.
Wkrótce nie tylko miasto zostało wyzwolone od zarazy, ale zgodnie z obietnicą archanioła także wszyscy ci, którzy o takie kamienie prosili – gdziekolwiek się znajdowali. Na pamiątkę cudu oraz na znak wiecznej wdzięczności arcybiskup nakazał wznieść na placu miasta świętemu Michałowi pomnik.
Znajduje się on do dziś naprzeciwko balkonu pokoju, w którym – jak się utrzymuje – miało miejsce objawienie. Na pomniku widnieje w języku łacińskim następujący napis: „Księciu Aniołów, Zwycięzcy zarazy, patronowi i opiekunowi, pomnik na wieczną wdzięczność”.
Pod opieką patrona
Przytoczona na początku legenda o objawianiu się św. Michała w Ławrze naturalnie poprowadziła Ruś do przyjęcia osoby św. Michała Archanioła jako swego patrona, aczkolwiek nie stało się to z dnia na dzień i nie sposób wskazać tego momentu precyzyjnie. W XII w., w czasach panowania Włodzimierza Monomacha (który miał postać św.
Michała na swojej pieczęci oraz monetach). Mieszkańcy najprawdopodobniej obrali sobie oficjalnie św. Michała za patrona, swego obrońcę, choć ponoć wiele głosów postulowało, aby takim patronem został św. Gabriel Archanioł. Włodzimierz Monomach był władcą wybitnym, a jego rządy zachowały się w pamięci potomnych jako złoty wiek Kijowa. To za jego panowania na przestrzeni zaledwie kilku lat doszło do kilku starć między Rusinami a Połowcami.
Zgodnie z relacją kronikarzy podczas jednej z bitew „poszli, pokładając nadzieję w Bogu i w Przeczystej matce jego i w świętych aniołach Jego”. Piszą też kronikarze: „I posłał Pan Bóg anioła na pomoc ruskim kniaziom”. Nagle rozległ się huk gromu. Połowcy uciekli, bo byli „niewidzialnie bici przez anioła, jak to widziało mnóstwo ludzi, i głowy niewidzialnie ścinane leciały na ziemię”.
Jeńcy, pytani o powód ucieczki, odparli ponoć: „Jak możemy bić się z wami, kiedy inni jeździli ponad wami z orężem jasnym i strasznym i pomagali wam?”. Tymi siłaczami, czyli sprzymierzeńcami Rusinów byli aniołowie pod wodzą św. Michała. To on natchnął mężne serce Włodzimierza Monomacha do wyprawy. To on stanął w słupie ognistym nad Ławrą Peczerską. Dlatego – pisze kronikarz – należy czcić aniołów, a szczególnie Michała, obrońcę Rusi.
Od XII w. (z przerwami na czas najazdów, sekularyzacji i czasów sowieckich – kiedy został całkowicie zburzony) w Kijowie funkcjonuje prawosławny zespół klasztorny zwany Monasterem św. Michała Archanioła o Złotych Kopułach. Budowę świątyni murowanej nakazał władca Światopełk, jako wotum dziękczynne za zwycięstwo we wspomnianych w walkach z Połowcami.
Był to pierwszy obiekt sakralny na Rusi, którego kopuły zostały pokryte złotem. Klasztor ma duże znaczenie dla mieszkańców miasta, gdyż został poświęcony Michałowi Archaniołowi, patronowi Kijowa. Od XVI wieku herb, wówczas województwa kijowskiego, przedstawiał w czerwonym polu białą postać św. Michała Archanioła trzymającego w prawej ręce miecz.
Nowy wzór z wyobrażeniem archanioła Michała został zatwierdzony przez Katarzynę II Wielką w XVIII wieku. W okresie sowieckim herb Kijowa posiadał dodatkowe elementy w postaci sierpa, młota i gwiazdy.
Obecna forma herbu Kijowa z archaniołem Michałem na niebieskim tle, z mieczem, w czarownej szacie i z tarczą z krzyżem została przyjęta przez Radę Miasta w 1995 roku. „Święty Michale Archaniele, Książę i Wodzu zastępów anielskich, przybywaj na pomoc ludziom zagrożonym przez moce ciemności.
W Tobie, Święty Michale, Kościół ma swego Stróża i Patrona. Ty prowadzisz zbawionych do niebieskiej szczęśliwości. Błagaj Boga Pokoju, aby zniweczył władzę szatana, siewcy zamętu i nie dozwolił mu trzymać ludzi w niewoli ani szkodzić Kościołowi. Niech przez Ciebie Królowa Aniołów, Niewiasta obleczona w słońce, zetrze głowę szatana i osłania swoje ziemskie dzieci przed jego złowrogim wpływem. Amen”.
W tym miejscu choć nie chcemy zwracamy się do ciebie drogi czytelniku, prosimy o dobrowolne wpłaty i pomoc materialną od której zależne jest nasze być albo nie być !
Nie poddajemy się i walczymy dalej, dziękujemy za waszą pomoc i pozdrawiamy… jeśli chcesz nam pomóc
Nr. konta: 43 1870 1045 2078 1002 4318 0001
Tytułem: ”zwrot zaliczki”
Dla wpłacających z zagranicy:
Kod BIC (Swift):NESBPLPW
IBAN: PL43 1870 1045 2078 1002 4318 0001
Przelewy blik na nr. telefonu : 666642378
Tu możesz wesprzeć naszą działalność kupując nam pizzę;)