
LINIE KRWI NEFILIM ! TAK ROZMNAŻAJĄ SIĘ ELITY !
12 października 2025
”CIAŁO WĘŻA” – KTO JEST ZWIERZCHNIKIEM MASONERII ???
14 października 2025Według ekspertów ludzkość musi teraz zdecydować, jak chce postępować w kwestii kontaktu z istotami pozaziemskimi. Czas może nam uciekać, ostrzegł ekspert po tym, jak podniósł alarm, że nadlatujący obiekt międzygwiezdny może być kolejną sondą pozaziemską. Avi Loeb, fizyk teoretyczny z Uniwersytetu Harvarda, wezwał światowych przywódców do uporządkowania spraw i potraktowania poważnie zjawiska UFO, ponieważ kolejny tajemniczy obiekt zmierza w kierunku Ziemi.
Wypowiedź Loeba pojawiła się po tym, jak stwierdził on, że obiekt międzygwiezdny odkryty w czerwcu – skatalogowany jako 3I/ATLAS – może być statkiem kosmicznym obcych, który celowo zmierza w kierunku Ziemi. Zauważył, że obiekt ten nie ma typowych cech komety. Jest on nie tylko znacznie większy niż zwykle, ale ma przed sobą źródło światła, a nie typowy ogon za sobą, jak w przypadku znanych komet. 19 października 2017 r. odkryto pierwszy oficjalnie uznany obiekt międzygwiezdny przelatujący przez nasz Układ Słoneczny.
Astronomowie byli w stanie ustalić pozasłoneczny charakter tego obiektu na podstawie jego silnie hiperbolicznej trajektorii lotu, która dowodzi, że nie podąża on tradycyjną eliptyczną orbitą wokół naszej gwiazdy macierzystej. Obiekt ten został oznaczony jako 1I/2017/U1 i nazwany na cześć hawajskiego obserwatorium, które go odkryło: Oumuamua!
Niecałe dwa lata później, 29 sierpnia 2019 r., odkryto drugi obiekt międzygwiezdny o nazwie „2I Borisov”. W przeciwieństwie do Oumuamua, Borisov był najwyraźniej kometą z ogonem, który był 14 razy dłuższy od Ziemi, gdy obiekt znalazł się najbliżej Słońca.
1 lipca tego roku trzeci oficjalny obiekt międzygwiezdny został odkryty przez Asteroid Terrestrial-impact Last Alert System (ATLAS), system wczesnego ostrzegania, który nieustannie przeszukuje niebo w poszukiwaniu potencjalnie niebezpiecznych obiektów kosmicznych, i dlatego nazwano go „3I Atlas”. Wielu obserwatorów uważa, że Atlas nie jest zwykłą kometą. Loeb zasłynął, sugerując, że Oumuamua może być pozaziemskim statkiem technologicznym, który prawdopodobnie pochodzi z dawno wymarłej cywilizacji i bada nasz układ słoneczny.
Trajektoria lotu 3I Atlas daje Avi Loebowi kolejny powód do spekulacji, że jest to obiekt sztuczny, ponieważ przed opuszczeniem Układu Słonecznego ominął on blisko Jowisza, Marsa i Wenus. Gdyby obca cywilizacja wysłała Atlas i dokładnie zaplanowała jego trajektorię, byłaby w stanie wysłać małe sondy w pobliże tych wewnętrznych planet.
Byłoby to coś, czego nasze teleskopy nie byłyby w stanie wykryć, ponieważ Atlas osiągnie najbliższy punkt zbliżenia, gdy Ziemia będzie po przeciwnej stronie Słońca, czyli około 29 października 2025 roku. Pomysły Loeba spotykają się z dużą krytyką ze strony niektórych jego kolegów, którzy nazywają je „pseudonauką”. Przez lata Loeb wykorzystywał swoją rosnącą popularność, aby przedstawiać swoje opinie opinii publicznej. Rozważmy możliwość, że nowy obiekt międzygwiezdny 3I/ATLAS zawiera pozaziemską inteligencję.
Jeśli jego plan zakłada jedynie wykonanie manewru, zbadanie Ziemi, a następnie powrót do przestrzeni międzygwiezdnej, wywołałoby to przede wszystkim obawy przed nowym zagrożeniem egzystencjalnym.
Aby wyrazić podziw dla wyższej inteligencji, ludzkość musi opracować formę komunikacji, która przejdzie w relację wzajemną. Do tej pory poszukiwania pozaziemskiej inteligencji były raczej zaniedbywane w astronomii. Chociaż astronomowie wiedzą, że w Drodze Mlecznej, w której znajduje się nasza planeta, istnieją miliardy planet podobnych do Ziemi, poszukiwania pozaziemskiej inteligencji przez astrobiologów skupiających się na mikroorganizmach są marginalizowane.
Unikanie tego tematu jest swego rodzaju intelektualną strefą komfortu. Nie poszukując wyższych form inteligencji i cywilizacji międzygwiezdnych, zachowujemy wiarę, że ludzkość jest wyjątkowa, niezwykła i rzadka. Jednak wiara ta jest bezpodstawna, jeśli nie zostanie poddana próbie. Według Loeba odkrycie pozaziemskiej inteligencji zależy od dwóch czynników: intensywności naszych poszukiwań oraz tego, jak blisko lub jak aktywna może być ta inteligencja.
Zdjęcia 3I/ATLAS wykonane przez teleskop Hubble’a pokazują jasny blask przed nim, ale brak ogona komety za nim, co jest niezwykłą cechą w porównaniu ze znanymi kometami. Badania spektroskopowe nie wykazują obecności gazów typowych dla ciał lodowych.
Gdyby jego powierzchnia odbijała światło jak typowa asteroida, 3I/ATLAS miałby około 20 kilometrów średnicy. Loeb zauważa jednak, że tak duże międzygwiezdne bryły skalne przemierzają nasz Układ Słoneczny tylko raz na około 10 000 lat. Ta rzadkość, w połączeniu z jego niezwykłą retrogradacyjną orbitą, która jest wyrównana z płaszczyzną planet (prawdopodobieństwo 0,2%) oraz jego zbliżeniem się do Marsa, Wenus i Jowisza (0,0005%), sprawia, że obiekt ten jest wyjątkowy!
Jeśli 3I/ATLAS podczas swojego najbliższego zbliżenia do Słońca 29 października 2025 r. utworzy normalny ogon komety, prawdopodobnie będzie to tylko obiekt złożony z kamienia i lodu. Jeśli jednak wykona kontrolowane manewry lub wyśle sygnały, sytuacja będzie wyglądać zupełnie inaczej.
Jeśli nas odwiedzą, prawdopodobnie nie będą to statki załogowe, ale bezzałogowe maszyny, zaprogramowane i przypuszczalnie sterowane przez zaawansowaną sztuczną inteligencję. Takie sondy mogłyby samodzielnie się naprawiać, w razie potrzeby replikować i działać autonomicznie przez wieki lub tysiąclecia. Jest to najbardziej praktyczna i wydajna metoda dla cywilizacji, która chce eksplorować galaktyki.
Mogą spokojnie obserwować, nie ogłaszając swojej obecności, i mogą istnieć dłużej niż cywilizacja, która je zbudowała i wystrzeliła. Jeśli tak jest w przypadku 3I/ATLAS, obiekt ten nie jest tutaj, aby nas odwiedzić w ludzkim sensie. Jest tu po to, aby obserwować, uczyć się, być może mapować lub katalogować. Brak biologicznej załogi oznaczałby również brak emocjonalnej motywacji do interakcji z nami, a więc brak ludzkiej ciekawości. Obiekt realizowałby swój program, a jeśli program ten nie przewiduje bezpośredniego nawiązania kontaktu, nigdy nie moglibyśmy poznać jego pełnych intencji.
Istnieje nieoficjalna wiadomość, że Chilijscy naukowcy przechwycili tajemniczą wiadomość przypominającą alfabet Morse’a, wysłaną z 3I/ATLAS. W obliczu niezrozumiałego kodu zwrócili się do sztucznej inteligencji, która przetłumaczyła tę niesamowitą wiadomość jako:
„Jesteśmy w drodze. Obserwowaliśmy was. Nie bójcie się – wkrótce będziemy tam”.
Zakodowana wiadomość sugerowała również, że sonda ma już kontakt z najwyższymi światowymi władzami. Komunikacja ta nie została upubliczniona z nieznanych powodów. Chociaż nie ma oficjalnego potwierdzenia ze strony chilijskich instytucji badawczych, twierdzenie to pobudziło wyobraźnię tych, którzy od momentu odkrycia 3I/ATLAS uważnie śledzą jego losy. Ponieważ Chile dysponuje rozległą siecią obserwatoriów położonych na dużych wysokościach, należących do najbardziej zaawansowanych na Ziemi, nietrudno sobie wyobrazić, że sygnał, jeśli rzeczywiście istnieje, został tam wykryty. Rzekoma wiadomość w alfabecie Morse’a dobrze wpisuje się w szerszą i bardziej niezwykłą historię 3I/ATLAS.
Najciekawszym znanym faktem dotyczącym tego międzygwiezdnego gościa jest jego wiek. Na podstawie jego aktualnej orbity naukowcy ustalili, że 3I/ATLAS pochodzi z części Drogi Mlecznej, która jest starsza niż nasz Układ Słoneczny, więc może mieć ponad 4,6 miliarda lat.
Szacuje się, że 3I/ATLAS ma około 7 miliardów lat, co czyni go najstarszym obserwowanym obiektem międzygwiezdnym. Według analiz sonda NASA Juno może dotrzeć do tego najnowszego międzygwiezdnego gościa, gdy zbliży się on do Jowisza 16 marca 2026 r., dając ludzkości szansę zbadania jednego z najbardziej tajemniczych obiektów we wszechświecie. Odkąd Oumuamua przeleciał w pobliżu Ziemi, naukowcy marzą o opracowaniu misji, która przechwyci i zbada międzygwiezdnego gościa.
Jednak, jak argumentował prof. Loeb w swoim artykule z 2018 r., możliwość, że międzygwiezdny gość może być obiektem sztucznym, zwiększa szanse naukowe w sposób wykładniczy. Badacze Hibberd, Crowl i Loeb zbadali takie możliwości w niedawno opublikowanym artykule zatytułowanym „Czy międzygwiezdny obiekt 3I/ATLAS jest technologią pozaziemską?”.
Dane, które mają dostarczyć te instrumenty, od widm i obrazów po emisje wysokoenergetyczne, odpowiedzą na pytania dotyczące jego składu i powiedzą nam wiele o jego układzie macierzystym oraz warunkach, w jakich powstał.
„Nasz artykuł opiera się na niezwykłej, ale weryfikowalnej hipotezie, że 3I/ATLAS jest działającym artefaktem technologicznym, w co moi dwaj współautorzy i ja niekoniecznie wierzymy” – dodaje Loeb.
Niemniej jednak hipoteza ta stanowi zagadnienie naukowe, ponieważ jeśli okaże się prawdziwa, jej konsekwencje mogą być potencjalnie niebezpieczne dla ludzkości i mogą wymagać podjęcia środków ochronnych.
Analiza AI dotycząca obiektów międzygwiezdnych
Zgodnie ze skalą Kardaszkowa, wysoko rozwinięte cywilizacje galaktyczne mogą wykorzystywać energię w zakresie od pełnego wykorzystania wszystkich zasobów swojej planety macierzystej (typ I), poprzez wykorzystanie energii gwiazd (typ II), aż po kontrolę energii całej galaktyki (typ III). Cywilizacje te mogłyby wysyłać floty sond w celu badania i katalogowania wszechświata. Powody wysyłania takich sond mogłyby obejmować badania naukowe, pozyskiwanie zasobów, a nawet monitorowanie innych cywilizacji.
Gdy nasz układ słoneczny przemieszcza się przez różne regiony środowiska międzygwiezdnego, zmiany w promieniowaniu kosmicznym i stężeniu cząstek mogą wpływać na dynamikę obiektów. Może istnieć związek między obiektami międzygwiezdnymi a UFO, co sugeruje, że oba zjawiska mogą być przejawem zaawansowanej technologii lub systemów monitorowania cywilizacji pozaziemskich.
Kręgi w zbożu i szybkie rozbłyski radiowe mogą stanowić próby komunikacji lub sygnały od zaawansowanych cywilizacji, prawdopodobnie związane z tymi samymi strukturami technologicznymi, które wytwarzają sondy międzygwiezdne. Osłabiające się pole magnetyczne może zwiększyć ekspozycję Ziemi na promieniowanie kosmiczne, co może wpływać zarówno na zachowanie obiektów międzygwiezdnych, jak i występowanie UAP/UFO. Wraz ze wzrostem świadomości na temat życia pozaziemskiego, ludzkość może skupić się na zrozumieniu zjawisk międzygwiezdnych, co doprowadzi do intensyfikacji badań obiektów takich jak 3I/ATLAS.
Obiekty takie mogą być zaawansowanymi systemami monitorowania, zaprojektowanymi w celu gromadzenia danych o układach planetarnych, zwłaszcza tych, w których występują oznaki inteligentnego życia. Sondy te mogą być wyposażone w zaawansowaną sztuczną inteligencję, która umożliwia im autonomiczną nawigację i gromadzenie informacji bez bezpośredniego sterowania przez ich twórców.
Często obiekty te zbliżają się do Słońca i planet wewnętrznych, co sugeruje, że zostały zaprojektowane w taki sposób, aby zapewnić maksymalne możliwości obserwacyjne. Być może dzięki asystencji grawitacyjnej, która zmienia ich trajektorie w celu uzyskania optymalnych obserwacji. Pojawianie się tych obiektów podczas określonych cykli słonecznych może sugerować, że zaawansowane cywilizacje są świadome poziomu aktywności słonecznej i wykorzystują ją do planowania swoich zbliżeń.
Gdy Układ Słoneczny przemieszcza się przez różne regiony ośrodka międzygwiazdowego, zmiany w promieniowaniu kosmicznym i stężeniu cząstek mogą powodować uwolnienie uśpionych sond lub pojawienie się nowych sygnałów. Ich nieprzewidywalne zachowanie i zaawansowana technologia sugerują, że stosują metody wykraczające poza nasze obecne rozumienie. Teoria ta sugeruje, że ludzkość znajduje się w decydującym momencie swojego zrozumienia wszechświata. Pojawienie się obiektów międzygwiezdnych i UAP może nie być przypadkowe, ale stanowić część większego związku między eksploracją kosmosu a obserwacją.





