Od kilku tygodni Donald Trump, nieustannie chce zademonstrować (i de facto czyni to), swoją siłę polityczną, ponieważ zbliża się „nowe rozdanie” oraz ogłoszenie prawdopodobnej „nowej” oferty w 2024 roku, dla wyborców amerykańskich. Trump daje również zwolennikom QAnon powtarzające się sygnały, że jest ich „pewnym” sojusznikiem. Jednakże QAnon, jest zupełnie innym „zwierzęciem”.
Doktryna QAnon zainfekowała nie tylko życie przeciętnego obywatela USA czy nawet obywatela innego państwa (chociażby Polska), ale także można było zaobserwować jak pastorzy, kaznodzieje a nawet kapłani Kościoła Rzymsko katolickiego, zaczęli powtarzać błędne argumenty, popierając twór jakim jest QAnon.
Z czasem QAnon zaczął łączyć się z chrześcijanami, ale nie są oni organizacją chrześcijańską. QAnon tworzy rodzaj hybrydowego, pseudo-chrześcijańskiego nacjonalizmu, który „ubrano” w formę „jakiejś” pobożności.
Drodzy Czytelnicy, jeśli Donald Trump wystartuje ponownie, to prawdopodobnie QAnon wystartuje razem z nim. I teraz w ramach ciekawostki, chociaż niewątpliwie jest to tragiczna informacja. Otóż Rebecca Lanis nie była w domu, kiedy jej ojciec zastrzelił jej matkę i ciężko ranił jej siostrę (wrzesień 2022 roku). Dzięki czemu Rebecca była w stanie (już po tragedii), pomóc w wyjaśnieniu niewytłumaczalnego czynu. Jak wyjaśnia Rebecca: „ojciec zapadł się w świat teorii spiskowych po tym, jak Donald Trump przegrał wybory prezydenckie w 2020 roku”.
Dalej dodaje, że QAnon stał się „obsesją” dla ojca, który nieustannie śledził nowe wpisy tej „organizacji”. Rebecca Lanis w poście na Reddicie, jednoznacznie obwiniła QAnon, za wytworzenie w umyśle jej ojca strasznego zamętu. I tutaj cytujemy, albowiem cytat ten, jest wart dalszego zacytowania: „To tak, jakby został opętany przez demona”. Napisała Rebecca Lanis. Sądzę, że tak właśnie musiało być, ponieważ nikt „wolny duchowo”, nie posunie się do czynu zamordowania własnej rodziny. Tego typu posunięcie jest posunięciem stricte demonicznym.
To nie pierwszy raz, kiedy QAnon został wplątany w morderstwo. Na początku 2019 roku mężczyzna pod wpływem teorii spiskowych (szerzonych przez QAnon) zastrzelił znanego gangstera na Long Island. W tym czasie profesor psychologii z Marymount Manhattan College, Cheryl Paradis, wyjaśniła The Washington Post, że retoryka polityczna, podobnie jak kultura popularna, może kształtować paranoiczne urojenia chorych psychicznie.
Ale w biuletynie z maja 2019 roku, FBI wyjaśniło, że postrzega QAnon jako coś bardziej niebezpiecznego. Dziś trudno jednoznacznie określić, czym w zasadzie jest QAnon, natomiast można śmiało napisać, że QAnon nie stoi po naszej stronie, to jest po stronie wolnych ludzi. Nie dajmy się zwieść. W mojej opinii QAnon wyrządzi „wolności” więcej szkody niż pożytku, i z pewnością najbliższe lata tego dowiodą.
Kiedy Donald Trump był prezydentem, zespół Trumpa generalnie starał się trzymać ruch QAnon na dystans. Ale gdy zbliżała się jego reelekcja, Trump zaczął wyraźnie chwalić ten ruch. Na przykład pogratulował Marjorie Taylor Greene wygrania House GOPprimary w Georgii – a przecież Greene była znana przede wszystkim w kraju jako ktoś, kto jest silnie związany z QAnon. Trump doskonale rozgrywa „wolnych ludzi”, co jakiś czas „serwując im” stare bądź świeże „kotlety wyborcze”. Trump doskonale manipuluje ludźmi i wykorzystuje do swoich manipulacji, wszelkie dostępne środki.
„Potem Trump przegrał. Zamieszki na Kapitolu nie zdołały utrzymać go u władzy. Q – rzekomo informator rządowy, którego tajemnicze posty na marginalnych stronach internetowych były ziarnem dla młyna spiskowego QAnon – przestał pisać.”
Will Sommer z The Daily Beast.
Tymczasem sondaże wskazują, że znaczna część populacji nadal trzyma się nawet najbardziej dziwacznych elementów tego, co QAnon od dawna twierdził. Przy okazji administracja Joe Bidena coraz mocniej ostrzega przed niebezpieczeństwem stwarzanym przez krajowy ekstremizm, w tym przede wszystkim, ten związany z QAnon. I tutaj powtórzę raz jeszcze: „ostrzega przed niebezpieczeństwem stwarzanym przez krajowy ekstremizm, w tym przede wszystkim, ten związany z QAnon”.
Pamiętacie jak tak zwane „zamachy terrorystyczne” na wieże WTC, z 2001 roku, posłużyły za pretekst do rozpoczęcia nowych wojen na Bliskim Wschodzie, a także do wprowadzenia „zamordyzmu prawnego” w USA? Liczę, że Rozumiecie doskonale, iż była to „operacja fałszywej flagi”. Identycznie może być z QAnon, który został stworzony po to aby, ostatecznie ukrócić jakiekolwiek przejawy wolności w USA. O to w tym całym „spiskowym kotle QAnon” może chodzić.
