ADRENOCHROM – KRWAWY NARKOTYK ELIT
23 marca 2020CHINY OGŁASZAJĄ, ŻE JESZCZE W TYM ROKU ZBUDUJĄ SZTUCZNE SŁOŃCE.
23 marca 2020Nazwa Eksperyment Philadelphia wywodzi się z faktu stacjonowania okrętu Amerykańskiej Marynarki Wojennej USS Eldridge w stoczni w Philadelphii w New Jersey, niedaleko Nowego Jorku. To właśnie ten okręt był sceną dramatu jaki rozegrał się w tamtych pamiętnych dniach.
Druga lokalizacja, Montauk Point, znajduje się na Long Island w Nowym Jorku na najbardziej wysuniętej jej części w podziemnej bazie, tam gdzie znajduje się latarnia morska. 40 lat później rozegrała się tam druga część dramatu, która pochłonęła ogromną liczbę ofiar.
Nazwa Eksperyment Philadelphia wywodzi się z faktu stacjonowania okrętu Amerykańskiej Marynarki Wojennej USS Eldridge w stoczni w Philadelphii w New Jersey, niedaleko Nowego Jorku. To właśnie ten okręt był sceną dramatu jaki rozegrał się w tamtych pamiętnych dniach. Druga lokalizacja, Montauk Point, znajduje się na Long Island w Nowym Jorku na najbardziej wysuniętej jej części w podziemnej bazie, tam gdzie znajduje się latarnia morska.
40 lat później rozegrała się tam druga część dramatu, która pochłonęła ogromną liczbę ofiar. Poniższy artykuł powstał na bazie książki Petera Moona “Project Montauk: Experiments in Time”, Silver Anniversary Edition (wydanie październik 2018 rok), która opisuje zeznania Prestona Nicholsa. Był on inżynierem elektrykiem, odpowiedzialnym za sprawne działanie urządzeń oraz za ich zasilanie energią elektryczną.
Co gorsza, do dnia dzisiejszego niejasny jest akt własności terenu, na którym mieści się wspomniana baza, co jeszcze bardziej komplikuje uzyskanie dostępu do “opuszczonej” i “nieużywanej” placówki na Montauk Point. Peter Moon wskazuje na dużą możliwość zaangażowania się w to społeczeństw okultystycznych wraz z osobą sławnego Aleistera Crowleya. Całe to wydarzenie jest bardzo podejrzane odnośnie czasu wystąpienia, konsekwencji oraz swojego zakresu, co dodatkowo przemawia za faktem zaangażowania się w projekt tajnych społeczeństw zajmujących się czarną magią.
Początek Eksperymentu Philadelphia miał miejsce ponad dekadę wcześniej, czyli już w latach 30 ub. wieku na Uniwersytecie w Chicago. Naukową bazę matematyczną pod badania nad maskowaniem obiektów w spektrum światła widzialnego położył matematyk David Hilbert, który w 1912 roku opracował nową matematykę (zwaną Przestrzenią Hilberta) oraz dr Levinson, który opracował tzw. równania czasu Levinsona (Levinson Time Equations).
Dopiero 14 lat później w 1926 roku Hilbert spotyka się z dr John von Neumannem i dzieli się z nim swoimi odkryciami. Von Neumann zapożyczył od niego bardzo wiele wiedzy, którą następnie połączył z równaniami Levinsona i rozwinął w praktyczne metody wykorzystane w projektach niewidzialnych obiektów.
Na chicagowskim uniwersytecie rolę dziekana pełnił dr John Hutchinson Sr., który był wtajemniczony w dzieła dr Kurtenhauera, fizyka australijskiego, który wykładał w tamtym czasie na uniwersytecie. Później dołącza do nich sławny Nikola Tesla, z którym wspólnie badają naturę relatywistyczną oraz zagadnienie niewidzialności.
W 1933 roku na Uniwersytecie Princeton formuje się Instytut Badań Zaawansowanych, w który zaangażowany są postacie takie jak: Albert Einstein i John von Neumann, niezwykle błyskotliwy matematyk i naukowiec. Wkrótce cały projekt zostaje przeniesiony do Princeton i tam opracowany w dalszym stopniu.
ROLA TESLI
W 1936 roku projekt rozbudowano, a Nikola Tesla objął rolę dyrektora. Z Teslą w zespole częściowe maskowanie obiektów zostało osiągnięte jeszcze pod koniec tego samego roku. Badania były prowadzone nadal i w 1940 roku przeprowadzono pełny test w wojskowej stoczni w Brooklinie. Obiektem doświadczenia był niewielki okręt zasilany generatorami prądu z innych statków, bez załogi na pokładzie.
Do 1941 r. Tesla posiadał całkowite zaufanie władz federalnych. Dostarczono mu okręt, który miał być obiektem doświadczenia i okryto go szczelnie sławnymi cewkami Tesli. W miarę rozwoju projektu naukowiec zaczął sobie uzmysławiać, że będzie to niebezpieczne dla personelu, którego ciała fizyczne i umysły będą bardzo mocno dotknięte działaniem pola elektromagnetycznego o ogromnym natężeniu. Być może stało się tak ze względu na to, że potrafił on w pełni wyobrazić to sobie w swoim umyśle, gdyż miał bardzo rozwiniętą inwencją twórczą. Von Neumann nie zgadzał się z tym stwierdzeniem, jednak Tesla poprosił o więcej czasu, czego mu odmówiono.
Prawdopodobnie wpływ na to miał fakt, że mniej więcej w 1900 roku podczas jednego ze swoich eksperymentów przyznał się, że skontaktowała się z nim cywilizacja pozaziemska. To samo miało miejsce w 1926 roku, gdzie dodatkowo cywilizacja ta poinformowała go, że jeśli nie zmieni projektu to życie straci wielu ludzi.
Rząd zainteresowany był tylko wygraniem II Wojny Światowej i z tego powodu naciskał na szybkie ukończenie prac nad maskowaniem obiektów. Takie podejście bardzo poruszyło Teslę i z tego też powodu w 1942 roku dokonał sabotażu eksperymentu, a następnie albo rzucił pracę albo został z niej zwolniony. W 1943 roku Nikola Tesla umiera.
Autor książki podaje tutaj kontrowersyjną informację, że rzekomo istnieje ewidencja świadcząca o tym, że Tesla został przetransportowany do Anglii, a skremowano i pochowano faceta podobnego do niego, co było sprzeczne z ortodoksyjną wiarą wyznawaną przez jego rodzinę. Jedno jest pewne: cała dokumentacja z jego dziełami została skonfiskowana i do dzisiaj nie ujrzała światła dziennego.
Stanowisko dyrektora przejmuje dr von Neumann i wylicza, że do zasilania eksperymentu będą potrzebne dwa ogromne generatory prądu. W 1942 roku zaczyna się budowa okrętu USS Eldridge w suchym doku. Pod koniec tegoż roku Neumann rozpoznaje, że przeprowadzenie eksperymentu może skończyć się śmiercią ludzi, dokładnie tak jak Tesla przewidział to rok wcześniej.
W tym momencie żąda trzeciego generatora prądu wspomagającego poprzednie dwa, jednak pomimo ukończenia budowy na czas, nie udaje mu się zsynchronizować go z dwoma poprzednimi. Eksperyment próbny wyrwał się spod kontroli, pomocnik żołnierz Marynarki Wojennej mocno oberwał i wpadł w śpiączkę na 4 miesiące, a następnie opuścił projekt. Trzeci generator wycofano i z tego powodu von Neumann był bardzo niezadowolony, ale jego przełożeni nie chcieli już dłużej czekać.
20 lipca 1943 roku zapada decyzja, że eksperyment jest gotowy na kolejny test. Bracia Edward i Duncan Cameron przejmują kierownictwo w centrali nawigacyjnej i przeprowadzają test. Zapewniono 15 minutową niewidzialność okrętu, jednakże zaraz po tym wydarzeniu ludzie zgłaszają poważne dolegliwości zdrowotne: bóle głowy, mdłości oraz pomieszanie umysłowe i dezorientację. Potrzebowano więcej czasu, jednak ostateczny termin przeprowadzenia eksperymentu nieodwołalnie wyznaczono na 12 sierpnia 1943 roku. W celu uniknięcia ofiar w ludziach von Neumann postanawia, że eksperyment będzie przeprowadzony w okrojonym zakresie, a jako cel obrano sobie niewykrywalność przez radary wojskowe.
Na 6 dni przed finałową datą, 6 sierpnia 1943 roku pojawiają się 3 latające obiekty UFO i wiszą w powietrzu. Dnia 12 sierpnia 1943 r. rozpoczyna się eksperyment właściwy i po załączeniu dopływu energii elektrycznej 2 z nich odlatują, a jeden latający spodek zostaje wciągnięty w podprzestrzeń i ląduje w bazie podziemnej w placówce Montauk.
Raport Duncana opisuje, że przez pierwszych 6 minut nic nie wskazywało na dramat, który miał się zaraz rozegrać. Wyglądało nawet na to, że wszystko pójdzie zgodnie z planem, gdyż ciągle można było zobaczyć kontur okrętu, aż do czasu, gdy nastąpił nagły niebieski błysk i wszystko zniknęło. Natychmiast pojawiają się problemy: główny maszt nadajnika radiowego ulega uszkodzeniu, ludzie zostają wtopieni w ściany budynku, a inni chodzą z pomieszanymi zmysłami w całkowitej dezorientacji.
Bracia Duncan i Edward pozostają nie dotknięci traumą, gdyż ściany pomieszczenia z którego kontrolują przebieg eksperymentu działają jak tarcza ochronna przed zabójczym promieniowaniem elektromagnetycznym. Oglądając horror sytuacji, bracia bez skutku usiłują odłączyć zasilanie.
Dokładnie 40 lat później, 12 sierpnia 1983 roku, w tym samym miejscu na Montauk Point odbywa się inny eksperyment. Badania wykazały, że Ziemia jak każdy żywy organizm przechodzi przez cykle, w tym wypadku 20 letnie. Każdy nowy cykl zaczyna się 12 sierpnia, co zgrało się z tą samą datą w 1983 roku i dostarczyło dodatkowej zmiennej dla funkcji łączącej Ziemię i okręt USS Eldridge, która wywołała wciągnięcie jednostki morskiej w podprzestrzeń.
Bracia Cameron nie byli w stanie wyłączyć zasilania urządzeń na okręcie w 1943 roku, gdyż powstały tunel czasowy pobierał energię elektryczną z generatora znajdującego się również w Montauk Point, jednak w 1983 roku. Zrozumieli, że przebywanie na statku staje się niebezpieczne więc wyskoczyli za burtę i … zostali wciągnięci w tunel czasowy i przeniesieni do 1983 roku. Bardzo szybko odnaleziono ich i sprowadzono schodami do podziemnej bazy.
Von Neumann spotyka się z nimi i obecnie jako stary mężczyzna mówi im, że spodziewał się ich tutaj. Wyjaśnia, że doszło do sprzężenia zwrotnego i zakotwiczenia tunelu czasowego w dwóch tych datach w podprzestrzeni. Powiedział im, że czekał na tę chwilę od 1943 roku i że muszą tam wracać, gdyż ich technicy w czasie obecnym (1983 rok) nie są w stanie wyłączyć zasilania, by zakończyć obecnie trwający fatalny eksperyment.
Duncan wraz z Edwardem odbywają w rzeczywistości kilka misji do 1943 roku. Podczas jednej z nich Duncan utyka w bocznym tunelu czasowym, który dla naukowców aż do dzisiaj jest wielką tajemnicą. Naukowcy uznają te tunele za nierzeczywiste jednak ostrzegano Duncana przed nimi, by pod żadnym pozorem w nie nie wstępował. Pomimo starań nie udało się uniknąć tego przykrego wydarzenia. Niedługo po nim jego brat również tam trafia.
Gdy to nastąpiło to okazuje się, że ujawnia się pewna grupa istot pozaziemskich. Wtedy wychodzi na jaw, że boczny tunel czasowy jest ich robotą – pułapką, która została sztucznie stworzona w oparciu o ich technologię. Zanim wypuścili braci Cameron, zażądali pewnych urządzeń. Urządzenia te służyły do zasilania kryształowego twardego dysku, znajdującego się na uwięzionym pojeździe UFO w podziemnej bazie Montauk. Nie mieli oni problemu z pozostawieniem ludziom swojego statku kosmicznego, jednak twardy dysk, pozostający tajemnicą dla naukowców, stanowczo zabierają ze sobą.
Dwaj bracia powracają do bazy Montauk i odzyskują twardy dysk dla kosmitów, a następnie na stałe wracają do dr Neumanna, gdzie mogą dalej wykonywać jego polecenia.
W ostateczności udaje im się powrócić do 1943 roku na okręt USS Eldridge, gdzie niszczą generatory zasilające, odcinają kable i uszkadzają nadajniki. Zanim tunel czasowy zamyka się na dobre, Edward ostatecznie pozostaje w 1943 roku natomiast jego brat Duncan z niewiadomych powodów przenosi się z powrotem do 1983 r. Okazuje się to dla niego fatalne w skutkach.
Duncan po przeniesieniu do 1983 roku nie tylko traci kontakt ze swoim zerowym punktem czasowym, ale także traci kontakt z macierzystą linią czasową. W jego przypadku następuje gwałtowne starzenie się, które dąży w kierunku nieuchronnej śmierci. Peter Moon sam nie wie w jaki sposób, jednak wiadomym jest, że von Neumann przenosi Duncana do innego czasu w przeszłość, gdyż jest on zbyt cenny, by pozwolić mu umrzeć. Neumann szacuje, że śmierć Duncana mogłaby spowodować nieobliczalne w skutkach paradoksy czasowe i musiano jej zapobiec za wszelką cenę.
Ciało Duncana ulegało gwałtownemu rozkładowi i nie było nic, co naukowcy mogliby zrobić, by to powstrzymać. Badania naukowe bardzo jasno określają, że każdy człowiek posiada zerowy punkt czasowy oraz unikatową sygnaturę elektromagnetyczną. Jeśli by sygnatura ta mogła być w jakiś sposób zachowana to Duncan przeżyłby ten kryzys w chwili, gdy jego ciało rozpadnie się ze starości. Peter Moon opisuje, że naukowcy z Montauk doskonale znali sygnaturę elektromagnetyczną Duncana, jednak nie posiadali oni wiedzy na temat tego w jaki sposób jego “dusza” czy “sygnatura” mogła zostać przetransferowana do innego ciała.
Pomoc w znalezieniu nowego ciała oparła się o jego biologicznego ojca A. Duncana Cmerona Seniora.
Osoba Camerona Seniora posiadała tajemniczy charakter. Pięciokrotnie żonaty, posiadający szerokie kontakty i nie pracujący zawodowo spędził swoje życie na budowie jachtów i podróżach do Europy. Niektóre osoby twierdzą, że w czasie rejsów zajmował się przemycaniem do USA Nazistów i niemieckich naukowców. Istnieje tylko jeden namacalny dowód, który łączy go z kręgami wywiadowczymi: znalazł się na fotografii pośród wyróżnionych absolwentów personelu należącego do wywiadu w Akademii Straży Wybrzeża. Oficjalnie nie był w żaden sposób z nią połączony.
Grupa naukowców, przy pomocy technologii z Montauk, kontaktuje się z Duncanem Cameronem Seniorem w 1947 roku i nakazuje mu, by postarał się o jeszcze jednego syna. Po kolejnym dziecku płci żeńskiej, wreszcie w 1951 roku rodzi się upragniony syn, któremu również dają na imię Duncan.
TAJEMNICZA TECHNOLOGIA
Technologie z Montauk były niezwykłe, jednak nie na tyle zaawansowane, by przenieść Duncana z 1983 do 1951 roku bezpośrednio po urodzeniu dziecka. Być może rolę odgrywały tam jeszcze inne czynniki, jednak pewne jest to, że umierającego ze starości Duncana przeniesiono, zgodnie z 20 letnimi cyklami ziemi, do 1963 roku i tamże przeniesiono jego biosygnaturę elektromagnetyczną do nowego ciała. Duncan Junior nie posiada żadnych wspomnień sprzed 1963 roku i jest oczywistym, że ktokolwiek poprzednio posiadał jego ciało, został zmuszony do opuszczenia go.
Następnie „nowy” Duncan kontaktuje się w listopadzie 1984 roku z Prestonem Nicholsem, podczas gdy ten prowadzi dochodzenie w sprawie podziemnej bazy w Montauk, z której emitowane są częstotliwości w paśmie 410-420 MHz, które są odpowiedzialne za wywieranie wpływu na umysły ludzkie.
Cofnijmy się jednak ponownie do 1943 roku. Po fatalnym eksperymencie z sierpnia tegoż roku Amerykańska Marynarka Wojenna zwołuje konferencję za konferencją i po 3 dniach spotkań nie dochodzi tam do żadnych konkretnych wniosków. Zapada decyzja o przeprowadzeniu jeszcze jednego doświadczenia o takiej samej naturze.
Pod koniec października 1943 roku okręt USS Eldridge wprowadzony jest ponownie do suchego doku na ostateczny eksperyment. Tym razem przeprowadza się go bez uczestnictwa personelu, a cała załoga kontroluje zdalnie przebieg doświadczenia z pokładu innego okrętu. Rezultatem tego było osiągnięcie niewidzialności okrętu na około od 15 do 20 minut. Gdy personel ponownie wszedł na pokład okazało się, że zniknęły niektóre urządzenia: 2 nadajniki i generator energii elektrycznej. Pomieszczenie kontrolne wyglądało jak pobojowisko, jednak generator zerowego punktu czasowego został nienaruszony. Cały rekwizyt został przeniesiony do tajemnego miejsca.
Marynarka wojenna umyła ręce i wkrótce formalnie dokonała wodowania jednostki USS Eldridge, a dziennik pokładowy nie wykazywał żadnych aktywności okrętu przed 1944 rokiem.
Zgodnie z doniesieniami od Al Bieleka, Edward Cameron kontynuował swoją pracę w Marynarce Wojennej po powrocie do lat 40. Z jakichś powodów jego pamięć dotycząca Eksperymentu Philadelphia została mu wymazana wraz ze wszelkimi informacjami dotyczącymi tajnych technologii.
Al Bielek twierdzi, że techniki odmładzania zostały użyte na Edwardzie Cameronie w tym celu, by umieścić go w rodzinie Bieleka w nowym ciele. Jego rodzina została celowo wybrana do tego celu, gdyż urodziło się tam tylko jedno dziecko, które i tak umarło jeszcze przed upływem roku. Ponoć zamieniono to dziecko na Edwarda, a rodzicom wyprano mózgi tak, by nic nie pamiętali … od tego momentu Edward Cameron stał się znany jako Al Bielek.
Dorastał w poczuciu swojej własnej tożsamości, zdobywał edukację i został inżynierem. W ostateczności skończyło się tak, że zaczął pracować nad Projektem Montauk. Dopiero w 80 latach zaczął odzyskiwać pamięć odnośnie swojej poprzedniej tożsamości. W chwili pisania tej książki Al z uporem bada temat Eksperymentu Philadelphia i planuje napisanie kolejnej książki. Jego celem jest udowodnienie największym sceptykom tego, że eksperyment ten naprawdę miał miejsce.
Zanim przejdziemy do dalszej części Eksperymentu Philadelphia, musimy tutaj jeszcze poruszyć ważny temat technologii odmładzania. Jest ona powiązana z Nikola Teslą, który również pierwotnie pracował nad tym eksperymentem. Opracował on urządzenie, które pomagało żeglarzom w odzyskaniu utraconego odniesienia czasowego, które zostawało mocno naruszone podczas długich rejsów. Ponoć albo rząd, albo inna osoba prywatna opracowała to urządzenie do uzyskiwania fizycznego odmładzania czy cofania zegara biologicznego.
Tesla twierdził, że jeśli zerowy punkt czasowy zostałby przemieszczony do przyszłego czasu, to tak naprawdę osoba taka nie odczułaby wcale upływających lat. Natomiast jeśli osoba taka zostałaby cofnięta o 20 lat wstecz (bez przemieszczania zerowego punktu czasowego) to ciało danej osoby czerpałoby odniesienie poczucia czasu z tego punktu czasowego znajdującego się gdzieś w przyszłości.
Przenieśmy się teraz w czasie do lat 80, gdzie odbywa się coś, co nosi kodową nazwę Projekt Phoenix III. Ważną rzeczą jest tutaj to, że po wszystkich straszliwych rzeczach jakie wydarzyły się w Projekcie Phoenix III, niewielka grupa naukowców powiedziała sobie “Dość!”. Oglądano tam serię tragedii ludzkich, straszliwe tortury i krzywdę, a wszystko to w imię bliżej nieokreślonych eksperymentów.
Opiszemy teraz zeznania Prestona Nicholsa odnośnie tego, co wydarzyło się 12 sierpnia 1983 roku.
5 sierpnia 1983 roku zapada decyzja o załączeniu nadajnika, który miał pracować nieustannie aż do odwołania. Nic nie działo się aż do 12 sierpnia 1983 roku. W tym oto dniu sprzęt z czymś się zsynchronizował. Nie wiadomo jakiej funkcji czasowej system tam używał, ale wiadomo jest, że w otworzonym portalu czasowym nagle pojawił się okręt USS Eldridge użyty w 1943 roku do przeprowadzenia Eksperymentu Philadelphia. Okazało się, że tunel czasowy zakotwiczył się właśnie z tym okrętem!
Preston nie wie, czy było to działanie zamierzone, czy przypadkowe, jednak zważywszy na 20 letnie cykle Ziemi, wyglądało na to, że ktoś celowo dokonał takiej próby właśnie w tym czasie.
W tej samej chwili pojawił się również Duncan Cameron z 1943 roku. Zadano sobie dużo trudu, by obie jego kopie nie spotkały się ze sobą i nie wywołały jakiegoś paradoksu czasowego.
W tym momencie eksperyment przybrał rozmiary apokalipsy: wszelkie prawa natury zostały naruszone, a wszyscy ludzie zaangażowani tam czuli się bardzo niekomfortowo. Preston Nichols wraz z 3 innymi kolegami od kilku miesięcy głośno wyrażali swoje obawy odnośnie tego projektu. Wypowiadali swoje opinie na temat pułapek czasowych i ewentualnej karmy całej planety.
Ktoś podszedł do Duncana, siedzącego na Krześle Montauk w transie i powiedział: „Nadszedł czas!”.
W tej chwili Duncan zamanifestował przy pomocy Krzesła Montauk ze swojej podświadomości straszliwą bestię. Nadajnik przedstawił ją jako owłosionego potwora, który był ogromny, wygłodzony i wściekły. Nie pojawiła się ona gdzieś w strefie zero, ale w bazie pośród ludzi. Pożerała wszystko co nadawało się do pożarcia i niszczyła wszystko co napotkała na swojej drodze. Kilku różnych ludzi widziało ją, ale każdy z nich opisywał ją w inny sposób. Mierzyła ona sobie od 3 do 10 metrów wzrostu w zależności od tego kto opowiadał tę historię. Preston osobiście wierzy, że mierzyła ona około 3 metrów wysokości. Nikt w tym środowisku nie znajdował się w takim stanie umysłu, który pozwoliłby na trzeźwą ocenę całej sytuacji.
Przełożony Prestona wydaje polecenie o odcięciu zasilania z generatora, by powstrzymać horror, który rozgrywał się przed ich oczami. Działanie to nie przyniosło skutku i podjęto decyzję, że należy to powstrzymać za wszelką cenę. Plan działania przewidywał dwie równoległe akcje. Jedna z nich polegała na tym, że ktoś musiał dostać się na okręt USS Eldridge, by wyłączyć tam nadajnik, a jeśli to się okaże niewystarczające to należy go zniszczyć.
Druga natomiast należała do Prestona i dyrektora projektu, którzy mieli wyłączyć nadajnik w bazie na Montauk Point. Udali się do stacji transformatorowej i odłączyli cały obszar na Long Island … co okazało się bezskuteczne. Energia elektryczna ciągłe napływała i wszystko nadal działało. Kolejnym posunięciem było fizyczne odcięcie kabli zasilających biegnących pod ziemią. Preston załatwił sprawę palnikiem acetylenowym … co również nie przyniosło żadnego skutku. Światła w bazie nadal się świeciły.
Zrozumiano, że musi tam być jakieś alternatywne zasilanie więc wyszarpano kable doprowadzające prąd do nadajnika. W tym momencie światła w bazie przygasły i komputer przestał działać, jednak światła w budynku nadawczym cały czas się świeciły. Preston wraz z dyrektorem udali się do budynku, w którym fizycznie znajdował się nadajnik i odcięto kable od głównego panelu sterowania, a następnie od głównego nadajnika. Światła zgasły, ale nadajnik ciągle działał. Wtedy Preston pobiegł do góry i zaczął rozbijać poszczególne komponenty nadajnika i odcinać kolejne zwoje kabli. W ostateczności nadajnik jęknął niskim dźwiękiem i zatrzymał się.
Cel został osiągnięty! W tym momencie portal został zamknięty, bestia rozpłynęła się w powietrzu i był to koniec tego epizodu.
Dopiero po zatrzymaniu eksperymentu uzmysłowiono sobie to, co się tam wydarzyło. Po odcięciu głównego zasilania żadne światła nie wyłączyły się. Zasilanie nie dopływało do bazy. Gdy Preston z głównym dyrektorem odcięli kable zasilające nadajnik wraz z komputerami, cała baza została odłączona od dopływu prądu, jednak nadajniki działały bez użycia komputerów i energii elektrycznej.
KONKLUZJA
SYSTEM WSZEDŁ W TRYB ZASILANIA ENERGIĄ POLA ZEROWEGO.
Obydwa systemy, jeden w 1943, a drugi 1983 roku, były sprzężone ze sobą. Wymieniały pomiędzy sobą niewyobrażalną wprost ilość energii. Z tak gigantyczną energią krążącą pomiędzy nimi wszystkie obwody elektryczne pozostawały ciągle aktywne.
Co ważniejsze, generatory mocy ustanawiając połączenie pomiędzy 1943 a 1983 rokiem, przez ciągłe odbijanie energii pomiędzy tymi okresami czasowymi, wytworzyły stabilny wir czasowy, taki jakby tunel czasowy, który mógł następnie zostać zamanifestowany w dowolnym punkcie czasowym.
Jeśli ktoś chciałby dostać się do 1923 roku to należałoby tego dokonać ze skrajnej pozycji z 1943 roku. Daty zawierające się pomiędzy 1943 a 1983 mogły być osiągane odpowiednio z 1963 roku. Nie oznacza to, że podróże w czasie mogłyby się odbywać tylko w taki sposób, jednak była to najwygodniejsza forma przenosin w czasie.
Ważnym komponentem podróżowania w tunelu czasowym było coś, co jest nazywane „efektem świadka”. Efekt świadka mógł być wywołany zwykłym puklem włosów osoby uczestniczącej w danym wydarzeniu. Również zwykłe zdjęcie mogło służyć jako świadek danego wydarzenia.
Jednym przykładem efektu świadka mogło być pobranie kosmyka włosów od jakiejś osoby, by sprawić, aby inna zakochała się we właścicielu tych włosów.
W Projekcie Montauk zaistniały 3 efekty świadka.
Pierwszym byli ludzie, którzy fizycznie brali udział w tym eksperymencie w 1943 roku. Obejmowało to również osoby, które inkarnowały się jak np.: Duncan i Al Bielek.
Drugim poziomem była technologia tam użyta. Generator zerowego punktu czasowego, który został użyty na okręcie USS Eldridge był także używany w 1983 roku. Gdy w1946 roku okręt został ostatecznie wycofany ze służby to jego rotory wraz z dwoma innymi dziwnymi nadajnikami zostały umieszczone w schowku. Nadajniki te potrafiły przekraczać barierę czasu i o dzięki nim udało się zakotwiczyć obydwa projekty.
Trzecim efektem uczestniczenia był planetarny cykl biologiczny. Określenie „biorytm” jest definicją ezoteryczną i odnosi się do wyższego porządku, który reguluje całe życie w każdym organizmie. Najprostszym biorytmem człowieka jest spanie i jedzenie. Naukowcy z Montauk odkryli, że istnieje pewien 20 letni cykl planetarny, który odnosi się do Ziemi i całego Wszechświata.
Eksperyment Philadelphia miał miejsce w 1943 roku, a w 1983 roku miał miejsce Projekt Phoenix III. Daty te są krotnością 20 letniego cyklu i z tego też powodu mogło dojść do połączenia obydwu tych projektów.
Po 12 sierpnia 1983 roku baza w Montauk praktycznie opustoszała. Ocalały personel został poddany ścisłej kontroli, ludzie byli odpowiednio poinstruowani, a następnie wyprano im mózgi tak, by nic nie pamiętali.